Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo samych chłopców mamy Katarzyna gratuluje Staraczka współczuje ale ja szczerze mówiąc tez nie wiem co mnie czeka. Chłopy maja nas niby wspierać ale ten mój tez czasem takie akcje odwalał, ze az brak słów. Przez ta ciąże człowiek czuje sie mało kobieco i ciagle tylko w domu siedzi. Edii ja już nie pamietam co to seks. Mam na niego ochotę ale mój facet nie ma ochoty na mnie... Ja torbę pakuje w przyszłym tygodniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 18:54
pucek, katarzyna_d lubią tę wiadomość
-
Aska84 wrote:Gratulacje Kierzynka:) kolejny maluszek na świecie
Dziewczyny mam dziwne pytanie....
Jestem w 27 dc, cykle mam 30 dniowe, od wczoraj bolą mnie jajniki, dziś zrobiłam w domu test owulacyjny bo to jedyny jaki miałam. Owulacje miałam potwierdzona 13 dc. Dzisiejszy test owulacyjny wyszedł pozytywny...jak to możliwe ze 14 dni po owulacji, test znów jest pozytywny? -
No to faktycznie mamy wiekszosc chlopakow, choc Bree chyba tutaj zrobi wyjątek, podejrzałam na liście w majówkach że dziewczynka.
Z tymi chlopami to prawda, ja tez bym ichciala duzo wsparcia ale jak to bedzie i jak on sie w tym odnajdzie to nie wiem. Tylko nigdy nie lubilam patrzec na te klocace sie pary z dzieckiem, ale zobaczymy jak to bedzie u mnie.
Kierzynka zarzuc jakas fotke w wolnej chwili.
Pucek, połowa za Tobą! Gratuluje chopa!
pucek, kierzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas kłótnie to już codzienność.
Wiecznie czasu nie ma na nic a ja mam byc w pełnych obrotach , wgl własnego dziecka potrzeb nie zna , najlepiej zeby zjadła i spała jak na początku .
Wczoraj zobaczylam ze znowu ma odparzenie na szyjce , wcześniej pediatra mowila aby octaniseptem przemywac to wyjelam , a ten baran pyta co to i na co ...
Dodam ze octanisept to juz drugi psikacz w domu .
Wczoraj tak w necie szperalam i co ? Ze statystyk wychodzi ze pary ktore dlugo sie staraly , oddalaja sie od siebie a faceta przerasta rola taty -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kierzynka gratulacje:))
Powoli jedna za druga bedzie sie rozpakowywac:)teraz juz tak szybko leci ze masakra
Ja po wizytach endo i diabetolog ok,w srode ide do gina i wkoncu sie dowiem ile gizdek wazy i mierzy
Co do chłopów brak słow wczoraj miałam urodziny moj kupił jakies gozdziki z tesko i Eryk wkoncu wział te kwiatki i mówi no daj mamie a zyczen mi nie raczył złozyc:(w Swieta sa jego wiec tez go oleje
W sumie ja tez sama do wieczora wczoraj Eryk miał wystep w kinie z okazji dnia gornika pozniej dziadki przyszły ale tylko ciacho i kawa,dla siebie nie robimy urodzin teraz tylko dzieciomlaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Staraczka23 wrote:Jak się wyrobie z chrztem do marca to zamowie malej to , normalnie zakochalam się
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/38ae21521d3d.jpg
Dla dziewczynek takie superowe te kiecki ze serio ciezko wybrac,kazdą by sie chciało
Staraczka twoj pewnei dalej przerazony ze mała jest,oby mu przeszło i stanał na wyskosci zadanialaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
nick nieaktualny
-
Wrzucę fote jak będę na kompie
Facet to facet i on nie zawsze wszystko ogarnia. Ja mojemu tłumacze sto razy jedna rzecz i ciągle mnie pyta o to samo. Chociaż teraz bardzo mi pomaga my śpimy pod oddzielnymi koldrami już od dawna ale to głównie dlatego że mi notorycznie zabierał w nocyEdiii lubi tę wiadomość
-
Haha. U mnie oddzielne kołdry są od samego początku, bo kradnie, a ja musze miec swój rulonik.
Jedną mielismy miec jak zrobimy swoja sypialnie na górze, już z dużym wyrkiem, wiec za kilka miesiecy sie zobaczy.
Dodatkowo, teraz i łóżka mamy oddzielne bo on tak chrapie że nie mogłam spać i zdarzało mi sie ryczec w nocy z tej bezsilnosci. Cóż, hormony.nwczesniej az tak mi to nie przeszkadzalo, spalam normalnie.
Wlasnie tego boje sie najbardziej, ze dziecko go przerosnie, ze tak bardzo go chciał, ale będzie zawiedziony że musi wiele poświęcić.
No, ale to jest odpowiedzialność.
Btw, jaka dziś piękna pogoda, normalnie chyba gdzieś bryknę na zakupy
Sliczna ta sukienka!
-
Faceci są po prostu inni. Mój na przykład nie chce być przy porodzie, jak nagrałam mu filmik jak brzuch się poruszał bo mały kopał to stwierdziłże nie bardzo go to kręci. To facet. Oni nie przeżywają każdej pierdoły tak jak my. Mój nawet nie pamięta żeby codziennie brać swoje tabletki na alergię a jak ja mu nie zrobię śniadania to wyjdzie bez. Ale ma za to milion zalet, które facet mieć musi - szybko potrafi podjąć decyzję, potrafi nosić ciężkie rzeczy, jest trochę księgowym w naszym domu, potrafi wywiercić dziurę w ścianie i jest najlepszym oparciem po ciężkim dniu. I mimo, że już mi zapowiedział, że 'pieluch z kupą' zmieniał nie będzie bo go to brzydzi (taki już jest.... ) to obiecał że będzie kąpał, chodził na spacery i robił inne potrzebne rzeczy. Też czasami jest tak, że jak czegoś mu nie powiem w porę, to on nie wie że to ważne. Wczoraj oglądaliśmy wózki i on stwierdził że ja mam wybrać, bo on się na tym nie zna i nawet nie wie o co zapytać sprzedawcę. Ale na przykłąd jak pokazywał facet jak się składa ten wózek, to M. już był zainteresowany, bo to już coś co będzie głównie jego dotyczyło. Wiem, że jak dziecko zachoruje to nie bede mu musiala dwa razy powtarzać zeby pojechal do apteki albo do lekarza. To też nic złego, że facet nie wie jakie dziecko ma stosowac leki. Dobrze i tak jak wie ze dziecko w ogole ma jakas wysypke. Oni myślą w systemie zero-jedynkowym i informacje które nie są m potrzebne wyrzucają. Nie można obwiniać tylko jednej strony, trzeba szukać kompromisów:)
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualny
-
JAk dla mnie to M. nie musi być przyporodzie, lepiej dla niego i dla mnie. Ale musi być za drzwiami, tak że jak poczuje ze go potrzebuje to nie bedzie mial wyjscia i bedzie musial wejsc, w razie jakichś komplikacji chce czuc sie bezpieczna
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
pucek wrote:Faceci są po prostu inni. Mój na przykład nie chce być przy porodzie, jak nagrałam mu filmik jak brzuch się poruszał bo mały kopał to stwierdziłże nie bardzo go to kręci. To facet. Oni nie przeżywają każdej pierdoły tak jak my. Mój nawet nie pamięta żeby codziennie brać swoje tabletki na alergię a jak ja mu nie zrobię śniadania to wyjdzie bez. Ale ma za to milion zalet, które facet mieć musi - szybko potrafi podjąć decyzję, potrafi nosić ciężkie rzeczy, jest trochę księgowym w naszym domu, potrafi wywiercić dziurę w ścianie i jest najlepszym oparciem po ciężkim dniu. I mimo, że już mi zapowiedział, że 'pieluch z kupą' zmieniał nie będzie bo go to brzydzi (taki już jest.... ) to obiecał że będzie kąpał, chodził na spacery i robił inne potrzebne rzeczy. Też czasami jest tak, że jak czegoś mu nie powiem w porę, to on nie wie że to ważne. Wczoraj oglądaliśmy wózki i on stwierdził że ja mam wybrać, bo on się na tym nie zna i nawet nie wie o co zapytać sprzedawcę. Ale na przykłąd jak pokazywał facet jak się składa ten wózek, to M. już był zainteresowany, bo to już coś co będzie głównie jego dotyczyło. Wiem, że jak dziecko zachoruje to nie bede mu musiala dwa razy powtarzać zeby pojechal do apteki albo do lekarza. To też nic złego, że facet nie wie jakie dziecko ma stosowac leki. Dobrze i tak jak wie ze dziecko w ogole ma jakas wysypke. Oni myślą w systemie zero-jedynkowym i informacje które nie są m potrzebne wyrzucają. Nie można obwiniać tylko jednej strony, trzeba szukać kompromisów:)
-
nick nieaktualny
-
Ja tam wolę z moim wszystko ustalić wcześniej, żeby potem się nie denerwować. Jest na tyle dojrzały że jak powie że mi będzie pomagał to wiem, że nie będzie się wykręcał. No i wiem już że wszystkie kupy moje
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy...