Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Czekając na poronienie - styczeń 2023
Odpowiedz

Czekając na poronienie - styczeń 2023

Oceń ten wątek:
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 3125 3137

    Wysłany: 1 marca 2023, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętaj ze tutaj są osoby, które maja złe doświadczenia i się nimi dzielą. Ludzie z dobrymi doświadczeniami nie potrzebują żadnego forum

    Pinkflower lubi tę wiadomość

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer 11.10.2024
    10 dpt beta 448 🥹
    14 dpt beta 2396 🥳🥹❤️
    20 dpt zarodek z akcja serca ❤️‍🔥
    35 dpt 1.73 cm człowieczka

    preg.png
  • Roxie_eS Autorytet
    Postów: 967 870

    Wysłany: 1 marca 2023, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem kochana i jestem strasznie wdzięczna za wszelkie wsparcie, jakie wcześniej, jak i teraz, otrzymałam. Ale wiesz jak jest. Lepiej się miłe jutro zaskoczyć wysoka beta, niż się jutro kolejny raz załamać. Dzięki takiemu podejsciu jestem spokojniejsza. Zaczynam sobie planować co zrobię dalej, poszłam teraz na L4, planujemy budowę domu, więc może siądę i coś zacznę sobie czytać czy planować. Przez ostatni tydzień byłam kłębkiem nerwów stresujące się czy wszystko jest ok. Muszę odpocząć od tego wariactwa.

    Pinkflower lubi tę wiadomość

    Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.

    W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
    03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺

    Nowe rozdanie:
    Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy

    20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 1 marca 2023, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxie 60% to jeszcze norma ale chyba jej dolna granica więc kciuki zaciśnięte. Na tym etapie jest jeszcze szansa, że zaraz wystartuje beta woec jeszcze nic straconego ale kolejne badanie pewnie będzie już pokazywało, w którą stronę to idzie.


    Roxie_eS lubi tę wiadomość

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1743 1703

    Wysłany: 2 marca 2023, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, nie sądziłam, że kiedykolwiek tu trafię, pewnie żadna z Was się tego nie spodziewała. Dziś usłyszałam, że zarodek przestał rosnąć, nie ma ❤️. Nie chce czekać aż się wszystko samo oczyści, w tej chwili już mnie ta noc strasznie ora. Na izbę przyjęć nie chcieli mnie przyjąć, dopiero idę jutro rano.
    Żadnej z nas nie powinno to spotkać.
    Mam skrajne emocje, jestem zła, jednocześnie chciałabym być sama, ale też nie chce być sama. Kocham dziecko, które we mnie rosło, ale chciałabym, aby jak najszybciej opuściło moje ciało. Im szybciej tym lepiej, łatwiej będzie mi siebie poskładać na nowo. Zarodek obumarł 2 tygodnie temu, krótko po ostatniej wizycie, w tym czasie dużo chodziłam, a ciało nadal na siłę chce trzymać te ciążę. Nie brałam luteiny ani duphastonu, myślałam, że bez wspomagania, poronienie może ruszyć samo. A u mnie żadnych podejrzanych objawów.
    Jestem totalnie załamana. Martwię się o męża, źle to zniósł, trzyma się dla mnie, a ja nie umiem go pocieszyć.

    Wiem, że nic nie mogłam zrobić, i że to nie jest moja wina. Znam wiele teorii na temat poronienia chybionego, ale co z tego? Rozum jedno, a serce drugie.

    Wiem, że nikt tak jak Wy, mnie nie zrozumiecie. Dziękuję, że jesteście.
    Dziś mój świat się zawalił, i już nigdy nie będzie taki sam. Może być dobry, ale poronienie sprawiło, że nigdy już nie będę ta sama osoba. To jest zbyt straszne przeżycie, aby nie zostawiło żadnego śladu w życiorysie.

    Zdecydowaliśmy się oddać zarodek do badania genetycznego, nie omówiłam z mężem jeszcze kwestii płci - ale na chwilę obecną nie chce tego znać.
    Liczę na wsparcie psychologiczne dziś w szpitalu, bo powiem Wam - jest średnio, ciężko.
    Przychodzą momenty, że na chwilę jest lepiej, ale ten nawał emocji wraca ze zdwojoną siłą.

    Siedzę w nocy i nie wiem co zrobić. Głowa mnie strasznie boli, od płaczu. Boje się tego bólu, ilości krwi, wszystkiego co mnie czeka. 😪

  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 3125 3137

    Wysłany: 2 marca 2023, 05:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mi przykro :( musicie być oby dwoje dla siebie dużym wsparciem. Trzymam za ciebie mocno kciuki, żeby to poronienie było łaskawe. Dużo sił kochana

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer 11.10.2024
    10 dpt beta 448 🥹
    14 dpt beta 2396 🥳🥹❤️
    20 dpt zarodek z akcja serca ❤️‍🔥
    35 dpt 1.73 cm człowieczka

    preg.png
  • Echo Autorytet
    Postów: 4164 2496

    Wysłany: 2 marca 2023, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna wrote:
    Hej, nie sądziłam, że kiedykolwiek tu trafię, pewnie żadna z Was się tego nie spodziewała. Dziś usłyszałam, że zarodek przestał rosnąć, nie ma ❤️. Nie chce czekać aż się wszystko samo oczyści, w tej chwili już mnie ta noc strasznie ora. Na izbę przyjęć nie chcieli mnie przyjąć, dopiero idę jutro rano.
    Żadnej z nas nie powinno to spotkać.
    Mam skrajne emocje, jestem zła, jednocześnie chciałabym być sama, ale też nie chce być sama. Kocham dziecko, które we mnie rosło, ale chciałabym, aby jak najszybciej opuściło moje ciało. Im szybciej tym lepiej, łatwiej będzie mi siebie poskładać na nowo. Zarodek obumarł 2 tygodnie temu, krótko po ostatniej wizycie, w tym czasie dużo chodziłam, a ciało nadal na siłę chce trzymać te ciążę. Nie brałam luteiny ani duphastonu, myślałam, że bez wspomagania, poronienie może ruszyć samo. A u mnie żadnych podejrzanych objawów.
    Jestem totalnie załamana. Martwię się o męża, źle to zniósł, trzyma się dla mnie, a ja nie umiem go pocieszyć.

    Wiem, że nic nie mogłam zrobić, i że to nie jest moja wina. Znam wiele teorii na temat poronienia chybionego, ale co z tego? Rozum jedno, a serce drugie.

    Wiem, że nikt tak jak Wy, mnie nie zrozumiecie. Dziękuję, że jesteście.
    Dziś mój świat się zawalił, i już nigdy nie będzie taki sam. Może być dobry, ale poronienie sprawiło, że nigdy już nie będę ta sama osoba. To jest zbyt straszne przeżycie, aby nie zostawiło żadnego śladu w życiorysie.

    Zdecydowaliśmy się oddać zarodek do badania genetycznego, nie omówiłam z mężem jeszcze kwestii płci - ale na chwilę obecną nie chce tego znać.
    Liczę na wsparcie psychologiczne dziś w szpitalu, bo powiem Wam - jest średnio, ciężko.
    Przychodzą momenty, że na chwilę jest lepiej, ale ten nawał emocji wraca ze zdwojoną siłą.

    Siedzę w nocy i nie wiem co zrobić. Głowa mnie strasznie boli, od płaczu. Boje się tego bólu, ilości krwi, wszystkiego co mnie czeka. 😪

    Kochana, tak mi przykro, że przez to teraz przechodzisz :( Dobrze Cię rozumiem, ja również boję się tego co ma nastąpić. Czekam na poronienie już ponad tydzień i nic się nie dzieje, a przez ten stres wpadłam w bezsenność. Trzymaj się! Przytulam mocno <3

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
    - 08.2024 ✖
    - 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
    - 11.2024 ✖

    ---
    Każda kropla morzem dla mej łódki...
  • Roxie_eS Autorytet
    Postów: 967 870

    Wysłany: 2 marca 2023, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, przytulam Was mocno 😘

    Echo lubi tę wiadomość

    Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.

    W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
    03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺

    Nowe rozdanie:
    Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy

    20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 2 marca 2023, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna jesteśmy z Tobą, cholernie mi przykro, że spotykamy się na tym wątku.

    To Wasze pierwsze dziecko? W którym tygodniu ciąży jesteś?

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 1016 845

    Wysłany: 2 marca 2023, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna, bardzo mi przykro 🫂
    Co do badania płci, badanie można wykonać z materiału archiwalnego, jeśli szpital zabezpieczy w bloczku parafinowym. Jednak zastanówcie się nad tym na spokojnie. Bo jeśli i tak robicie badanie to warto poszerzyć o płeć. Przysługuje Ci wtedy 8 tyg urlopu z tego co się zorientowałam płatnego 100%, on wchodzi zamiast tego L4 płatnego 80 lub 70(w przypadku hospitalizacji). Nie trzeba na nim być całego 8 tygodni, ale minimum 7 dni, które już lecą.
    Jeśli zrobicie pochówek na własną rękę, możecie wnioskować o zasiłek (niezależnie od poznania płci).

    Jutro 3.03 na profilu insta ronic_po_ludzku o 21 odbędzie się live na temat praw po poronieniu. Dziś na relacji można zadawać pytania.

    Echo lubi tę wiadomość

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 💔❤️‍🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
    20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️

    🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny


    Czeka na nas jeden maluszek 😺
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 2 marca 2023, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam, my zbadaliśmy tylko płeć. Jestem na macierzyńskim 100 % płatnym bo mamy akt urodzenia z adnotacja o urodzeniu martwym.

    Pochówku nie organizowaliśmy ale moja gmina robi pochówki dzieci martwo urodzonych w zbiorowej mogile.
    Ciałko dzieciątka po zabiegu jest w szpitalu, a później zakład pogrzebowy odbiera i robi zbiorowa urne. Wtedy nie pobiera się zasiłku.

    Żeby w ogóle zorganizować pochówek nie trzeba znać płci. Można wnioskować z zusu o 4 tys zasiłku pogrzebowego.
    Wystarczy na pochówek i jeszcze zwróci za te badania genetyczne.

    Jeśli już robicie te genetyczne to warto zrobić już te najbardziej rozszerzone.

    Acha!
    Jeśli macie dodatkowe ubezpieczenie z pracy i akt urodzenia z adnotacja o urodzeniu martwym to też należy się wypłata odkoszdkwania.
    My z mężem teraz złożyliśmy. Mamy słabe ubezpieczenia ale razem otrzymaliśmy 3 tysiące.

    Nie wiem jak by to traktował ubezpieczyciel np z zaświadczenia od ginekologa o poronieniu? Może warto spróbować albo zapytać na tym live na insta?

    Pieniążki odkładamy na kolejne podjęcie do kliniki Niepłodności. Kropla w morzu ale coś jest na początek.

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 1016 845

    Wysłany: 2 marca 2023, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 ile czekaliście na wynik badania genetycznego? Gdzie robiliście?
    My oddaliśmy do diagnostyki i piszą, że czas oczekiwania 15 dni roboczych 😓

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 💔❤️‍🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
    20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️

    🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny


    Czeka na nas jeden maluszek 😺
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1743 1703

    Wysłany: 2 marca 2023, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, to było nasze pierwsze dziecko. Staraliśmy się pół roku - długo, niedługo. Wiem, że to niedługo, w stosunku do wielu z Was. Ale to nie boli mniej. Miałam zrobione wszystkie wstępne badania, tarczyca była pod kontrolą lekarza, mąż miał słabe wyniki nasienia, ale robił w Invimed, który zaniża parametry i też był po chorobie.
    To był rozpoczęty 10 tydzień, dziecko obumarło w 7...

    Ja się boje poznać płci, bo boje się, że mnie to rozwali jeszcze mocniej.
    Do pracy chce wrócić jak najszybciej, nie mam trochę wyboru. Dwa tygodnie przez pozytywnym testem zmieniłam pracę, musiałam powiedzieć o ciąży, abym nie dźwigała. Aktualnie czeka mnie po powrocie praca, a potem szukanie nowej. Wszystko się posypało i ciężko jest mi się zebrać do kupy. Umowa się kończy w połowie kwietnia...
    Dziękuję że jesteście

    Kazali się stawić na izbie przyjęć na 8.00, czekam już 2,5h. I nad nic. Czekam tu wraz z kobietami, które stawiają się na planowy poród lub rodzą. Dziękuję bardzo ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2023, 10:31

  • Moni89 Ekspertka
    Postów: 131 104

    Wysłany: 2 marca 2023, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna wrote:
    Hej, nie sądziłam, że kiedykolwiek tu trafię, pewnie żadna z Was się tego nie spodziewała. Dziś usłyszałam, że zarodek przestał rosnąć, nie ma ❤️. Nie chce czekać aż się wszystko samo oczyści, w tej chwili już mnie ta noc strasznie ora. Na izbę przyjęć nie chcieli mnie przyjąć, dopiero idę jutro rano.
    Żadnej z nas nie powinno to spotkać.
    Mam skrajne emocje, jestem zła, jednocześnie chciałabym być sama, ale też nie chce być sama. Kocham dziecko, które we mnie rosło, ale chciałabym, aby jak najszybciej opuściło moje ciało. Im szybciej tym lepiej, łatwiej będzie mi siebie poskładać na nowo. Zarodek obumarł 2 tygodnie temu, krótko po ostatniej wizycie, w tym czasie dużo chodziłam, a ciało nadal na siłę chce trzymać te ciążę. Nie brałam luteiny ani duphastonu, myślałam, że bez wspomagania, poronienie może ruszyć samo. A u mnie żadnych podejrzanych objawów.
    Jestem totalnie załamana. Martwię się o męża, źle to zniósł, trzyma się dla mnie, a ja nie umiem go pocieszyć.

    Wiem, że nic nie mogłam zrobić, i że to nie jest moja wina. Znam wiele teorii na temat poronienia chybionego, ale co z tego? Rozum jedno, a serce drugie.

    Wiem, że nikt tak jak Wy, mnie nie zrozumiecie. Dziękuję, że jesteście.
    Dziś mój świat się zawalił, i już nigdy nie będzie taki sam. Może być dobry, ale poronienie sprawiło, że nigdy już nie będę ta sama osoba. To jest zbyt straszne przeżycie, aby nie zostawiło żadnego śladu w życiorysie.

    Zdecydowaliśmy się oddać zarodek do badania genetycznego, nie omówiłam z mężem jeszcze kwestii płci - ale na chwilę obecną nie chce tego znać.
    Liczę na wsparcie psychologiczne dziś w szpitalu, bo powiem Wam - jest średnio, ciężko.
    Przychodzą momenty, że na chwilę jest lepiej, ale ten nawał emocji wraca ze zdwojoną siłą.

    Siedzę w nocy i nie wiem co zrobić. Głowa mnie strasznie boli, od płaczu. Boje się tego bólu, ilości krwi, wszystkiego co mnie czeka. 😪


    Bardzo mi przykro :-( rozumiem, co czujesz.
    Ja czekam na poronienie już 2 tygodnie i nadal nic. Oprócz delikatnych brązowych plamień nic sie nie dzieje. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala na zabieg .

    Starania 2023:
    I ciąża- poronienie 6.03- 7 tydz. (zabieg łyżeczkowania)
    II ciąża- poronienie 7.10 - 6 tydz.

    Mięśniaki macicy (śródścienne)
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1743 1703

    Wysłany: 2 marca 2023, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni89 wrote:
    Bardzo mi przykro :-( rozumiem, co czujesz.
    Ja czekam na poronienie już 2 tygodnie i nadal nic. Oprócz delikatnych brązowych plamień nic sie nie dzieje. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala na zabieg .
    Mi lekarz powiedział, że mogę poczekać tydzień. Ale nie chce czekać ani dnia dłużej. Chce wrócić jak najszybciej do codzienności, jaka ona by nie była. Z martwym dzieckiem w sobie ciężko o to.

  • Echo Autorytet
    Postów: 4164 2496

    Wysłany: 2 marca 2023, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 16.02 było ❤️ a 20.02 już nie 💔🖤 dzisiaj miałam USG kontrolne i niestety nic się nie rusza. Nie zapowiada się też żeby miało się ruszyć przez następny tydzień, więc pewnie będę długo czekać :( beta spada, więc już nie ma żadnych wątpliwości. Mój lekarz odradza zabieg i zaleca czekać. Nawet jeśli czekanie miałoby zająć miesiąc. Trzymacie kciuki żebym miała więcej szczęścia :(

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
    - 08.2024 ✖
    - 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
    - 11.2024 ✖

    ---
    Każda kropla morzem dla mej łódki...
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 2 marca 2023, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia23 wrote:
    Ewa89_89 ile czekaliście na wynik badania genetycznego? Gdzie robiliście?
    My oddaliśmy do diagnostyki i piszą, że czas oczekiwania 15 dni roboczych 😓

    Ja przez test dna ale ostatecznie tylko płeć.
    My mamy szansę na dziecko tylko dzięki invitro. Zarodek mam w lodówce, jego badanie kosztuje 5 tys. Nie stać nas więc nie robiliśmy tych badań na choroby bo to i tak nasza ostatnia szansa.
    Ale na test dna były 3 opcje.
    Płeć chyba za 4 stówy
    Kilka chorób za 800 i pakiet max za 1200

    My na płeć czekaliśmy w sumie 3 dni robocze tylko.
    W piątek kurier odebrał próbkę. W pon dostałam info, że dotarła do labo, a wynik był już w środę.

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 2 marca 2023, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna wrote:
    Tak, to było nasze pierwsze dziecko. Staraliśmy się pół roku - długo, niedługo. Wiem, że to niedługo, w stosunku do wielu z Was. Ale to nie boli mniej. Miałam zrobione wszystkie wstępne badania, tarczyca była pod kontrolą lekarza, mąż miał słabe wyniki nasienia, ale robił w Invimed, który zaniża parametry i też był po chorobie.
    To był rozpoczęty 10 tydzień, dziecko obumarło w 7...

    Ja się boje poznać płci, bo boje się, że mnie to rozwali jeszcze mocniej.
    Do pracy chce wrócić jak najszybciej, nie mam trochę wyboru. Dwa tygodnie przez pozytywnym testem zmieniłam pracę, musiałam powiedzieć o ciąży, abym nie dźwigała. Aktualnie czeka mnie po powrocie praca, a potem szukanie nowej. Wszystko się posypało i ciężko jest mi się zebrać do kupy. Umowa się kończy w połowie kwietnia...
    Dziękuję że jesteście

    Kazali się stawić na izbie przyjęć na 8.00, czekam już 2,5h. I nad nic. Czekam tu wraz z kobietami, które stawiają się na planowy poród lub rodzą. Dziękuję bardzo ..

    Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Mam nadzieję, że już na oddziale położą Cię z dala od ciężarnych. Powinnaś mieć zapewniona intymność i osobna salę a jeśli nie ma takiej możliwości to kogoś po jakimś zabiegu czy coś ale napewno nie ciężarna.

    Poznaniem płci ma swoje plusy i minusy ale pewnie gdyby to była moja pierwsza ciąża bez jakiś historii Niepłodności to też bym chciała iść jak najszybciej do przodu.

    Oby z pracą się ułożyło. Może jednak przedłuża umowę? Chciałabyś tam zostać?

    W szpitalu już powinno pójść szybko. Najpierw podają tabletki na poronienie.
    O ile coś ruszy to warto spróbować poronić samoistnie ale jeśli to będzie dla ciebie zbyt wiele to chociaż przygotują organizm do zabiegu. W dniu zabiegu po paru godzinach idzie się już do domu.

    Jakby Cię bardzo bolało to nie bój się prosić o leki. Jakbyś zostawała na noc to poproś o coś na sen i wyciszenie.

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9028 7778

    Wysłany: 2 marca 2023, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Echo wrote:
    U mnie 16.02 było ❤️ a 20.02 już nie 💔🖤 dzisiaj miałam USG kontrolne i niestety nic się nie rusza. Nie zapowiada się też żeby miało się ruszyć przez następny tydzień, więc pewnie będę długo czekać :( beta spada, więc już nie ma żadnych wątpliwości. Mój lekarz odradza zabieg i zaleca czekać. Nawet jeśli czekanie miałoby zająć miesiąc. Trzymacie kciuki żebym miała więcej szczęścia :(

    Oby szybko ruszyło. Bardzo trudny jest ten czas oczekiwania na nieuniknione 😔

    08.2024 FET 8a❌ 😔
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :( Invicta Wro

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.

    Walka od 2016
  • Bezimienna Autorytet
    Postów: 1743 1703

    Wysłany: 2 marca 2023, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Mam nadzieję, że już na oddziale położą Cię z dala od ciężarnych. Powinnaś mieć zapewniona intymność i osobna salę a jeśli nie ma takiej możliwości to kogoś po jakimś zabiegu czy coś ale napewno nie ciężarna.

    Poznaniem płci ma swoje plusy i minusy ale pewnie gdyby to była moja pierwsza ciąża bez jakiś historii Niepłodności to też bym chciała iść jak najszybciej do przodu.

    Oby z pracą się ułożyło. Może jednak przedłuża umowę? Chciałabyś tam zostać?

    W szpitalu już powinno pójść szybko. Najpierw podają tabletki na poronienie.
    O ile coś ruszy to warto spróbować poronić samoistnie ale jeśli to będzie dla ciebie zbyt wiele to chociaż przygotują organizm do zabiegu. W dniu zabiegu po paru godzinach idzie się już do domu.

    Jakby Cię bardzo bolało to nie bój się prosić o leki. Jakbyś zostawała na noc to poproś o coś na sen i wyciszenie.
    Leżę z trzema kobietami w zaawansowanej ciąży...

  • Echo Autorytet
    Postów: 4164 2496

    Wysłany: 2 marca 2023, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezimienna wrote:
    Leżę z trzema kobietami w zaawansowanej ciąży...

    To jest jakiś koszmar... bardzo, bardzo Ci współczuję :(

    2023 ♡ - 2 straty
    2024 ♡ - IVF ✰
    - 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
    - 08.2024 ✖
    - 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
    - 11.2024 ✖

    ---
    Każda kropla morzem dla mej łódki...
‹‹ 40 41 42 43 44 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ