Gdzie rodzić w Krakowie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz co różne są położne, niektóre łaskawie Cię zaszczycą swoją obecnością raz na dwie godziny i nie przekażą lekarzowi, że np chcesz ZZO, tyle słyszałam z opowieści. Ja też nie jestem pewna co do wykupienia położnej, jeszcze się waham, aczkolwiek myślę, że rzeczywiście wtedy będzie lepsza opieka, no chyba , że się trafi darmowo położna z powołania i takiej Wam i sobie życzę
BiB lubi tę wiadomość
-
No tak, ja akurat trafiłam na położną, która co prawda nie nadskakiwała mi ale bardzo dobrze się mną opiekowała....nie podejrzewałabym, że są takie, które nie sprawdzą rozwarcia czy nie powiedzą kiedy przeć. Wiem, że jest dużo takich, które są bardzo niemiłe, oschłe i niewiele je interesuje samopoczucie rodzącej- no ale miejmy właśnie nadzieję, że na takie nie trafimy
-
No ja nie wiem czy są takie w rzeczywistości, czytałam natomiast na jakimś wątku, że dziewczyna miała położną, którą przez kilka godzin porody przychodziła i tylko w drzwi wpychała głowę i patrzyła niby czy ok
Tym sposobem chyba niewiele mogła sprawdzić -
bajaderka wrote:
A jeśli chodzi o szpital na Siemiradzkiego, zapraszam na moją relację z dnia otwartego, może komuś się przyda:
http://bajaderkaaa.blogspot.com/2014/04/szpital-na-siemiradzkiego-im-r.html
Bardzo fajna ralacja i mam do Ciebie jedno pytanko: napisałaś powyżej że będziesz płacić 150 zł za pojedynczą salę do porodów- za którą konkretnie, bo w relacji pisałaś, że są 3?) No i czy mówili coś, że osoby chodzące do SR powiązanej z Siemiradzkim mają tą salę za free (bo ja mam takie info, a ty o tym nic nie wspominasz i się zastanawiam, czy sobie czegoś nie ubzdurałam)
Do jakiego lekarza z Siemiradzkiego chodzisz jeśli można zapytać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 18:43
-
Bib, wspominam o tym w poście na blogu, że dla osób ze szkoły rodzenia poród z os. towarzyszącą i w pojedynczej sali jest bezpłatny.
A nie da się zapłacić za pojedynczą salę konkretną, płaci się ogólnie i która się trafi wolna ta jest.
Chodzę do dr. Świstaka (doktor dopiero przechodzi na Siemiradzkiego ze szpitala na Galla) -
Świstak tez przyjmuje w luxmedzie jezeli, ktoras z was ma wykupiony pakiet. JA chodzilam do niego do 3 miesiaca, potem zmienilam lekarza prowadzacego. On sam jako lekarz jest ok, zawsze pozartowal, odpowiedzial na pytania, zlecil badania, ale mial strasznie malo czasu na pacjentke, ok 10 minut (pisze o luxmedzie, moze prywatnie poswieca wiecej czasu) wiec nie bylo szans zebym sie poczula "zaopiekowana". Ja potrzebowalam miec swiadomosc, ze lekarz poswieca mi swoj czas w 100% bo jestem juz po jednej stracie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 20:22
-
Kota, zgadza się, chodzę do LUXMEDU i faktycznie nie ma zbyt wiele czasu. U niego też prowadziłam pierwszą ciążę, na szczęście ja sama więcej czasu spędzać u lekarza nie potrzebuję- a zawsze dr. Świstak odpowie na moje pytania więc czuję się zaopiekowana. Rozumiem, że kobiety potrzebują więcej czasu podczas wizyty, wtedy polecam też dr. Gołąbka- czasem bywałam u niego i naprawdę mogę polecić!
-
nick nieaktualnyMoja ciążę rownież prowadzi dr Świstak, z tym, ze chodzę do niego na NFZ do poradni gin. na Galla i jestem bardzo zadowolona. Faktycznie, pacjentek ma multum, ale jeśli coś sie dzieje, to zawsze poświęca odpowiednio dużo czasu, nawet kosztem zostania dłużej, niż godziny przyjęć. Jeśli wszystko jest w porządku, to nie potrzebuje, żeby ktoś siedział ze mną pół godziny
fajna relacja Bajaderka, dzięki! -
Hej dziewczyny, rozmawiałam dziś z moją lekarką na temat Ujastka i Rydygiera.
Poruszyłam te tematu najbardziej wątpliwe i myślę że uzyskałam satysfakcjonujące odpowiedzi
Jeśli chodzi o Ujastek powiedziała, że rzeczywiście porodów jest więcej ale jest też więcej dostępnych lekarzy i położnych. Mówiła, że podczas jej ostatniego dyżuru było 5 porodów, dla porównania w Rydygierze 1, 2.
Co do znieczulenia powiedziała, że prędzej to znieczulenie dostanie się w Ujastku bo to szpital typowo ginekologiczno-położnicy i anestezjolog jest cały czas do dyspozycji pacjentek, w Rydygierze pierwszeństwo mają wszystkie inne zabiegi, a jak jest wolny to wtedy może przyjść do rodzącej. Ona twierdzi, że nie zauważyła by oszczędzano na znieczuleniu, raczej wygląda to tak, że dziewczyny same nie wiedzą do końca czy to znieczulenie chcą, a żeby je dostać trzeba powiedzieć w trakcie przyjęcia, bo są potrzebne badania itd. Natomiast wiele dziewczyn decyduje się jak już je bardzo boli czyli jak rozwarcie jest spore. Często więc zdarza się tak, że od czasu kiedy powiedzą na zrobienie badań, zawołanie anestezjologa i podanie jest już niestety za późno, ale jeśli ktoś woła od początku to dostaje. Rzeczywiście zdarza się przy większej ilości porodów że położne rzadziej zaglądają, gdyż muszą zająć się kilkoma pacjentkami naraz, natomiast są do tego przyzwyczajeni i potrafią sobie z tym radzić. Myślę, że mówiła szczerze, pracowała w jednym i drugim szpitalu. Co do wykupienia położnej Rydygier ma oficjalny cennik, w Ujastku trzeba się dogadać
Powiedziała też ważną rzecz, że gdyby poród zdarzył się przed terminem (donoszonej ciąży oczywiście) lub ktoś podejrzewałby komplikacje to zdecydowanie jechać do Ujastka. Gdy wszystko przebiega jak należy, to już jak wolimy
W każdym razie doszłam do wniosku, że może trochę racji w tym jest, w końcu jak ktoś jest zadowolony to rzadko pisze na forum, częściej piszą te osoby u których coś poszło nie takczekajajaca lubi tę wiadomość
-
bajaderka wrote:Paula 29, a wybierasz się może na dni otwarte Rydygiera i Ujastka w sobotę?
My jednak mamy wiele wątpliwości co do szpitala na Siemiradzkiego, więc jedziemy na dni otwarte zobaczyć.
Natomiast zaczynam się znowu skłaniać do Ujastka.
Moja lekarka ma dyżury w poniedziałki więc śmiałam się do męża że zacisnę nogi i poczekam do poniedziałku by na spokojnie urodzić w Ujastku:) -
Bajaderka mam prośbę do Ciebie jak będziesz w Ujastku zapytaj czy zaraz po porodzie jest ten kontakt skóra do skóry co najmniej to 30 min, czy zabierają po 2 minutach tak jak niektórzy piszą na forum, bo to mi wypadło z głowy i nie zapytałam
-
nick nieaktualnyJa też wciąż podtrzymuję decyzję o porodzie w Ujastku. Dziś podpytałam moją lekarkę co o tym myśli, choć nie pracuje w Ujastku, to bardzo chwaliła i mówiła, że pacjentki także sa bardzo zadowolone. Polecała także poród ze znieczuleniem ZZO, gdyż według niej nie ma możliwości, aby zaszkodziło ono dziecku, i jeśli poda się je w odpowiednim momencie, czyli od 4cm do 8cm rozwarcia, to również znieczulenie porodu nie opóźni. Wydłużyć może poród tylko jedynie, gdy poda się ZZO za wcześnie. Utwierdzona jestem zatem, że rodzić będę w Ujastku z ZZO.
Ja również wybieram się w sobotę na dni otwarte, niestety sama bo mąż w delegacji, ale i tak pojadę obejrzeć szpital.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Bajaderka mam prośbę do Ciebie jak będziesz w Ujastku zapytaj czy zaraz po porodzie jest ten kontakt skóra do skóry co najmniej to 30 min, czy zabierają po 2 minutach tak jak niektórzy piszą na forum, bo to mi wypadło z głowy i nie zapytałam
A mi z kolei zależy na jak najbardziej naturalnym porodzie, więc ciekawa jestem bardzo Domu Narodzin przy szpitalu Rydygiera.
Paula_29 lubi tę wiadomość