Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agula, kciuki, żeby było dobrze. Uważam, ze warto walczyć.
Moja przygoda z MTX zakończyła się operacją, ale pewnie bym przy kolejnym razie tez zdecydowała o MTX.
@Jusia - co lekarz to inna opinia. Ja głównie słyszałam, ze taki jajowód przy którym była jakaś ingerencja może nie być sprawny. Mam wrażenie, że to wszystko chyba po prostu kwestia szczęścia 😄14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
Agula wrote:Mój lekarz jest na wolnym do końca roku 🤷
Jestem już po podaniu metotreksatu. Dostałam 1 taka sporą strzykawkę domięśniowo.
Nie, nie ruszam się ze szpitala do póki nie zacznie mi spadać.
No oni mi powiedzieli, że nie są zwolennikami metotreksatu i sami ze swojej inicjatywy go nigdy nie podają, wręcz próbują pacjentki odciągnąć od tego pomysłu...
Niby taki nowoczesny szpital, a taki ciemnogród...
Trzymajcie kciuki, żeby leczenie okazało się skuteczne 🙏
Trzymam kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
nick nieaktualny
-
Domcik wrote:Ja jestem przypadkiem gdzie mtx zadziałał w prawdzie po drugiej dawce ale jednak ! Także będzie dobrze trzymaj się 😘 tez dostałam domięśniowo i po7 dniach beta. Jestem z Tobą myślami !!!
Wstępnie mam przewidzianą kolejna dawkę za 7 dni.
Domcik, Janinka - przy jakiej becie miałyście podany metotreksat?
Ja już zaczęłam krwawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 15:06
11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Agula wrote:No ja też dostałam zastrzyk domięśniowo.
Wstępnie mam przewidzianą kolejna dawkę za 7 dni.
Domcik, Janinka - przy jakiej becie miałyście podany metotreksat?
Ja już zaczęłam krwawić.
Ja I dawkę przy becie 3300, drugą przy 4200. Ja dostawałam MTX co dwa dni, ale czytałam, ze chyba są dwa protokoły podania. I ja dostałam dożylnie.
Nie wiem co oznacza krwawienie. Ja zaczęłam plamić w 33dc i nie skończyłam aż do operacji - prawie 2 tygodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2020, 15:21
14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
nick nieaktualny
-
No to jest we mnie jakaś nadzieja, że przy tej becie 330 coś się ruszy..
No ja dostałam zastrzyk domięśniowo w tyłek.
Wiem, że są właśnie 2 protokoły podania. Jeden polega na podaniu 1 dawki i sprawdzeniu w 4 dobie bety. Jeśli spadła o minimum 15% to można przyjąć, że leczenie się udało a potem kontrolować betę co tydzień. Jeśli nie spadnie to podaje się drugą dawkę, bodajże 7 dnia.
A drugi protokół przewiduje podawanie leku co 2 dni (max 4 dawki)
Jakie u mnie leczenie ma być zastosowane to nie wiem. Pielęgniarki nid wiedzą, jedna coś mówiła o tym protokole jedno dawkowym.
Może jak będzie obchód to czegos się dowiem...11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Agula wrote:No to jest we mnie jakaś nadzieja, że przy tej becie 330 coś się ruszy..
No ja dostałam zastrzyk domięśniowo w tyłek.
Wiem, że są właśnie 2 protokoły podania. Jeden polega na podaniu 1 dawki i sprawdzeniu w 4 dobie bety. Jeśli spadła o minimum 15% to można przyjąć, że leczenie się udało a potem kontrolować betę co tydzień. Jeśli nie spadnie to podaje się drugą dawkę, bodajże 7 dnia.
A drugi protokół przewiduje podawanie leku co 2 dni (max 4 dawki)
Jakie u mnie leczenie ma być zastosowane to nie wiem. Pielęgniarki nid wiedzą, jedna coś mówiła o tym protokole jedno dawkowym.
Może jak będzie obchód to czegos się dowiem... -
Anetaaa7 wrote:A jaką dawkę dostałaś?
Była jedna cała, duża strzykawka.11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Dziewczyny jak czytam wasze historie to faktycznie co cp to inaczej. Ja miałam taka sytuacje że przy każdej wizycie moja nadzieja rosła a za chwile spadała do zera. Zaszłam w ciąże, byłam na wizycie przy becie około 150, pęcherzyk w macicy, nie ma serca ale jeszcze za wcześnie, mam zdjęcie USG, gratulacje od lekarza, zalecenia i za 2 tygodnie wodzimy się na wizycie i będzie już serce. Po 5 dniach od tej wizyty zaczynam plamić, jadę do szpitala, a Usg macica czysta, dostaje duphaston i mam kontrolować betę. Beta 2000 ogólnie przyrost dobry, ale następna tylko wzrosła o 200. Decyzja lekarza odstawiamy dupahstan i to koniec. Lepiej dla mnie żebym poroniła samoistnie. Po 2 dniach w nocy zaczęłam bardzo mocno krwawić, kolejny lekarz mówi ze dla mnie lepiej jak poronie samoistnie i 10 dni krwawienia to normalne i jakbym dłużej krwawiła to mam się zgłosić do lekarza. No to mija tydzień i przestałam krwawić, w zasadzie wszystko wróciło do normy, (dodam ze przez ten cały czas normalnie chodziłam do pracy bo oprócz krwawienia nie miałam żadnych boli itd), po tym tygodniu jak przestałam krwawić myślałam ze już po prostu poroniłam, ale minęły 3 dni i znów zaczęło się plamienie i następnego dnia ogromny ból, dzwonię do lekarza i mówi mi ze to normalne i mam brać tylko nospe a zobaczymy co się dzieje bo wizytę miałam następnego dnia. No to przemęczyłam się ten 1 dzień, wieczorem na podpasce ukazała się dość duża tkanka około 10cm/2cm i ból ustąpił (wydalilam endometrium), następnego dnia idę do lekarza na kontrole po poronieniu, usg czyste, macica idealnie, robimy ost betę czy zeszła do zera bo możemy się starać o dziecko przy najbliższym cyklu, po lekarzu jadę od razu na betę, dostaje wieczorem wyniki a tam 3800, dzwonię do lekarza a on mówi ze na pilne do szpitala, jadę badają mnie nic nie widza tylko trochę krwi w jajowodzie, miałam laparoskopię po 1h od przyjęcia do szpitala, w histopatologicznych wynikach mam ze w jajowodzie było jajo płodowe. I co byście myślały ? Jak to jest ze lekarze nie widza tych cp w jakowodach? Badało mnie w sumie 5 różnych lekarzy, a ja z cp chodziłam prawie 14 dni funkcjonując normalnie. Ba, dodatkowo mnie zastanawia jak to możliwe ze mam usg z pęcherzykiem w macicy, co stwierdziło ze się cofnie do jajowodu? Miał ktoś taka sytuacje ?25 l
07.09.2020 II kreski
15.09.2020 plamienie
okazuje się CP
30.09.2020 pilne skierowani do szpitala i laparokopia (usunięcie lewego jajowodu)
12.2020 zielone światło do starań
Na razie nie mam odwagi się strać, ogromny mętlik w głowie i nie wiem czy próbować jak zaleca lekarz, czy się diagnozować?
Na własną rękę podejrzenie: IO (w trakcie diagnostyki) -
Po laparoskopi miałam żal ze mi usunęli jajowod, pytam dlaczego nie dali mi mtx, lekarz mi powiedział ze powyżej 2500 bety te leczenie nie ma porządane skutku i bezpiecznej laparoskopia i bądź tu mądry25 l
07.09.2020 II kreski
15.09.2020 plamienie
okazuje się CP
30.09.2020 pilne skierowani do szpitala i laparokopia (usunięcie lewego jajowodu)
12.2020 zielone światło do starań
Na razie nie mam odwagi się strać, ogromny mętlik w głowie i nie wiem czy próbować jak zaleca lekarz, czy się diagnozować?
Na własną rękę podejrzenie: IO (w trakcie diagnostyki) -
Wiesz Misiu, generalnie cp ciężko jest uwidocznić w jajowodzie i bardzo rzadko to się zdarza.
Co do sytuacji to dziwne to jest, że i cp i wewnątrzmaciczna.
Ale ludzki organizm jest nieodgadniony i często to co wydaje się niemożliwe dla medycyny jest prawdą.
Dla mnie jedynym logicznym wyjaśnieniem Twojej sytuacji było by, że była podwójna owulacja i jedna ciąża była wewnątrzmaciczna a druga zatrzymała się w jajowodzie.
Innego wytłumaczenia nie widzę.Misia0408 lubi tę wiadomość
11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Misia0408 wrote:Po laparoskopi miałam żal ze mi usunęli jajowod, pytam dlaczego nie dali mi mtx, lekarz mi powiedział ze powyżej 2500 bety te leczenie nie ma porządane skutku i bezpiecznej laparoskopia i bądź tu mądry
Misia0408 lubi tę wiadomość
-
Anettaa wrote:Ja miałam cp w prawym jajowodzie A ciałko żółte w lewym (podczas usg w szpitalu) lekarze sami się zastanawiali jak to
Miałam tak samo. Ciałko żółte w lewym jajniku i potwierdzona owulacja na usg a cp w prawym jajowodzie przy samym ujściu macicznym. Mi powiedzieli że pewnie wypadło z macicy (co się zdarza - np. w przypadku cp z invitro) albo podwójna owulacja.cp (usunięcie prawego jajowodu) 01.2020 -
Luśka91 wrote:Miałam tak samo. Ciałko żółte w lewym jajniku i potwierdzona owulacja na usg a cp w prawym jajowodzie przy samym ujściu macicznym. Mi powiedzieli że pewnie wypadło z macicy (co się zdarza - np. w przypadku cp z invitro) albo podwójna owulacja.
Ale ma 90% kolejny cykl bądź jeszcze następny i wracamy po nasze ❄ -
Anettaa wrote:Akurat ta ciąża była naturalna i taki pech
Ale ma 90% kolejny cykl bądź jeszcze następny i wracamy po nasze ❄
Moja też, pisałam tylko że przemieszczanie się zapłodnionej komorki z macicy i zagnieżdżanie w jajowodzie jest ogólnie możliwe bo zdarzają się ciaze pozamaciczne nawet w invitro. Nie odnosiłam się do Twojej ciąży.cp (usunięcie prawego jajowodu) 01.2020 -
Luśka91 wrote:Moja też, pisałam tylko że przemieszczanie się zapłodnionej komorki z macicy i zagnieżdżanie w jajowodzie jest ogólnie możliwe bo zdarzają się ciaze pozamaciczne nawet w invitro. Nie odnosiłam się do Twojej ciąży.
Tak , zrozumiałam -
Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Opowiem troszkę o swoim przypadku. Jestem 35+, z mężem staramy się od 08.2019. Rok później dostałam skierowanie na HSG, jaka radość moja była, że zamiast na zabieg, pojechałam do lekarza potwierdzić ciążę. Było za wcześnie żeby cokolwiek zobaczyć, lekarz widział pęcherzyk, ale maleńki. Po tygodniu na usg zobaczy pęcherzyk w najgorszym możliwym miejscu, w szyjce macicy. Powiedział, że wyjątkowo rzadki przypadek, w tym pechu miałam największego z możliwych pechów. Trzeba było szybko usuwać, dzięki Bogu nie było uszkodzeń, ale był to zabieg ratujący życie... Dostałam 4 tabletki dopochwowo arthrotec, po 3 godzinach oczyściło się, dla pewności łyżeczkowanie. Wszystko działo się we wrześniu 2020. Chyba zablokowałam emocje, podeszłam do tego zadaniowo, ale po wszystkim pojawił się paniczny strach, że następna ciąża też będzie pozamaciczna. Lekarz nie kazał czekać ze staraniami, obecnie jestem w drugim cyklu z CLO i w tym mam dołączyć luteinę dopochwowo.
Czy macie doświadczenie, wiedzę nt jak często kolejna ciąża też jest pozamaciczna?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2021, 12:58
🙋♀️ 36 lat, starania o pierwsze dziecko od 08.2019
09.2020 ciąża pozamaciczna szyjkowa
AMH 4,56👍
TSH 0,858👍
Prolaktyna 922,81 mlU 👎
4 cykle z CLO, 2 cykle z kubeczkiem
Od 05.2021 Ovarin, ozempic, lametta, ovitrelle, diostinex
04.2021 - przerwa na regenerację głowy
04.2021 - potwierdzona insulinooporność
08.2021 IUI pierwsze podejście
🙋♂️ 34 lata, wyniki nasienia w miarę ok
Parenton, żelazo, Wit. C -
nick nieaktualny