Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
dołączam do aniołkowych mam. 2 dni temu miałam zabieg. Ciąża obumarła, serduszko przestało bić. Wg OM 9 tydzien, wg USG dzieciątko przestało sie rozwijać w 6 tc12.06.2017 1 aniołek 9tc
28.09.2017 2 aniołek 11tc
14.10.2018 3 aniołek 11tc
Hashimoto, MTHFR 1298 Hetero, PAI1 4GHETERO, wysoka homocysteina, Ana2 typ ziarnisty 1:160, insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy
9.08.2022 druga blada kreseczka -
Izalika, bardzo mi przykro że musiałaś tutaj do nas dołączyć. Ale musisz wierzyć że jeszcze będzie pięknie. Ja ciągle wierzę.
Pewnie teraz jest Ci bardzo ciężko, tego niestety nie da się zapomnieć, wymazać z pamięci, to już na zawsze zostaje w sercu. Ale dasz radę ściskam ciepłoizalika lubi tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dzięki Dooti wiem że tu z wami będzie mi raźniej:)12.06.2017 1 aniołek 9tc
28.09.2017 2 aniołek 11tc
14.10.2018 3 aniołek 11tc
Hashimoto, MTHFR 1298 Hetero, PAI1 4GHETERO, wysoka homocysteina, Ana2 typ ziarnisty 1:160, insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy
9.08.2022 druga blada kreseczka -
Malka, ja pierwszy cykl po zabiegu miałam bez owu, był krótszy niż zwykle bo tylko 26 dni, a ja zazwyczaj mam długie cykle, te najkrótsze mają przynajmniej 30
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Malka, Izaika bardzo mi przykro, że też musicie przeżywać ten straszny ból
Piszcie tutaj wszystko co Wam przyjdzie na myśl i co serce chce wyrzucić. Mam nadzieję, że znajdziecie tu wsparcie i będzie Wam łatwiej zmierzyć się z tym cierpieniem.
Malka, u mnie pierwsza @ po zabiegu przyszła dokładnie tak jak wcześniej, po 27 dniach. Ale zaczynała się bardzo dziwnie, bo był dzień z małą plamką krwi, potem nic i dopiero kolejnego dnia wieczorem się rozkręciło. W trakcie trwania @ miałam też jeden dzień zupełnie czysty, a potem następny dzień krwawiłam. Ale mój gin uspokoił mnie, że tak może być jeszcze przez jakiś czas, mogą pojawiać się plamienia/krwawienia nie wiadomo skąd, cykle mogą być nieregularne. Ogólnie organizm musi się uspokoić i dojść do siebie.
Także nie martw się, czekaj spokojnie. Kiedy masz wizytę u ginekologa?
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
JaKa wrote:Malka, Izaika bardzo mi przykro, że też musicie przeżywać ten straszny ból
Piszcie tutaj wszystko co Wam przyjdzie na myśl i co serce chce wyrzucić. Mam nadzieję, że znajdziecie tu wsparcie i będzie Wam łatwiej zmierzyć się z tym cierpieniem.
Malka, u mnie pierwsza @ po zabiegu przyszła dokładnie tak jak wcześniej, po 27 dniach. Ale zaczynała się bardzo dziwnie, bo był dzień z małą plamką krwi, potem nic i dopiero kolejnego dnia wieczorem się rozkręciło. W trakcie trwania @ miałam też jeden dzień zupełnie czysty, a potem następny dzień krwawiłam. Ale mój gin uspokoił mnie, że tak może być jeszcze przez jakiś czas, mogą pojawiać się plamienia/krwawienia nie wiadomo skąd, cykle mogą być nieregularne. Ogólnie organizm musi się uspokoić i dojść do siebie.
Także nie martw się, czekaj spokojnie. Kiedy masz wizytę u ginekologa?
Nie mam jeszcze umówionej wizyty. Planuje pójść po pierwszej @ od zabiegu. Narazie cierpliwie czekam. Dni lepsze i gorsze są. Czasem mnie dopada mega dół i mam ochotę tylko płakać ale ogólnie już zaczynam się uspokajać. Liczę na to, że jednak kiedyś się uda. Mam nadzieję, że nie będę musiała czekać kolejnych 14cykli na dwie kreski.
-
Ja 4 dzień w łóżku na antybiotyku i lekach przeciwbólowych. 28 czerwca mam wizyte kontrolną i może przedłuży mi L4 bo wątpię żebym czuła się psychicznie gotowa na powrót do pracy, tym bardziej że pracuje w markecie na dziale niemowlęcym a tam jak wiadomo same brzuchate i z wózkami. Boże daj mi siły!!! Zyczę wam miłego dnia12.06.2017 1 aniołek 9tc
28.09.2017 2 aniołek 11tc
14.10.2018 3 aniołek 11tc
Hashimoto, MTHFR 1298 Hetero, PAI1 4GHETERO, wysoka homocysteina, Ana2 typ ziarnisty 1:160, insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy
9.08.2022 druga blada kreseczka -
izalika wrote:Ja 4 dzień w łóżku na antybiotyku i lekach przeciwbólowych. 28 czerwca mam wizyte kontrolną i może przedłuży mi L4 bo wątpię żebym czuła się psychicznie gotowa na powrót do pracy, tym bardziej że pracuje w markecie na dziale niemowlęcym a tam jak wiadomo same brzuchate i z wózkami. Boże daj mi siły!!! Zyczę wam miłego dnia
Trzymaj się izalika. Mnie nic nie bolało. Nie musiałam brać żadnych leków przeciwbólowych. Tylko trochę czułam brzuch i plecy jak na @ ale to pewnie różnie może być. Odpoczywaj w domu jak najdłużej się da. Ja po powrocie do pracy po tygodniu L4 też nie czułam się za dobrze psychicznie. Też spotykam ciężarne bo pracuje w laboratorium ale już zaczynam się oswajać i powoli jest lepiej. Dasz radę!izalika lubi tę wiadomość
-
D_basiula wrote:Witam sie ze wszystkimi i niestety musze sie dolaczyc do Waszego grona. Razem latwiej przez to przechodzic.12.06.2017 1 aniołek 9tc
28.09.2017 2 aniołek 11tc
14.10.2018 3 aniołek 11tc
Hashimoto, MTHFR 1298 Hetero, PAI1 4GHETERO, wysoka homocysteina, Ana2 typ ziarnisty 1:160, insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy
9.08.2022 druga blada kreseczka -
Ja czekam caly czas az sama poronie, juz myslalam ze sie wczoraj zaczyna bo wiecej krwawilam ale zadnych boli nie mam, nic. Dzis juz mniejsze krwawienie w sumie jedynie jak jestem w toalecie. Jak sie nie zacznie to w poniedzialek jade do szpitala bo nie chce juz dluzej czekac...
-
Za dużo nas tu...
Pilik, mnie z kolei lekarze mówili, że zabieg jako ostateczność, jeśli da się tego uniknąć, to lepiej dla organizmu. Widać co lekarz, to inna opinia.
Mój ginekolog od razu wypisał skierowanie na antykardiolipinowe i trafił. Gdyby nie to, to pewnie kolejny rok miałabym z głowy, zanim znowu by się udało zafasolkować, kolejne poronienie, kolejne odczekane cykle... Teraz jest plan działania i nadzieja.4.04.17, 9 tc [*]
Podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego
Niedoczynność tarczycy
Leszek jest z nami! 29.05.2018 -
KotCzarwnicy lista badań się wydłuża... najłatwiej byłoby zbadać wszystko, tylko za co? ... Achh myślę że to nie tylko mój problem. Trzeba krok po kroku. Ja się staram nie wpadać w paranoje i myśleć że to naprawdę był czysty przypadek, który może się zdarzyć i zdrowej kobiecie...
-
Pilik,doskonale Cię rozumiem.Ja tuż po poronieniu(7.04.2017) chciałam robić wszystkie badania,brać zioła i witaminy,szukać innego lekarza,bo ten nie dał mi badań ani leków po poronieniu,a teraz już się wyciszyłam.Inny lekarz powiedział mi tez,że jestem zdrowa i to incydentalne.Pewnie mogłabym drążyć i robić badania,ale nie chcę się nakręcać,bo to przyniesie odwrotny skutek.Teraz że spokojem podchodzę do starań i nadzieją,że jeszcze raz będzie mi dane być mamą.
Madżka89 lubi tę wiadomość
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
AnnaZ i chyba tak trzeba...! Jak to mówią "tylko spokój nas uratuje". I pewnie racja. Ja na razie czuję się strasznie zestresowana, źle przez to śpię i podejrzewam że to bardziej szkodzi od wielu zaburzeń... też dzisiaj już na spokojnie przemyślałam i zrobię tylko podstawowe badania i dam sobie czas...
Malka a jako pierwszy dzień cyklu liczyłaś dzień zabiegu? Mi mówili że dzień zabiegu to jakby pierwszy dzień po krwawienia czyli w moim przypadku 5-6 dc, ale sama nie wiem jak na to patrzeć...
Czekam na tą @ jak nigdy...
Ile Ci kazali odczekać?