X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 21 listopada 2015, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Kochane Wojtuś jest juz nami :) przyszedł na świat o 9.59 :) wazy 2820g i ma 54cm <3
    Dziekuje za wasze wsparcie :*:*:* jak dojdziemy ze sobą do ladu to wstawie zdjęciem :)

    GRATULACJE!!!
    jejku, jak się cieszę! :D
    Przesyłam najlepsze życzenia - niech Wojtuś rośnie zdrowo, na pociechę swoim Rodzicom. Uściski dla Ciebie dzielna Mamusiu :*

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 21 listopada 2015, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilę mnie nie było, a już znowu widzę nowe Aniołkowe Mamy :(
    Kamila, Kas, Bloodflower - jak już wiecie, łatwo nie jest i nie będzie. Ale tak jak pisze Mama Mikołajka - z czasem jest łatwiej. U mnie wczoraj minęło 10 tygodni od śmierci mojej Córeczki. 10 cholernie długich i ciężkich tygodni podczas których uczyłam się żyć od nowa, bo inaczej się po prostu nie da. Zobaczycie, chociaż tęsknota i żal pozostaną na zawsze w Waszych sercach, to z każdym następnym przeżytym dniem jest odrobinę lepiej. Nie, 'lepiej' to złe słowo... hmm. łatwiej? prościej? nie. może po prostu trochę mniej ciężko...
    Wiadomo, że nie jest tak, że cały czas jest tylko lepiej, bo przecież każdej z nas na pewno się zdarzył napad płaczu czy bardzo zły dzień, bez względu na to ile czasu minęło od odejścia Maluszka. Jeden krok do przodu, dwa do tyłu..
    Przytulam Was mocno, a dla Waszych Aniołków światełka [*][*][*]


    Kotowa.. wiadomości, które otrzymaliście z Mężem pewnie przygniotły Was swoim ciężarem. Wiem jednak, że lepiej walczyć z wrogiem, którego się zna. Jeśli masz za sobą lekarzy, którzy są gotowi przeprowadzić Was przez całą procedurę, to tym bardziej. Powiedz, proszę, jakie Ty sama masz zdanie na ten temat, czego dotyczą Twoje obawy w tej sytuacji? Ściskam!

    230515, Kamila ;) lubią tę wiadomość

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie
    Wczoraj o 23 miałam zabieg. Dzisiaj już w domciu z córkami. Szukam sobie miejsca i nie mogę go znaleść. Córcie robią wszystko abym nie myślała o tym i nieraz udaje mi się je oszukać ale jak tylko zobaczą łzy w moich oczach zaraz coś wymyślają abym się rozweseliła. Przeważnie to udają że się kłócą o jakąś głupotę a kontem oka patrzą czy się śmieję. Moje kochane skarby. Bez nich nie dała bym rady

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 22 listopada 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Krystianka wrote:
    Witajcie
    Wczoraj o 23 miałam zabieg. Dzisiaj już w domciu z córkami. Szukam sobie miejsca i nie mogę go znaleść. Córcie robią wszystko abym nie myślała o tym i nieraz udaje mi się je oszukać ale jak tylko zobaczą łzy w moich oczach zaraz coś wymyślają abym się rozweseliła. Przeważnie to udają że się kłócą o jakąś głupotę a kontem oka patrzą czy się śmieję. Moje kochane skarby. Bez nich nie dała bym rady

    Mamo Krystianka, wierzę, że Ci ciężko... ale może pocieszy Cię myśl, że najgorsze już za Tobą?.. nie znam słów jakie mogłyby ukoić ból kobiety po stracie.. po prostu Cię przytulam :*
    Może to nieodpowiedni moment na moje pytanie, ale pamiętam, że po śmierci Krystianka pisałaś o konieczności wyleczenia bakterii, którą u Ciebie wykryto. Czy jesteś już po czy przed tą kuracją?

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • Mama Krystianka Koleżanka
    Postów: 92 11

    Wysłany: 22 listopada 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już po leczeniu i wszystko jest w porządku z tej strony. Co tydzień badałam mocz no i posiew robiłam. Tylko doszła mi cukrzyca w tej ciąży.
    Ja już nie wiem co robić. Tak bardzo pragnę dziecka ale te wszystkie choroby które zawsze mi wychodzą w ciąży nie pozwalają mi na szczęście.
    Może to jakiś znak żebyśmy nie mieli więcej dzieci. Ale co ja poradzę że pomimo tego że mamy dzieci czuje się taka samotna? Czuje się taka pusta i nic nie warta

    ♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
    Żył 31 i pół godziny
    ♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*]
  • Kotowa Autorytet
    Postów: 2992 3627

    Wysłany: 23 listopada 2015, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 13:39

    Małgosia 24tc +15.08.2015💔
    09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
    02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
    10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
    02.2018 - crio 1 blastki 😔
    06.2018 - crio 1 blastki 😔
    05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
    12.2019 - cb😔
    09.2020 - "niespodzianka!"
    Jasiek 15tc +23.11.2020💔
    03.2021 - crio 1 blastki 😔
    06.2021 - crio 1 blastki 😔
    02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
    09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
    4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
    Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 23 listopada 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa wrote:
    Dziękuję dziewczyny za wsparcie

    Pati, nie mieszkam w Polsce, in vitro nie będzie mnie kosztowało nawet tyle, co pół mojej miesięcznej wypłaty. Gdybym musiała wzięłabym kredyt, pieniądze to najmniejszy problem

    Antonina, nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, ale cała ta "selekcja zarodków" wydaje mi się tak bezduszna :(
    to całe szczęście ze finanse nie są przeszkodą bo nie kazdy moze sobie pozwolic na takie "luksusy". Kredyt owszem mozna wziąć ale trzeba miec tą zdolnosc kredytowa i trzeba miec z czego spłacać.
    Ja jak wyjdzie mi mutacja genu mthfr i potrzebny bedzie mi clexane w ciąży (miesiecznie okolo 500zł) to postanowilam sprzedac auto, bo na kredyt nas jest nie stac. Trudno mieszkam w miescie wiec bez auta sobie jakos bede musiala poradzic, chociaz od kiedy zrobilam prawo jazdy to mialam zawsze auto.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 23 listopada 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dość prawdoppdobna prZyczyną jest hashimoto i wysokie przeciwciala antyTg. Dziś zrobiłam jeszcze badania i czekam na wyniki. Clexane aż tyle kosztuje?:-( moja gin mysli nad tymi zastrzykami choć badań jeszcze nie kazała mi robic.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 23 listopada 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa rzeczywiście ta selekcja wydaje się bardzo bezduszna... ale Ty nie będziesz robiła tej selekcji bo chcesz sobie wybrać płeć dziecka, jego kolor włosów, kolor oczu. Ta selekcja nie jest Ci potrzebna po to aby twoje dziecko było najpiękniejsze i najmądrzejsze, selekcja jest po to żeby Twoje dzieciątko po prostu BYŁO. Dlatego ja jestem zdania, że jeśli postęp w medycynie daje takie możliwości to warto z nich skorzystać.
    Ty nie chcesz mieć dziecka po to, żeby się nim chwalić przed znajomymi, chcesz mieć dziecko bo dzięki Małgosi poznałaś tą bezgraniczną miłość jaką tylko może czuć mama do swojego dziecka, chcesz obdarować tą miłością dzieciaczka, chcesz się o niego troszczyć, dbać i wychować na wspaniałego człowieka. Dlatego trzeba walczyć!
    Pewnie niektóre osoby, zwłaszcza te bardzo wierzące mogą potępić taką decyzję ale to TWOJE ŻYCIE. Ja też jestem wierząca, ale totalnie NIE popieram zdania kościoła na temat in vitro.
    Ściskam!

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas a przed ciążą brałaś leki na tarczycę? Eutyrox albo coś podobnego? Ja też mam Hashimoto ale choroba ta nie spowodowała w ciąży z Mikołajkiem żadnych problemów.
    Przykro mi, że spotkało Cię takie nieszczęście :(

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa, tak myślałam - mamy podobne odczucia. Znowu ciężki dylemat przed Wami, można powiedzieć na pograniczu rozważań filozoficzno-moralnych, bo w którym momencie są to jeszcze komórki/zarodki, a w którym już nasze dzieci...
    Ale z drugiej strony, tak sobie myślę, że po tym co przeszłaś to oczywistym jest, że chcesz uniknąć powtórzenia historii w przyszłości i nawet jeśli selekcja zarodków jest brutalna to wg mnie zupełnie oczywista. Zakładając, że zdasz się na los i znowu dzieciątko okaże się chore, to będziesz cierpieć nie tylko Ty, ale także ono - a cierpienia własnego dziecka nie chce żadna matka. Jestem pewna, że nigdy nie chciałabyś drugi raz podejmować decyzji o terminacji ciąży, dlatego zminimalizowanie ryzyka na początku drogi jest słuszne, choć można mieć wrażenie, że jest wyborem mniejszego zła. Tak czy inaczej wspieram Cię i trzymam kciuki za podjęcie właściwej dla Was decyzji :*

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaMikołajka wrote:
    Ty nie chcesz mieć dziecka po to, żeby się nim chwalić przed znajomymi, chcesz mieć dziecko bo dzięki Małgosi poznałaś tą bezgraniczną miłość jaką tylko może czuć mama do swojego dziecka, chcesz obdarować tą miłością dzieciaczka, chcesz się o niego troszczyć, dbać i wychować na wspaniałego człowieka. Dlatego trzeba walczyć!
    MamoMikołajka, aż przeszedł mnie dreszcz po plecach jak przeczytałam te słowa, to jest dokładnie to co ja teraz cały czas powtarzam, to są moje słowa i myśli. Czuję, że mam w sobie tyle uczuć, miłości, emocji, które zgromadziły się we mnie w oczekiwaniu na Olgę, że teraz po prostu aż mnie rozrywa od środka ta chęć obdarowania nimi jej rodzeństwa.

    Każdego dnia czuję, że mi pomagacie, gdy myślę, że jestem na skraju wariactwa, dzięki wam czuję, że to co myślę, czuję i mówię jest po prostu normalne. Dziękuję!

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Kamila ;) Autorytet
    Postów: 1006 538

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja wiedza za temat in vitro nie jest duza. Selekcja wydaje się bezduszna to fakt, ale jesli jest taka mozliwosc to ja osobiście bym z niej skorzystała. Ale każda z nas ma inne zdanie i szanuje to.
    Na pewno podejmiecie decyzje ktora bedzie dla was słuszna, 3mam kciuki za Was :)

    ma6n13bx3stfpcr8.png
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    MamoMikołajka, aż przeszedł mnie dreszcz po plecach jak przeczytałam te słowa, to jest dokładnie to co ja teraz cały czas powtarzam, to są moje słowa i myśli. Czuję, że mam w sobie tyle uczuć, miłości, emocji, które zgromadziły się we mnie w oczekiwaniu na Olgę, że teraz po prostu aż mnie rozrywa od środka ta chęć obdarowania nimi jej rodzeństwa.

    Każdego dnia czuję, że mi pomagacie, gdy myślę, że jestem na skraju wariactwa, dzięki wam czuję, że to co myślę, czuję i mówię jest po prostu normalne. Dziękuję!

    kkkaaarrr tutaj to całkiem normalne - przyzwyczaj się do tego - że czytasz swoje myśli, ale napisane przez kogoś innego :)

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • Kamila ;) Autorytet
    Postów: 1006 538

    Wysłany: 23 listopada 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    13.11 (piatek) miałam zabieg łyżeczkowania jest to normalne ze jeszcze plamie i czasem odczuwam bóle w podbrzuszu? A jak więcej pochodzę to jest mi słabo?
    Prosze poradźcie mi cos...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 12:44

    ma6n13bx3stfpcr8.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 23 listopada 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaMikołajka wrote:
    Kas a przed ciążą brałaś leki na tarczycę? Eutyrox albo coś podobnego? Ja też mam Hashimoto ale choroba ta nie spowodowała w ciąży z Mikołajkiem żadnych problemów.
    Przykro mi, że spotkało Cię takie nieszczęście :(
    Od lipca br.biorę euthyrox na dzień dzisiejszy dawka 50.w cyklu ciazowym tsh1,6. Tylko ja mam antyTg prawie 500.dziś jeszcze powtorzylam badania.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 23 listopada 2015, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila ;) wrote:
    13.11 (piatek) miałam zabieg łyżeczkowania jest to normalne ze jeszcze plamie i czasem odczuwam bóle w podbrzuszu? A jak więcej pochodzę to jest mi słabo?
    Prosze poradźcie mi cos...
    Moja ciąża była dużo starsza, więc nie wiem na ile można porównywać regularny połóg, który przechodzę z sytuacją, w której sie znajdujesz, ale ja rodziłam 8.11, plamię od jakichś 2/3 dni, bo wcześniej było to po prostu krwawienie. A słabo robi mi się dość często, w szczególności jak zbyt gwałtownie podniosę się z pozycji leżącej.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Kamila ;) Autorytet
    Postów: 1006 538

    Wysłany: 23 listopada 2015, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Moja ciąża była dużo starsza, więc nie wiem na ile można porównywać regularny połóg, który przechodzę z sytuacją, w której sie znajdujesz, ale ja rodziłam 8.11, plamię od jakichś 2/3 dni, bo wcześniej było to po prostu krwawienie. A słabo robi mi się dość często, w szczególności jak zbyt gwałtownie podniosę się z pozycji leżącej.

    Jak wstane gwaltownie tez mam zawroty głowy, wiec staram sie uwazac. Ale jak pochodze dłużej to jest mi słabo, plamie raz mniej raz wiecej. Zabieg mialam 10 dni temu, wiec martwi mnie to.

    ma6n13bx3stfpcr8.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 23 listopada 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50 wrote:
    U mnie dość prawdoppdobna prZyczyną jest hashimoto i wysokie przeciwciala antyTg. Dziś zrobiłam jeszcze badania i czekam na wyniki. Clexane aż tyle kosztuje?:-( moja gin mysli nad tymi zastrzykami choć badań jeszcze nie kazała mi robic.
    Jedna dziewczyna z innego forum bierze clexane płaci 160 zl za 10 szt. A zastrzyki ma raz dziennie. Ten lek jest dostępny tez na refundację wtedy jest sporo tańszy, ale o refundację ciężko mimo że poronila kilka razy i ma mutacje mthfr ( w tej mutacji jest clexane zalecany cała ciążę)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 14:06

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4183

    Wysłany: 23 listopada 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila - ja przed zabiegiem długo plamiłam na czerwono, nawet w dzień zabiegu przy podcieraniu papier czerwony. Po zabiegu tego samego dnia leciał mi hmm śluz delikatnie różowy, na drugi dzień tak samo, a 3 dnia dopiero zaczęło się normalne krwawienie, trwało jakieś 5-6 dni jak miewam normalnie okres, między 3-5 dniem krwawień a 5-7 od zabiegu bolał mnie brzuch tak typowo okresowo, potem plamiłam jeszcze ze 3 dni, licząc dzień zabiegu krwawiłam i plamiłam łącznie 11-12 dni. U mnie zabieg był na początku 10tc wg OM, a skończone 8tc wg usg. Przez cały czas tego krwawienia po zabiegu czułam się osłabiona, trochę kręciło mi się w głowie.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
‹‹ 806 807 808 809 810 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ