Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Greeneyes wrote:Mój miał najwięcej prawie 30mm ... nic nie mówili że jajowód uszkodzony ( chyba, że ja już nie pamiętam z tego stresu ) badania histopatologiczne potwierdziły tylko CP nic więcej 🙁 boje się teraz, że mój jajowód jest w kiepskim stanie a nikt tego nie wie . Jak trafiłam do szpitala to nie wiele widziałam o CP, a jak zaproponowali jajowód albo mtx, to jedyna myśl ,, zachować jajowód , a co jesli drugi tez nie drożny i nie Zajde w naturalna ciążę "
Jak czytam co piszesz to jestem w podobnej sytuacji tylko ja miałam laparoskopię ale lekarze byli bardzo zadowoleni że ciążę udało się "przepchać" bez nacinania jajowodu, twierdzą że wszystko jest w całości. Nie znam się na tym ale jeśli jajowód jest nie nacięty to jak została usunięta ciąża? Nie miałam jeszcze kontroli, na której mogłabym porozmawiać dokładnie o tym z lekarzem. A także nikt ze mną nie rozmawiał właśnie że jest jakiś popękany jajowód albo coś po Cp, ale to skład byłaby krew w jamie brzusznej zanim trafiłam na blok...już się zastanawiam czy wszystko dobrze zrobili i jest faktycznie tak dobrze jak mówią. Byłam na kontroli ostatnio tydzień po zabiegu to lekarz stwierdził że jakby nie wiedział że miałam Cp to po USG nigdy by tego nie stwierdził. W głowie tysiąc myśli się tworzy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2024, 17:25
-
Jeżeli chodzi o nienacięcie jajowodu to wprowadzili pewnie jakiś chwytak czy co tam przez macice do jajowodu i wyciągnęli w ten sposób. Ale dziewczyny wiem, że się powtarzam brak jajowodu nie jest wyrokiem. Mam ciążę z lewego jajnika, a nie mam lewego jajowodu.06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
NN wrote:Jeżeli chodzi o nienacięcie jajowodu to wprowadzili pewnie jakiś chwytak czy co tam przez macice do jajowodu i wyciągnęli w ten sposób. Ale dziewczyny wiem, że się powtarzam brak jajowodu nie jest wyrokiem. Mam ciążę z lewego jajnika, a nie mam lewego jajowodu.
Może powtórzę pytanie, bo nie wiem czy ktoś je zadał, ale w którym cyklu po ciąży pozamacicznej udało się zajść?I czy robiłaś drożność, czy bez drożności się udało?
Mq1991 lubi tę wiadomość
-
P_ulin_ wrote:Jak czytam co piszesz to jestem w podobnej sytuacji tylko ja miałam laparoskopię ale lekarze byli bardzo zadowoleni że ciążę udało się "przepchać" bez nacinania jajowodu, twierdzą że wszystko jest w całości. Nie znam się na tym ale jeśli jajowód jest nie nacięty to jak została usunięta ciąża? Nie miałam jeszcze kontroli, na której mogłabym porozmawiać dokładnie o tym z lekarzem. A także nikt ze mną nie rozmawiał właśnie że jest jakiś popękany jajowód albo coś po Cp, ale to skład byłaby krew w jamie brzusznej zanim trafiłam na blok...już się zastanawiam czy wszystko dobrze zrobili i jest faktycznie tak dobrze jak mówią. Byłam na kontroli ostatnio tydzień po zabiegu to lekarz stwierdził że jakby nie wiedział że miałam Cp to po USG nigdy by tego nie stwierdził. W głowie tysiąc myśli się tworzy...
Ja jestem po metotreksacie i u mnie się musi wchłonąć .. 3 tygodnie temu, zmiana miała 15mm i mam nadzieję, że jej nie dużo zostało . Ja szczerze chyba mało pamiętam ze szpitala co się działo . Może mój zarodek był za duży na przepchanie , a szkoda bo to chyba najlepsza opcja i bez tego paskudztwa co aktualnie się wydala z organizmu 😕
Ja wiem, że są takie sytuacje - nie ma jajowodu a ciąża Jest. Ja nie mam dzieci dopiero zaczęliśmy się starać o dziecko , mało wiedziałam i bałam o 2 jajowód . Nie miałam nigdy żadnych operacji , nie mam endometriozy , okres regularny +-2 dni, żadnych chorób i bum -
dominikaa wrote:Może powtórzę pytanie, bo nie wiem czy ktoś je zadał, ale w którym cyklu po ciąży pozamacicznej udało się zajść?
I czy robiłaś drożność, czy bez drożności się udało?
Jeżeli chodzi o drożność to miałam je badane na samym początku mojej przygody z klinikami i były drożne, po cp nie badałam bo u mnie ona powędrowała z macicy w kierunku jajnika więc musiał być drożny skoro dotarła prawie, że do jajnika06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Greeneyes wrote:Ja jestem po metotreksacie i u mnie się musi wchłonąć .. 3 tygodnie temu, zmiana miała 15mm i mam nadzieję, że jej nie dużo zostało . Ja szczerze chyba mało pamiętam ze szpitala co się działo . Może mój zarodek był za duży na przepchanie , a szkoda bo to chyba najlepsza opcja i bez tego paskudztwa co aktualnie się wydala z organizmu 😕
Ja wiem, że są takie sytuacje - nie ma jajowodu a ciąża Jest. Ja nie mam dzieci dopiero zaczęliśmy się starać o dziecko , mało wiedziałam i bałam o 2 jajowód . Nie miałam nigdy żadnych operacji , nie mam endometriozy , okres regularny +-2 dni, żadnych chorób i bum
Może jakbym została potraktowana tak jak w ciąży z pustym jajem to też bym bardziej czytała co jest dostępne i jak to wygląda ( wtedy lekarz z kliniki powiedział tylko przykro min ciąża się nie rozwija mamy puste jajo to skierowanie do szpitala do widzenia). Prawda jest taka, że mało który lekarz tak na prawdę wyjaśniające są konsekwencje brać mex, mieć operację i na siłę przepychać, a może usunąć jajowód. Jakby tak na spokojnie powiedzieli co i jak to my też byłybyśmy spokojniejsze, bo człowiek boi się tego co nieznane, a w szczególności gdy boimy się o swoje życie i mamy żal do świata, że stracimy ciążęWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2024, 22:17
06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
W sumie to powiedzieli i wytłumaczyli , że po mtx nie mogę starać się 6 miesięcy bo jest tak i tak i dziecko może mieć wady . Lub usunięcie jajowodu i tu moge po 3 miesiącach, albo jak beta nie spadnie to też usunięcie jajowodu i miałam 1h na podjęcie decyzji. Ginekolog powiedział, że wchłania się 3 miesiące i zaczęłam głupiec. Nawet nie pamiętam czy moje endometrium było prawidłowej grubości na ewentualną następna ciążę . Jestem prawie 2 miesiące od pobytu w szpitalu i dopiero teraz zaczynam wszytsko rozumiec i analizować . Mam tylko nadzieję, że się już wchłonął 😕
-
Jako ze wkurzają mnie wątki bez zakończeń - daję znać co u mnie.
Beta już spadła poniżej 0,5
To co miało być dzieckiem - się wchłania
Ostatnie spadki bety były bardzo duże, początkowe bardzo małe. Z tego co wiem u wielu kobiet było odwrotnie. Dwa miesiące, dla mnie to było długo, bo czekałam aż mtx zrobi swoje i bardzo się martwiłam. Przede mną jeszcze kolejne kontrole, wiec dam znać, by ktoś, kto jest w momencie w którym ja byłam w zeszłym roku miał choć trochę nadziei, której ja tutaj poszukiwalam 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2024, 13:13
-
Ww wrote:Stracić ciążę to najmniejszy problem przy cp, ja się bałam ze umrę albo stracę większość układu rozrodczego 😜
06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Ww wrote:Stracić ciążę to najmniejszy problem przy cp, ja się bałam ze umrę albo stracę większość układu rozrodczego 😜👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️ -
Mq1991 wrote:Chyba każdy podchodzi do tego trochę inaczej, dla mnie to był problem
Napisałam najmniejszy problem a nie ze nie miałam z tym problemu. Serio bardziej przejęłaś się tym ze dziecka nie będzie niż tym ze możesz umrzeć jak na czas Ci nie pomogą? 15% zgonów w ciąży to właśnie cp -
NN wrote:Każda cp jest w sumie zagrożeniem jeżeli w porę się jej nie zdiagnozuje, a niestety lekarze bardzo często każą umawiać się na pierwszą wizytę w 6-7 tygodniu czyli już dosyć późno
-
Ww wrote:Napisałam najmniejszy problem a nie ze nie miałam z tym problemu. Serio bardziej przejęłaś się tym ze dziecka nie będzie niż tym ze możesz umrzeć jak na czas Ci nie pomogą? 15% zgonów w ciąży to właśnie cp👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️ -
Mq1991 wrote:Nie nie, źle mnie zrozumiałaś. Zupełnie nie to miałam na myśli. Przejęłam się bardzo tym, że mogło mi się coś stać i jestem wdzięczna za to że dosc szybko trafiłam na świetnego lekarza, który wykrył cp i zyję. Co nie zmienia faktu, że przejęłam się też stratą ciąży, o którą się od dłuższego czasu starałam i trochę ciężko było mi to później przepracować w głowie, stąd mój komentarz, że dla mnie to też był problem. To nie był z mojej strony żaden zaczepny komentarz w Twoją stronę
Ja za to byłam w takim szoku, że przypuszczam, że gdyby lekarze mi powiedzieli, że mogę donosić ciążę, ale jest ryzyko, że umrę, a dziecko będzie żyć to bym się podjęła ryzyka. To była dla mnie tak potężna strata, że ból psychiczny był nie do opisania, staraliśmy się 5 lat, tyle klinik objeżdżonych, jakie to było szczęście gdy były dwie kreski na teście, a później to szczęście jest Ci zabrane…
Ale wpływu na to nie mamy, na szczęście dla każdej z nas skończyło się to w pewien sposób dobrze, bo jestesmy tu i możemy się starać o więcej dzieciMq1991 lubi tę wiadomość
-
Mq1991 wrote:Nie nie, źle mnie zrozumiałaś. Zupełnie nie to miałam na myśli. Przejęłam się bardzo tym, że mogło mi się coś stać i jestem wdzięczna za to że dosc szybko trafiłam na świetnego lekarza, który wykrył cp i zyję. Co nie zmienia faktu, że przejęłam się też stratą ciąży, o którą się od dłuższego czasu starałam i trochę ciężko było mi to później przepracować w głowie, stąd mój komentarz, że dla mnie to też był problem. To nie był z mojej strony żaden zaczepny komentarz w Twoją stronę
Mq1991 lubi tę wiadomość
-
dominikaa wrote:Ja za to byłam w takim szoku, że przypuszczam, że gdyby lekarze mi powiedzieli, że mogę donosić ciążę, ale jest ryzyko, że umrę, a dziecko będzie żyć to bym się podjęła ryzyka. To była dla mnie tak potężna strata, że ból psychiczny był nie do opisania, staraliśmy się 5 lat, tyle klinik objeżdżonych, jakie to było szczęście gdy były dwie kreski na teście, a później to szczęście jest Ci zabrane…
Ale wpływu na to nie mamy, na szczęście dla każdej z nas skończyło się to w pewien sposób dobrze, bo jestesmy tu i możemy się starać o więcej dzieci
Ja niestety mimo szoku szybko łączyłam wątki i miałam takie ale hej przecież ono tam nie urośnie to czemu rośnie? Nie ma szans na przetrwanie, moje ciało jest takie głupie ze nei wie, ze tam się nie da? Dlaczego?
-
Ww wrote:Ja niestety mimo szoku szybko łączyłam wątki i miałam takie ale hej przecież ono tam nie urośnie to czemu rośnie? Nie ma szans na przetrwanie, moje ciało jest takie głupie ze nei wie, ze tam się nie da? Dlaczego?
To są straszne wspomnienia. Ja pamiętam, że dość długo po cp czułam się tak niewartościowa, jakby ktoś odebrał mi wszystko we mnie co miało na tamten moment znaczenie. Na szczęście życie, rodzina i codziennie obowiązki przytłumiły te myśli. Natomiast do teraz mam tak, że bardzo często myślę o tym który byłby to tydzień, jak duży byłby brzuch, że znałabym już płeć… a gdy zobaczę ciężarną to szybko uciekam.
Mq1991 lubi tę wiadomość
-
dominikaa wrote:To są straszne wspomnienia. Ja pamiętam, że dość długo po cp czułam się tak niewartościowa, jakby ktoś odebrał mi wszystko we mnie co miało na tamten moment znaczenie. Na szczęście życie, rodzina i codziennie obowiązki przytłumiły te myśli. Natomiast do teraz mam tak, że bardzo często myślę o tym który byłby to tydzień, jak duży byłby brzuch, że znałabym już płeć… a gdy zobaczę ciężarną to szybko uciekam.👱♀️ 33l👦🏻35l
Starania od 08.2020
- 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
- 04.2023 badanie HSG (jajowody drożne) ✅️
- 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
- 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
- 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
- 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
_________
Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34
Cross-match 30,2%
- 25.01.2025 start stymulacji (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
- 10.02.2025 punkcja, 5x❄️
- 08.03.2025 transfer 🤞(Estrofem, Utrogestan, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)
- 18.03.2025 bHCG ⏳️