Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie ma co się doszukiwać przyczyn. I tak ich niestety już nie poznamy...
Piję 3 kawę. Koszmarne dziś ciśnienie ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 17:42
tysiaa93, hiacynta99, Bree, matylda08 lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
Monkey wrote:Dziewczyny nie ma się doszukiwac przyczyn. I tak ich niestety juz nie poznamy...
Piję 3 kawę. Koszmarne dziś ciśnienie ;/hiacynta99, Bree, matylda08 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja mam wrażenie że po tej ciąży presja wzrośnie bo już wiem że można... I boję się, że serce mi pęknie jak zacznę się starać i dostanę @
Tysia na większości leków napisane jest że nie stosować w ciąży bo po prostu nie robią takich badań klinicznych, nie martw się.
Hiacynta, no u mnie najprawdopodobniej poronienie było przez tsh, ale ostrzegali że tak może być jak zajdę w ciążę... Byłaś już u endokrynologa? Nie powinnaś się starać dopóki nie zbijesz tsh, powinnaś już brać leki.
Co to za sernik ta chatka, jakiś inny? Dobry?hiacynta99, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Byłam u ginekologa dziś. Nie wytrzymałam. Jestem w 5 tc
to pewne. Mam zdjęcie ale nie będę wrzucać. Cieszę się i jednocześnie baaaardzo się boję. 09.05 mam wizytę u ginekologa-endokrynologa a potem za kolejne dwa tyg znów u swojego gina na miejscu. Postanowiłam chodzić do dwóch. Co dwa tyg bede mieć wizyty może to sprawi że będę spokojniejsza. 10,3mm ... ma fasolina. Serduszka nie widać jeszcze bo to początek 5 tygodnia. Czekam na bicie tego serca jak na dar z niebios...
Moja przyjaciółka zaczęła rodzić dziś. Modlę się za nią i za Szymona. Wiem że swoje dzieciątko miałabym też już na dłoniach ale cieszę się że Ona nie musiała tego przechodzić co ja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 18:07
tysiaa93, paola87, hiacynta99, fuksja, Bree, Toxey, Lenka87, anjaaa, kierzynka, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Zbicie tsh zależy, u niektórych wystarczy miesiąc, u niektórych dłużej. Mi w lutym spadło i zaszłam, ale spadło i tak za mało, bo miałam 3, 26, a jak się dowiedziałam że w ciąży jestem i poszłam zbadać to było ponad 5, endokrynolog powiedziała wtedy że wyniki fatalne i bardzo zwiększyła dawkę. A między tymi wynikami było jakieś 1, 5 tygodnia różnicy.
tysiaa93, hiacynta99, Bree lubią tę wiadomość
-
Szalona czarna cudne wieści
To jest to na co tu wszystkie czekamy!!!
Hiacynta mi przez równiutki miesiąc spadło z 3,3 na 0,79.
Na własną odpowiedzialność zwiększyłam sobie dawkę z 25 na 50.
Co do poronienia to i moja ginka i endo zgodnie twierdzili, że podwyższone tsh nie było przyczyną poronienia. Niestety nie ufam już nikomutysiaa93, Szalona CZARNA, hiacynta99, Bree lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
nick nieaktualnyMonkey wrote:Szalona czarna cudne wieści
To jest to na co tu wszystkie czekamy!!!
Hiacynta mi przez równiutki miesiąc spadło z 3,3 na 0,79.
Na własną odpowiedzialność zwiększyłam sobie dawkę z 25 na 50.
Co do poronienia to i moja ginka i endo zgodnie twierdzili, że podwyższone tsh nie było przyczyną poronienia. Niestety nie ufam już nikomu
A kto moze mi przepisać lek na tsh ginekolog czy endykr? az się boję jakie terminy będą ;/
tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość