Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam dzis 24dpp od 6-7 dni plamie/lekko krwawie. Właśnie wróciłam z toalety i na wkladce była taka kulka tkanka jak rodzynka plus jeden czy dwa kawałki takiej tkanki jak skóra tyle że czerwona. Juz sądziłam że to okres a widać że po tylu dniach/tygodniach jeszcze wydalam z siebie to co powstało podczas ciąży. Moze teraz już będzie dobrze. Liczę że przestanę już krwawic i temperatura sie ustatkuje. Pewnie dlatego moja beta spadala z 600 do 34 w ponad 3 tyg.
-
aNiLewe, samooczyszczenie jest z pewnością zdrowszą opcją dla organizmu, ale zdarzają się takie niespodzianki jaką zauważyłaś na wkładce
A może to wstęp do okresu? Przekonasz się w najbliższych dniach.
U mnie mija 16 dzień od zabiegu. Beta wtedy była ponad 24tys. i nie kontroluję jej spadku, bo po zabiegu wiadomo, że się obniży. Popędzam czas do pierwszego okresu przeglądając stare wątki i komentarze. W pamięci zachowuję tylko te opowieści, które zakończyły się nowymi suwaczkami
Trzymam kciuki za dziewczyny i liczę, że kiedyś i mi ktoś będzie dopingował
aNiLewe, Rybeńka lubią tę wiadomość
-
Witam. Nazywam się Żaneta Nowak i jestem studentką ostatniego roku psychologii w Lublinie. Kilka lat temu natchnęłam się po raz pierwszy na forum Aniołkowych Mam. Śledziłam historię kobiet doświadczonych traumą poronienia, czytałam wypowiedzi pojawiające się na forach i blogach, przeczytałam kilka pozycji książek na ten temat. Kiedy miałam podjąć decyzje dotycząca tematu pracy magisterskiej wiedziałam, że będzie to temat dotyczący poczucia straty kobiet po poronieniu. Mój wybór nie spotkał się z aprobatą otoczenia. Wiele osób odradzało mi mówiąc, że są Panie zamkniętą grupą, która nie zechce brać udziału w badaniach, a tym samym pomóc. Uparłam się i dlatego zwracam się z ogromną prośbą o poświęcenie mi swojego czasu na wypełnienie kilku kwestionariuszy. Wiem, że wypełniania kwestionariuszy jest niekiedy żmudnym i nudnym zajęciem, ale bardzo liczę na Panie. Jestem życiową optymistką, ale wierzę również, że moja praca oraz jej wyniki przyczynią się do poszerzenia wiedzy na sytuacji kobiet dotkniętych stratą. Jesteście moją inspiracją. Podziwiam Waszą siłę.
Osoby, które zdecydują się wziąć udział w badaniu proszę o kontakt na mojego maila: [email protected] lub też proszę o podanie swojego maila w komentarzach, wówczas ja odpiszę.
Pozdrawiam. Życzę siły. Żaneta Nowak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2013, 22:44
Effcia28 lubi tę wiadomość
-
Mala mi faktycznie to byla niespodzianka bo wydawało mi sie ze pozbylam sie wszystkiego trzy tygodnie temu a tu zonk. Czuje taki dyskomfort jakby napięcie w szyjce. Chyba cos sie jeszcze szykuje ;/
Ja juz ci kibicuje! !!
mala_mi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjeju dziewczyny mam nowa teorie co do swej ciazy,przegladajac swoj ostatni wykres,co prawda byl na spontanie i tempke nie zawsze wpisywalam, ale mysle,ze do zaplodnieia i owulacji moglo dojsc miedzy 21-23 dc a nie wczesniej 1,5 tygodnia. Wtedy usg robione by bylo przed 8 tyg ciazy a nie w 9 jak to wychodzi z OM. hmm..jeju znowu zaczelam sie stresowac,jeszcze dalej chce mi sie jesc chodze wymyslam, leki odstawilam,i dziwne nawet brzuch mnie nie boli.
Dziewczyny a czy to mozliwe,zeby cialko zolte ot tak sobie po 2 tygodniach zniknelo? na duphastonie nawet jak bralam> bo jak bylam na wczesniejszym tym usg co niby w 6tyg to bylo a jak teraz ostatnio bylam to juz lekarz nie widzial go??zaznaczam ze inny lekarz inne usg.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyojej Anoolka ja juz nie wiem co mam robic,teraz to i tak juz nie mam gdzie przez weekend isc do lekarza a juz po 15,z reszta nawet nie wiem gdzie by tu znowu pojsc niby tyle lekarzy a czlowiek nie wie. juz trudno poczekam na ta pierwsza swoja we wtorek,przychodzi z urlopu. Od 6:30 juz bede chyba czekac pod gabinetem:) bo od 7 przyjmuje a tam zawsze full osob..
-
nick nieaktualnyisoomina bardzo współczuję wiem co czujesz, straciłam dwie ciąże obumarły pierwsza w 8 tyg druga w 10 tyg. Za pierwszym razem jak nie było widać serduszka też próbowałam sobie tłumaczyć że może do zapłodnienia doszło później .Niepokojące jest to że lekarz nie widzi ciałka żółtego.
Ale trzyma kciuki żeby się okazało że lekarz się mylił zawsze jest taka szansa. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny mam takie pytanko ile trwa owulacja tak czasowo ?? kilka godzin czy kilka minut . To bardzo ważne dla mnie . bo mój wykres coś szaleje i wydaje mi się że mogłam coś przegapić
-
nick nieaktualnyKochana owulacja trwa różnie ale to moze stwierdzić dokłądne badanie USG i hormonów w tym czasie. Zwykle lekarze podaja,że trwa od 6 godz. do 24 h a niektórzy nawet 48 h, chociaż ja znam kobiete która ma tylko owulacje pare minut i musieli to bardzo pilnować starali sie 10 lat o dzieci jak wyszło,ze mają taką krótką owulke to tak pilnowali tego,ze mają dwójke dzieci wciagu roku. TRzeba jednak pamietać,ze plemniczki muszą mieć 6 godzin na tzw. kapacytacje w jajniku aby móc zapłodnić jajeczko, dlatego lekarze polecają już współżycie wcześniejsze niz w dzień przypuszczalnej owulacji, no w dzień oczywiscie też
Powodzenie kochana życzę
Anoolka lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za informację, ten wykres który mam jest bardzo dziwny bo dopiero po 3 dniach mi napisał że miałam dni płodne wcześniej i tylko chyba miałam . Serduszkowaliśmy się średnio co 18 godzin i nie wiem czy przypadkiem nie ominęłam owulacji a nie chciałabym tego bardzo. W sumie to mój pierwszy wykres w całości ok po poronieniu i pierwszy tutaj więc jeszcze się nie znam i wolę się popytać .
Trzymam za was i za siebie kciuki tak mocno że już mi się paznokcie wbijają
Pozdrawiam
aNiLewe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam taką nadzieję bo co nam zostaje jak nie nadzieja:) i pamiętajcie, że nadzieja karmi ale nie tuczy
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeden dzien zostal i wszystko sie wyjasni..wieczorem spakuje sie do szpitala,na 7 pojade do swojej do przychodni gin, nic nie bede pila i jadla,jak da skierowanie to odrazu do szpitala pojade to pewnie mi zabieg zrobia..juz chce miec to za soba:(
Poczekam potem i tak ze 3 miesiace ze staraniami.
A powiedzcie mi Kochane,jak chce tabletki brac antykoncepcyjne to od dnia zabiegu sie bierze? czy musze najpierw czekac na @ te 4-6tyg jak pisalyscie wczesniej? a co z dniami zaraz po zabiegu wlasnie? jak sie zabezpieczyc? czy to poprostu jeszcze nie jest mozliwe zeby zajsc tak 2tyg po zabiegu? kiedy jeszcze @ nie ma,jak to jest? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAhaa,czyli celibat miesiac 4 bedzie;). wiecie co ten okres jest jakis naprawde straszny jesli chodzi o poronienia,wczoraj mojej mamy kolezanka byla u nas, jej synowa z synem maja juz prawie roczna coreczke. Synowa znowu zaszla w ciaze, jeszcze pare dni temu zaczela 4 miesiac,podejrzewam,ze byla w jakims 12 tygodniu.Pisze Byla bo musiala jechac na zabieg.Miala dzidziusia w brzuchu na poczatku ok,pojechala na prenatalne i okazalo sie,ze dzidzia ma wady genetyczne,glowka wieksza od cialka,pewnie podejrzenie wodoglowia:( ta chciala utrzymac mimo wszystko ciaze mimo,ze lekarz powiedzial,ze nie ma to sensu..i sie nie udalo,zaczela samoistnie plamic az doszlo do poronienia w szpitalu.
Ja juz sie spakowalam,zostalo mi jutro z rana kosmetyki chociaz mam nadzieje,ze nie zostane na noc. Moja mama mowi,ze po co sie pakuje jak nie jestem jeszcze pewna? Ale ja wole myslec,mniej pozytywnie tylko realnie,zeby wlasnie nie miec potem rozczarowania,ide z nastawieniem szczerze Wam powiem,ze nic nie bedzie i pojade do szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2013, 13:18
-
nick nieaktualnyjezeli zabieg zrobią Ci rano to powinni cie do wieczora wypuścić ja do szpitala pojechałam ok 17 zalozyli mi ok 20 tabletki dopochwowo i ok 23 mialam zabieg a o 10 rano puscili mnie do domu może u Ciebie wystarcza tylko tabletki oby a po zabiegu można zajść w ciąże jeszcze przed @ mi się to nie udało ale znam dziewczyny co im się udało i jest wszytko ok z ich dziecmi
KOCHANA A TAK POZATYM TO WIERZE ŻE JEST WSYSTKO OK I ZE TO BYŁA POMYŁKA!
mala_mi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki Miriam za mile slowa,bedzie co ma byc poprostu.
Dopoki czlowiek nie przezyje takiego czegos to nie jest w stanie zrozumiec,a ile to sily trzeba miec zeby przetrwac,podziwiam Dziewczyny ktore daly rade przez to przebrnac,nie mowie,ze zapomniec,bo tego z pewnoscia nie da sie zapomniec,nawet jak sie potem urodzi zdrowe Dziecko. Ta pustka zostaje,zawsze nasuwa sie sto pytan co by bylo gdyby bylo to dziecko..Wiecie co,zeby nie to,ze sama moge przezyc poronienie to chyba nigdy bym nie wiedziala,ze to jest dosc powszechne i dziennie takich poronien jest,teraz mi sie tak wydaje wiecej niz zdrowych,donoszonych ciaz.No moze przesadzam z tym porownaniem ale nie jest to wcale mala liczba.
Miriam to jak w nocy sa te zabiegi to czy np Twoj maz moze zostac cala noc na sali>tam gdzie Cie po zabiegu przewioza?
