X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 5 maja 2014, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancolek wrote:
    Jak można zapomnieć? Wybacz ale nie rozumiem tego. Przecież to było też jego dzieciątko :( Mój był ze mną podczas porodu, może też dlatego trochę inaczej to przeżywa tym bardziej że dzidzia była już spora a przy stracie dzieciątka we wczesnej ciązy tak naprawdę chłop nie uczestniczy i może dlatego łatwiej mu było "zapomnieć" chociaż wątpie żeby zapomniał naprawdę, po prostu starał się odsunąć to gdzieś na dno serca i tył glowy żeby nie cierpieć.
    Malinka32...
    Pewnie tak jest, że woli nie myśleć... nie powiedział mi, że zapomniał...sama sobie tak wmawiam, bo ja wciąż wracam myslami i mówię mu o tym.. widzę,że go denerwuję tym, że wciąż do tego wracam. Ale nie umiem inaczej... na samą myśl, w jakim tygodniu bym teraz była rozpacz mnie ogarnia.. to straszne, że my tak to ciężko przechodzimy...
    Ja jestem złą osobą... bo w złości mówię takie rzeczy, że sama się siebie boje...Na majówce jak bylismy powiedziałam mojemu mężowi, że nienawidze tych ludzi, on nie bardzo wiedział o kim mówię, a ja, że o tych z dziećmi i tych kobiet w ciąży... potem usiadłam i zastanowiłam się co ja powiedziała i się rozpłakałam... jestem zła do szpiku kości...czasami wolałabym by mnie coś trafiło i wolałabym umrzeć niż żyć z tą świadomoscią co się stało.
    Kasia * witaj w naszym gronie.. ja też miałam pozamaciczną ale nie potwierdzoną. Także ja wogóle tego nie postrzegałam jako ciąży. Szybko chciałam się starać na nowo lecz moja pierwsza gin(durna) zabroniła mi i kazała zrobić HSG ale ja go nie zrobiłam i dopiero kiedy trafiłam na normalnego lekarza, ktory stwierdził, że jest wszystko w jak najlepszym porządku to zaszłam w ciąze lecz nie na długo :( ciąża się zatrzymała w 7 tyg a donosiłam do 10...Wspólczuję Ci bo wiem co przeszłaś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 16:12

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic Kochana nie jesteś sama z takimi odczuciami. Moja przyjaciółka jest w ciąży ma termin porodu na 10.10, ja miałam na 10.11. Nie mogę znieść myśli, że będę musiała na nią spojrzeć, na jej brzuch, boję się że powiem jej coś niemiłego i strasznie się tego wstydzę...dzisiaj rozpoczęłabym II trymestr, oczywiście rano 2h płakałam, nie mogłam wstać z łóżka. Czasami myślę, że się wygrzebuję, ale chwilę potem wpadam w dołek, z którego nie widzę już nic...

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 5 maja 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liloe doskonale wiem co czujesz. Ja miałam termin na 6 listopada, a znajomi na początek października. Tak z mężem się śmialiśmy, że pewnie będziemy z nimi spędzać sporo czasu, bo w końcu dzieci w tak podobnym wieku. Dowiedziałam się że jestem w ciąży 2 dni po tym jak oni nam powiedzieli że się spodziewają. Teraz zapraszali nas na grilla w weekend majowy. Wiem, że nic głupiego bym jej nie powiedziała, ale nie potrafię na nią spojrzeć. Na samą myśl chce mi się płakać. Powinnam patrzeć na nią z myślą że to czeka mnie za chwile, że przechodzimy przez ciąże razem...

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 5 maja 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liloe mam tak samo... mam też znajome w ciąży i te które mają już malutkie dzieci i czuje taką straszną złość... pytam się Boga czemu mnie tak doświadcza... wiem, że zrobiłam w życiu wiele złego, ale to już jest ponad moje siły... kiedyś tu na forum czytałam wypowiedzi dziewczyn i któraś z was napisała coś o pomocy psychologa..ja myślałam, że sobie poradzę, ale strasznie gruuubo się myliłam... czuję, że spadam w dół.... wiele osób mi mowi abym poszła do koscioła, ale ja nie uznaję koscioła, wierzę w Boga i modlę się wszedzie tam gdzie potrzebuje. Próbuję jakoś sobie to poukładać ale nie udaję mi się.
    Boję się, że nie dam rady... sama ze sobą.

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 5 maja 2014, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic ja naprawdę wierzę w pomoc psychologa. W prawdzie teraz jej nie potrzebuje, ale chodziłam kiedyś żeby poradzić sobie ze stresem. Psycholog pomoże Ci spojrzeć trochę inaczej na to co czujesz, jak reagujesz. Każda z nas potrzebuje pomocy...

    Magic lubi tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka o której wcześniej wspominałam, również korzystała z pomocy psychologa. Opowiadała mi niedawno że myślałam że sama sobie poradziła ale po pół roku od straty tak się rozsypała że bez psychologa się nie obyło. Mówi ze jej pomógł.

    Ja byłam dzisiaj na cmentarzu. Znalazłam z mężem mały opuszczony grób. Nawet tabliczki z imieniem dziecka nie było. Stary krzyż z którego schodzi już farba, brak płyt nagrobkowych tylko na wierzchu rosną konwalie.

    Pomodliliśmy się za dziecko które tam leży i za Arka. Zapaliliśmy znicza, będziemy tam przychodzić co tydzień. Może zaniosę tam kwiatki gdy konwalie przekwitną?

    Mam nadzieje że rodzice i krewni tego dziecka nie będą na mnie za to źli..

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marlena ja do poki nie przezylam straty obojetnie przechozilam nad grobami maleńkich dzieci teraz zawsze sie zatrzymam i pomodle choc przez chwile :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do pozamacicznej to moj gin i maż kazali traktowac mi ciąże pozamaciczna jak chorobę nie jak ciąże to byla choroba nie ciąża a co do tej komorki jajowej w maciciy owszem bez zarodka to moj gin milczy jak grób ani słowa mi nie powiedzział nic nie mogę zniego wyciągnąc może i lepiej jest swietnym lekarzem operowal mnie i opócz mojego zdrowia fizycznego mysli tezo mojej psychice żebym za dużo nie wiedziała ,ja wiem sowje skończylam szkołe medyczna ale jestem mu za to wdzięczna

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 18:43

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    matko ale byk choroba przez samo h :)

  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    możesz edytować swój wpis :)

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gotowe dzięki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny tyle kobiet ostatni ojak rozmawialam ze znajomymi z lekarzem tyle poroniło na roznych etapach ciąży że szok to jakaś plaga sie robi

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak lezalam w szpitalu byly ze mna 2 dziewczyny ktore 1 poroniła 2 razy druga raz i to dziewczyny przed 30

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do kolezanek w ciąży moja kolezanka dzis urodziła córeczke mo termin tez byl na dzis masakra nie che do niej jechac nie chce widzieć jej ani dziecka czuje taką złość i nienawiść juz sie mnie pytala czy sie na nia obrazilam ze sie nie odzywam

  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba normalne że czujesz złość, daj sobie czas. Gdy będziesz gotowa to odwiedzisz koleżankę, warto by jej powiedzieć że nie jesteś jeszcze gotowa (o ile wie o poronieniu).

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wie pewnie dlatego narazie dala mi spokój i sie nie narzuca

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiesz może jestem w stanie zrozumieć wczesne ciąże że tak sie stało jak moja czy Twoja wczesna ocywiście nie powinno tak byc ale ciąże te póżniejsze jak to możliwe przecież te dzieci miały sie za chwilę urodzić

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dla mnie to ogromny szok że ciąże prawie przy końcówce tak się skończyły wiesz troche boje sie byc w ciąży kolejnej

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    we wczesnej ciaży wiele może sie wydarzyc to mi pow gin juz na samym początku że mam sie przygotowac i nastawić że dużo ciąż sie roni do 12 tyg ale tak jak ci mówiłam te póżniejsze dlaczego ?

  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 5 maja 2014, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdybym ja straciła Arka później, np w 30 tc to na pewno bym sobie nie poradziła. Nie dałabym rady.
    Po stracie Arka miałam zamiar się poddać, przez parę dni po wyjściu ze szpitala nic nie jadłam, chciałam zrezygnować ze studiów, wyprzeć się wiary.
    Ale o dziwo się podniosłam z tego.
    Ja też się boję, bardziej lub mniej świadomie odwlekam decyzje o kolejnej ciąży.
    Chce ale się boję, lecz wiem że nie jestem w stanie uchronić siebie i moje przyszłe dziecko przed całym złem i niebezpieczeństwem otaczającego nas świata.
    Gdy minie zagrożenie ospą to chyba zaczniemy starania.

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ