Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2017, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chyba 22 cykl. Teraz spróbujemy 2-3 razy z inseminacją i jeśli się nie uda - in vitro. Naturalnie cały czas się staramy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara trzymam kciuki aby sie udalo badz dobrej mysli :)

  • K01 Autorytet
    Postów: 421 371

    Wysłany: 25 lipca 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wpadam zobaczyć co u Was i zostawiam ciążowe wiruski ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

    Magdzia85F, ja1986 lubią tę wiadomość

    201801181756.png

    02.2017 - (*) 7tc - cp, usunięty jajowód
  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 25 lipca 2017, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tu do was zaglądam z niecierpliwością czekam na kolejną szczęśliwa fasolke Dziewczyny tylko nie się nie poddawać!!!

    Magdzia85F, ja1986, Paula24 lubią tę wiadomość

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2017, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cos sie cicho zrobilo na forum. Jak samopoczucie co tam slychac? Ja ostatnio malo czasu mialam na odpisywanie czy ktoras teraz jest w trakcie staran trzymam kciuki. Ja dopiero bede dzialac w nast roku wiec jeszcze kupe czasu mi zostalo.

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 28 lipca 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiak, u mnie też jeszcze daleko do starań.. ze dwa miesiące co najmniej, jeśli lekarz pozwoli na szybszy powrót. Ja wczoraj sprawdzałam betę, wyszła 24 jednostki równo miesiąc po laparo. To chyba już niski wynik, prawda? Poprzednio 3 tyg. temu było ponad 160.

    A poza tym staram się trzymać dietę i ćwiczyć, w czym skutecznie przeszkadza mi praca.. bo przy obecnym trybie nie ma mowy o regularnych posiłka a i siły na ćwiczenia ciężko znaleźć po 12 h. No ale tyle co jestem w stanie to próbuję.

    A jak u Ciebie?

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 29 lipca 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane!
    Dołączam do Was :(
    11.07 pierwszy test, pierwsza ciąża i ogromna radość. Która trwała niecałe dwa tygodnie. Dokładnie tydzień temu trafiłam do szpitala z ogromnymi bólami, USG- duża ilość krwi w brzuchu, ponad litr jak się okazało, ja już odpływałam właściwie. Szybko na stół, laparoskopia, diagnoza- ciąża prawdopodobnie bliźniacza, z czego jeden płód w jajowodzie prawym- poronienie trąbkowe. Przez to tak bardzo się skrwawiłam do brzucha. Na szczęście w trakcie zabiegu widać było, że właściwie wszystko oczyściło sie samo, więc zachowano mi jajowód.
    Wciąż czekam na krwawienie dołem, endometrium grube, "ciążowe", a dołem nic, mimo dwóch dawek Cytotecu:(
    Straciłam dużo krwi, dziś tydzien po zabiegu fizycznie czuję się już lepiej, choć dalej bez szału. Psychicznie pełna huśtawka. Ciężko.

    Jak szybko po zabiegu wróciłyście do pracy? Moja praca jest b.stresująca, odpowiedzialna, ale wymagająca też sprawności fizycznej wbrew pozorom. Dziś jestem tydzień po, zastanawiam się kiedy wracać. Ja jestem pracoholikiem, ale boje się żeby sobie nie zrobić krzywdy i w brzuchu i w głowie. Poradzicie coś?

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenaAnna bardzo mi przykro ja mam podobne doswiadczenia tez laparo tez krew w brzuchu i trafilam na stol ze wzgledu na to ze ze mba bylo kiepsko naszczescie bylam juz w szpitalu gdy zaczal sie krwotok nie mile doswiadczenia ale zycze Ci duzo spokoju bo teraz Ci jest potrzene Czy maszbjiz jakies dzieci?. Jesli chodzi o prace to mnie lekarz przetrzymal miesiac po szpitalu na l4 ucierpialam fizyczbie ale i psychicznie . A potem sama juz chcialam wrocic czyms sie zajac

  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 29 lipca 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To byla moja pierwsza ciaza:( staram sie odpoczywac choc moj wrodzony perfekcjonizm i pracoholizm wzbudza we mnie wyrzuty sumienia ze powinnam gotowac 4daniowy obiad i jeszcze tanczyc kankana w trakcie, a tym czasem ledwo z psem w kolo bloku ide. Stad moje pytanie o Wasze l4. Dluga droga przede mna:(
    Ja mocno sie skrwawilam do brzucha, po zabiegu mialam robione usg i mam wciaz bardzo grube, ciazowe endometrium. 2 dawki Cytotecu nic nie daly, tydzien mija a ja dalej nie krwawie. Lekarz kaze czekac.
    Beta spada wolno, a ja boje sie ze to jeszcze nie koniec. Jak mi zaladuja lyzeczkowanie do tego wszystkiego to juz sobie palne w leb. Ciezko jest:(

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 29 lipca 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenaAnna, musisz sobie trochę odpuścić, to nie pora na perfekcjonizm. Dobrze,że poronienie nastąpiło samoistnie, u mnie musieli nacinać jajowód i przez to może być niesprawny już.

    Co do L4, ja po laparoskopii w środę wyszłam do domu w piątek i w poniedziałek poszłam już do pracy. Poprosiłam w szpitalu o niewypisywanie L4, ale u mnie była kwestia zajęcia czymś głowy. Długo się staraliśmy o tę ciążę i wiem, że bym rozmyślała i dołowała się, dlatego chciałam jak najszybciej wrócić do normalności. Jeśli chodzi o samopoczucie fizyczne, to tydzień posiedziałabym jeszcze w domu, bo jednak brzuch bolał i byłam osłabiona.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2017, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenaAnna musisz odpuscic ja rowniez jestem osoba pracowita i w czasie ciazy tez duzo pracowalam i mialam na glowie zrozumialam ze warto sie zmienic nie mozna wszystkiego brac na siebie obiadow sprzatania itp nie martw sie ja tez nie mam dzieci ale nie trace nadzieji narazie odpuscilam ze staraniami o malo zycia nie stracilam ostatnio nie wracaj szybko do pracy odpocznij trudne chwile przed Toba

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenaAnna, bardzo mi przykro :( Ja nie miałam laparaskopii, sama się oczyściłam. Beta spadała 2 cykle. Cały czas pracowałam, przybrałam maskę, ze nic się takiego nie stało, chociaż 2 lata o tę ciążę się staraliśmy... Po jakimś czasie pękłam, psychicznie nie wytrzymałam i poszłam do psychologa. Teraz jest różnie. Koleżanka z pracy jest w ciąży, mimo moich próśb, by nie opowiadała o swoim stanie - dalej to robi. Czasem po całym tygodniu tak się nazbiera, że siedzę i płaczę. Myślę, że gdyby nie ona, trzymałabym się nieźle. Teraz idzie na urlop - chwilę odpocznę.

    W środę miałam HSG - bolało jak diabli, ale na szczęście jajowody drożne.

    Odpuść sobie swój perfekcjonizm. Uciekanie w pracę nie pomoże. Najpierw trzeba odpocząć i poukładać sobie w głowie. Dopiero wtedy można budować coś nowego.

  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 29 lipca 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez nacinali jajowod+plukali cala jame brzuszna bo mialam bardzo duzo krwi i skrzepow w miednicy i juz mialam cechy zapalenia otrzewnej. Potem dwa dni jeszcze chodzilam z drenami.
    Dzieki dziewczyny za wsparcie, bo ja zawsze taka hej do przodu jestem i jak czytam ze niektore z Was wracaja do pracy tak szybko to mam do siebie pretensje ze czuje sie tak slabo i jestem taka zmeczona.

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 29 lipca 2017, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 19:53

    hchypc0zq19q40mp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ja po laparoskopii rowniez dren mialam zalozony ze wzgledu na duza ilosc krwi lezalam po laparoskopii tydz w szpitalu na obserwacji a po bylam miesiac na l4

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 29 lipca 2017, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wpaula, trzymaj się dzielnie! Daj znać czy beta zaczęła spadać po metotreksacie. Mówią, że po jednej dawce przerwa powinna wynieść 3 m-ce a po dwóch 6 m-cy. Przy wypisie dopytaj jak długo powinniście poczekać z powrotem do starań.
    Lekarz, który mnie operował mówił o takiej opcji właśnie, że mimo laparo mogą nie usunąć całości trofoblastu i on powoli będzie się rozrastał i beta będzie rosnąć, dlatego miałam zalecenie sprawdzania jej po wypisie.

    LenaAnna, to co przeszłaś to bardzo trudne doświadczenie i musisz sobie odpuścić wymagania. Daj sobie czas na dojście do siebie zarówno fizycznie jak i psychicznie.

    Czara, współczuję sytuacji :( mam nadzieję, że los szybko wynagrodzi cierpienia.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 30 lipca 2017, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpaula- dopytaj koniecznie o to jaką dawkę Metotrekastu dostałaś. Wiem, że jeśli poronienie w całości, od początku wywoływane jest przez Metotreksat to dawki są dużo wyższe. A jeśli jest to tylko "poprawka", kiedy zostały jeszcze tkanki, to dawki są mniejsze i na zachodzie pozwalają się starać już 1mc-3mc po zastrzyku o ile był skuteczny.

    Dziękuję Wam dziewczyny za pomoc i bodziec do pracy nad swoją psychiką. Podjęłam dziś decyzję, ze przedłużam l4, łącznie od poronienia do powrotku do pracy minie 3tyg. Mam nadzieje, że to nie za długo i nie za mało, a pozwoli mi w pełni odzyskać siły. W pracy od mojej sprawności zalezy ludzkie życie więc uznałam, że to niesprawieliwe byłoby narażać innych na niebezpieczeństwo tylko dlatego że ja, nie w pełni sprawna, chcę wrócić do pracy.

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 30 lipca 2017, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze jedno pytanie- czy korzystacie może z pomocy psychologa? Ja byłam do tego zawsze nastawiona sceptycznie, ale mam jakieś wewnętrzne wrażenie, że tym razem by się przydało...

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LennaAnna ciesze sie ze podjelas decyzje. Nie korzystam z pompcy psychologa przeszlam bardzo duzo bo i nowotwor mamy i smierc potem mialam problemy w rodzinie a teraz ciaze nie udane, wylot meza za granice i teraz moj ojciec daje mi popalic :/ W trakcie choroby mamy mialam doslownie jedno spotkanie z psychologiem ktory mi w ogole nie pomogl. Jedyne co Ci moge doradzic to przezyj zalobe doslownie bo jesli bedziesz powstrzymywac lzy zlosc itp to wroci do Ciebie. Warzna jest tez wiara jesli wierzysz w Boga to zaden psycholog Ci nie potrzebny. Odmawiam codziennie nowenne pompejska tylko Bog dal mi sily przetrwac to wszystko. Mam tez ksiazke Moc pozytywnego myslenia polecam Ci kupic moze na allegro dostaniesz. Po laparo po jakims czasie tez myslalam o szybkich staraniach ale podjelam decyzje ze dam sobie czas ze to napewno nie ten rok.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musisz sobie ustawic taki plan dzialania np cele jakie masz do ztealizowania napewno sie znajda moim celem jest odmowienie nowenny jest fajna aplikacja na telefon mam tez inne cele;) zapisuj sobie w kalendarzu co Ci sie udalo w zyciu maz kariera i za co sie lubisz natomiast nie mysl o negatywach bo to moze szybko doprowadzic do depresji

‹‹ 101 102 103 104 105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ