Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
A powiedzcie mi, tydzień temu miałam zabieg usunięcia cp, po 5 dniach od zabiegu dostałam krwawienia takiego jak okres, nic mnie nie boli, rany się goją tylko ta krew i to obfita i skrzepy, czy jest to normalne po tym zabiegu? W szpitalu nikt mi nic nie powiedział że tak będzie.
Mq1991 lubi tę wiadomość
-
P_ulin_ wrote:A powiedzcie mi, tydzień temu miałam zabieg usunięcia cp, po 5 dniach od zabiegu dostałam krwawienia takiego jak okres, nic mnie nie boli, rany się goją tylko ta krew i to obfita i skrzepy, czy jest to normalne po tym zabiegu? W szpitalu nikt mi nic nie powiedział że tak będzie.💙🩷
-
P_ulin_ wrote:A powiedzcie mi, tydzień temu miałam zabieg usunięcia cp, po 5 dniach od zabiegu dostałam krwawienia takiego jak okres, nic mnie nie boli, rany się goją tylko ta krew i to obfita i skrzepy, czy jest to normalne po tym zabiegu? W szpitalu nikt mi nic nie powiedział że tak będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2024, 20:41
👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️ -
Po prawie 2tyg od cp byłam na kontroli, czy któraś z was miała taką sytuację że po cp pojawił się torbiel na drugim jajniku? Lekarz powiedział że może to być skutek nagłego spadku beta HCG i progesteronu, powiedział żeby poczekać do kolejnej miesiączki że może się wchłonie. Miała któraś z was taki przypadek? Czy faktycznie to się samo wchłonęło?
-
P_ulin_ wrote:Po prawie 2tyg od cp byłam na kontroli, czy któraś z was miała taką sytuację że po cp pojawił się torbiel na drugim jajniku? Lekarz powiedział że może to być skutek nagłego spadku beta HCG i progesteronu, powiedział żeby poczekać do kolejnej miesiączki że może się wchłonie. Miała któraś z was taki przypadek? Czy faktycznie to się samo wchłonęło?
Tak, ja miałam tak samo. Przy miesiączce faktycznie się wchłonął. -
Witam , jestem po cp i leczeniu metotreksatem
w szpitalu powiedzieli, że starać się mogę za 6 miesięcy a ginekolog 3 miesiące.
Chciała bym wiedzieć jak to wyglądało u was po jakim czasie od metotreksatu zaszlyscie w ciążę ? Po ilu miesiącach zaczęliście starania.
Jak długo wchłaniała się ciąża i czy może pęknąć ? Miesiąc temu beta była juz ujemna, 2 tyg temu na USG nadal 16mm zmiana w jajowodzie.
Jestem po 2 dawkach mtx -
Greeneyes wrote:Witam , jestem po cp i leczeniu metotreksatem
w szpitalu powiedzieli, że starać się mogę za 6 miesięcy a ginekolog 3 miesiące.
Chciała bym wiedzieć jak to wyglądało u was po jakim czasie od metotreksatu zaszlyscie w ciążę ? Po ilu miesiącach zaczęliście starania.
Jak długo wchłaniała się ciąża i czy może pęknąć ? Miesiąc temu beta była juz ujemna, 2 tyg temu na USG nadal 16mm zmiana w jajowodzie.
Jestem po 2 dawkach mtx
Ja od kilku lekarzy dostałam informację, żeby odczekać 6 miesięcy, też miałam 2 dawki metotrexatu. Ujemna beta HCG u mnie była po około 1,5 miesiąca a wchłonięty krwiak w usg dopiero po około 5 miesiącach ale to może być indywidualna sprawa. Ja po cp w marcu 2023 niestety jeszcze nie zaszłam w ciążę ale czekałam te 6 miesiącu i podczas nich brałam AH więc czekam jeszcze chwilę, żeby organizm wrócił do normalności i mam nadzieję, że zajdę w „normalną” ciążę -
katkow91 wrote:Ja od kilku lekarzy dostałam informację, żeby odczekać 6 miesięcy, też miałam 2 dawki metotrexatu. Ujemna beta HCG u mnie była po około 1,5 miesiąca a wchłonięty krwiak w usg dopiero po około 5 miesiącach ale to może być indywidualna sprawa. Ja po cp w marcu 2023 niestety jeszcze nie zaszłam w ciążę ale czekałam te 6 miesiącu i podczas nich brałam AH więc czekam jeszcze chwilę, żeby organizm wrócił do normalności i mam nadzieję, że zajdę w „normalną” ciążę
Beta spadła mi po 2 od wyjścia ze szpitala , @ też już była . Właśnie słyszałam, że do pół roku może się wchłaniaćdla tego lekarz powiedział, że mtx utrzymuje się 3 miesiące w organizmie - ja tak zrozumiałam, że ten skrzep blokuje jeden jajowód i dla tego 6 miesięcy .
Miałaś zlecane drożność jajowodów? Ja mam mieć w marcu -
Na jednej z wizyt pani doktor przy mnie szukała jakiś badań i opracować, żeby mieć 100% pewność, że mam czekać 6 miesiący i to rzeczywiscie jest głównie związane z okresem na wydalenie z organizmu mtx. Mi sugerowano, żeby z drożnością odczekać jeśli przez 6 cykli po odstawieniu antykoncepcji. Moja dr zazwyczaj po badaniu drożności podaje antybotyk a to wiadomo też trochę wpływa na starania więc powiedziała, że dopiero jak nie będę zachodziła w ciążę przez jakiś czas to sugeruje zrobić drożność
-
Po 2 tygodnie mało być * Co lekarz to opinia i w co wierzyć.. . Znalazłam badanie na obecność mtx w organizmie ale nie wiem czy przy cp też to wykryje czy to tylko przy leczeniu np łuszczycy . Ja mam robić posiew i jak coś wyjdzie to ewentualne leczenie.
-
NatR wrote:Mój lekarz powiedział, że mogę starać się po 3 miesiącach jeśli cykl wróci do normy i będę się czuć na siłach. Cp skończyła się usunięciem jajowodu.
Czy miałyście bolesne owulacja z jajnika bez jajowodu?
Ja mam bolesne, bardzo je odczuwam.
Mi lekarze nie zalecali czekania, jeśli rany się zagoją to kazali brać się do dzieła. Jednak lekarz zalecił badanie drożności pozostałego jajowodu. Już jedno niestety przekładałam z powodu choroby, teraz czekam na miesiaczke i zobaczymy co wyjdzie.
Tak marzy mi się maleństwo… -
Hej dziewczyny ja miałam CP w maju 2022, najpierw mi ją wyłuskali a potem okazało się że zaczęła odrastać i diagnozowano u mnie nawet chorobę przetrwalną, łącznie z rozważaniem leczenia mtx. Ostatecznie usunięto jajowód.
I czemu to pisze. Każdy lekarz w klinice mówił że leczenie mtx to trochę jak leczenie nowotworu, więc nie ma żartów i okres półtrwania leku w organizmie może być różny. Stąd NAJBEZPIECZNIEJ jest poczekać 5-6 miesięcy. To też zależy od dawki jaką się dostało.
I jeszcze jedno. Ja bym się nie odważyła strać bez zrobienia drożności jajowodów jeśli macie je zachowane bo zastosowano tzw zabieg oszczędzający. U nas jest to norma, która jak widać na moim przykładzie kończy się często fatalnie (dwie laparo w przeciągu miesiąca). Ordynator kliniki i późniejsi gin mówili że jajowód po CP bardzo czego jest już zwyczajnie niedrożny i stanowi niebezpieczeństwo 🤷♀️ (lub ma upośledzone np rzęski co nie wyjdzie na drożności).
Także ja bym poczekała ze staraniami po mtx oraz zrobiła drożność by nie igrać z losem..
Ja drożność miałam robiona jednego jajowodu który został.————————-
Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.
Chłopiec 💙 termin 7.04.2024
20 dpt 8833 prog 50.80
17 dpt 3412 prog 59.60
12 dpt 408.8 progr 53.07
10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
8dpt bhcg 58.1 prog 46.28
VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
V 2022 CP, usunięcie jajowodu
2016 naturalnie 👶🏼 -
TyŚ wrote:Hej dziewczyny ja miałam CP w maju 2022, najpierw mi ją wyłuskali a potem okazało się że zaczęła odrastać i diagnozowano u mnie nawet chorobę przetrwalną, łącznie z rozważaniem leczenia mtx. Ostatecznie usunięto jajowód.
I czemu to pisze. Każdy lekarz w klinice mówił że leczenie mtx to trochę jak leczenie nowotworu, więc nie ma żartów i okres półtrwania leku w organizmie może być różny. Stąd NAJBEZPIECZNIEJ jest poczekać 5-6 miesięcy. To też zależy od dawki jaką się dostało.
I jeszcze jedno. Ja bym się nie odważyła strać bez zrobienia drożności jajowodów jeśli macie je zachowane bo zastosowano tzw zabieg oszczędzający. U nas jest to norma, która jak widać na moim przykładzie kończy się często fatalnie (dwie laparo w przeciągu miesiąca). Ordynator kliniki i późniejsi gin mówili że jajowód po CP bardzo czego jest już zwyczajnie niedrożny i stanowi niebezpieczeństwo 🤷♀️ (lub ma upośledzone np rzęski co nie wyjdzie na drożności).
Także ja bym poczekała ze staraniami po mtx oraz zrobiła drożność by nie igrać z losem..
Ja drożność miałam robiona jednego jajowodu który został.
Ja mogłam wybrać mtx lub laparoskopie. Lekarz zalecał laparoskopie właśnie dlatego, że po cp jajowod niedrozny to raz a po drugie uszkodzony przez cp, duże ryzyko ponownej. Okazało się, że ciaza była blisko macicy i gdyby pękła mogła ja uszkodzić, więc na szczęście posłuchałam lekarza -
dominikaa wrote:Ja mam bolesne, bardzo je odczuwam.
Mi lekarze nie zalecali czekania, jeśli rany się zagoją to kazali brać się do dzieła. Jednak lekarz zalecił badanie drożności pozostałego jajowodu. Już jedno niestety przekładałam z powodu choroby, teraz czekam na miesiaczke i zobaczymy co wyjdzie.
Tak marzy mi się maleństwo…
Też mam zalecenia na drożność jajowodu, zrobię to w kwietniu. Zaczynamy ponowne starania, póki mój cykl jest taki jaki powinien, przed laparoskopia miałam lyzeczkowanie, myśleli ze może są pozostałości po poronieniu zanim znaleźli coś w jajowodzie