Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosia86 wrote:Ja wczoraj kładłam się z takim bólem ale na szczęście do rana minęło
za to zaspałam 10 minut bo mężuś mnie przytulił i mi się przysnęło a później wszystko na wariackich papierach szybko szybko -
anet525 wrote:Kasika to napisz potem co ci lekarz powiedział a umówiłas sie juz na wizyte
Tak idę w następny piątek. Dziś idę jeszcze na NFZ do tego który miał mi ciążę prowadzić ( prowadził poprzednią), może on coś zaproponuje jeszcze. Poproszę go o skierowanie na kariotypy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czytałam na inernecie, nie pamiętam co to była za strona, że w ciągu pół roku po poronieniu zwiększa się płodność u kobiety, tzn że łatwiej zajść w ciążę naturalnie
Czy to może być prawda? Niby jakiś tam specjalista się wypowiadał ale jak to w internecie każdy może być każdym
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCLOnówka22 wrote:Dziewczyny, czytałam na inernecie, nie pamiętam co to była za strona, że w ciągu pół roku po poronieniu zwiększa się płodność u kobiety, tzn że łatwiej zajść w ciążę naturalnie
Czy to może być prawda? Niby jakiś tam specjalista się wypowiadał ale jak to w internecie każdy może być każdym
Jak zawsze zależy od organizmu. Mnie lekarz powiedział, że po poronieniu mam takie samo prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jak przed zajściem. Ani ono nie maleje ani nie rośnie
-
nick nieaktualnyCLOnówka22 wrote:U mnie mija już 44dni od zabiegu ale wczoraj dostałam tabletki na wywołanie więc czekam
-
CLOnówka22 pytałam o to lekarza i jego zdaniem owszem, jest się bardziej płodną bo organizm jest przygotowany na ciążę ale nie jest to równoznaczne z tym, że ta ciąża się utrzyma (wg niego trzeba odczekać 3@ żeby organizm nie odrzucił ciąży bo ma jakąś tam pamięć biologiczną i może dojść do skurczy i poronienia zdrowej ciąży - taka jego teoria)
Martusia, do mnie przyszła po 27 dniach.
Gosia86 co tam w sprawie ubezpieczenia? Udało się coś załatwić z tym laboratorium?CLOnówka22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
clonówka nie ma co czytac wiesz każda kobieta jest inna zobacz ile jest przykładów na naszym forum jak długo od utraty się starają. Mi się wydaje że zalezy to od organizmu kobiety , jej psychiki i zdrowia czy coś jej jeszcze dolega czy nie. Na to chyba nie ma teori tak jak na to czy odczekac czy nie. wiele kobiet nie odczekuje zachodzi w pierwszym cyklu i rodzi zdrowe dziecko a inne znów odczekają wg zalecen i znów sie nie udaje. ja juz wczesniej pisałam ze moja opinia jest taka , wszytsko jest już z góry przesądzone czy się uda czy nie.
narkomanki czy alkoholiczki tez donoszą ciąże a my jak chuchałysmy i dbałysmy o siebie i maleństwa nasze??????
dlatego uwazam ze wszystko zależy od losu. -
nick nieaktualnyMartaAlvi wrote:CLOnówka22 pytałam o to lekarza i jego zdaniem owszem, jest się bardziej płodną bo organizm jest przygotowany na ciążę ale nie jest to równoznaczne z tym, że ta ciąża się utrzyma (wg niego trzeba odczekać 3@ żeby organizm nie odrzucił ciąży bo ma jakąś tam pamięć biologiczną i może dojść do skurczy i poronienia zdrowej ciąży - taka jego teoria)
Martusia, do mnie przyszła po 27 dniach.
Gosia86 co tam w sprawie ubezpieczenia? Udało się coś załatwić z tym laboratorium?
Co lekarz to opinia inna
Mi w klinice powiedziała że mam dostać dwie @ i możemy podejść do kolejnej próby
Tylko że u nas to ivf to może jest inaczej -
martusia1986 wrote:Ja uważam że każdy organizm jest inny i dlatego nie patrzę w taki sposób
Jak będzie odpowiedni czas to przyjdzie
NIe piszę tego złośliwie tylko tak uważammartusia1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny