Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja nadal uważam że owulka była 11dc
od trzech dni temp się trzyma na 36,7 i ani myśli urosnąć, także już sobie ten cykl odpuściłam
tylko podbrzusze mnie okropnie boli od wczoraj
jajniki już mniej, bo tylko ćmią i raz na jakiś czas się odzywają, ale podbrzusze to masakra!
-
skabarka - no to widzę że czekasz na efekty
Czekolada - co u Ciebie?
Ja mam 24 dc, u mnie niestety cykle trwają bite 31 dni wiec ćwiczę cierpliwość. Owu wg moich odczuć miałam ok 18dc ale nie mierzyłam temp przez chorobę, więc do końca nie wiem. Pozdrawiam Was Dziewczynki!!!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
skabarka wrote:ok, przyciągacie dobre fluidy
miałam się nie jarać, ale się jaram
i humor od razu +1000000000
patrzcie!!
http://www.tinypic.pl/2cmuk1j3chiv
a zatem - witaj owulacjo!!!
U mnie chyba też coś się święci
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a04787a797a2daee.html
plus płodny śluzskabarka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj Skabarka lepiej działaj
a nie
a masz teraz wizytę u lekarza ??
Hm...a co u mnie dziś mam wizytę mój 8 dc i pierwszy cykl z mierzeniem temperatury
w poniedziałek sobie popłakałam bo miałam przez cały dzień nieprzyjemności nawet na kolacji firmowej ale najważniejsze że mam za sobą a co nie zabiję to wzmocni ale powiem Wam że masakrę miałam.
Jestem ciekawe co dziś lekarz powie
Ola co u Ciebie ?? -
nick nieaktualnyczekolada trzymam kciuki za same dobre wieści u lekarza
ja mam wizytę po świętach, albo po nowym roku - zależy co tam wyjdzie z tych moich starańa działamy działamy
- trzeba korzystać, bo do końca roku jestem na zwolnieniu, a jak się nie uda i wrócę do tej mojej durnej pracy to znowu będą marne szanse na zajście w ciążę ;-/ niestety mąż mój pracuje w systemie zmianowym 12 godzinnym i często nie ma go wtedy kiedy jest potrzebny
do tego mam zasmarkanego szkraba w domu, a to też czasem niweluje plany
tak jak wczoraj - owulka pukała do drzwi, a tu szkrab po domu śmiga
no i cóż było robić - jak zobaczyliśmy te piękne dwie kreski na teście owu to mój P synka zapakował w auto i podrzucił dziadkom na jakiś czas
(wyrodni rodzice, wyrodni)
a nieprzyjemności w pracy znam aż za dobrze ;-/ ja przez pracę w ciągłym stresie, w systemie zmianowym 12 godzinnym i w fatalnych warunkach musiałam iść na zwolnienie na 1,5 miesiąca bo gin nie dawał mi nawet cienia szansy na zajście w ciążę przy tej pracy ;-/ ale masz rację, co nas nie zabije to nas wzmocniWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 11:07
MiM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadziulek oj tak, to dla nas nieoceniona pomoc, zważywszy jaką mamy pracę, to bez nich nie mielibyśmy szans na normalne funkcjonowanie jako rodzina ;-/
wiecie nad czym się zastanawiam? no bo tak, do tej pory czy mierzyłam temp rano czy później w ciągu dnia po drzemce, to i tak był taka sama... wczoraj rano była 36,7 ale po popołudniowej drzemce jak wstałam "niedogrzana" to tak jak przypuszczałam miałam 36,9... dzisiaj sytuacja się powtarza - rano 36,7, ale ponieważ od 8 do 11 leżałam sobie z synkiem i oglądaliśmy bajki albo drzemaliśmy to zmierzyłam tempkę (zaczął mnie lekko boleć jajnik i znowu zimno mi było) i znowu temp wyższa bo 37,0... i tak sie zastanawiam czy brać to w ogóle pod uwagę, bo ta wyższa bedzie się utrzymywać już do końca dnia, a tak niska jest tylko rano... nie wiem co o tym myśleć... -
nick nieaktualnyteż tak słyszałam, ale od początku latam z termometrem i mierzę kilka razy dziennie i do tej pory nie było różnicy między tą poranną a to np z wieczora po drzemce (bo tylko po spaniu mierzę)... a tu od dwóch dni takie niespodzianki...
zasady zasadami, a ja pomierzę po swojemulepiej się dzięki temu moja psychika czuje
-
A pewnie, nie zaszkodzi
Ja już też czekam aż tempka skoczyPowinna już jutro ale okaże się jak będzie
Nie miałam jakiegoś wielkiego parcia na dziecko. Ale jak się dowiedziałam,że jestem w ciąży..to przez ten miesiąc całkowicie pozmieniało mi się myślenie. I teraz tak bardzo bym chciała... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny