X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2015, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Krystiana bardzo gratuluję

    Mama Krystianka lubi tę wiadomość

  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 6 października 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję. Tak strasznie się boję że nie potrafię o niczym innym myśleć. Czuje się tak jak bym Krystiana zdradzała. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Jak mam się cieszyć kiedy mój synek leży w grobie? A co będzie jeśli to się powtórzy? Ten strach zabija inne odczucia i myśli.

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • mama4aniołków Ekspertka
    Postów: 181 54

    Wysłany: 6 października 2015, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama krystianka weź się w garść.Serdeczne gratulacje i trzymam za Was kciuki.
    Wiem co czujesz, mnie stres zjadal w ostatniej ciąży i tak bardzo tego żałuję. Z całego serca Ci życzę spokoju. Trzymaj się.

    Mama Krystianka lubi tę wiadomość

    Nikt nigdy mnie nie zrozumie...
  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 6 października 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam się i jestem szczęśliwa że pod "sercem" noszę maleństwo. Ale to nie zmienia faktu że kolejne 8 miesięcy będę się zamartwiać,że wspomnienia będą wracać

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 6 października 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Krystianka - gratulacje i uściski!! :) I tak jak pisała mama4aniołków - musisz wziąć się z garść! Kiedy do lekarza? I co z tym posiewem z moczu? Trzymaj się! Kciuki zaciśnięte ;)

    Mama Krystianka lubi tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2015, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Krystiana spokojnie nie myśl, że zdradzasz Krystiana on wysłał do Ciebie aniołka żebyś nie cierpiała, tęskniła. Myśl pozytywnie pomimo tego co się wydarzyło. Ciesz się tym co Cię spotkało. Gratuluję i trzymam kciuki za Was :)

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 7 października 2015, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam

    Ja się u Was nie odzywałam jeszcze, ale to moje nieszczęście, że również należę do tego grona. Jedno dziecko mam, szczęśliwie bez większych problemów donosiłam ciążę 5 lat temu prawie, na świat przyszła moja wspaniała córeczka, Ola.
    W czerwcu tego roku zobaczyłam dwie kreseczki, pierwsza beta dzień przed spodziewaną @ (cykle 28-29 dni) była 16, druga po 4 dniach 39, byłam załamana, ale następna za tydzień 1513,3 :) :) Niestety z koncem 7tc wg OM (ciąża z usg tydzień młodsza) zaczęły się plamienia czerwoną krwią, serduszko na początku biło pięknie, cały czas miałam nadzieję, jednak gdy lekarze nie potrafili znaleźć przyczyny krwawień i tylko uspokajali, że nic niepokojącego na usg nie widać, zaczęłam mieć wątpliwości. I z początkiem 10tc okazało się, że serduszko przestało bić. Tak mi było strasznie ciężko...Skoro jedna ciaża była bez problemów, to nigdy nie myślałam , że to mnie kiedyś spotka...

    Lekarz po kontroli po pierwszej @ powiedział, że nie widzi specjalnych przeciwwskazań żeby po 2 @ już się zacząć starać. Wiem, że będę się cieszyć ogromnie ale i bać jak ujrzę II, na tą chwilę jednak wierzę, że będzie dobrze i mój strach nie będzie mniejszy nawet jakbyśmy czekali dłużej.


    Całego wątku nie przeczytałam, ale popłakałam się przy tych historiach które przeczytałam.

    Mamo Krystianka - wiem, że ciężko, ale trzeba starać się wierzyć, że będzie dobrze. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie zrozum mnie źle, ale może tak się miało stać, że teraz ujrzałaś II? Żebyś zaczęła się cieszyć, żyć...Może tak jak dziewczyny piszą, tam na górze ktoś o Tobie myśli i chce żebyś była szczęśliwa :)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 7 października 2015, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na "gorze" mam sporo osób które myślą o mnie ☺ W ich gronie jest mój brat i cudowna teściowa(każdemu życzę takiej teściowej

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • EwaMM Przyjaciółka
    Postów: 67 58

    Wysłany: 7 października 2015, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Krystianka. Będę pierwszą osobą na tym forum, która Ci nie pogratuluje. Bo czego mam gratulować?-nieodpowiedzialności? Czytam te wszystkie posty i dostaję białej gorączki. Jak możesz być tak nieodpowiedzialna-Twój synek zmarł przez bakterię, której jeszcze nie wyleczyłaś i narażasz kolejne dziecko na śmierć? Czy Ty masz 15 lat, że nie potrafisz się zabezpieczyć? Jestem w totalnym szoku, chce mi sie płakać, ręce mi opadają...a z drugiej strony Cię podziwiam bo po 3 miesiącach po śmierci mojego Synka bylam w takim stanie psychicznym, że przez myśl mi nie przeszło żeby sprawiać sobie przyjemność i uprawiać seks.

    Jasinek 38tc, *24.11.2014 +28.11.2014
    Malutka Kropeczka c.p. 21.09.2015 (*)

    Tęczowa Oleńka ❤️ 30.10.2016

  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 7 października 2015, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Krystianka oczywiscie wszystkie życzymy Ci tu szcześliwego zakończenia, życzymy Ci żebyś przytuliła za 9 miesięcy zdrowe dzieciątko... ale...ja podzielam zdanie EwyMM - Twoj Synek zmarł przez bakterię, o której piszesz, że ciągle się z nią zmagasz, a Ty uprawiasz seks bez zabezpieczenia narażając kolejne dziecko na śmierć, a siebie na kolejna poecję cierpienia. Jesteś mega odważna, że się zdecydowałaś, wszystkie jesteśmy dorosłe wiec raczej nie rozmawiamy o wpadce. Niestety jest tu kilka osob, ktore na swoim przykładzie moga potwoerdzic, ze nie ma czegos takiego jak "wyczerpany limit nieszczesc". Dla kazdej mamy, ktora juz raz stracila dziecko, kolejna ciaza wiaze sie z wielkim strachem i stresem - dziwie sie ze dolozylas sobie sama jeszcze wiecej tego strachu zachodzac w ciaze majac w sobie grozna bakterie.

    Nie chcę Cie oceniać, to Twoje życie i Twoje decyzje ale mysle ze powinnysmy byc szczere ze soba na tym forum dlatego postanowilysmy z EwaMM wyrazic swoje zdanie.

    Mimo, ze nie popieram Twojej decyzji to oczywiscie zycze Ci wszystkiego dobrego, spokojnej ciazy, a przede wszystkim zebys urodzila zdrowe dzieciatko. A bliskie osoby, ktore masz w Niebie na pewno beda przy Tobie.

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 7 października 2015, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem że macie rację to nieodpowiedzialne z mojej strony. Nie będę się tłumaczyć jak do tego doszło bo faktycznie nie mam 15 lat. Same straciłyście dzieci więc wiecie jaki to jest strach wiedząc że ta bakteria nadal we mnie siedzi. Przez myśl mi nie przeszło że tak to się skończy. Ja po porodzie nie miałam miesiączki i nie był to "pełny" stosunek. Boje się jak cholera i nie potrafię o niczym innym myśleć i wasze komentarze w niczym mi nie pomagają. Ale macie racje. Powinniśmy być ze sobą szczere i ja jestem szczera wobec was. Myślicie że nie zdaję sobie sprawy z mojej sytuacji i tego jak mnie inni oceniają? Zdaje sobie i to jak najbardziej bo ja też uważam siebie za kompletnie nieodpowiedzialną idiotkę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 08:34

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 7 października 2015, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie lubię wyrażać opinii o innych. Każdy powinien myśleć o sobie.

    Mamo Krystianka gratuluję i życzę dużo zdrowia.

    Mogę powiedzieć za to o sobie.
    Na pewno udam się niedługo do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne. Nie jestem gotowa na seks a nawet na razie nie mogę bo jest za wcześnie. Ale nie wiem kiedy będę gotowa czy za miesiąc czy za pięć miesięcy dlatego chcę być zabezpieczona.
    Przede mną i partnerem najpierw badania genetyczne. Potem zobaczymy?
    Może u nas był przypadek? Może gen? ( moja córka z poprzedniego związku ma wadę serca. A córką partnera z poprzedniego związku jest zdrowa)
    Może poprostu źle przyswajam kwas foliowy i jest mi potrzebna bardzo dużą dawka?
    Pożyjemy zobaczymy?
    Na razie nie możemy decydować się ani nawet planować w przyszłości o dziecku. Bo nie wiemy jak wyjdą badania?

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • mama4aniołków Ekspertka
    Postów: 181 54

    Wysłany: 7 października 2015, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie Mamo mikolajka, Ewo też tak pomyślałam ale odwagi nie miałam żeby napisać... Ale pomimo wszystko od serca gratuluję mamie krystianka ażeby wszystko było dobrze.
    Powiem Wam ze mam sąsiadkę która ma 5 dzieci najstarszy ma 7 lat najmłodszy roczek. Czwórka urodzona przez cc. Między jedna ciąża, a kolejna nie minął miesiąc! Ma wspaniałą rodzinkę i wszystko było dobrze... także reguł nie mam...

    Nikt nigdy mnie nie zrozumie...
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 7 października 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo4Aniolkow pewnie ze nie ma regul, dlatego ja tez bardzo mocno trzymam kciuki za Mame Krystianka i zycze jej duzo spokoju i zdrowia.
    Wyrazilam po prostu swoje zdanie ale to znaczy, ze zle Jej zycze - wrecz przeciwnie.
    Mamo Krystianka Dziewczyny duzo tu pisza o pozytywnym nastawieniu, o mysleniu ze wszystko bedzie dobrze, ok, zgadzam sie z tym, ze jest to wazne... ale jakby pozytywne mysli i nadzieja mialy jakies cudowne moce to nie byloby nas tutaj, spacerowalybysmy po parku z naszymi Szkrabami. Dlatego jak najszybciej idz do lekarza. Powiedz mu o swojej sytuacji. Masz przewage nad bakteria ze wiesz o jej istnieniu od samego poczatku. Nie jestem lekarzem, ale wiem, ze sa farmakologiczne srodki ktore minimalizuja mozliwosc zarazenia sie dziecka od matki chorej na toksoplazmoze. Dlatego lec do lekarza i zrob wszystko co w Twojej mocy, zeby ochronic Kruszynke. Nikt nie powiedzial, ze dzieciaczek musi sie zarazic. Nic nie jest przesadzone. Dlatego zrob wszystko co w Twojej mocy zeby zminimalizowac ryzyko. A moze juz nie masz tej bakterii? Moze antybiotyk zadzialal. Zrob badania. Ten strach i niepewnosc nic dobrego nie wniesie.

    Trzymam kciuki.

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • mama4aniołków Ekspertka
    Postów: 181 54

    Wysłany: 7 października 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo mikolajka Masz rację. Ja nie uważam że źle zyczysz. Ale sytuacje mądrze przeanalizowalas - naprawdę. Lubię czytać to co piszesz.:)

    MamaMikołajka lubi tę wiadomość

    Nikt nigdy mnie nie zrozumie...
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 7 października 2015, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo4Aniołków - dziekuję :)

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Mamo Krystianka zadbaj o siebie i o swoje poczęte dzieciątko, nie będę cię oceniać ani ganić ani pochwalac.
    Jedno maleństwo stracilas więc udaj się do dobrego specjalisty i monituj tą bakterie.
    Pisałam niedawno na forum o swojej koleżance,ona również straciła córeczkę z powodu groźnej bakterii.Mimo zakazów lekarzy zaszła po raz kolejny w ciążę i niestety kolejna córka nie przeżyła.Była na tyle nieodpowiedzialna ze po 6 miesiącach znów była w ciąży i wciąż nosiła bakterie która zabiła jej dwoje dzieci.
    Tym razem miała szczęście i w sierpniu tego roku urodziła zdrową córeczkę.

    Czasami tak jest ze mimo dojrzałego wieku ,na przekór rozsadkowi człowiek popełnia błędy.
    Naprawdę ściskam cię mocno.

    Michaś [ * ] ♡ 04.06.2014 (20tc )

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Mamo Krystianka nie jest to może odpowiednia pora ale powinnaś pozwać szpital ,z prostego powodu - przy świadomości lekarzy iż jesteś nosicielem bakterii E.coli i masz chory układ moczowy lekarze powinni rozważyć cc a nie poród siłami natury ,minimalizujac kontakt dziecka z twoimi drogami rodnymi.
    Z tego co napisałaś wynika ze twoje zapalenie ukladu moczowego wynika jeszcze z obecności glukozy w moczu.
    Idź dziewczyno do dobrego specjalisty choćbyś miała wydać na niego dużą kasę ale wylecz się.


    Michaś [ * ] ♡ 04.06.2014 (20tc )

  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 7 października 2015, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem że moja nieodpowiedzialność bulwersuje niektóre z was. Mnie pewnie na waszym miejscu też by bulwersowała. Nic już nie poradzę. Stało się. Teraz zostaje mi modlić się i uważać na siebie. Jestem już po badaniu moczu ogólnym i odpukać, badanie wyszło bardzo dobrze i z krwią też dobrze. Cukier w normie i brak stanu zapalnego organizmu. Posiew będę miała prawdopodobnie w poniedziałek. Zostały zmienione mi leki na takie które mogę brać. Rozmawiałam z lekarzem i co tydzień mam robić badanie moczu a posiew średnio raz w miesiącu. Więc przestańcie już na mnie "psy wieszać" bo ja i tak jestem w MEGA stresie. Wiem że każdy ma prawo wyrazić co czuje i myśli i przyjmuje wszystko co mówicie. Co byście Wy zrobiły na moim miejscu? Oprócz sugestii nie uprawiania sexu (bo to było raz, w dniu urodzin moich i męża).

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Krystianka, ciesze sie ze wyniki masz dobre.
    Wiesz, kazda z nas jest przewrazliwiona po swoich stratach na pewne rzeczy. Niektorych bulwersuje to, ze jestes w ciazy, ze jestes byc moze nieodpowiedzialna. Mnie sie wydaje, ze nie man to oceniac. Z tego co mowisz, to nie zaszlas w ciaze celowo, wpadki sie zdarzaja nie tylko 15-latkom!!! A to ze uprawialas seks z mezem to chyba nic zdroznego. Tak ja uwazam. Przezylam smierc swojej corki, bylam w rozsypce psychicznej, a mimo wszystko potrzebowalam i takiego rodzaju bliskosci ze swoim mezem i nie uwazam, ze to cos zlego.

    Mimo wszystko trzymam kciuki za twoja fasolke Mamo Krystianka :*

    Mama Krystianka, coffee lubią tę wiadomość

‹‹ 767 768 769 770 771 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ