X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy test MAR IgG pozytywny
Odpowiedz

test MAR IgG pozytywny

Oceń ten wątek:
  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 9 kwietnia 2015, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poniedziałek rano mąż idzie do urologa, a po południu ja mam wizytę u ginekologa, który równocześnie jest andrologiem, zresztą to on kazał nam zbadać nasienie, więc na pewno pokaże mu te wyniki. Nie ukrywam, że jestem bardzo zestresowana, bo już tyle przeciwności udało nam się pokonać w walce o maleństwo, a tu kolejny problem, który może okazać się nie do przejścia :( Jestem pełna nadziei, ale i obaw. Zobaczymy. A Wam życzę, żeby stan zapalny był wyleczony, przeciwciała w normie i aby dziecko pojawiło się jak najszybciej! Trzymam kciuki :)

    ewa81 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byliśmy dziś z mężem i u urologa, i ginekologa-androloga. Właściwie żaden nam nic konkretnego nie powiedział :( Urolog stwierdził, że wszystko jest w porządku i mamy się nie przejmować tymi przeciwciałami, a ginekolog stwierdził, że należy prowadzić zdrowy tryb życia, nie przegrzewać się i mąż może (ale nie musi)łykać Profertil. Za 2-3 miesiące powtórzyć badania i zobaczymy co dalej. Nie wiem, niby obu lekarzy gadało to samo, a jednak mam mieszane uczucia...Tak jakby zbagatelizowali problem...Przesadzam?

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm...lekarz powiedział, że macie nie przejmować się przeciwciałami? To jestem bardzo zaskoczona, bo trochę poczytałam o tym w internecie, że to nie jest byle co. A mąż zrobił badania nasienia i jak rozumiem,że ma ok tak? Usg też miał zrobione? Byliście u lekarzy w klinice niepłodności?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 20:05

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż miał robione badania nasienia i urolog oraz ginekolog stwierdzili, że są w porządku. Urolog zrobił dodatkowo usg i mąż ma żylaka na lewym jądrze. Urolog jednak stwierdził, że większość mężczyzn ma żylaki i na razie mamy tego nie ruszać. Jeśli do wakacji nie zajdę w ciążę, to mąż ma przyjść i będzie wtedy dopiero robił zabieg. Poza tym stwierdził, że mąż wg niego jest płodny, a przeciwciałami mamy się nie przejmować. Z kolei mój ginekolog - androlog (chodzę do niego na NFZ, ale przyjmuje też prywatnie w klinice niepłodności), stwierdził, że za 2 miesiące powtórzymy badania MAR IgG, a ja w międzyczasie mam zrobić HSG. Jeśli przeciwciała się nie poprawią, to jedynie inseminacja albo invitro. Dodam tylko, że mam wysokie TSH, bo 2,99 - które wg ginekologa jest w normie... Moja endokrynolog, powiedziała, że powinnam mieć TSH w okolicach 1... Po prostu odechciewa mi się tych lekarzy :( Każdy co innego i bądź tu człowieku mądry...

    ewa81 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W jakiej miejscowości byliście w klinice niepłodności? Tsh mam różne, ostatnio mi wyszło 2,45 jakoś tak, ale od września biorę euthyrox do dziś i dalej mam brać. TSH lubi skakać, bo wcześniej miałam 1,75. Chyba będę musiała do endokrynologa pójść, bo lek przepisała mi ginekolog. Jeśli chodzi o wartość TSH, to u każdej kobiety inaczej wygląda, jedna zajdzie w ciążę mając poniżej dwa, inna powyżej dwa, czy trzy. Jak lekarz mówił, że za dwa miesiące ponowne badania czy w tym czasie przepisał mężowi jakieś leki, suplementy?

    Lili87 lubi tę wiadomość

  • ewka8430 Znajoma
    Postów: 23 16

    Wysłany: 23 kwietnia 2015, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Dołącze do waszego forum bo niestety też mamy ten problem. U męża test mar jest w okolicach 90%!
    Pierwszy urolog stwierdził że nie widzi problemu ponieważ pozostałe parametry są w normie. Drugi urolog stwierdził że mąż ma żylaki.Moja ginekolog w klinice leczenia niepłodności powiedziała że z tym wynikiem tylko in vitro. Tak że każdy lekarz mówi co innego! Też nie wiemy co robić? Czy usuwać żylaki (choć są małe) czy od razu in vitro i nie marnować czasu, chociaż na rządowe już jest chyba ciężko się dostać.
    Piszcie dziewczyny co u Was się dzieje bo wiecie że bardzo mało informacji jest na ten temat.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Ewka - moja imienniczko :). Bardzo się cieszę, że odzywacie się tutaj, bo widzę, że nie tylko my mamy taki problem. Ewka - w jakim mieście byliście jeśli chodzi o klinikę niepłodności? Jak domyślam się, że mąż ma żylaki pierwszego stopnia tak? Czy mogłabyś - o ile chcesz podać wyniki męża - mam na myśli pozostałe parametry. Matko, tylko in vitro? To mnie załamałaś...:/. Nam lekarz tak nie mówił, mąż miał w wynikach leukocyty, czy u Twego męża też Ewka? I powiedział jak już wspomniałam we wcześniejszym poście, że ten stan zapalny mógł spowodować wynik pozytywny testu MAR. Tylko, że niestety mąż już skończył antybiotyki w marcu, próbujemy i dalej nam nie wychodzi. Teraz w maju będzie miał ponowne badania i zobaczymy czy dalej ma test MAR pozytywny.

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    W jakiej miejscowości byliście w klinice niepłodności? Tsh mam różne, ostatnio mi wyszło 2,45 jakoś tak, ale od września biorę euthyrox do dziś i dalej mam brać. TSH lubi skakać, bo wcześniej miałam 1,75. Chyba będę musiała do endokrynologa pójść, bo lek przepisała mi ginekolog. Jeśli chodzi o wartość TSH, to u każdej kobiety inaczej wygląda, jedna zajdzie w ciążę mając poniżej dwa, inna powyżej dwa, czy trzy. Jak lekarz mówił, że za dwa miesiące ponowne badania czy w tym czasie przepisał mężowi jakieś leki, suplementy?

    Ja się leczę u lekarza, który pracuje również w klinice niepłodności Provita w Katowicach. A mąż od urologa usłyszał, że może sobie brać Profertil. Żadnych innych leków nikt nam nie zaproponował :/ Trochę mnie martwi, że mąż bardzo zasugerował się opinią tego urologa, który stwierdził, że nie ma się czym przejmować, bo skoro ginekolog proponuje invitro to chyba jednak jest się czym przejmować :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewka8430 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołącze do waszego forum bo niestety też mamy ten problem. U męża test mar jest w okolicach 90%!
    Pierwszy urolog stwierdził że nie widzi problemu ponieważ pozostałe parametry są w normie. Drugi urolog stwierdził że mąż ma żylaki.Moja ginekolog w klinice leczenia niepłodności powiedziała że z tym wynikiem tylko in vitro. Tak że każdy lekarz mówi co innego! Też nie wiemy co robić? Czy usuwać żylaki (choć są małe) czy od razu in vitro i nie marnować czasu, chociaż na rządowe już jest chyba ciężko się dostać.
    Piszcie dziewczyny co u Was się dzieje bo wiecie że bardzo mało informacji jest na ten temat.

    U nas jest praktycznie to samo... co lekarz, to inna opinia... A nie proponowali Wam leczenia np sterydami albo antybiotykami? Bo ja się obczytałam w internecie i niby to jest jedyna metoda leczenia (poza usunięciem żylaków), a nam tego tez nikt nie zaproponował. :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • ewka8430 Znajoma
    Postów: 23 16

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To wyniki mojego męża:
    Objętość 7,1
    PH 8,5
    Czas uplynnienia 25
    Liczba plemników 28,3 mln/ml
    Aglutynacja -
    Ilość plemników 200,9 mln
    Ogólny % ruchliwych 54
    Ruch A:3 B:45 C:6 D:46
    F.prawidłowe 7%
    F.nieprawidłowe 93%
    Uszkodzone główki 91
    Uszkodzone szyjki 54
    Uszkodzone witki 14
    Kropla cytoplazmy 2
    Plemniki żywe 63%
    Mar test 83%
    Leukocyty 0,1
    Leczymy się w klinice w Katowicach. Mi z wymazu z pochwy wyszla ureaplasma wiec oboje braliśmy doxycyklinę. Potem mąż robił posiew nasienia wyszedł dobrze.Żylaki chyba są pierwszego stopnia, idziemy na wizytę 8 maja dopiero żeby potwierdzić i zobaczymy co w ogóle tym razem powie lekarz.
    Co o tym myślicie dziewczyny?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Lili i Ewka!

    Lily - jak się nazywa ten lekarz? Bo my właśnie będziemy umawiać się na wizytę do androloga w Provita. Wcześniej byliśmy u lekarza w gyncentrum, ale jakoś on do końca mi nie spasował.W provita miał zrobione badanie i teraz w maju ponowne badanie.
    Ewka- Twój mąż ma podobne wyniki co mój, widzę, że Twój ma obecność leukocytów, co oznacza, że jest jakiś stan zapalny. Ewka - też się leczycie w Provita?

  • ewka8430 Znajoma
    Postów: 23 16

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leczymy się w Provicie. U urologa też tam byliśmy u doktora Pietrusy. Ogólnie to chyba ciężka sprawa z tym testem Mar. Dzisiaj do nas zadzwoniła pani z Provity że dr.Pietrusy nie będzie 8maja a wtedy mieliśmy umowiona wizytę i znowu dopiero pójdziemy 15maja

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama jak na razie nie jestem coś więcej powiedzieć na ten temat, praktycznie mało co wiem, nigdy wcześniej nie słyszałam o teście MAR ani, że takie są przeciwciała itd. Mam nadzieję, że coś więcej dowiemy się na wizycie, jak mąż zrobi badanie

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 24 kwietnia 2015, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chodzę do dr. Juraszka - młody ale myślę, że w miarę konkretny. Koleżanka polecała mi też panią dr Martę Paliga-Żytniewską, ale nie wiem czy ona jest też andrologiem. Mam nadzieję, że te przeciwciała da się jakoś zniszczyć i będziemy wszystkie za niedługo chodziły z brzuszkami, bo jak na razie to jestem tym wszystkim podłamana.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 22:14

    ewa81 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili87 wrote:
    Ja chodzę do dr. Juraszka - młody ale myślę, że w miarę konkretny. Koleżanka polecała mi też panią dr Martę Paliga-Żytniewską, ale nie wiem czy ona jest też andrologiem. Mam nadzieję, że te przeciwciała da się jakoś zniszczyć i będziemy wszystkie za niedługo chodziły z brzuszkami, bo jak na razie to jestem tym wszystkim podłamana.

    Mnie też to przeraża....nie dopuszczam do siebie myśli, że nie da się naturalnie zajść w ciążę. Dlaczego my staraczki mamy tak pod górkę? Ech mam jakiegoś doła..musimy wspierać się wzajemnie

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja siedzę i wciąż myślę nad tymi przeciwciałami. Ginekolog powiedział mi, ze te przeciwciała ograniczają ruch plemników przez co nie można zajść w ciążę, dlatego sugeruje się inseminację lub invitro. I tutaj pojawia się moje pytanie. Skoro one tak bardzo ograniczają ruch to jak jest możliwe, że mój mąż w wynikach badania nasienia ma:

    ogólny % ruchliwych plemników 63% (norma >40%)
    ruch postępowy 54% (norma >32%)
    ruch niepostępowy 9% (-)
    brak ruchu 37% (norma <60%)

    Przecież wynika z tego, że one są ruchliwe...
    Poza tym nie rozumiem dlaczego urolog nie zlecił od razu wycięcia tych żylaków, skoro mogą być przyczyną wytwarzania przeciwciał, tylko kazał czekać pocieszają, że wszystko jest ok, mąż jest płodny a przeciwciała najlepiej olać... Przepraszam Was za te moje dywagacje, ale mam wolny dzień i siedzę, i myślę, i się nakręcam... :(

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili poczytaj ten link o tych przeciwciałach

    http://badanie-nasienia.pl/artykuly-i-opracowania/nieplodnosc-autoimmunologiczna/


    Chodzi o to, że badanie nasienia trwa około 10 minut, przez ten czas plemniki są ruchliwe, ale po dłuższej czasie te przeciwciała, które oblepiają plemniki, powoduje, że plemniki zaczynają po jakimś czasie przestać się ruszać. Ja to tak rozumiem. Też się zastanawiam nad tymi żylakami, które niby powodują te przeciwciała. Mąż ma żylaki pierwszego stopnia i lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby wykonania zabiegu. I tu jestem nie do końca pewna, czy nie trzeba

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 bardzo Ci dziękuję za linka :D teraz to już w miarę jest dla mnie jasne :) Umówiliście się już na wizytę w Provicie? Bo ja sama nie wiem co robić :( Mąż chce czekać, bo jemu się wydaje, że zrobimy za trzy miesiące powtórkę testu MAR i te przeciwciała znikną... Bardzo bym tego chciała i w cuda też wierze, ale nie wiem czy aż w takie :/ W czwartek mam wizytę u endokrynolog i zastanawiam się czy nie zapytać jej o poradę, bo spośród lekarzy najbardziej jej ufam, tylko czy ona będzie w ogóle miała jakieś pojęcie na ten temat? A jeśli chodzi o żylaki, to byliście u urologa czy to jakiś inny lekarz zalecił poczekać z zabiegiem?

    ewa81 lubi tę wiadomość

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • ewka8430 Znajoma
    Postów: 23 16

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny a ja wczoraj byłam w gyncentrum u doktora M. Mają tam bezpłatne pierwsze konsultacje. Wzielam wszystkie nasze wyniki i tam mi powiedziano że jeżeli mąż ma żylaki to nawet ich usunięcie niekoniecznie coś zmieni. Poradził aby iść do imunologa i może jakieś leczenie sterydami. Powiedział jeszcze że jak test mar spadnie trochę to można próbować inseminacji a jeżeli poprawy nie będzie to in vitro. Nie wiem co dalej robić? Ciężka ta nasza sytuacja dziewczyny

    ewa81 lubi tę wiadomość

  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewka8430 wrote:
    Cześć dziewczyny a ja wczoraj byłam w gyncentrum u doktora M. Mają tam bezpłatne pierwsze konsultacje. Wzielam wszystkie nasze wyniki i tam mi powiedziano że jeżeli mąż ma żylaki to nawet ich usunięcie niekoniecznie coś zmieni. Poradził aby iść do imunologa i może jakieś leczenie sterydami. Powiedział jeszcze że jak test mar spadnie trochę to można próbować inseminacji a jeżeli poprawy nie będzie to in vitro. Nie wiem co dalej robić? Ciężka ta nasza sytuacja dziewczyny

    A byłaś z mężem czy sama? Bo mój mąż na pewno nie pójdzie, bo nawet dziś mi powiedział, że szukam dziury w całym i mam wyluzować... :/ Zastanawiam się więc czy skoro mam badania robione w Zięba Clinic to mogę się też umówić do Gyncentrum na te bezpłatne konsultacje ale sama bez męża?

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ