Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
My mieliśmy teraz czekać do badań ze staraniami. .. badania w połowie grudnia, ale stwierdziliśmy ze co ma być to będzie , nie uważamy za specjalnie może teraz się uda bez stresu, nacisku, kontroli
Życzę nam tegoinessa, anet525, agatka196 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!!
Benitko my jak byliśmy na wizycie i badaniach to spytałam lekarke czy mozemy sie starac bo na wyniki długo sie czeka a pani doktor powiedziała nam,ze to nasza decyzja ale czy wynik u nas cos zmieni w zwiazku ze staraniami??? ( chodziło jej o to,ze nawet jak coś nie tak wyjdzie w tych badaniach to nie oznacza,ze mamy skreślic szanse na bycie rodzicami bo nie zawsze sie przekazuje coś złego. U nas akurat wyszły dobre wyniki ale znów ona uważa,ze mój problem to problemy z krwią a to akurat mozna leczyć)
Powodzenia dla każdej i wspieram całym sercemMiru, anet525 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Miru bardzo podoba mi sie twoje podejście. Cieszę sie ze się nie poddajesz i wierze ze ci się w końcu uda.
Benitka iness ma racje wyniki dadzą ci moze jakąś informacje ale czy to zmieni wasze podejscie do starań? Nasze pragnienia posiadania dzidzi są tak mocne ze kazda z nas zaryzykuje bo zawsze jest szansa ze tym razem sie uda i wszystko będzie ok -
Nie wiem czy pytasz mnie czy iness ale jesli chodzi o nas to wszystko narazie w porządku dzidzia rośnie i prawidłowo sie rozwija. robila sobie z mojej pępowiny trampolinę po łapie sie rączkami i puszcza skacząc w ten sposób. Za dwa tyg powinnam juz czuć ruchy.
Będę do was zaglądać. Przytulas -
agatka196 wrote:Hej. Mi też się śnia w nocy dzieci. Obce albo moje. Budze się w środku nocy i wierce się albo wogóle zasnać nie mogę. Pierwsze dni to na środkach nasennych zasypiałam ależ ile można. Mam nadzieje że jak wróce do pracy to wszystko odejdzie.
zastanawiałam się czemu się już na naszym forum nie udzielasz, jest mi bardzo przykro z powodu twojej straty:( cieszę się, że chcesz wrócić do pracy i znalazłaś w sobie siły.
dziewczyny piszące o komplikacjach odradzają starań od razu po poronieniu, lepiej chyba zaczekać 3 miesiące, bądź pół roku zależy jak lekarz powie.
trzymaj się i bądź silna! Mam nadzieję, że wkrótce do nas dołączysz i zostaniesz już do narodzin swoich wymarzonych, zdrowych dzieciaczków, czekam na Ciebie:)
wspieram też inne dziewczyny, wspierajcie się i walczcie o dzidziusia, bez względu na wszelkie przeciwności :*agatka196 lubi tę wiadomość
-
Ja już mam zrobione badania genetyczne i są ok.Teraz czekam na wyniki na zakrzepice...Ja już bym chciała sie starać nie zależnie od wyników jednak m chce czekać na wyniki.Boimy się kolejnegi rozczarowania jednak pragnienie kolejnego dziecka jest większe niż strach.Zdamy sie na los...co będzie to będzie.Innesko trzymam kciuki za maleństwo,żebyś już niedługo ujrzała migającą kropeczke na usg!Miru Ciebie podziwiam za podejście do życia i trzymam kciuku,żeby maleństwa u aniołkowych mam szybko sie pojawiły i stały sie naszymi ziemskimi.dzieciaczkami.
inessa lubi tę wiadomość
-
A co nam innego pozostaje. Każda z nas wie ze nadziejami wiara trzymają nas przy zdrowych zmysłach.
Anetko świetnie mam nadzieje ze juz niedługo pochwalić się czy to córcia czy synek....anet525 lubi tę wiadomość
-
Buziulka wrote:My byłyśmy razem w styczniówkach, nie wiem czy mnie pamietasz. Podczytywałam ten wątek i pamiętam Twoją historię. Przykro mi, że tak się stało
To jest straszne przeżycie na pewno. Okrutne. W moim całym nieszczęściu dziękuje tylko za to, że stało się to po cichutku. Bardzo Ci współczuje, jakoś ten najbliższy, najtrudniejszy czas trzeba przetrwać. Moc uścisków i dobrych myśli przesyłam do Ciebie.
Życie jest bardzo niesprawiedliwe!
niestety nie pamiętam Cię ze styczniówek, było tam tyle dziewczyn a wiele niestety opuściło fioletową stronę, tak jak i my..
Współczuję Ci kochana, też miałam i ciążę biochemiczną i potem pusty pęcherzyk...Za każdym razem serce bardzo, bardzo boli
ściskam!Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
Monikkk - dziękuję Ci kochana! Jest ciężko, ale tak, jak piszesz - każdy dzień powolutku pozwala lepiej oddychać i funkcjonować... Nigdy się jednak nie zapomni..
Przykro mi strasznie z powodu odejścia Twojej Córeczki i drugiego Aniołka. Nie wyobrażam sobie tego bólu, który Ty przeżyłaś
Przytulam mocno!
Monikkk lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
dziewczyny korzystałyście zurlopu macierzyńskiego po smierci Waszego maleństwa? trzeba wykorzystać pełne 8 tygodni czy można np. połowę?
znalazłam coś takiego http://www.prawo.egospodarka.pl/57441,Urlop-macierzynski-po-urodzeniu-martwego-dziecka,1,34,3.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 12:11
-
nick nieaktualnyBlondik wrote:dziewczyny korzystałyście zurlopu macierzyńskiego po smierci Waszego maleństwa? trzeba wykorzystać pełne 8 tygodni czy można np. połowę?
ja korzystałam - wg ZUS można wybrać tylko część a reszta przepada ale mi w kadrach powiedzieli że muszę wybrać całe 8 tygodni - nie chciałam się już z nimi dochodzić że mogę tylko tyle ile potrzebuje więc ostatecznie wybrałam cały który się należy. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to śmiało -
Ja chyba zwariowalam
Wczoraj robiłam porządki i układała rzeczy po naszym maluszka które kupiliśmy i dostalismy.
Mamy też wózek który w Holandii kupiliśmy. I on stoi w pokoju. Wczoraj przymierzylam do niego kocyk który szyję na zamówienie i... ogarnął mnie taki spokój i ciepłojakiego jeszcze nie cczułam i może to głupie ale poczułam ze teraz ta ciaza będzie nasza wymarzoną , że skończy się dobrze.
Czuje ze się uda nam zajść w terminie gdzie zaszłam z naszym Natan em - listopadzie
Zwariowalam ale to mnie tak cieszy ze mam ochotę skakać przez to uczucie spokoju . Na to czekałam od styczniaBlondik, inessa, Kitaja, Marlena, Anastazja85, Buziulka lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
Nam się znów udało, trzecie podejście i ostatnie. W sumie to była wpadka bo nie staraliśmy się, czekałam na wyniki badań. Miałam dziwne plamienia a @ nie przychodziła więc zrobiłam test i był pozytywny
Wczoraj miałam termin @ i poszłam do gina. Na dzień wczorajszy ciąża bliźniacza ale mam się nie nastawiać, zobaczymy za 1,5 tyg. Dostałam duphaston i mam wyluzować bo za bardo to wszystko przeżywam. Bardzo się boję że znów tu wrócę, ale gdzieś głęboko tli się nadzieja. Przecież i tak nic nie mogę zrobić. Trzymajcie proszę kciuki
gagatka, Miru, Anastazja85, Marlena, MartaAlvi, Czarna81, benitka, Blondik, malgo31, Lemurek27, Kitaja, agatka196, agnb6, Buziulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny