Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPozdrawiam wszystkie
Gratuluje wszystkim zaciazonym
ja z mezem dziś mam wizyte u genetyka boimy sie troche ale jest to już ostatnia nasza rzecz w kierunku ciaży - nie wierze juz, ze sie nam naturalnie udaw tym cyklu raczej nie miałam owulacji - kolejny raz po poronieniu chyba jednak zbliża sie do mnie wielkimi krokami menopauza
no cóż trzeba sie pogodzić chociaż jest to strasznie trudne.
Dziś tez wracamy do domu z wakacji - teraz jesteśmy u moich rodziców nad pieknym jeziorem a jutro zaczynam szkolenie unijne aby móc w koncu założyć własną firme - od rana do póxnego popołudnia bedzie przez dwa tygodnie.
Pamietam o Was moje kochane i życze zielonosci a zaciazonym wiele radosci i wspaniałych miesiecy ciaży,spokojnychIza75, Ulka84, menka, Lemurek27 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja mam takie pytanie czy ktoras z was pila ziola ojca sroki ? Jak sie po nich czulyscie? Je zaczyna sie pic od pierwszego dnia cyklu? I przez ile dni?
-
Też poproszę o info na temat tych ziół od dziewczyn, które piły. Czytałam na innych forach o ziołach sroki (dokładnie nr 3). Niestety u mnie w aptece ani w zielarskim ich nie mają.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
MartaAlvi wrote:Mimi sama nie wiem co bym zrobiła, ale jeśli lekarz dał recepte zeby wywołać, to właściwie może lepiej wywołać? Sama nie wiem jakie by mogły być plusy i minusy.
A ja nie umiem się powstrzymać, mam ochotę wyjść na balkon i krzyczeć, że chyba się udało!! Mam nadzieję, że to nie przedwczesna radość i mnie nie oszukują te testy. Co prawda to dopiero cień cieni, ale też jest 9/10 dpo więc czego innego się spodziewać
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4d138b401fd.jpg
Marta supergratuluje kochana
-
Anastazja85 wrote:Też poproszę o info na temat tych ziół od dziewczyn, które piły. Czytałam na innych forach o ziołach sroki (dokładnie nr 3). Niestety u mnie w aptece ani w zielarskim ich nie mają.
-
Inessa dobrze Cię widzieć
Beta 20,1Mam nadzieję, że w poniedziałek po powtórce zobaczymy większe liczby
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 15:27
Czarnaa94, martusia1986, Czarna_88, inessa, Anastazja85, mik82 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Pozdrawiam wszystkie
Gratuluje wszystkim zaciazonym
ja z mezem dziś mam wizyte u genetyka boimy sie troche ale jest to już ostatnia nasza rzecz w kierunku ciaży - nie wierze juz, ze sie nam naturalnie udaw tym cyklu raczej nie miałam owulacji - kolejny raz po poronieniu chyba jednak zbliża sie do mnie wielkimi krokami menopauza
no cóż trzeba sie pogodzić chociaż jest to strasznie trudne.
Dziś tez wracamy do domu z wakacji - teraz jesteśmy u moich rodziców nad pieknym jeziorem a jutro zaczynam szkolenie unijne aby móc w koncu założyć własną firme - od rana do póxnego popołudnia bedzie przez dwa tygodnie.
Pamietam o Was moje kochane i życze zielonosci a zaciazonym wiele radosci i wspaniałych miesiecy ciaży,spokojnych
Inesko, (nie)miło Cię tu widziećNie poddawaj się kochana, dawałaś nam tyle wiary na wrześniowych mamusiach, więc spróbuj jej jeszcze trochę wykrzesać. Wiem że nie można się nakręcać bo to nie pomaga ale może jeszcze nie czas się ostatecznie poddawać. Cuda się zdarzają
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
nick nieaktualny
-
czarna88 a ta lutke dwa razy dziennie bralas przez ile dni? ja mam brac przez 4 dni tyle ze 3 razy dziennie. dostalam tez antybiotyk i czopki. mam ogromna nadzieje ze sie wchlonie sam, o lutke poprosilam bo imo wszytsko chce wywolac sobie @, mam tez nadzieje ze jak @ przyjdzie i bede jajeczkowala z drugiego jajnika to, to pomoze we wchlanianiu tamtegomaj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
Hej.
Gratki dla wszystkich którym się udało :*
Trzymam kciuki za te, które się starają wciąż i nie poddawają. Wierzę, że niedługo wszystkie będziecie cieszyć się fasolkami
U mnie życie daje mi w kość....kupiłam autko żeby iść do pracy, niestety mechanik powiedział, że cud, że dojechaliśmy tym czymś do domu. A nie wyglądak źle. Wiadomo nikt do silnika i pod spód auta ni zajrzy ;( od soboty mam takie nerwy, że kłócę się ze swoim non stop.
Wczoraj jeszcze jakby było mi mało zmartwień, na naszym kominie siedział bociek....mam takiego doła....masakra...kanion powoli z tego wychodzi....staram się trzymać ake coraz trudniej mi....
Wciąż czekamy z R na płyte na grób naszej Królewny...
Proszę Was o pomoc jeszcze...czy ja jestem jakąś wyrodną matką, bo gdy idę na cmentarz i patrzę na grób Córeczki nic nie czuje. Przypomina i mi i R, że w tamtym miejscu po raz ostatni byliśmy ze swoim Aniołkiem, płaczemy, modlimy się a mimo to takie to uczucie jest przy nas jakby to nas nie dotyczyło....tak jakby część naszej duszy zostawała tam z Karinką....a my w takiej nostalgi żyjemy.... -
Mimi ja bralam luteine przez 10 dni i pozniej czekalm nakoes 4 na @ dobrze ze masz czopki i antybiotyk napewno ladnie sie wchlonie ja mam moja torbiel od dwoch miesiecy juz powoli znika i dopiero w pazdzierniku na kontrole. Torbiele cysty moga sie skrecac i to podobno jest taki bol jak atak wyrostka robaczkowego na szczescie nic takiego u mnoe nigdy jeszcze nie bylo i mam nadzieje ze nie bedzie i u ciebie tez na pewno nie
-
nick nieaktualnyHej!
byliśmy u genetyka mamy mieszane odczucia - pani doktor bardzo szybko przeprowadziła z każdym z nas wywiad rodzinny - głownie pytała czy wystepują lub wystepowały w rodzinie choroby genetyczne oraz czy były poronienia czy martwe ciaże. Pierwsze pytanie było: dlaczego dopiero teraz lekarz nam wyznaczył to badanie bo powinno ono byc wykonane juz po drugim poronieniu - no my nie jestesmy lekarzami wiec skąd mieliśmy wziąć skierowanie
druga sprawa to niestety nie mogła mi wykonać badań w kierunku zakrzepicy bo na skierowaniu nie było o tym mowy ( i tu też sie zdziwiła,ze lekarz nie skierował mnie również na to badania wiedząc,ze mam problemy z krwią ) musze sobie załatwić skierowanie od lekarza rodzinnego i umówić sie na wiyte za około 6 tygodni bo wtedy mamy mieć wyniki tych badań z dzisiaj a za te 6 tygodni zrobia mi badania genetyczne własnie w kierunku zakrzepicy.
Dziś zrobiono nam badania w kierunku aberracji chromosomalnych chociaz pani doktor stwierdziła,ze na 100 par ten problem jest góra u 5% par. Bardziej nastawia nas na mój problem z krwią.
a u mnie kolejny raz po poronieniu nie ma raczej owulacji - nic na nią nie wskazuje boje sie,ze to niestety zbliża sie pewna"dama" na M !!! no cóż takie życie trzeba sie z tym pogodzić.
Dziekuje za pamieć i za każde Wasze dobre słowa
buziaki dla każdej i wierze,że u każdej z Was zazieleni sie już niedługo -
No i stało się to czego się bałam, wczoraj na USG widziałam kawałek mojej Kropeczki, ale pęcherzyka już nie było, endo ok 4 cm więc gin stwierdziła że to ok 6 tydz, beta gwałtownie spadła do 4.
To już 3 poronienie...
Dostaliśmy skierowanie na badania genetyczne ale ja to chyba powinnam do psychologa.. Nie mam siły już walczyć i bać się każdej ciąży...