Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny!
U mnie wczoraj minęło pół roku od straty Arka. Cały wczorajszy dzień próbowałam się czymś zająć, piekłam muffinki, robiłam lasagne... Ale wieczorem i tak mnie dopadło. Myślałam o tym co robiłam pół roku wcześniej... Ale nie zapłakałam ani razu.
W dodatku zaspałam wczoraj do pracy! Zamiast na 5, to poszłam na 6... I to co powinnam zrobić w 1,5h musiałam zrobić w 20 min. Śmiałam się do siebie pod nosem że gdyby nie powaga sytuacji związana z tą moją krwią, to pomyślałabym że może się w końcu udało że tak mnie na spanie wzięło ostatnio. -
witajcie
Dawno się nie odzywalam ale czytałam Was na bieżąco
Anet gratulacje! Ja tez dołączę do dziewczyn starających się w sierpniu jeśli @ przyjdzie. Jutro miną 3 tygodnie od poronienia a ja jeszcze mam brazowe plamienia i zaczynam się martwić. Wczoraj było przytulanie i wieczorem miałam żywa krew na wkładcemam nadzieje, ze wszystko ok i będę mogła się starać w sierpniu.
Wkrecilam się ostatnio w ćwiczenia z Mel B i rower i dzięki temu przestałam obsesyjnie myślec o dziecku. Nie czytam już od rana do wieczora o poronieniach, przyczynach i podobnych poronieniach itp bo tylko się dodatkowo denerwowałam.
Trzymam za Nas wszystkie kciuki żebyśmy szybko miały nasze serduszka pod swoimi
Miłej niedzieli i do dzieła dziewczyny, które obecnie się starają -
nick nieaktualny
-
jakby ktoraś z WAS miała moj mail [email protected]9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny