Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam takie samo zdanie jak Twoje anet -> CO MA BYĆ TO BĘDZIE
Nie ma żadnej reguły jak dla mnie w tym temacie.
Ja czekam te cholerne 3@ które kazał lekarz, nie dlatego że się z nim zgadzam czy coś, tylko dlatego że gdyby nie daj Boże znów się coś złego stało to wiem, że obwiniałabym siebie do końca życia. A tak jak lekarz mówi że już ok to ok...Amy, martusia1986, gosia86, anet525 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCLOnówka22 wrote:no właśnie nie chciało mi się w to zbytnio wierzyć trzeba zdać się na naturę
-
nick nieaktualny
-
Ja 1@ dostałam po 44dniach, ale obserwowałam cykl i wiedziałam że owu była dość późno więc się spodziewałam że i @ każe na siebie czekać.
Co do zwiększonych szans, też gdzieś o tym czytałam i tylko się nakręciłam niepotrzebnie, że w takim razie na pewno się uda po 1@ Nie ma co wariować. Ja wierzę, że jeżeli organizm nie będzie gotowy, to się nie uda więc może na początku szanse są ciut mniejsze, bo endo może być jeszcze pod wpływem zabiegu...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Szczerze mówiąc, to nie wiem o kij mu chodziło bo na koniec dodał:
"w pani przypadku nie doszło do skurczów macicy więc ma pani kilka punktów do przodu" haha
Pewnie jakaś jego stara śpiewka z tą pamięcią, cholera wie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartaAlvi wrote:Szczerze mówiąc, to nie wiem o kij mu chodziło bo na koniec dodał:
"w pani przypadku nie doszło do skurczów macicy więc ma pani kilka punktów do przodu" haha
Pewnie jakaś jego stara śpiewka z tą pamięcią, cholera wie... -
nick nieaktualny
-
Tak, chyba to była kontynuacja jego wywodu na temat pamięci biologicznej
Że poronienie = skurcze macicy i jak znów będzie ciąża to macica znów pomyśli że trzeba robić skurcze. O to mu zdaje się chodziło.
Ale właśnie nie wiem co z tą teorią skoro miałam zabieg i "jestem kilka punktów do przodu" bo moja macica nie miała skurczów.
Szlag by trafił te wszystkie ich mądrości
Szkoda ze one mnie ograniczają psychicznie co do rozpoczęcia starań.
A teoria kobitki która robiła mi zabieg brzmi -> trzeba KONIECZNIE odczekać 6 miesiący z tego powodu, że kolejna ciążą na bank będzie zdrowa, ale może dojść do wcześniejszego skracania szyjki macicy bo została strasznie wymęczona podczas zabieguAmy lubi tę wiadomość
-
Ja też wierzyłam we wzrost płodności i co?? dupa...także tak jak pisałyście to indywidualna sprawa niestety[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
No właśnie dla mnie na logikę o pamięci biologicznej możemy mówić gdy doszło choć do częściowego poronienia samoistnego. Bo skoro macica się jeszcze nie zorientowała a my poszłyśmy na zabieg to za bardzo nie ma co pamiętać
A u mnie to już prawie zaczęło się poronienie samoistne, bo w dniu zabiegu już zaczynało się krwawienie, ale skurczów jeszcze nie miałam...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM wrote:A u mnie to już prawie zaczęło się poronienie samoistne, bo w dniu zabiegu już zaczynało się krwawienie, ale skurczów jeszcze nie miałam...
to zazdroszcze...u mnie wszystko "poszło samo" i myślałam że będę wyła z bólu
[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
Ampoule nie wiem co dla nas lepsze szczerze mówiąc. U mnie to był już 12tc więc nie dali mi za bardzo wyboru, ale gdzieś czytałam że dla macicy lepiej jak poroni się samoistnie...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyeM wrote:Ampoule nie wiem co dla nas lepsze szczerze mówiąc. U mnie to był już 12tc więc nie dali mi za bardzo wyboru, ale gdzieś czytałam że dla macicy lepiej jak poroni się samoistnie...
-
eM wrote:Ampoule nie wiem co dla nas lepsze szczerze mówiąc. U mnie to był już 12tc więc nie dali mi za bardzo wyboru, ale gdzieś czytałam że dla macicy lepiej jak poroni się samoistnie...
to fakt...dla macicy dużo lepiej... i też może psychicznie jest łatwiej bez tej "otoczki zabiegowej" W ogóle to syf straszliwy...takie rzeczy nie powinny mieć miejsca[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
U mnie rano przed zabiegiem też dużo poleciało i myślałam że nie ma już za bardzo co czyścić, ale się okazało, że totalnie nic nie wyleciało a zarodek był tak bardzo zakotiwczony w macicy że pani doktor "nieźle się umęczyła" żeby go usunąć
Oj smutno się robi... -
Ja tez dostałam po 44 dniach i na szczęście obeszło się bez leków ale miałam już zleconego dupka
Marta z ubezpieczeniem wygląda to tak że po 14.07 będę robić badania genetyczne określające płeć dziecka, koszt 250 zl , jeśli uda się określić to wtedy znowu w szpitalu muszą wystawić zaświadczenie o porodzie, usc akt urodzenia i z tym do hestiiMartaAlvi, Amy lubią tę wiadomość