Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam , jestem po cp i leczeniu metotreksatem w szpitalu powiedzieli, że starać się mogę za 6 miesięcy a ginekolog 3 miesiące.
Chciała bym wiedzieć jak to wyglądało u was po jakim czasie od metotreksatu zaszlyscie w ciążę ? Po ilu miesiącach zaczęliście starania.
Jak długo wchłaniała się ciąża i czy może pęknąć ? Miesiąc temu beta była juz ujemna, 2 tyg temu na USG nadal 16mm zmiana w jajowodzie.
Jestem po 2 dawkach mtx -
Greeneyes wrote:Witam , jestem po cp i leczeniu metotreksatem w szpitalu powiedzieli, że starać się mogę za 6 miesięcy a ginekolog 3 miesiące.
Chciała bym wiedzieć jak to wyglądało u was po jakim czasie od metotreksatu zaszlyscie w ciążę ? Po ilu miesiącach zaczęliście starania.
Jak długo wchłaniała się ciąża i czy może pęknąć ? Miesiąc temu beta była juz ujemna, 2 tyg temu na USG nadal 16mm zmiana w jajowodzie.
Jestem po 2 dawkach mtx
Ja od kilku lekarzy dostałam informację, żeby odczekać 6 miesięcy, też miałam 2 dawki metotrexatu. Ujemna beta HCG u mnie była po około 1,5 miesiąca a wchłonięty krwiak w usg dopiero po około 5 miesiącach ale to może być indywidualna sprawa. Ja po cp w marcu 2023 niestety jeszcze nie zaszłam w ciążę ale czekałam te 6 miesiącu i podczas nich brałam AH więc czekam jeszcze chwilę, żeby organizm wrócił do normalności i mam nadzieję, że zajdę w „normalną” ciążę -
katkow91 wrote:Ja od kilku lekarzy dostałam informację, żeby odczekać 6 miesięcy, też miałam 2 dawki metotrexatu. Ujemna beta HCG u mnie była po około 1,5 miesiąca a wchłonięty krwiak w usg dopiero po około 5 miesiącach ale to może być indywidualna sprawa. Ja po cp w marcu 2023 niestety jeszcze nie zaszłam w ciążę ale czekałam te 6 miesiącu i podczas nich brałam AH więc czekam jeszcze chwilę, żeby organizm wrócił do normalności i mam nadzieję, że zajdę w „normalną” ciążę
Beta spadła mi po 2 od wyjścia ze szpitala , @ też już była . Właśnie słyszałam, że do pół roku może się wchłaniać dla tego lekarz powiedział, że mtx utrzymuje się 3 miesiące w organizmie - ja tak zrozumiałam, że ten skrzep blokuje jeden jajowód i dla tego 6 miesięcy .
Miałaś zlecane drożność jajowodów? Ja mam mieć w marcu -
Na jednej z wizyt pani doktor przy mnie szukała jakiś badań i opracować, żeby mieć 100% pewność, że mam czekać 6 miesiący i to rzeczywiscie jest głównie związane z okresem na wydalenie z organizmu mtx. Mi sugerowano, żeby z drożnością odczekać jeśli przez 6 cykli po odstawieniu antykoncepcji. Moja dr zazwyczaj po badaniu drożności podaje antybotyk a to wiadomo też trochę wpływa na starania więc powiedziała, że dopiero jak nie będę zachodziła w ciążę przez jakiś czas to sugeruje zrobić drożność
-
Po 2 tygodnie mało być * Co lekarz to opinia i w co wierzyć.. . Znalazłam badanie na obecność mtx w organizmie ale nie wiem czy przy cp też to wykryje czy to tylko przy leczeniu np łuszczycy . Ja mam robić posiew i jak coś wyjdzie to ewentualne leczenie.
-
NatR wrote:Mój lekarz powiedział, że mogę starać się po 3 miesiącach jeśli cykl wróci do normy i będę się czuć na siłach. Cp skończyła się usunięciem jajowodu.
Czy miałyście bolesne owulacja z jajnika bez jajowodu?
Ja mam bolesne, bardzo je odczuwam.
Mi lekarze nie zalecali czekania, jeśli rany się zagoją to kazali brać się do dzieła. Jednak lekarz zalecił badanie drożności pozostałego jajowodu. Już jedno niestety przekładałam z powodu choroby, teraz czekam na miesiaczke i zobaczymy co wyjdzie.
Tak marzy mi się maleństwo… -
Hej dziewczyny ja miałam CP w maju 2022, najpierw mi ją wyłuskali a potem okazało się że zaczęła odrastać i diagnozowano u mnie nawet chorobę przetrwalną, łącznie z rozważaniem leczenia mtx. Ostatecznie usunięto jajowód.
I czemu to pisze. Każdy lekarz w klinice mówił że leczenie mtx to trochę jak leczenie nowotworu, więc nie ma żartów i okres półtrwania leku w organizmie może być różny. Stąd NAJBEZPIECZNIEJ jest poczekać 5-6 miesięcy. To też zależy od dawki jaką się dostało.
I jeszcze jedno. Ja bym się nie odważyła strać bez zrobienia drożności jajowodów jeśli macie je zachowane bo zastosowano tzw zabieg oszczędzający. U nas jest to norma, która jak widać na moim przykładzie kończy się często fatalnie (dwie laparo w przeciągu miesiąca). Ordynator kliniki i późniejsi gin mówili że jajowód po CP bardzo czego jest już zwyczajnie niedrożny i stanowi niebezpieczeństwo 🤷♀️ (lub ma upośledzone np rzęski co nie wyjdzie na drożności).
Także ja bym poczekała ze staraniami po mtx oraz zrobiła drożność by nie igrać z losem..
Ja drożność miałam robiona jednego jajowodu który został.————————-
Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.
Chłopiec 💙 termin 7.04.2024
20 dpt 8833 prog 50.80
17 dpt 3412 prog 59.60
12 dpt 408.8 progr 53.07
10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
8dpt bhcg 58.1 prog 46.28
VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
V 2022 CP, usunięcie jajowodu
2016 naturalnie 👶🏼 -
TyŚ wrote:Hej dziewczyny ja miałam CP w maju 2022, najpierw mi ją wyłuskali a potem okazało się że zaczęła odrastać i diagnozowano u mnie nawet chorobę przetrwalną, łącznie z rozważaniem leczenia mtx. Ostatecznie usunięto jajowód.
I czemu to pisze. Każdy lekarz w klinice mówił że leczenie mtx to trochę jak leczenie nowotworu, więc nie ma żartów i okres półtrwania leku w organizmie może być różny. Stąd NAJBEZPIECZNIEJ jest poczekać 5-6 miesięcy. To też zależy od dawki jaką się dostało.
I jeszcze jedno. Ja bym się nie odważyła strać bez zrobienia drożności jajowodów jeśli macie je zachowane bo zastosowano tzw zabieg oszczędzający. U nas jest to norma, która jak widać na moim przykładzie kończy się często fatalnie (dwie laparo w przeciągu miesiąca). Ordynator kliniki i późniejsi gin mówili że jajowód po CP bardzo czego jest już zwyczajnie niedrożny i stanowi niebezpieczeństwo 🤷♀️ (lub ma upośledzone np rzęski co nie wyjdzie na drożności).
Także ja bym poczekała ze staraniami po mtx oraz zrobiła drożność by nie igrać z losem..
Ja drożność miałam robiona jednego jajowodu który został.
Ja mogłam wybrać mtx lub laparoskopie. Lekarz zalecał laparoskopie właśnie dlatego, że po cp jajowod niedrozny to raz a po drugie uszkodzony przez cp, duże ryzyko ponownej. Okazało się, że ciaza była blisko macicy i gdyby pękła mogła ja uszkodzić, więc na szczęście posłuchałam lekarza -
dominikaa wrote:Ja mam bolesne, bardzo je odczuwam.
Mi lekarze nie zalecali czekania, jeśli rany się zagoją to kazali brać się do dzieła. Jednak lekarz zalecił badanie drożności pozostałego jajowodu. Już jedno niestety przekładałam z powodu choroby, teraz czekam na miesiaczke i zobaczymy co wyjdzie.
Tak marzy mi się maleństwo…
Też mam zalecenia na drożność jajowodu, zrobię to w kwietniu. Zaczynamy ponowne starania, póki mój cykl jest taki jaki powinien, przed laparoskopia miałam lyzeczkowanie, myśleli ze może są pozostałości po poronieniu zanim znaleźli coś w jajowodzie -
NatR wrote:Ja mogłam wybrać mtx lub laparoskopie. Lekarz zalecał laparoskopie właśnie dlatego, że po cp jajowod niedrozny to raz a po drugie uszkodzony przez cp, duże ryzyko ponownej. Okazało się, że ciaza była blisko macicy i gdyby pękła mogła ja uszkodzić, więc na szczęście posłuchałam lekarza
Ja miałam jajowodowa i pękł mi jajowód 🤷♀️ więc już było za późno na mtx.. a mimo to ja wyłuskali za pierwszym razem. Bo takie były „zalecenia”, oszczędzamy co możemy. I byleby pacjentka nas potem nie pozwała… bali się wg mnie 🙄————————-
Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.
Chłopiec 💙 termin 7.04.2024
20 dpt 8833 prog 50.80
17 dpt 3412 prog 59.60
12 dpt 408.8 progr 53.07
10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
8dpt bhcg 58.1 prog 46.28
VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
V 2022 CP, usunięcie jajowodu
2016 naturalnie 👶🏼 -
Greeneyes wrote:Ja miałam cp blisko jajnika i też robili mi łyżeczkowanie , już nawet nie pamiętam po co i czy było konieczne.. ja trafiłam początkiem grudnia do szpitala i też już marzy mi się maleństwo albo chociaż ponowne starania .
Trzeba być dobrej myśli -
Do wszystkich dziewczyn co boją się usunięcia jajowodu, że to ogranicza szanse na ciążę bo tylko już z jednej strony jest szansa- to tak nie działa. Miałam usunięty lewy jajowód, cp przy samym jajniku (ciąża po ivf więc u mnie powędrowała w drugą stronę). W październiku okazało się, że jestem w ciąży naturalnej, a na USG 2 różnych lekarzy potwierdziło , że ciąża jest z lewej strony czyli z tej, po której nie mam jajowodu. Lekarz powiedział, że to że nie ma jajowodu nie znaczy że nie może być ciąży z tej strony06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Ja bałabym się zachować jajowód. Cieszę się, że mi go usunęli, nawet nie było co ratować, bo już całkowicie popękał. Ja co prawda nie uważam w dni płodne aby nie zajść, bo nie zrobiłam jeszcze drożności pozostałego.
Zresztą drożność miałam robiona w 2022 roku i ona jajowodu miałam drożne. W międzyczasie żadnych infekcji, żadnych ciężkich zachorowań, nic, a jednak zarodek się zatrzymał w jajowodzie.
Myślę, że może to czysty przypadek, nie wiem, jednego syna już mam, ma 6 lat -
dominikaa wrote:Ja bałabym się zachować jajowód. Cieszę się, że mi go usunęli, nawet nie było co ratować, bo już całkowicie popękał. Ja co prawda nie uważam w dni płodne aby nie zajść, bo nie zrobiłam jeszcze drożności pozostałego.
Zresztą drożność miałam robiona w 2022 roku i ona jajowodu miałam drożne. W międzyczasie żadnych infekcji, żadnych ciężkich zachorowań, nic, a jednak zarodek się zatrzymał w jajowodzie.
Myślę, że może to czysty przypadek, nie wiem, jednego syna już mam, ma 6 lat
Nie każdej z nas popekal, wiele z nas dostało mtx właśnie dlatego ze jajowod był w dobrej formie a ciaza nie była ogromna, każda sytuacja jest inna
-
Greeneyes wrote:A dziewczyny które zachowały 2 jajowody . Starałyście się co drugi cykl czy w każdym ? Chce bardzo ale stresuje mnie powtórka kolejnej cp