Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
unadarcy
od tego jest forum aby się wyżalić, napisać co na sercu leży!\
ja też z tych niezniszczalnych!
w pracy robie wszystko za 10 osób, jak coś ciężkiego mega to mnie wołają bo ja wszstko mogę umię chcę, z ciążą to samo, wyniki idealne, usg super, samopoczucie rewelacja, siła, energia taka ciąża to przyjemność, usg prenatalne - koniec - serce nie bije.
muszę zerwać z pozowaniem na najsilniejszą, taką co nic ją nie boli, która naprawiała klamki w pracy, bo żaden facet się nie kwapił, taką co zawsze ma czas i chęć a potem po dupie dostaje za to!
nie warto, trzeba dbać o siebie!
i narzekałam na ciężki 1 poród, na mdłości przez 24h przez 3 miesiące, a teraz po poronieniu inaczej na to patrze tak jak TY, też nie jest ważne co ubiorę, gdzie pójdę, czy nie pójdę, zdrowie, dzieci, rodzina - to jest wartość!
Aleksandra1988
ja mam pierwszy dzień @ po 34 dniach od poronienia przybyła a cykle miałąm wcześniej 28dni. cieszę się.Malina15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaściwie nie wiem jak to liczyć...
Zwykle @ miałam co 28 dni.
Poronienie wywoływali mi 27 popołudniu a o północy (z 27 na 28) miałam zabieg.
Czytałam gdzieś że cykl liczy się od następnego dnia po poronieniu a gdzieś indziej znalazłam że od wywołania poronieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 15:22
-
Wiecie co dziewczyny ja tak jak już wcześniej pisałam. To że lekarze mówią po 1@ można inni po 2 @ można a jeszcze inni po 3@ lub po pół roku od zabiegów... Hmm jeśli ma być dobrze będzie. Czy teraz czy później. Myślę, że to już siła wyższa działa. Jeśli któraś chce próbować wcześniej bo tak czuje bo chce a czuje się fizycznie dobrze to myślę, że trzeba próbować.
Mojej koleżanki córka zmarła dwa miesiące po urodzeniu czekała 1,5 roku bo bała się że się sytuacja powtórzy dziś ma zdrowego cudownego chłopca i pierwsze co mi powiedziała jak my w 16 tc starciliśmy aniołka, że mam nie czekać a działać. Bo to jedyne lekarstwo dla kobiety kolejna ciąża.
Musi być dobrze laseczki ! Limit nieszczęść wyczerpany. Tylko trzeba myśleć pozytywnie. Koniecznie. Zero smutków zero żali. Nasze aniołki są razem i czuwają nad nami. Widzą jak bardzo chcemy mieć kogoś przy sercu blisko wyproszą dla nas o łaskę narodzin. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzalona CZARNA gdy przed samym zabiegiem zapytałam lekarza który mnie przyjmował, ile najlepiej odczekać by ponownie zacząć starania, powiedział mi że lekarze zalecają od 3 do 6 miesięcy, ale z jego obserwacji wynika że kobieta najlepiej wie kiedy, że sama poczuje że można zaczynać. Mój Gin mówi 6 miesięcy czekać.. ale mnie przecież nie wygoni jak przyjdę wcześniej.
Powiem tak, w pierwszym cyklu taka napuchnięta się czułam, długo czekałam na @ a jak się doczekałam to 10 dni musiałam jej poświęcić, drugi cykl też jakiś kiepski, zero libido, jakieś plamienia, ale @ przyszła i zabrała ze sobą wszystkie moje złe odczucia - poczułam się taka świeża, humor lepszy, libido też jest, więc zabrałam się do dzieła. Myślę, że to my wiemy kiedy można kiedy nie, a nie lekarze!!Aleksandra1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyunadarcy wrote:Szalona CZARNA gdy przed samym zabiegiem zapytałam lekarza który mnie przyjmował, ile najlepiej odczekać by ponownie zacząć starania, powiedział mi że lekarze zalecają od 3 do 6 miesięcy, ale z jego obserwacji wynika że kobieta najlepiej wie kiedy, że sama poczuje że można zaczynać. Mój Gin mówi 6 miesięcy czekać.. ale mnie przecież nie wygoni jak przyjdę wcześniej.
Powiem tak, w pierwszym cyklu taka napuchnięta się czułam, długo czekałam na @ a jak się doczekałam to 10 dni musiałam jej poświęcić, drugi cykl też jakiś kiepski, zero libido, jakieś plamienia, ale @ przyszła i zabrała ze sobą wszystkie moje złe odczucia - poczułam się taka świeża, humor lepszy, libido też jest, więc zabrałam się do dzieła. Myślę, że to my wiemy kiedy można kiedy nie, a nie lekarze!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziś próbowałam się zarejestrować do mojej ginekolog. Niestety zapomniałam, że w piątki gabinet nieczynny. Zadzwonię w poniedziałek, bo nie chcę dzwonić do niej na komórkę tym bardziej, że to nic pilnego. Mam nadzieję, że znajdzie się dla mnie jakiś szybki termin i że badanie wykaże, że wszystko się wygoiło. Fajnie jakbym dostała się do niej w przyszłym tygodniu, bo w przyszły czwartek zaczynają mi się dni płodne według moich obliczeń i będziemy z mężem działać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 15:16
-
oj Dziewczyny u mnie infekcja i zle mnie wyczyscili ciagle chodze na bete bo ciagle pokazuje ze jestem w ciazy mam antybiotyk mialam dreszcze i wysoka temp. Oni stawiaja ma nature ze wyjdzoe z okresem albo dadza tabletki.
Aleksandra pewnie :)trzeba probowac choc moj M po tych wszystkich przejsciach cos chyba sie przesttaszyl.
o tym ze ciaza sie nie rozwija dowiedzialam sie w ok 8 tyg ciazy zarodek mial serduszko ale byl za maly 3 tyg chodzilam z Martwym fasolkiem tydzien czekalam na zabieg a tu po zabiegu komplilacje nie dziwie mu sie zw sie boiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 16:48
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualnyLilka współczuje!! bo niedość że musiałaś przyjąć stratę ciąży psychicznie, to stan fizyczny nie pozwala się z tym uporać. Nie jestem lekarzem więc nie będę się wypowiadać co do zabiegu... ale logicznie podchodząc do sprawy to z tego co piszesz spaprali Ci ten zabieg, a Ty musisz konsekwencje tego spaprania ponosić.
Eh... powiem tak... SAMO ŻYCIE!
Dużo zdrowia kochana!
-
nick nieaktualnyLilka wrote:oj Dziewczyny u mnie infekcja i zle mnie wyczyscili ciagle chodze na bete bo ciagle pokazuje ze jestem w ciazy mam antybiotyk mialam dreszcze i wysoka temp. Oni stawiaja ma nature ze wyjdzoe z okresem albo dadza tabletki.
Aleksandra pewnie :)trzeba probowac choc moj M po tych wszystkich przejsciach cos chyba sie przesttaszyl.
o tym ze ciaza sie nie rozwija dowiedzialam sie w ok 8 tyg ciazy zarodek mial serduszko ale byl za maly 3 tyg chodzilam z Martwym fasolkiem tydzien czekalam na zabieg a tu po zabiegu komplilacje nie dziwie mu sie zw sie boi
Ja zastanawiam się co robić. Bo w czwartek zaczynają się u mnie dni płodne i jeśli się nie dostanę na wizytę kontrolą do czwartku to nie wiem czy mogę się starać nie wiedząc czy wszystko ok a w trakcie starań iść do niej?