Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
ruda1985 wrote:Pati87 a który to cykl po poronieniu?
Nie wiem ktory cykl nie liczylamWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 18:10
-
nick nieaktualnyPaola29 wrote:Dziewczyny a decydowałyście się na jakieś badania po poronieniu?
Nie.
Ja robię badania tylko w ciąży. Nie szukam przyczyn poronienia, bo te badania nic nie wykazują z reguły. 80% to wady zarodka, reszta to infekcje. Jakiś promil to kariotyp czy zaburzenia krzepnięcia (nieistotne na etapie pierwszego trymestru gdzie jeszcze nie ma łożyska, więc nic się tam nie wykrzepi). Trzeba się z tym pogodzić jakkolwiek źle to nie brzmi, natura wie co robi -
nick nieaktualnyruda1985 wrote:Ludzilam się,że uda mi się po pierwszej @ Ale chyba już nic z tego w tym miesiącu
A nawet jeśli tym razem nic z tego to może organizm wie co robi? Może jeszcze nie doszedł do siebie do końca?ruda1985 lubi tę wiadomość
-
ruda1985 wrote:Ludzilam się,że uda mi się po pierwszej @ Ale chyba już nic z tego w tym miesiącu
hej ruda1985
u mnie tez w tym miesiącu raczej na 99% nic nie będzie ale ja już z początku odczuwałam że coś nie tak w tym cyklu bo prawie śluzu nie miałam płodnego a do tego za późno zaczęliśmy przytulanki bo nie spodziewałam się tak szybko owu w 11 dc .... miesiączka się zbliża za około tydzień powinna być nawet może wcześniej .. objawów zero oprócz bólu miesiączkowego ,, temperatura tak nisko że odkąd pamiętam nie miałam takiej w II fazie cyklu normalnie po 36,4 !!!! porażka ...
liczę na następny cykl!!
mam nadzieję że TOBIE uda się zafasolkowaćruda1985 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka no ja też około tydzień do okresu. Ja jedynie bol jak na miesiaczke i bialy raz kremowy raz lepki śluz Ale temperatura tragedia. Zerknij na mój wykres to aż żal wspomagasz cykl jakimiś lekami? Obyśmy wrzesień mialy fasolkowy ☺
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Ruda1985
08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
[*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc -
ruda1985 wrote:Czarnulka no ja też około tydzień do okresu. Ja jedynie bol jak na miesiaczke i bialy raz kremowy raz lepki śluz Ale temperatura tragedia. Zerknij na mój wykres to aż żal wspomagasz cykl jakimiś lekami? Obyśmy wrzesień mialy fasolkowy ☺
hej jasne , a mogłabyś tu dorzucić wykres ??
No , oby wrzesień był lepszyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2016, 14:03
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
dobra już znalazłam twój wykresik , no powiem ci że podobnie jak u mnie ,
tylko u Ciebie troszkę wyższa temperatura , a kiedy powinnaś dostać @Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2016, 14:15
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
A ja mam temperatury ładne, ale cóż z tego, skoro i tak nic z tego.... Umówmy się, że we wrześniu wszystkie fasolkujemy
czarnulka24, kiti lubią tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:A ja mam temperatury ładne, ale cóż z tego, skoro i tak nic z tego.... Umówmy się, że we wrześniu wszystkie fasolkujemy
oooo.. to mi się podoba ;)od wrzesień do roboty dziewczynki oby wszystkie miały II krechy27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
wszamanka wrote:A ja mam temperatury ładne, ale cóż z tego, skoro i tak nic z tego.... Umówmy się, że we wrześniu wszystkie fasolkujemy
a skąd wiesz wszamanka że się nie uda ?? wykresik śliczny , no i już chyba masz 29 dzień ?? może jest szansa na fasolkę ..27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka24 ja powinnam dostać 18.07. Proponuje nie tracimy nadzieji
Wszamanka a może akurat będziesz sierpniowa dziewczyny od września ostro do roboty
Mnie coraz bardziej boli brzuch jak na okres ale nadal czuję ciągle mokro w środkuczarnulka24 wrote:dobra już znalazłam twój wykresik , no powiem ci że podobnie jak u mnie ,
tylko u Ciebie troszkę wyższa temperatura , a kiedy powinnaś dostać @czarnulka24 lubi tę wiadomość
Ruda1985
08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
[*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc -
mama4raz wrote:... Nie szukam przyczyn poronienia, bo te badania nic nie wykazują z reguły. 80% to wady zarodka, reszta to infekcje. Jakiś promil to kariotyp czy zaburzenia krzepnięcia (nieistotne na etapie pierwszego trymestru gdzie jeszcze nie ma łożyska, więc nic się tam nie wykrzepi). Trzeba się z tym pogodzić jakkolwiek źle to nie brzmi, natura wie co robi
Troche się z tym nie zgodzę - łożysko tworzy się już w I trymestrze i zaburzenia w krzepliwości jak najbardziej mogą mieć wpływ na stratę ciąży w I trymestrze.
Lepiej oczywiście moim zdaniem, że natura "wie co robi" i jeśli maleństwo miałoby być chore, to lepiej, że tak się dzieje, ale przyczyna poronienia bądź obumarcia ciąży jakaś zawsze jest - infekcje, coś w genetyce u partnerów(włączając w to słabe i wadliwe plemniki bądź komórki jajowe), choroby (w tym choroby autoimmunologiczne)) mające wpływ na rozwój i utrzymanie ciąży.
2 i więcej obumarłe/poronione ciąże na podobnym etapie sugerują, że jest jakiś konkretny powód i nie można ot tak tego przyjąć na klatę, tylko w miarę możliwości postarać się wyjaśnić przyczyny.llallka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Troche się z tym nie zgodzę - łożysko tworzy się już w I trymestrze i zaburzenia w krzepliwości jak najbardziej mogą mieć wpływ na stratę ciąży w I trymestrze.
Lepiej oczywiście moim zdaniem, że natura "wie co robi" i jeśli maleństwo miałoby być chore, to lepiej, że tak się dzieje, ale przyczyna poronienia bądź obumarcia ciąży jakaś zawsze jest - infekcje, coś w genetyce u partnerów(włączając w to słabe i wadliwe plemniki bądź komórki jajowe), choroby (w tym choroby autoimmunologiczne)) mające wpływ na rozwój i utrzymanie ciąży.
2 i więcej obumarłe/poronione ciąże na podobnym etapie sugerują, że jest jakiś konkretny powód i nie można ot tak tego przyjąć na klatę, tylko w miarę możliwości postarać się wyjaśnić przyczyny. -
llallka - oczywiście nie wszystkiemu da się zapobiec, ale z większością przeciwności w tym zakresie można walczyć, tylko koszta to już nie małe Nawet jeśli w genetyce coś jest nie tak, to można z tym też walczyć, in-vitro z selekcją zarodków (co w naszej kochanej Polsce jest zabronione).
My mieliśmy niedawno wizytę u genetyka, ale wyniki dostaniemy dopiero na wizycie na początku listopada, chyba, że zwolniłby się termin wcześniej.
A dalej, no cóż - okaże się po wynikach (ale to tylko kariotypy, V-leiden + mutacja w genie protrombiny, MTHFR), ale jeśli nic w tym nie wyjdzie to pozostaje niestety prywatna droga poszukiwania przyczyn, bo wiadomo jak to jest z terminami do specjalistów na NFZ i badaniami.
Pożyjemy, zobaczymy - będziemy się martwić później, na razie i tak robimy sobie przerwę. Ale mam straszną tęsknotę za "tym stanem", za II na teście, za migającą kropeczką na usg...12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
czarnulka24 wrote:a skąd wiesz wszamanka że się nie uda ?? wykresik śliczny , no i już chyba masz 29 dzień ?? może jest szansa na fasolkę ..
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Troche się z tym nie zgodzę - łożysko tworzy się już w I trymestrze i zaburzenia w krzepliwości jak najbardziej mogą mieć wpływ na stratę ciąży w I trymestrze.
Lepiej oczywiście moim zdaniem, że natura "wie co robi" i jeśli maleństwo miałoby być chore, to lepiej, że tak się dzieje, ale przyczyna poronienia bądź obumarcia ciąży jakaś zawsze jest - infekcje, coś w genetyce u partnerów(włączając w to słabe i wadliwe plemniki bądź komórki jajowe), choroby (w tym choroby autoimmunologiczne)) mające wpływ na rozwój i utrzymanie ciąży.
2 i więcej obumarłe/poronione ciąże na podobnym etapie sugerują, że jest jakiś konkretny powód i nie można ot tak tego przyjąć na klatę, tylko w miarę możliwości postarać się wyjaśnić przyczyny.
Ja po pierwszym poronieniu zrobiłam trochę badań. Nic nie wykazały. Teraz już nic nie robiłam, bo co to zmieni? Zaburzenia krzepilwosci powodują obumarcia ciąż powyżej pierwszego trymestru lub przyjmuje się ze mozna włączyć leki przy trzech onumarciach pod rząd w niższych ciazach. Ja nie jestem w takiej sytuacji. Mam dwoje dzieci które urodziłam z ciąż bez powikłań i leków czyli wnioskuję ze nie występuje u mnie czy męża jakiś stały problem. Dlatego ja nie robię tych badań. Przyjmuję, że była po prostu wada letalna. Nie twierdzę, że w ogóle nie ma sensu ich robić. Każdy robi jak uważa. Pytanie było czy robilysmy więc odpowiadam zgodnie z prawdą ze nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2016, 07:36
-
wszamanka wrote:W piątek popołudniu robiłam betę, ujemna.
aha ;( kurcze szkoda ..
u mnie miesiączka już za rogiem ,, wczoraj wieczór bolał mnie brzuszek i dostałam plamienia śluz z krwią .. temperatura niska więc @ się zbliża .. teraz czekam tylko jak się rozkręci ..;( ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2016, 09:18
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
mama4raz wrote:Ja po pierwszym poronieniu zrobiłam trochę badań. Nic nie wykazały. Teraz już nic nie robiłam, bo co to zmieni? Zaburzenia krzepilwosci powodują obumarcia ciąż powyżej pierwszego trymestru lub przyjmuje się ze mozna włączyć leki przy trzech onumarciach pod rząd w niższych ciazach. Ja nie jestem w takiej sytuacji. Mam dwoje dzieci które urodziłam z ciąż bez powikłań i leków czyli wnioskuję ze nie występuje u mnie czy męża jakiś stały problem. Dlatego ja nie robię tych badań. Przyjmuję, że była po prostu wada letalna. Nie twierdzę, że w ogóle nie ma sensu ich robić. Każdy robi jak uważa. Pytanie było czy robilysmy więc odpowiadam zgodnie z prawdą ze nie.
-
nick nieaktualnyllallka wrote:U Ciebie jest sytuacja zgoła inna i faktycznie badania niewiele by wniosły. Ja podchodziłam do in vitro (6 lat bezowocnych starań). Gdy zasugerowano nam te wszystkie badania genetyczne przed- odmówiliśmy- nie widzieliśmy zasadności ponoszenia kolejnych tak dużych kosztów. Poronienie bardzo wiele zmieniło. Wiem, że część tych badań daje tylko informację i niewiele można z tym zrobić, ale jeśli coś można to my zrobimy wszystko co się da.
Calkiem się zgadzam. Każda sytuacja jest inna, praktycznie nie ma dwóch takich samych wywiadów polozniczych. My zachodzimy w ciążę szybko. Ja mam tę wiedzę, że mogę urodzić zdrowe dziecko. Dwa razy to nie przypadek. A dwa poronienia - pierwsze na pewno wada zarodka, zniekształcenia pęcherzyka żółtkowegoe, tachykardia. Prawdopodobnie jakaś duża abberacja. Drugie - raczej infekcja, miałam rotawirusa zlapalam od syna. Po tygodniu obumarcie ciąży. Nie chcę robić tych badań. Po prostu spróbujemy. Może się uda