Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hiacynta99 wrote:Podobno jestem jeszcze gorsza od Primy hahahah ale mnie zaszczyt spotkał
dobra koniec tematu nich sobie tam obradują przy okrągłym stole mam to gdzies !!!!!
THE END
Nie skomentuje tego ani nie polubie Powiedzcie gdzie jest Prima i co sie z nia dzieje?
hiacynta99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Staraczka no masz racje z tymi testami, ja narazie sie trzymam tego co lekarz powiedzial a ze objawow ciazowych mialam zero to odstawilam lutke z czystym sumieniem Jak sie uwine z przeprowadzka to wpadne znowu do lekarza prywatnie, dobra serio mnie nie ma, milego dnia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie to jest tak, że od dnia po owu biorę utrogest 2x2 (łącznie 400mg progesteronu dobowo) i w 14 dzień od owu muszę jechać na HCG do kliniki i popołudniu do mnie dzwonią czy negatywna i mam odstawić progesteron i zadzwonić jak zacznie się @ bo w 1dc jeżdżę zawsze oddać krew na kontrolę hormonów i muszą wiedzieć, że przyjadę to juz mają dla mnie gotowy plan cyklu i receptę na zastrzyki... no a jak pozytywna to mówili, że brać dalej i zrobili termin na kolejną wizytę, bo do ok 10tc jeszcze musiałabym byc pod opieką kliniki i dopiero później przechodzę pod opiekę mojego zwyklego gina...
Nigdy nie zażyło mi się mieć plamień czy dostać @ w czasie brania utrogestu... -
nick nieaktualny
-
Roxa masz tyle dobrze ze gina masz dostepnego w dzien kiedy potrzebujesz zrobic badania a u nas lekarze przyjmuja tylko w piatki i soboty... tez nigdy nie mialam plamien jak biore lutke, dopiero jak ja odstawiam to sie zaczynaja plamienia, tak 3 dni zanim okres sie rozkreci... prolaktyne i tsh mam w normie, zrobie sobie w tym miesiacu progesteron, zobaczymy co mi wyjdzie cykle mam 28 dniowe normalnie ale od czau jak biore lutke to sie zrobily 30 dniowe
-
W wieku 41 lat zaszlam w ciaze za pierwszym razem, bez jakichkolwiek wspomagaczy, nawet witamin nie bralam.... myslalam ze po poronieniu tez mi sie uda szybko zajsc no ale.... w sumie staramy sie od 4 miesiecy to jeszcze nie ma tragedii, niektore staraja sie i po pare lat tyle ze ja juz nie mam za wiele czasu na staranka bo koncze 42 lata w tym roku 2 dzieci juz mam, corke 22 lata i syna 16 ale chcilismy jeszcze jedno tak na starosc
Madoks lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBree tak zadzwonić mogę zawsze do kliniki jak i do Praxis mojego normalnego gina i też jak coś się dzieje to termin wizyty dostane z dnia na dzien a czesem nawet tego samego dnia... Jak miałam robiony zabieg to w dzień zabiegu dostałam numer prywatny lekarki, która mi go robiła, a wieczorem do mnie dzwoniła zapytać czy wszystko u mnie dobrze... Tak więc naprawdę na lekarzy narzekać nie mogę bo nawet do rodzinnego mogę iść "z ulicy" jesli cos mi dolega, bez zadnej rejestracji itp i też mnie przyjmie...
-
Hah no widzisz, a u nas do gina to nawet w ciazy sie nie chodzi tylko do poloznej. I trzeba byc w 12 tygodniu zeby sie zalapac na pierwsza wizyte bo wczesniej dla nich to nie ciaza... nawet nikt bety nie robi - taka jest opieka z kasy... jak sie o tym dowiedzialam to myslalam ze spadne z krzesla, pierwsze badanie jakie robia ciezarnej to - test na ciaze, taki zwykly z moczu, paskowy jak kazda moze sobie w domu zrobic No parodia, czuje sie tu jak w sredniowieczu, tyle dobrze ze do prywatnego moge jeszcze isc, szkoda tylko ze 2 razy w tyg przyjmuje... o takim czyms jak wejscie z ulicy nawet nie ma mowy, nawet jakby mi krew po nogach leciala to bez skieroania mnie nie przyjma... szkoda gadac bo to temat rzeka... Wole o tym nie myslec bo cisnienie mis ie podnosi. Wiem ze w niemczech opieka medyczna jest bardzo dobra i na poziomie w a UK niestety jedna z najgorszych w Europie... no ale wszystko ma swoje plusy i minusy... ja powoli odpliczam dni do ovu i jazda na nowym mieszkanku w nowym lozeczku damy czadu I oby nam sie poszczescilo
-
nick nieaktualnyBree wiem, wiem jak u was przewalone... Znajoma jak mi powiedziała, że u niej potwierdzenie ciąży było na zasadzie "robiłam test wyszedł pozytywny" , "w takim razie gratulacje jest pani w ciąży" koniec wizyty, to myślałam że z krzesła spadnę... I właśnie jak słyszę te pierwsze usg po 12tc i wizyta ze 3 razy w ciągu całej, a dodatkowo położna człowieka zlewa kiedy jest problem, to aż mi słabo...
Bree lubi tę wiadomość
-
Ojej paola ja sie czuje jakby mnie nie bylo kope lat, co u Ciebie? W ogole to teraz strasznie glupio sie czuje ze stad odeszlam bo myslalam ze na fejsie bedzie fajnie a okazalo sie srednio no ale o tym cichosza
Obys miala racje z tym co mowisz ze zajdziemy w pierwszym cyklu ale ja nie wiem czy on na straty nie pojdzie bo chcialam lutke odstawic zeby progesteron zbadac zobaczymy...
roxa to fakt, jest dokladnie tak jak piszesz, test z moczu na dziendobry, no sredniowiecze jak nic, zero bety nawet na prosbe i za kase jakbym chciala... moja znajoma z plamieniami wyladowala w szpitalu i blagala lekarza o luteine to powiedzieli ze nie maja prawa jej podac bo prawo tego zabrania, jedynie ratuje sie dzieci z invitro.... nie mam slow... dlatego sporo dziewzcyn chodzi do polskich lekarzy prywatnie tu w UK albo lataja samolotem do PL no ale w razie naglej potrzeby samolotem nikt nie poleci do Polski bo liczy sie kazda godzina...a polski lekarz na miejscu jest te cholerne 2 razy w tygodniu... i jak tu nie oszalec?
...ale dobra juz nie marudze, staram sie myslec pozytywnie, po mimo wszystko -
Co u mnie:)? Że tak powiem dziecko w drodze hihi
W czerwcu, 2 miesiące po poronieniu dostaliśmy zielone światło od gina, no i udało się od razu W dodatku byłam wtedy na monitoringu przed spodziewaną owulacją a okazało się że już po, więc uznałam że plemniczki się nie załapały A tu taka niespodzianka Jestem w 9 tygodniu, słyszałam już serduszko, co nie było mi dane za pierwszym razem, więc jestem pozytywnie nastawiona
A zmiana miejsca podobno sprzyja rozmnażaniu, więc przy okazji urządzania Ty już łóżeczko tam wstawiaj powoliBree, kierzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny