X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lelitko to dobrze, ze masz zaufanie do swoich lekarzy, to bardzo wazne. Psycholog to tez bardzo dobra decyzja. Moja mam jest psychologiem, nie wiem jakbym przeszla przez ten czas bez jej pomocy,
    Trzymam kciuki, aby Twoje starania byly owocne!

    peppapig, Lelitka lubią tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2015, 15:09

    Drzwiona, eM, inessa, OctAngel lubią tę wiadomość

  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudowną masz córeczkę <3 jeszcze wszystko bedzie dobrze, zobaczysz!

    peppapig lubi tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • Lelitka Ekspertka
    Postów: 201 158

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peppapig madra Twoja córeczka i bedzie miała jeszcze rodzeństwo.
    Dzieci mimo tego wszystkiego co przeszłysmy wiele rozumieja.
    Ja mam syna 10lat i nigdy nie myslałam ze tak bedzie mnie tulił kiedy było mi źle.
    Mnie moja rodzina nie rozumie,mama,tata siostra.Wogóle już z nimi o tym nie rozmawiam,bo to nie ma żadnego sensu.
    Jedyna osoba jest moja bratowa,której moga powiedziec o wszystkim.

    Dodam że swoje dzieci straciłam w 25tc syn Mateusz i w 5 tc.

    Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny.

    peppapig lubi tę wiadomość

    (*) 09.08.2013 Fiołeczek....25 tc
    (*) 21.01.2014 Aniołek 5 tc
    f2w3vfxm0u0xdin0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lelitka ściskam Cię i mam nadzieję na szczęśliwe zakończenie,modlę się,choć miałam fazę obrażania na Boga...po przeczytaniu książki Niebo istnieje naprawdę,wierzę w Boga,pomoże mi,wysłucha...

    Lelitka lubi tę wiadomość

  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez przeszlam faze obrazenia na Boga :(
    teraz mu w pelni ufam, wierzę ze nas nie opusci!

    peppapig lubi tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • Lelitka Ekspertka
    Postów: 201 158

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj ja nie byłam w tej fazie-gniewania sie na Boga.
    Raczej przeciwnie u mnie było,zaczełam czesciej chodzic do koscioła i modlic sie.Wiem że Bog ma go w swojej opiece.
    Może dlatego że mam zaprzyjaznionego ksiedza????

    Kochane my musimy wierzyc ze bedzie dobrze!!!!Choc wiem że czasem jest ciezko.

    peppapig lubi tę wiadomość

    (*) 09.08.2013 Fiołeczek....25 tc
    (*) 21.01.2014 Aniołek 5 tc
    f2w3vfxm0u0xdin0.png
  • ampoule Ekspertka
    Postów: 191 85

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mialam czas buntu i żalu do Boga...teraz każda msza daje mi mega sile! I wsparcie męża i rodziny jest bezcenne. Najbardziej rozumie mnie moja tesciowa która pierwsza ciaze straciła w 9 tc, a mój M. ma dwóch braci. Mam nadzieje ze każdej z nas tez będzie dane tulić swoje maleństwa

    peppapig lubi tę wiadomość

    [*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
    [*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
    [*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
    12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj kochane nas tak naprawde wiele osób też nie rozumie a najbardziej mnie boli to co moja mama mówi,ze nie powinnam sie już starać bo starciłam ciaże iż jestem za stara na dzieci i dobrze,ze staramy sie o adopcje.Niestety nie jet to tylko opinia tylko mojej mamy,lekarza na NFZ do którego w mojej miejscowosci chodziłam podczas ciaży jest niestety podobna :(

    A co do wiary oj miałam wielki bunt wobec Boga mimo,ze zawsze byłam bardzo blisko koscioła i mam wieleu znajomych ksieży,zakonników i zakonnic ale włąsnie to oni mi bardziej pomogli przejsć ten czas niż rodzina i znajomi.
    Bunt wobec Boga nie jest czymś złym jest to całkiem naturalne i wierze,ze Bóg nas bardzo kocha i bardziej rozumie własnie w takich sytuacjach niż ludzie wokół nas.Kiedyś powiedziałam jednej osobie,ze buntuje sie wobec Boga to była na mnie strasznie oburzona jak ja tak moge a znajomy ksiadz powiedział,ze to normalne tylko mam zadać sobie pytanie co dalej? czy zawsze chce żyć w złosci i buncie czy doswiadczenie które mnie spotkało zaowocuje na dalsze moje życie???
    To mi pomaga chociaż wraca co jakis czas pytanie : dlaczego i boli mnie wtedy serce.
    A co do lęku o nastepną ciażę, tragicznie sie boje mimo,zę specjalnie już sie nie staramy ale nie wiem czy przeżyje 5 poronienie,mimo iż nie miałam zaawansowanych ciaż ale no właśnie ale ostatnia ciaża 10 tydz i niestety nie usłyszałam ani razu serduszka :(
    Wspieram każda z Was i bardzo podziwiam za Waszą wiare i nadzieje mimo wszystko!!!!! <3 <3 <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 21:54

    peppapig, OctAngel, Drzwiona lubią tę wiadomość

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że było by mi łatwiej gdybym miała już jakieś dziecko. Boje się, że jest coś nie tak co sprawi że nigdy nie urodzę dziecka...
    Inessa podziwiam Cie. Masz sporo siły i wytrwałości. Ciężko mi powiedzieć, czy lekarz w twoim wypadku ma rację, ale szansa jest zawsze więc i nadzieję można mieć. A adopcja dziecka jest dużo większym wyzwaniem i darem jakie możesz dać temu dziecku!

    inessa lubi tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM kochana zawsze trzeba być dobrej myśli,pomóc sobie, porobić badania,znaleźć dobrego lekarza i nie poddawać się :-) Nie jesteś sama <3

    eM, inessa lubią tę wiadomość

  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessko ja tez Cie podziwiam,wspieram i caly czas wierze, ze bedzie dane Ci zostac mama ziemskiego dziecka!
    Doskonale rozumiem jak to jest nie uslyszec serduszka dziecka. Poroniłam w 1 dniu 9 tygodnia , ale serduszko mojego dziecka nigdy nie zabiło. Podswiadomie czuję , ze było dziewczynką, nazywam ją Łucją. Wierze, ze kiedys sie spotkamy :)
    Mi tez w kwestii buntu na Boga pomogl ksiadz przy spowiedzi. To była najdłuższa i najlepsza spowiedz w moim zyciu. Oczywiscie ksiądz usprawiedliwil wszelkie moje bunty, obrazy :)

    inessa lubi tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM ja tez nie mam dziecka, to jest trudne i taka obawa zawsze bedzie nam towarzyszyc..ale musimy wierzyc , ze Bog obdarzy nas dzieckiem :) Duzo nadziei daje mi tez czytanie pozytywnych historii tu na forum.
    Poki co nadmiar moich instynktow macierzynskich i milosci wylewam na kota ;)

    inessa, eM, peppapig lubią tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • Lelitka Ekspertka
    Postów: 201 158

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dane nam wszystkim będzie zostać mamami.Ja sobie mowie ze limit nieszczęść został wyczerpany.
    Bo ile możemy znieść??Chyba dużo.....?

    Patrzę w przyszłość pozytywnie,choć po ostatniej ciąży wiem ze będzie strach,lek,obawa.

    em tak byłoby Ci łatwiej.Ja wiem ze jakby nie było Jakuba oszalalabym!

    Drzwiona, inessa lubią tę wiadomość

    (*) 09.08.2013 Fiołeczek....25 tc
    (*) 21.01.2014 Aniołek 5 tc
    f2w3vfxm0u0xdin0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane jesteście, jak ja dziekuje Bogu,ze Was mam :) bo tu gdzie miekszam od niedawna nie mam nikogo :(
    nawet zwierzaka nie moge tu mieć :(
    Ja też nie mam dzieci mój instynkt macierzyński przelawałąm czesciowo w pracy - jestem nauczycielem w przedszkolu teraz niestety nie mam pracy i siedze w domu czasami wychodze coś załatwic,do lekarza czy na spacery. Mieszkam z tesciową ale ona ma troche swój swiat a po drugie ile można rozmawiać z jedną osobą i ta róznica wieku nie mam nic przeciwko róznicy ale same wiecie jak to jest.
    Buziaki dla każdej z Was i oby sie spełniło Wasze najwieksze marzenie :D :D :D

    Drzwiona lubi tę wiadomość

  • Lelitka Ekspertka
    Postów: 201 158

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A napiszecie jeżeli chcecie na jakich etapach ciąży byłyscie?
    Macie grobiki dzieci??
    Ja mam i niecierpliwie czekam bo 9 maja będzie nowy taki na jaki zasłużył.
    Mój synus zmarł we mnie w 25 TC.Przyczynę znam.Zakrzep krwi w pepowinie.Jestem po wszystkich możliwych badaniach,jakie dało się zrobić.Wszystko wyszło ok.

    (*) 09.08.2013 Fiołeczek....25 tc
    (*) 21.01.2014 Aniołek 5 tc
    f2w3vfxm0u0xdin0.png
  • Lelitka Ekspertka
    Postów: 201 158

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessa bo pisanie z kobietami które nas rozumieją jest bardzo ważne.
    Oj tak doskonale wiem jak to jest.....

    inessa, Drzwiona lubią tę wiadomość

    (*) 09.08.2013 Fiołeczek....25 tc
    (*) 21.01.2014 Aniołek 5 tc
    f2w3vfxm0u0xdin0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja napisane mam na dole w jakich tygodniach poroniłam niestety nie mam grobu było za wczesnie :(
    i niestety nie wiadomo dlaczego ronie czesc to to,ze mam za niski progesteron oraz moje choroby autoimmunologiczne mam ich kilka no i trafiłąm na byle jakich lekarzy teraz mam jednego ale niestety juz na samo prowadzenie ciaży to jest on za daleko.

  • Drzwiona Autorytet
    Postów: 464 386

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lelitko strasznie wspolczuje, niewyobrazam soebie nawet tego cierpienia, jakie przezywasz, to juz taka zaawansowana ciaza...Dobrze , ze chociaz znasz powod.
    ja stracilam swoje dziecko znacznie szybciej a i tak jest to dla mnie koszmarnym dramatem. Nie mam grobiku. Mysle o zrobieniu symbolicznego. Na wprost mojego bloku jest kapliczka z figura Jezusa (sasiadki twierdza, ze cudowna)ufundowana z okazji wizyty Jana Pawla II w naszej parafii. Myslalam, zeby kupic znicz z malym aniolkiem i tam miec symboliczny grobik. Oddajac moje dziecko Jezusowi.

    Inessko ja po prostu czuje , ze Pan Bog odmieni Twoj los i to szybciej niz sie spodziewasz :) Doskonale rozumiem kwestie roznicy wieku , pracuje z miejscu, gdzie klientami sa glownie starsi ludzie. To naprawde sa inne swiaty :)
    a moj kot wcale nie jest zadowolony ze przelewam na niego swoje uczucia, po prostu nie ma wyjscia :)

    inessa lubi tę wiadomość

    25.09.2015 urodził się mój ukochany Dawid <3
    <3 mój Aniołek 15.02.2014 r. (8tc)
    <3 mój Aniołek 01.06.2014 r. (6tc)
    Św. Dominiku czuwaj nad nami...
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 27 kwietnia 2014, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie mam grobu, choć pytali mnie czy chcę pochować. Może teraz podjęłabym inną decyzje, wtedy byłam w szoku. Lekarka powiedziała, że zwykle na tym etapie zostawia się maleństwo w szpitalu i szpital dokonuje kremacji. Z drugiej strony myślę, że to by był dodatkowy ciężar psychiczny taki pogrzeb. Nie wiem czy dobrze zrobiłam...

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
‹‹ 85 86 87 88 89 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ