Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja osobieście powiedziałabym dzieciom gdybym miała grób, coś namacalnego, coś co reszta zobaczy. Moje Aniołki odeszły za szybko boję się że gdybym kiedykolwiek powiedziała im że mieli rodzeństwo mogli by nie zrozumieć :/Nie daj boże powiedzą w szkole inne dzieci nie zrozumieją i będą się śmiały
Chyba że tak jak w przypadku MartaAvi że jak będzie podobnie u córki to jej powiem, to podtrzymuje trochę na duchu... że to nie tylko ty jesteś jakaś inna że nie możesz dizecka utrzymać
Ja zachowam to dla siebie i mężaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 12:13
MartaAlvi, gosia86, Iza75 lubią tę wiadomość
-
O znalazłam! Takie coś mamy od nas dostały z okazji dnia kobiet:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4eb87f206107.jpgMartaAlvi, gosia86, Ewelcia, anet525, inessa, ziolko, Iza75, ewcia21k lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Gosia swietny pomysł
Marta przykro mi z powodu dziadka, dopiero doczytałam
Ewelcia bo to jest chyba najlepsze rozwiązanie powiedzieć gdy będzie taka konieczność, ja oczywiście w rozpaczy byłam gdy mam mi powiedziala więc jej odpowiedziałam że ona ma nas 6 a ja nikogo ale pi kilku dniach byłam gotowa na rozmowę i poszlam do niej i sama zapytałam jak to bylo.
i dopiero po tej rozmowie poczułam że mama mnie rozumie i przykro mi że ją to spotkało bo wiem że miała ciezkie życieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 12:41
-
Ja myślę dokładnie tak samo jak Ewelcia.
Wydaje mi się, że gdyby mama mi powiedziała wcześniej to od początku ciąży bym się strasznie stresowała, a dzięki temu, że powiedziała mi w drodze do szpitala zrobiło mi się "lżej" że takie rzeczy naprawdę się zdarzają i to wśród najbliższych, a potem przecież może być pięknie bo po tym co spotkało mamę trafiły jej się jeszcze 2 córuniegosia86, Iza75, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
MartaAlvi wrote:Gosiu, a może te plamienia to byla właśnie @
Moja mama też mi powiedziała tego dnia jak poroniłam, że ona też straciła Dzidziusia w 12tc między mną a moim starszym o 3 lata bratem. A potem jeszcze była moja siostrzyczka
Nie wiem jak traktowac te plamienia, tak czy innaczej wizyta za tydzień to może gin mnie oświeci jak to ze mną jest -
gosia86 wrote:Dziewczyny tak się zastanawiam powiecie kiedyś swoim dzieciom że przed nimi byłko "ktoś inny" kto musiał odejść? moja siostra nie powiedziała synowi a on ma już 15 lat, a mama poweidziała mi dopiero teraz, czuję że to jest jak wielka tajemnica rodzinna,
oczywiście te które mają groby które odzwiedzając to czoywiste że młodcsze dziecko będzie wiedziało że miało brata lub siostrę, ale pytam o te z nas które nie pochowały dzieci -
Moj najstarszy wiedzial o pierwszej ciazy... powiedzielismy mu jak bylam w 9 tygodniu.. bardzo sie cieszyl bo chcial brata... corki nie wiedzialy... jak ciaza sie skonczyla poprostu powiedzielismy mu ze dzidzius umarl i jest w niebie... troche plakal bo cieszyl sie ze w.koncu bedzie mial brata.. u nas raczej to temat miedzy mna a mezem... jak dziewczyny beda starsze to pewnie im powiem... jak juz beda mlodymi kobietkami... narazie uwazam ze nie ma to sensu maja 5 i 9 lat... a syn ma 10 ale jest duzo dojrzalszy od sredniej...9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Hej hej wolniej bo znowu ogrom stron mialam do nadrobienia
Anet jestem dokladnie z Wieruszowa a Ty skad? szczerze to chcialabym sie tak spotkac z ktoras z Was, choc nie ukrywam ze jestem wstydliwa
Marta przykro mi rowniez z powodu dziadka :*
No eM piekna niespodzianka
A ja Wam powiem, ze babcia mojego R dwa Aniolki albo jednego ma...kurcze wstyd bo nie pamietam, ale o jednym mowila...nazwali ja 'Dzidzia'...aaahhh i to byl chlopiec...opowiadala ona przed moim porodem, ze w 7czy 8 mscu przestala czuc ruchy..trzy dni nie czula i pojechala do szpitala, lezala kilka dni jeszcze a dzidzia odkad przestala sie ruszac juz odeszla do nieba....ale ona ma 4dzieci ziemskich jeszcze...niby przezyla to samo ale cos nie czuje, zeby cieszyla sie gdy powiemy jej o naszych planach odnosnie rodzenstwa Karinki...inessa lubi tę wiadomość
-
hope- ja nie przewidziałam ze może się tak stać że starcę mą iskierkę a Nikola od lat płakała za rodzeństwem , zebys widziała jej szczęscie jak móiła do brzucha codziennie pytała sie jak się czuje ja i dzidzius czy jest głodny itd. była opiekuncza wiec musiałam jej powiedziec jak było po wszystkim. zapytała się mnie na co Bogu tyle aniołków bo juz dużo czemu musiał zabarć jej siostrzyczkę - wiecie jakie trudne to są rozmowy z 8 latką gdy mi samej serce pękało. dlatego nie powiem jej dopóki brzucha nie bedzie widac, i będe się bardzo bała przy kolejnej dopóki nie urodze i nie usłysze płaczu. to jakas maskara ze nas to spotkało.
-
Ja tez postanowilam juz, ze o ciazy nie powiemy dopoki nie bedzie widac brzuszka...teraz wyskoczyl mi w 6miesiacu a do tego czasu bede musiala o siebie dbac. Jedynie mamie powiem, zeby nie meczyl mnie ojciec domowymi obowiazkami, gdy bede u nich czasem...narazie jednak musimy remont skonczyc i budowe, wiec nie moge narazac dziecka w brzuszku. Musze czekac...
Anet to straszne, ze mala tak to przechodzi... niestety nic na to nie poradzimy -
Paula, mam rodzikę w Wieluniu także chyba całkiem niedaleko od Ciebie. We wrześniu jedziemy na wesele, więc jak wybierzemy się na kilka dni to chętnie się z Tobą spotkam!
A tak wgl to tą komodę którą widać z tyłu na zdjęciu ze śpioszkami kupiliśmy właśnie z firmy w Wieruszowie hahWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 13:06
-
PauLLa wrote:Nie wiem gdzie to...zaraz wygogluje sasiad mojego R jezdzi do lodzi do szkoly w weekendy ale niestety zostaje na noc no i nie jezdzi sam a tak moze bym do auta wskoczyla i sie zabrala
a ile jest km od siebie do łodzi? bo bym cie moze zawiozła z powrotem