Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
jejku dziewczyny jak to zaczęłyście wspominać znów mi wspomnienia odżyły i rycze jak głupia. nie wiem czy sie kiedys z tego wyliże.
ja tez musiałam miec zabieg. żadnych skurczy macicy nie było ale u mnie to była inna historia , którą większosc juz zna.
mnie co najbarzdiej przeraża to że nie wiem kiedy znów zobacze te dwie kreseczki. o dzidzię staralismy sie od 2 lat i co ja sie udało to nie udało sie donosic. boje sie że znów będę nie wiadomo jak długo czekac az zajde dlatego postanowiłam juz sie starać.
Marta dobrze ze ty mysklisz rosądniej w przeciwieństwie do mnie bo powinnam odczekac niby dwa cykle ale łatwiej mi gdy mam świadomośc że nie uważamy nie wiem dlaczego. -
Dla mnie najgorszy byl pierwszy miesiąc po stracie, wtedy od razu chciałam się starać, teraz doszlo kilka logicznych i rozsądnych argumentów aby jednak poczekać, nie jest mi łatwo ale jeszcze 7 tygodni i 6 dni
przynajmniej przestałam się bać że wpadniemy bo Np pęknie prezerwatywa
będzie co ma byćAmy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNaukowcy :]
Nadal uważam, że to sprawa indywidualna.. Zaraz po poronieniu od razu chciałam być w ciąży. ALe bardziej chciałam, bo bałam się tego okresu w którym będę cierpiała z powodu straty a kolejne zajście w ciąże zaraz po stracie mój mózg by odebrał jako kontynuację pierwszej ciąży. Było ciężko ale przetrwałam te 3 cykle..
A swoją drogą napisali tylko że dzieci rodzą się zdrowsze, szkoda że nie napisali ilu kobietom udaje się donosić i w ogóle zajść w ciąże zaraz po poronieniu.. Czasami kobiety mimo starań zaraz po zabiegu nie zachodzą... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosia86 wrote:Amy ja też od razu pragnęłam być w ciąży, ja nie wierzylam ze to wszystko sie juz skończyło
dzisiaj mam wyjątkowo lepszy dzień
ale szkoda że takie dni zdarzaja sie tam rzadko
ciekawe jaki będzie mój kolejny cyklzamierzam go zatrzymać na dłużej, tobie też radzę
gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja rowno 2 miesiace po 1 poronieniu zaszlam... w 10 tygodniu mialam kolejny zabieg.... jednak uwazam, ze trzeba zaczekac... dac organizmowi czas... to moje zdanie... nauczona doswiadczeniem odczekam... 4-5 mcy
gosia86 lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Byłam właśnie u położnej po wypis bo mi ginek zakosił, a babka z ubezpieczenia powiedziała K że chociaż można się starać o odszkodowanie za zabieg. Szczerze wątpie ze się uda bo już sprawdzałam, ale jak babka sama podjęła temat to proszę bardzo
Noo i podejrzałam te wyniki badań które robiłam ostatnio, te dotyczące krzepliwości. Przeciwciała antykardiolipinowe zarówno w klasie IgG i IgM ujemne, więszość parametrów też w normie, oprócz jednego, a mianowicie czasu protombinowego który był nieco powyżej normy. Ciekawe co to oznacza tak konkretniej i ciekawe czy ginek da mi tą heparyne zapobiegawczo
Cieszę się że reszta wyszła okeM lubi tę wiadomość
-
Gosiu, możesz coś więcej napisać o tych formalnościach w urzędzie. Czy ja mogę jeszcze starać się o zgłoszenie dziecka w USC mimo, ze poronienie było w marcu?
Nie dostałam zaświadczenia ze szpitala. Zarodek trafił do badania histopatologicznego i nie wiem, czy szpital zgodzi się go wydać po takim czasie.