X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holly go ja poszłam właśnie do prawnika w tej sprawie, bo szpital mi odmawia. Powiedział że powinni mi wydać zaświadczenie umożliwiające rejestrację w usc, ale zobaczymy. Ja powołuję się głównie na to, że przy zabiegu nikt mnie nie poinformował o tym, że mogę dziecko zarejestrować. Skąd my to mamy wiedzieć?

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Malinka32 Autorytet
    Postów: 1063 558

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em ginka po 1 poronieniu kazala odczekac po 1@... po wynikach powiedziala, ze zdarzylo sie, zapomniec i starac sie po @... zaczelam starac sie po 2@... zaszlam odrazu, dala mi duphaston, kazala odpoczywac i cieszyc sie ciaza, ze 2 razy pod rzad takie rzeczy sie nie dzieja... badania usg mialam wszystkie ok... po 2 poronieniu zmienilam ginke... ta powiedziala mi cos innego, ze powinnam byla odczekac conajmniej 3 cykle, a najlepiej 5 i dopiero w 6 sie starac.... powiedziala ze musi mnie bardziej przebadac bo 2 ciaze obumarle pod rzad to niepokojace... ta dr jest ginekologiem onkologiem...

    9.01.2014 11tc
    15.05.2014 10tc
    Mam 5 dzieci
    3 przy sobie
    2 w niebie...
  • Malinka32 Autorytet
    Postów: 1063 558

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rozumiem, ze po poronieniu jest chec bycia znowu w ciazy juz natychmiast... tez tak mialam... liczylam dni nie moglam doczekac sie @.... teraz z perspektywy czasu, mysle ze popelnilam blad starajac sie zbyt szybko.... drugie poronienie mnie dobilo... sprawilo, ze odechcialo mi sie starac, juz nie czekalam na @.. bylam zla, rozczarowana... i powstal ten cholerny strach przed kolejnymi staraniami... no bo co mi przyjdzie 4 zabieg? Rutyna? Wiem ze czas leci bo najmlodsza juz nie jestem... jestem narazie Lost, ja to spiewala Anouk... i nie wiem co chce i czy chce...

    9.01.2014 11tc
    15.05.2014 10tc
    Mam 5 dzieci
    3 przy sobie
    2 w niebie...
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinko ja to rozumiem, tylko byłam ciekawa czy ktoś tobie powiedział wprost, że ta 2 ciąża była za wcześnie i z powodu tego pierwszego zabiegu mogło się tak stać, czy mówili że to wcale może nie być związane? Ja wiem że psychicznie coś takiego 2 razy pod rząd to masakra, ale ja staram się już rok. Poczekam pół roku i okaże się że tylko dodam sobie stresu na pierwsze miesiące i zajdę dopiero znowu za rok?

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Malinka32 Autorytet
    Postów: 1063 558

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta ginka do ktorej chodze teraz, tak wlasnie powiedziala, ze za wczesnie ciaza za ciaza... organizm nie mial szans dojsc do rownowagi.. nawet hormony nie zdazyly sie uspokoic a tu bach 2 ciaza... ale powiedziala, ze nawet jak odczekam to nie da mi gwarancji ze nastepnym razem sie uda,..

    9.01.2014 11tc
    15.05.2014 10tc
    Mam 5 dzieci
    3 przy sobie
    2 w niebie...
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki przepraszam ze tutaj tak pisze ale kompletnie nie wiem co zrobić moja siostra miała dzisiaj zabieg poronila w 10 tygodniu chciałabym jej jakoś pomoc mieszka ode mnie ponad 300 km jest sama tzn nie ma faceta w tej chwili bo na ojca dziecka nie może liczyć chciałam do niej pojechać wesprzeć ale nie wiem czy jest to dobry pomyśl czy nie będzie się jeszcze gorzej czula bo ja jestem w ciąży :/

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • Malinka32 Autorytet
    Postów: 1063 558

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Porownywala wyniki.. w drugiej ciazy poza pecherzykiem.ciazowym mialam krwiaka w macicy.. 2x3 cm.. i ciaze pozamaciczna w lewym jajowodzie... mowila wina hormonow...

    9.01.2014 11tc
    15.05.2014 10tc
    Mam 5 dzieci
    3 przy sobie
    2 w niebie...
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia26 oj jak jesteś w ciąży to do niej nie jedź, to ją dobije raczej. Daj jej namiary na nas, my postaramy się pomóc.

    Malinko wyszło Ci coś z tych dodatkowych badań które zrobiła Ci ta nowa? Bo mi w sumie za wiele badań nie zrobiła dodatkowo...

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM tak właśnie myślałam :( ehhh tak chciałabym jej pomoc... ;( a nawet nie wiem jak mam z nią rozmawiać co jej powiedzieć ;(

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężko jest pomóc, my które to przeszłyśmy uważamy, że nikt kto tego nie przeszedł tego nie zrozumie. Dlatego niechętnie rozmawiamy o tym. Boimy się pocieszeń 'nie martw się, będziesz jeszcze w ciąży' bo nie płaczemy dlatego, że uważamy że nie będziemy miały dzieci, tylko dlatego, że istotka którą pokochałyśmy umarła. Ja z czasem otworzyłam się i chcę o tym rozmawiać z każdym kto tylko podejmuje temat. Więc daj jej czas i bądź otwarta, bo pewnie będzie chciała z tobą porozmawiać. Ciężko patrzy się na brzuszki ciążowe i pierwsze spotkanie z ciężarną przepłakałam. Na potrafię cieszyć się ciążami blisko mnie. Możesz dać jej znać, że jeżeli chciała by rozmawiać to ty jesteś i może nie zrozumiesz, ale wysłuchasz. Na pewno nie pocieszaj, pozwól jej cierpieć i płakać... żadna złota rada nie pomoże jej nie płakać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 17:44

    gosia86, Lemurek27 lubią tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję bardzo eM

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję Ci Magdziu bo jesteś w bardzo trudnej sytuacji...

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie dowiedziałam się o koleżanki ciąży i nie wytrzymałam i się poryczałam :(

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulam Martuś. Ja już jakoś odbijam się po ostatnich takich wieściach i mam nadzieje, że Ci znajomi o których się dowiedzieliśmy jednak nas nie będą chcieli odwiedzić. Ona jest kochana i ją uwielbiam, ale tak wylewa się z niej szczęście, że je tej jej radości ciążowej nie przeżyje...

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Holly go Ekspertka
    Postów: 164 96

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM wrote:
    Ciężko jest pomóc, my które to przeszłyśmy uważamy, że nikt kto tego nie przeszedł tego nie zrozumie. Dlatego niechętnie rozmawiamy o tym. Boimy się pocieszeń 'nie martw się, będziesz jeszcze w ciąży' bo nie płaczemy dlatego, że uważamy że nie będziemy miały dzieci, tylko dlatego, że istotka którą pokochałyśmy umarła. Ja z czasem otworzyłam się i chcę o tym rozmawiać z każdym kto tylko podejmuje temat. Więc daj jej czas i bądź otwarta, bo pewnie będzie chciała z tobą porozmawiać. Ciężko patrzy się na brzuszki ciążowe i pierwsze spotkanie z ciężarną przepłakałam. Na potrafię cieszyć się ciążami blisko mnie. Możesz dać jej znać, że jeżeli chciała by rozmawiać to ty jesteś i może nie zrozumiesz, ale wysłuchasz. Na pewno nie pocieszaj, pozwól jej cierpieć i płakać... żadna złota rada nie pomoże jej nie płakać.
    Nic dodać, nic ująć.

    eM lubi tę wiadomość

    [img]http://ovufriend.pl/thumb/c0857925218c8e2878af6b945e5a4233.png

    [*] 07.03.2014
    "No cóż moi drodzy – powiedziała Mamusia Muminka, kiedy rankiem wszyscy wyszli do ogrodu. – Już po końcu świata, teraz trzeba to wszystko posprzątać."[/img]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2014, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję :* Mi to wszystko jeszcze za bardzo siedzi w środku..Nie wiem może to głupie ale nie mogę patrzeć na brzuszki ciążowe bo czuję taki żal że nawet nie wiem jak to opisać..
    eM życzę Ci żebyś jak najszybciej ze swoim bólem uporała i doczekała się ślicznej zdrowej dzidzi :)

    Najgorsze jest to że ona wie że poroniłam a piszę do mnie wysyła zdjęcia pierwszej córeczki a ja nie mam odwagi żeby powiedzieć że mnie to cholernie boli :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 17:59

    eM lubi tę wiadomość

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 lipca 2014, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holly go w szpitalach bywa różnie, ja musialam napisać podanie, eM odesłali z kwitkiem, najlepiej pojedź do szpitala i zapytaj jak to u nich wygląda lub zadzwoń bo ja się dowiedzialam telefonicznie i dopiero później pojechalam zawieść podanie
    Magdzia eM ma rację lepiej nie jedź do siostry widok brzuszka mógłby ją tylko bardziej zasmucić:( pozwól jej płakać żeby nie tłumiła emocji w sobie bo to najgorsze co może być

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Holly go Ekspertka
    Postów: 164 96

    Wysłany: 3 lipca 2014, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiu, u mnie zaraz miną 4 miesiące a wydaje mi się, ze coraz gorzej znoszę ciąże w moim otoczeniu. Jestem zła, rozgoryczona, sfrustrowana a za chwilę wstydzę się tych swoich negatywnych uczuć. Zaklęty krąg złych emocji.

    [img]http://ovufriend.pl/thumb/c0857925218c8e2878af6b945e5a4233.png

    [*] 07.03.2014
    "No cóż moi drodzy – powiedziała Mamusia Muminka, kiedy rankiem wszyscy wyszli do ogrodu. – Już po końcu świata, teraz trzeba to wszystko posprzątać."[/img]
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 3 lipca 2014, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też czuje żal gdy dowiaduje się o ciąży znajomej. Wcześniej myślałam, że to zazdrość, ale zrozumiałam że ten żal że mnie to spotkało wraca do mnie. Od razu pierwsza myśl 'ale by było fajnie gdybyśmy były w ciąży razem' a druga ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 18:01

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 lipca 2014, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusia1986 początki są trudne ale z czasem ból jest mniejszy

    eM lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
‹‹ 482 483 484 485 486 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ