Brak zrozumienia
-
WIADOMOŚĆ
-
IssGreen wrote:Pierwszą ciążę straciłam we wrześniu 2020 w 8+6 tyg. Skończyło się podaniem tabletek w szpitalu i łyżeczkowaniem. Byłam wtedy z innym partnerem, związek nie przetrwał (z innego powodu). Do pracy wróciłam dość szybko, ale psychicznie nie doszłam do siebie chyba nigdy. Byłam u psychologa, stwierdził początki depresji, zaproponował leczenie, nie chciałam brać leków, kolejny raz już nie poszłam.
Wtedy uwierzyłam w to, co mówili niektórzy: może to stres, 1 ciąża, czasem tak się zdarza, pech.
Po jakimś czasie poznałam obecnego partnera, szczęśliwie zakochałam się. Rozpoczęliśmy starania. Zaszłam w ciążę i na 2 USG okazało się, że ciąża zatrzymała się na etapie 6+2. Znów szpital, tabletki i łyżeczkowanie.
Mam 38 lat i nie mam dzieci.
Narazie... chce mi się tylko płakać.
Partner bardzo mnie wspiera, a ja gdzieś z tyłu głowy myślę o tym, że może nigdy nie dam mu dzieci, a on odejdzie... Przyszłość mnie przeraża. Czuję pustkę.
Badań nie robiłam, poza bardzo podstawowymi. Czytałam, że czasem nie można znaleźć przyczyny... że leczenie trwa latami... ja tego czasu nie mam...
Mam milion myśli, raz chcę walczyć, za chwilę, jak pomyślę, że brakuje mi siły, planu, pewnie pieniędzy, chce mi się płakać jeszcze bardziej.
Jak znaleźć w sobie siłę, mając w pamięci to morze krwi... Może taki mój los? Tyle, że nie potrafię się z tym pogodzić.
Podziwiam osoby, które próbują wiele razy.
Po 2 poronieniach badania są konieczne.
Krzywa glukozowa I insulinowa, prolaktyna, tarczyca, zespół antyfosfolipidowy, mutacje na trombofilie, celiakia, kariotyp, histeroskopia / biopsja endometrium. To takie absolutne podstawy, szczególnie, że nie masz 20 lat.Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Susannah wrote:Po 2 poronieniach badania są konieczne.
Krzywa glukozowa I insulinowa, prolaktyna, tarczyca, zespół antyfosfolipidowy, mutacje na trombofilie, celiakia, kariotyp, histeroskopia / biopsja endometrium. To takie absolutne podstawy, szczególnie, że nie masz 20 lat.
No właśnie... teraz mam duży dylemat, bo
... byłam wczoraj u lekarza (dobrego i cenionego), który na podstawie wywiadu i USG podejrzewa Zespół Policystycznych Jajników. Wcześniejsze USG miałam rok temu - jajniki wyglądały OK i nikt nigdy wcześniej nie zdiagnozował u mnie PCOS. Spodziewałam się po wczorajszej wizycie całej listy badań, a dostałam tylko kilka związanych z PCOS. Lekarz powiedział, że albo zaufam mu, albo Internetowi Ciężko mi się do tego odnieść. -
Powiem Ci tak - jakbym miała 25 lat to może bym się badała po kolei. Ale tylu nie mam, więc pierwszą część badań zrobiłam po nieudanym transferze, drugą po poronieniu, chociaż lekarze mówili, że nie ma potrzeby. Ale ja wolę mieć pewność, że zadbałam o wszystko i sprawdziłam te aspekty, które najczęściej wpływają na poronienie. Jeśli się nie uda teraz to czeka mnie jeszcze dalsza część immunologii, nie zamierzam została na tym, że "to mógł byc przypadek".Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Poronienie to trudne i bolesne doświadczenie dla kobiet ale i też ich partnerów, które może prowadzić do wielu emocjonalnych trudności, przewlekłego stresu czy depresji. Wsparcie psychologiczne może być niezwykle pomocne dla osób przechodzących przez poronienie. Ważne jest aby nie wahać się skorzystać z pomocy psychologicznej. Można skontaktować się z lokalnymi organizacjami zajmującymi się zdrowiem psychicznym i wsparciem dla kobiet lub specjalistami w dziedzinie pomocy psychologicznej.
-
Karola1688 wrote:Dobry wieczór zakładam nowy wątek bo nie znalazłam nic podobnego. A mionowicie jak sobie radzić ze stratą. Jestem prawie 5 miesięcy po zabiegu. Ale chwilami mam wrazenie że jest coraz gorzej. Czasami płaczę jak nikt nie widzi ale i tak mi ciężko. Czuję się samotna nawet jak bym chciała z kimś o tym pogadać to nie mam z kim bo wszyscy chyba uważają ze nic się nie stało. Wiem że ludzie nie wiedzą jak się zachować wola po prostu unikać tematu. No i moja przyjaciółka po wszystkim stanie się ode nie odsunęła wiem że nie byłam najlepsza towarzyszka do imprez ale i tak mnie to boli. 😔
Tylko psycholog. Jestem po 3. stracie (bardzo świeżo). Ludzie maja swoje problemy, a to jest bardzo ciężki i emocjonalny temat. Sama jestem na etapie poszukiwania odpowiedniego specjalisty.Starania od 2018/2019
Ciąża naturalna 2021 - utracona po infekcji - poronienie zatrzymane 6tc. 💔
Diagnostyka niepłodności od 2022 - stymulacje i monitoring cyklu. Czynnik męski. Rekomendacja IVF.
03. 2023 - zmiana kliniki. Rekomendacja IVF. Potwierdzony czynnik męski (frag DNA 16%). Kariotypy ✅
ona: M2 w ANXA5; IO 💊 od 2021, niedoczynność tarczycy 💊 od 09.2023
09.2023 IVF 14 komórek - 8 komórek ❄️ - 2 zarodki;
10.2023 histeroskopia - polip - niedrożne jajowody
12.2023 - I transfer na cyklu naturalnym (beta 0) 💔
01.2024 - II transfer na cyklu naturalnym (cudo 3.1.2.): 👼11tc.
II IVF? 08.24? -