X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elwira.eli wrote:
    Dziękuję dziewczyny....Wszystkie musimy się wspierać razem... Nie wiem i nie potrafię opisać jak mi przykro i żal tych kobietek które już usłyszały bicie serduszka a później życie wali się na głowę....Ja nie słyszałam jeszcze bicia ale czułem już obecność pod moim sercem..... Dziękuję jeszcze raz dziewczyny i ściskam was wszystkie.

    Czasem żałuję, że widziałam to cholerne serce. Bez tego to nadal byłoby "coś", jakiś kosmita, coś nierealnego. A tak - zobaczyłam w "tym czymś" swoje dziecko. Z całą pulą genów, zapisanym już kolorem włosów, oczu, płcią, wszystkim...

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Lili87 Autorytet
    Postów: 616 193

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Chciałabym do Was dołączyć :) Myśl o tym, że jestem mamą aniołka powoduje u mnie jeden wielki potok łez, dlatego wole myśleć, że po prostu straciłam ciąże, jakoś to dla mnie takie bardziej biologiczno-medyczne i nie wywołuje takich emocji. Poroniłam w październiku- 8t4dc, serduszko przestało bić. Miałam łyżeczkowanie. Ogólnie ciąża była dla nas cudem. Przy naszym problemie, nie mamy prawa mieć naturalnego dziecka, właściwie to przez 2 lata starań wszyscy dookoła trąbili o in vitro. Po leczeniu sterydowym męża - udało się... niestety tylko na chwilę. Myśl o tym, że straciłam dziecko jest dla mnie straszna, ale świadomość, że druga ciąża może się już u nas nigdy nie wydarzyć powoduje u mnie ogromną agresję. Nowy Rok się zbliża, dlatego w głowie rodzą się też nowe nadzieje - wierzę, że każda z nas w tym 2017r utuli swoje maleństwo :)

    25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej



  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, skoro raz się udało, to znaczy że szanse są :)
    Ja czasem myślę, że po to się to wszystko wydarzyło, żebym zobaczyła jednak promyk nadziei... Żebym przestała się bać dzieci, bać co dalej będzie, jak zmieni się moje życie...

    Lili87 lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To okropne że aż tyle par musi przez to przechodzić.. Już co 3 ciąża kończy się niepowodzeniem?? jakaś masakra. Jak byłam w ciąży to rozmawiałam z moją mamą i mówiłąm, że się boje poronienia a ona stwierdziła, że jak ona była w ciąży to po prostu było dobrze i nikt nawet nie myślała o jakiś poronieniach czy komplikacjach. Jak chciała mieć dziecko to w ciążę ze mną zaszła po jednym <3 i to podczas okresu. Jak o tym myślę to wierzyć mi się nie chce, że bez wykresów, tempki i "tych" dni się udało.
    Sorki, ze tak smęcę. Dziś mam mega gwoździa... :/

  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Czasem żałuję, że widziałam to cholerne serce. Bez tego to nadal byłoby "coś", jakiś kosmita, coś nierealnego. A tak - zobaczyłam w "tym czymś" swoje dziecko. Z całą pulą genów, zapisanym już kolorem włosów, oczu, płcią, wszystkim...
    Ka twz sobie mysle ze jakbym nie wiedziala to by mi bylo łatwiej..

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 01:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak kiedys kobiety zadnej wagi do zdrowia.. Dzwigaly rodzily w polach i dzirci zdrowe i ciaze donoszone.. A teraz? Co sie dzieje to jest niepojęte. A najgorsze ze te co nie powinny maja dziecko jedno po drugim a te co chca to nie moga. Jak ja widze pijaczki z dziecmi ktore sa zaniedbane to az mi serce sciska. A ja tak czekalam na maluszka i co.. I przestalo mu bic serduszko..

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się jakiś agresor włącza do kobiet zaniedbujących swoje dzieci. Najchętniej podeszłabym do takiej, dała z liścia i powiedziała żeby się opamiętała bo nie wie jaki cud jej się w życiu zdarzył...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M mi powiedział, że nie chce jeszcze wracać do starań, że nie jest gotowy zacząć po nowym roku... załamka, nie wiem co robić. No bo oczywiście uszanuję jego decyzję ale wiem, że i tak będę kontrolować cykl i jak będą dni płodne to i tak będę robiła wszystko żeby odzyskać utracone szczęście. Wiem, że on też potrzebuje czasu na żałobę a od paru miesięcy temat ciąży go prześladuje ze wszystkich stron. Porozmawiać z nim jeszcze czy odpuścić?? Jak sądzicie??

  • Alexi Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam ja straciłam synka Kubusia w 18 tygodniu 31.10.2016

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :( jakie to jest niesprawiedliwe. Ludzie katują dzieci, meczą, usuwają, a te chciane nie mogą przyjść na świat :(

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie tak.. Strasznie yo niesprawiedliwe i jeszcze w ciazy tak o siebie dbamy i ronimy a pijaczki chleja i nic im nie jest

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 28 grudnia 2016, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexi wrote:
    Witam ja straciłam synka Kubusia w 18 tygodniu 31.10.2016
    Bardzo nam przykro ze musisz przechodzic to co my.. Witamy Cie serdecznie.

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • 0202oliwcia Autorytet
    Postów: 1726 1111

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexi wrote:
    Witam ja straciłam synka Kubusia w 18 tygodniu 31.10.2016
    Witaj Kochana Ściskam (*) a wiesz jaka była przyczyna Twojej straty???

    w4sqyx8dc2rm5g6k.png

    Synek Piotruś 2019 <3 Córeczka Oliwia 2013 <3. Małgosia 2017 <3
    Aniołki <3 <3 <3 <3
    Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki gin mi kazala brac zaax to jest na przeplyw krwi.. Ale za cholere tego dostac nie moge. Myslicie ze moge zamiast tego brać acard?

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Alexi, tule mocno.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda0048 wrote:
    Dziewczynki gin mi kazala brac zaax to jest na przeplyw krwi.. Ale za cholere tego dostac nie moge. Myslicie ze moge zamiast tego brać acard?

    Magda ja niestety nie mam pojęcia czy można to zamienić ale widziałam zaax można kupić online ok 30zł za opakowanie.

  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi90 wrote:
    Magda ja niestety nie mam pojęcia czy można to zamienić ale widziałam zaax można kupić online ok 30zł za opakowanie.
    No innego wykscia nie mam. Zamowie :)

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 1 stycznia 2017, 03:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167, wiem że żadne słowa Cię nie pocieszą, tulam mocno :(

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 stycznia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 mocno tulę. Strasznie mi przykro :(

  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 1 stycznia 2017, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Najgorsze jest czekanie na wtorek i co dalej z ta obumarla ciaza, czy będzie potrzebne lyzeczkowanie?
    Moga wywolac farmakologicznie to zalezy czy soe uda samemu oczyscic czy nie.. Przykro mi kochana jestem z Toba wiem co przezywasz:* ja mialam lyzeczkowanie

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
‹‹ 978 979 980 981 982 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ