Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAncolek no może i nie była przeszkolona staneła do mnie zrekoma zalozonymi za plecy że musze pokazac torebkę rozgrzebała mi wszystko byla taka pewna siebie i bezczelna wytargałam jej zręki te tampony i do niej to mnie zakuj skoro nie che ich oddac podszedl do mnie facet z ochrony i pyta co sie staało ja na niego wrzask on uuszy po sobie ok niech pani idzie facet 2 metry ja 150 cm myślałam ze mi zaraz przyloży ale nie wycofal się i pozwilił mi odejść ale mialam nasrane w gaciach że jego jeden ruch i bym nie wstala )))))
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Byłam dziś u ginekologa z wypisem wynikami badań itd, wszystko jest ok i dała nam zielone światło Powiedziała, że jak by mi się tak owulacja przesunęła, że zaszłabym przed 1 @ to biorąc pod uwagę że mój organizm już się zregenerował (wyniki morfologi mam wzorowe, usg ok) to nie będzie to problem, a jeżeli organizm nie będzie gotowy to i tak nie zajdę. Ale się ciesze!!!
Drzwiona, peppapig, Ewelcia, Czarnaa94, gosia86, Mimi86 lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
Dla mnie szczerze mówiąc najważniejsze jest to że już nie jestem zawieszona w takiej próżni. Jeżeli miesiączka przyjdzie za 3dni - super, ale ja już nie będę jej tak wyczekiwaćAniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Kasia * wrote:ona mi wytrzepała wszytko z tej torebki do kosza wszytko polecialo blyszczyki podpaski gumy do zycia wszytko co mialam w duzej przegrodce kurna pomysłałąm ze jak telefon wyrzuci albo portfel to sie na nia zpazurami rzuce ale nie
Kasiu to nie była osoba wyszkolona. Mogła poprosić Cię najwyżej o pokazanie zawartości torebki, rąk nie miała prawa Ci tam pakować.
-
nick nieaktualny
-
Mam dzisiaj jakiś taki gorszy dzień...Siedzę i płacze.
Siostra ma malutkie dziecko, bratowa jest w drugiej ciąży a jest starsza ode mnie jakieś 6 lat. Brat męża będzie miał 2 dziecko, jego żona jest starsza ode mnie jakieś 12 lat.
A ja? Ledwie mam 22 lata i nie potrafiłam być w ciąży.
Czasem mnie to dobija, no bo dlaczego akurat ja? Czemu to właśnie inni donoszą bez żadnych problemów ciąże?
Teraz to już nie płacze tylko ryczę...
A najgorsze jest to że muszę czekać.. Minęło tyle czasu, a mi nadal coś nie pozwala starać się o kolejne dziecko.
Mam dość.
-
nick nieaktualny
-
Marlena wrote:Czasem mnie to dobija, no bo dlaczego akurat ja? Czemu to właśnie inni donoszą bez żadnych problemów ciąże?
Też myślałam dlaczego ja, ale czy życzyłabyś żeby jakaś inna dziewczyna przez to przeszła? Trzeba się pogodzić z tym co się stało i iść do przodu. Wierzyć że następnym razem będzie dobrze. Ty i tak masz nade mną przewagę. Dziś ginekolog powiedziała mi, że jak bym zaszła to do 12tc będę chodziła spanikowana i że ona postara się jak może umawiać mnie częściej niż powinna na wizyty żeby mnie uspokoić. Bo to tak jest że do tej granicy w której ciąże straciłaś jest naprawdę ciężko. Ty gdy tylko zobaczysz swoje dziecko na usg będzie Ci lżej. Jasne wszystkie będziemy się martwić, aż do samego końca, ale najgorzej będzie przejść przez te tygodnie które już raz przeszłyśmy.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
Ja bym chciała już próbować
ale jestem świeżo po zabiegu (09.05.14)
i musimy czekać
rozmawiałam z mężem na temat rzeczy które zostały po ciąży (karta ciąży, testy ciążowe które potwierdzily ciążę i zdjęcia z usg) żeby wszystko wyrzucić
wyrzuciłam więc testy,kartę ciąży pocięłam nożyczkami, ale zdjęć z usg nie potrafię wyrzucić ani zniszczyć
mąż pyta po co mi te zdjęcia? Chce abyśmy zamknęli ten rozdział i zaczęli wszystko od nowa. Ma rację
ale nie potrafię wyrzucić tych zdjęć!to jedyny dowód że moje dziecko istniało
najpierw wydawało mi się że poronienie to tylko zły sen, że się obudzę i wszystko będzie w porządku
teraz jestem na etapie że snem była ciąża i jedynym dowodem na to że działo się to naprawdę są zdjęcia z usg
-
Strasznie mi przykro Gosiu i zielarko.
Gosiu jak bym czytała o mnie, też mam na imię Gosia, też rocznik 86 (tak wnioskuje po nazwie użytkownika), też chciałam się starać od razu i też chciałam pozbyć się wszystkiego. Przede wszystkim body które dostałam z napisem urodzony w 2014... ale teraz chcę je zachować. Jest to pamiątka po moim dziecku, które się nigdy nie urodziło. Też wydaje mi się, że ciąża była snem, tak długo się starałam i bardzo tego chciałam.
Dziewczyny ciężko jest, zwłaszcza przez te pierwsze dni. Ale widzę po sobie, że jest coraz lepiej. Dalej czasem płacze, ale wiem, że będzie dobrze. Trzymajcie się!gosia86 lubi tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Gosia, zielarka tak mi przykro
Gosiu, a ja nic nie wyrzuciłam. Mam testy ciążowe, kartę ciąży, zdjęcia USG no i odpisy aktu urodzenia. I uważam że dobrze zrobiłam, bo to pamiątki po moim synku którego zdążyłam bardzo pokochać. Nie wyrzuca się ot tak pamiątek po zmarłych rodzicach czy dziadkach, tak samo w tej sytuacji uważam że trzeba zostawiać sobie pamiątki, pomimo że doprowadzają nas do płaczu. Ale to jest normalne, trzeba się wypłakać. Dać sobie czas i przejść przez żałobę. Ale na pewno nie powinno się zapomnieć bo to jest niewykonalne i próby tego są jeszcze bardziej bolesne niż pogodzenia się z tym.
Przeczytałam dziś książkę "Niebo istnieje na prawdę" i pomimo że płakałam przy co trzeciej stronie, podniosła mnie ona na duchu. Wiem że mój synek siedzi sobie z innymi Aniołkami tam w niebie i czeka na mnie. Patrzy na mnie z góry i myślę że się cieszy, że o nim pamiętam.gosia86 lubi tę wiadomość