Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po poronieniu...
Odpowiedz

Ciąża po poronieniu...

Oceń ten wątek:
  • anusiaczek11 Koleżanka
    Postów: 64 15

    Wysłany: 5 kwietnia 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiola, no niezle...wiem jakie to uczucie jak po pierwszym poronieniu tuliłam córeczkę:)
    Ja ostatnio mocno zainteresowałam się paskiem św. Dominika.Przeczytałam chyba wszystkie fora w necie na ten temat.Dziewczyny po poronieniach albo długim oczekiwaniu zachodziły i szczęśliwie rodziły.Pomyślałam sobie, że to trochę przesada wierzyć w jakiś przedmiot...bo wierzy się w Boga
    Wczoraj była u mnie bliska koleżanka i po długiej rozmowie nagle zaczęła mówić o tym pasku, że jej koleżanka zamówiła dla niej i dla siostry.
    Po dwóch miesiącach noszenia no i oczywiście modlitw do św. Dominika ta siostra zaszła w ciążę(a przez ostatnie 4 lata nie mogła jakoś).
    Tak sobie pomyślałam, że to chyba jakiś znak, że powinnam też zamówić ten pasek.
    Dziś rano napisałam do sióstr. Mam nadzieje, że przyślą razem z modlitwami:). Każda kobieta, która zamawia ten pasek jest wpisywana do specjalnej księgi i w każdy wtorek są odprawiane msze w intencji poczęcia i szczęśliwego rozwiązania.To też działa uspokajająco na zrytą psychikę, a to mi jest niezmierne potrzebne.
    Wklejam link do sióstr jakby ktoś chciał

    http://www.grodek.mniszki.dominikanie.pl/dominik/dominik_pasek.html

    Wasp lubi tę wiadomość

    15.10.2010❤ Aniolek 6 tc
    20.03.2012 szczesliwy porod Coreczki
    06.02.2014 szczesliwy porod Synka
    04.11.2015❤ Aniolek 10/12 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 02:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anjaaa wrote:
    Po poziomie prolaktyny będzie wiadomo czy powinnaś brać luteine lub duphaston.póki co zbadaj sobie a jak wynik będzie za niski to pomyślisz o lekach.widzisz ja mam wynik 100 ponad normę i od dziś zaczynam leki na zabicie.
    Co do bety to właśnie jest to, raz zrobisz i chcesz robić więcej.. Musisz się zastanowić czy jesteś na to gotowa.może wystarczy kolejny test? Paski pewnie będą ciemniejsze. Głowa do góry. Grunt to opracować plan i działać. :)
    Luteina i duphaston to leki na podwyzszenie poziomu progesteronu przeciez a nue zbicie prolaktyny...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 02:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pucus serdecznie gratuluje! Ciesze sie ze jyz z malym w domku i przybuera... trzymam kciuki oby tak dalej!

    pucek lubi tę wiadomość

  • anjaaa Autorytet
    Postów: 252 672

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roxa wrote:
    Luteina i duphaston to leki na podwyzszenie poziomu progesteronu przeciez a nue zbicie prolaktyny...

    Masz rację, pomyliłam. To na progesteron . No ale nie napisałam że na zbicie prolaktyny biorę te dwa leki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 09:35

    Kropeczka * 4 listopada 2014 <3
    Ktosiek * 8 maja 2015 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anjaaa wrote:
    Masz rację, pomyliłam. To na progesteron . No ale nie napisałam że na zbicie prolaktyny biorę te dwa leki :)
    Spoko kazdemu sie zdarza ;) nie nie napisalas ze na zbicie, ale ze po poziomie prolaktyny bedzie wiadomo czy musi ktorys z tych dwoch lekow przyjmowac a wiadome ze prolaktyne przy zlym wyniku sie zbija... ;)

  • anjaaa Autorytet
    Postów: 252 672

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roxa wrote:
    Spoko kazdemu sie zdarza ;) nie nie napisalas ze na zbicie, ale ze po poziomie prolaktyny bedzie wiadomo czy musi ktorys z tych dwoch lekow przyjmowac a wiadome ze prolaktyne przy zlym wyniku sie zbija... ;)

    Nie dogadamy się widze :p mam wrażenie że mówimy o zupełnie innych rzeczach :)
    Ok mniejsza o to ;)

    Luteina i duphaston na progesteron, bromergon na zbicie prolaktyny i tyle w temacie :)

    Roxa co u Ciebie?

    Kropeczka * 4 listopada 2014 <3
    Ktosiek * 8 maja 2015 <3
  • anjaaa Autorytet
    Postów: 252 672

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi robiłaś kolejny test?

    Kropeczka * 4 listopada 2014 <3
    Ktosiek * 8 maja 2015 <3
  • wiola0912 Autorytet
    Postów: 728 292

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusiaczek11 wrote:
    Wiola, no niezle...wiem jakie to uczucie jak po pierwszym poronieniu tuliłam córeczkę:)
    Ja ostatnio mocno zainteresowałam się paskiem św. Dominika.Przeczytałam chyba wszystkie fora w necie na ten temat.Dziewczyny po poronieniach albo długim oczekiwaniu zachodziły i szczęśliwie rodziły.Pomyślałam sobie, że to trochę przesada wierzyć w jakiś przedmiot...bo wierzy się w Boga
    Wczoraj była u mnie bliska koleżanka i po długiej rozmowie nagle zaczęła mówić o tym pasku, że jej koleżanka zamówiła dla niej i dla siostry.
    Po dwóch miesiącach noszenia no i oczywiście modlitw do św. Dominika ta siostra zaszła w ciążę(a przez ostatnie 4 lata nie mogła jakoś).
    Tak sobie pomyślałam, że to chyba jakiś znak, że powinnam też zamówić ten pasek.
    Dziś rano napisałam do sióstr. Mam nadzieje, że przyślą razem z modlitwami:). Każda kobieta, która zamawia ten pasek jest wpisywana do specjalnej księgi i w każdy wtorek są odprawiane msze w intencji poczęcia i szczęśliwego rozwiązania.To też działa uspokajająco na zrytą psychikę, a to mi jest niezmierne potrzebne.
    Wklejam link do sióstr jakby ktoś chciał

    http://www.grodek.mniszki.dominikanie.pl/dominik/dominik_pasek.html
    hej no nie słyszałąm jeszcze o czyms takim,mi znow kolezanka mowiła o modlitwie do Jana Pawła o poczecie

    Jutro ide o 9 na szczepieie z małym ciekawe czy bedzie dzielny

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 14:49

    laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  • Monkey Autorytet
    Postów: 1735 4099

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie justi, co tam???

    2020.png
    ek + 09.05.2014 (9tc)
    d69cj44jvg72mq3b.png
    d69ct5od9nlrlrcq.png
  • justi:: Autorytet
    Postów: 525 187

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No koniec końców rozchorowałam sie,aa nie była to ciąża tylko właśnie beta z poronienia a no i dostałam @także czekam i biore sie do dzieła.
    Najlepsze że bede miała rodzinke w terminie przypuszczalnej owulki.
    Zawsze musi być na opak
    Dom pełny materace porozkładane i jak tu kopulować.......

    hrqo6vgc5gm3uzga.png
  • anjaaa Autorytet
    Postów: 252 672

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi możesz zabrać męża pod prysznic jak wszyscy pójdą spać :) najważniejsze że wiesz na czym stoisz. Teraz tylko działać :) trzymam kciuki!

    Kropeczka * 4 listopada 2014 <3
    Ktosiek * 8 maja 2015 <3
  • justi:: Autorytet
    Postów: 525 187

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe dobry pomysł,trzeba bedzie pomyślec,a jak nie to skoczymy autem szybką sprawe bardzo ważna zalatwic heh.
    U kogo jest dzis słońce?

    hrqo6vgc5gm3uzga.png
  • fuksja Autorytet
    Postów: 299 884

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pucek wrote:
    Fuksja a czy Twój synek miał na poczatku problemy z jedzeniem? Mój Adaś malutko zjada i często zasypia podczas jedzenia

    Oj miał... w ogóle nie chciał cyca, miesiąc walczyłam o kp :( w szpitalu musiał być dokarmiany, potem ja odciągałam pokarm i przez miesiac karmiłam z butli moim mlekiem. PO ukończeniu miesiąca po wielu próbach przystawiania przekonał się do kp, ale mojego pokarmu nie było już za dużo. Teraz jesteśmy już tylko na mm...

    3.02.2016 - Mateuszek już jest z nami <3

    7.03.2015 [*] 6 tydzień

  • Kinga_L Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was dziewczyny. Dobrze, że znalazłam to forum. W piątek wyszłam ze szpitala po zabiegu, była to pierwsza ciąża w 12 tyg. Psychicznie czuję się wykończona..Prosze Was o jakieś rady, jak wy sobie radziłyście w tych trudnych chwilach, w jakim czasie staraliście się o kolejne maleństwo...:(

    Kinga_L
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, przykro mi, to bardzo trudne chwile :( Psychicznie każdy radzi sobie inaczej. Ja skupiłam się bardzo na wszystkim co mogłoby mi pomóc zajść ponownie w ciążę. Planowałam starać się po drugiej miesiączce, a w tym czasie codziennie piłam lampkę (lub więcej ;) ) czerwonego wytrawnego wina i jadłam migdały i orzechy na odbudowę endometrium. Ustabilizowałam też moje tsh, które wcześniej bardzo skakało. No i po dwóch miesiącach wznowiliśmy starania i udało się od razu :) Mój miesięczny Syneczek śpi sobie teraz słodko (doceniam te chwile, bo w dzień zdarzają się niezmiernie rzadko ;) ).
    Czy znana jest u Ciebie przyczyna poronienia?
    Po zabiegu warto wspomóc odbudowę endometrium i starać się jak najszybciej. Nawet po pierwszej miesiączce. Nie słuchaj tych, którzy każą czekać 6 miesięcy.

    Ediii lubi tę wiadomość

  • Ediii Autorytet
    Postów: 506 749

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Pucek gratulacje :) Jaki malusi ten Twój Syneczek :) W tym całym zamieszaniu nie wiem czy Wam pisałam, że urodziłam 9 marca :) 4250 g i 57 cm :) Dziś kończymy 3 tygodnie. Wszyscy mówili, że będzie tylko jadł i spał, a on wcale w dzień nie chce dużo spać i trzeba Królewicza nosić, a lekko nie jest... A Wy co robicie ze swoimi Maluchami? Mój sam nie poleży, mam nadzieję że to się zmieni :) Nie widzę też żadnej regularności w porach snu czy jedzenia, czy to normalne? Przez to ciężko zaplanować spacer, czy robić kąpiel o stałej porze. Trochę przeraziło mnie to macierzyństwo :) Zawsze byłam zorganizowana, zaplanowana i przede wszystkim wyspana ;) zawsze posprzątane, ugotowane, a teraz nawet rano nie mam czasem kiedy się umyć czy zjeść, muszę czekać aż znowu zaśnie. Jak był przy mnie mąż było super, teraz każdy nowy dzień mnie przeraża bo nie wiem co mnie czeka...

    Paola! Gratuluje!
    No to miesiac juz za Toba! Jak sobie radzicie? 4250 to kawał królewicza, jak dałaś rade?


    n59y3e5ewov6z8v4.png

    mhsvpx9inset8y66.png
    I dwa Aniołki 1.11.2014 i 2.4.2015
  • hiacynta99. Autorytet
    Postów: 385 510

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edi ale cukiereczek na awatarze <3 <3 <3

    Ediii lubi tę wiadomość

    hsxq6uc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga_L wrote:
    Witam Was dziewczyny. Dobrze, że znalazłam to forum. W piątek wyszłam ze szpitala po zabiegu, była to pierwsza ciąża w 12 tyg. Psychicznie czuję się wykończona..Prosze Was o jakieś rady, jak wy sobie radziłyście w tych trudnych chwilach, w jakim czasie staraliście się o kolejne maleństwo...:(

    Kinga, mi pomagają bliskie osoby i konieczność pozbierania się bo starsze dziecko mnie potrzebuje. Ale myśli w głowie się kłębią i lęk jest, że już za późno na ciążę (wiek). Obecnie jestem w trakcie pierwszej naturalnej miesiączce po poronieniu i od tego cyklu zaczynamy starania. To mi daje nadzieję i pomaga w radzeniu sobie z sytuacją.

  • justi:: Autorytet
    Postów: 525 187

    Wysłany: 12 kwietnia 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieraz jest trudno,jakieś takie dołki chwilowy płacz ale szybko trza sie wziązc w garsc,nawet do glowy mi nie przyszlo ze mnie to spotka tym bardziej ze mam już jedno i na samym poczatku ciazy bylo ok,może z jednym dzieckiem jest jakos łatwiej,co nie pomniejsza chęci żeby mieć dziecko,kolejne ale tak samo sie pragnie jak pierwsze.......mam drugi cykl po poronieniu i cichutko wierze że szybko bedzie i ze bedzie ok......mój M stara sie nie mowic o tym abym nie cierpiala ale dziala kiedy moze.......i to mi daje siły.

    hrqo6vgc5gm3uzga.png
  • Kinga_L Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 13 kwietnia 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie przyczyna nie jest znana, czekam jeszcze na wyniki i histopatologii, oddałam też materiał do badania genetycznego, mam czekać około 3 tygodni. Lekarz przy wypisie ze szpitala też powiedział, żeby odczekać jeden cykl od pierwszej miesiączki i można zacząć starania... Na pewno będę chciała to skonsultować z jakimś dobrym specjalistą jak tylko dostanę wyniki. Wiara czyni cuda, więc mam nadzieję....

    Kinga_L
‹‹ 992 993 994 995 996 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ