Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
O tak. Też tak myślałam. Dbam o siebie, biorę leki, w rodzinie nie było żadnych poronień. Będzie dobrze. Yhy. Ale takie myślenie też trochę podnosi na duchu i warto tak myśleć mimo wszystko, żeby nie zwariować.
Ja żyję teraz nadzieją, że w ciągu pół roku uda mi się zajść w ciążę. I boję się o siebie, co będzie, jeśli jednak tak się nie stanie. Dla mnie 4 lata z 6 lat starań były bardzo ciężkie. Miesiąc w miesiąc załamanie. Depresja. Gdy udało mi się z tym uporać, poczułam się o wiele lepiej. Bo po prostu chciałam żyć i cieszyć się, a nie żeby moim życiem zawładnęły wizyty u lekarzy, usg, starania. I tak od 2 lat sobie żyłam spokojnie, była miesiączka spoko, w ogóle mnie to nie ruszało. Aż do lutego…
Kolejna ciąża na pewno będzie obarczona dużym niepokojem. Ja w tej bardzo przeżywałam, bo tarczyca, bo cukrzyca. Więc w drugiej będzie jeszcze gorzej. Ale zrobię wszystko, żeby dojść do dnia kiedy będę mogła wziąć swoje ukochane, upragnione dziecko w ramiona. Także idę po Ciebie maluszku, mam nadzieję, że czekasz tuż za rogiem zdrowy i szczęśliwy 💚Echo, Moni89, Ewa89_89, S.Roszpunka lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Kochane, bardzo to doceniam jak piszecie, że jestem silna, bo wytrzymałam trzy tygodnie, ale rzeczywistość jest zupełnie inna niż może się wydawać Nie jestem silna. Ja po prostu zrobię wszystko żeby mieć szansę na urodzenie zdrowego dziecka. Dwóch niezależnych lekarzy dobitnie uświadomiło mi, że muszę uniknąć zabiegu, bo inaczej moje szanse będą znacznie mniejsze. Nie chciałam tak długo czekać, ale wiedziałam, że nie mam wyjścia. Nie wiem jak mam żyć po tym wszystkim. Tak bardzo pokochałam moje dziecko, że gdy usłyszałam diagnozę mój świat rozpadł się na milion kawałków i już nie potrafię się pozbierać... z rozpaczy zamknęłam się w domu, odsunęłam się od rodziny i przyjaciół i naprawdę nie wiem jak przestać płakać...
Edit: do tego wszystkiego jestem bezrobotna i nie jestem w stanie teraz się skupić na szukaniu pracy. Poziom poczucia własnej wartości mam poniżej 0.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2023, 17:02
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo, kochana, daj sobie czas. To jest bardzo trudne doswiadczenie i masz prawo tak się czuc. Nie wywieraj na sobie za dużej presji. Czas trochę podleczy Twoje rany to i praca się znajdzie :*
Echo lubi tę wiadomość
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Echo nie biczuj się za to, że jesteś teraz w dołku. Masz prawo w nim być.
Przyjdzie taki moment że otworzysz rano oczy i dzień pójdzie trochę bardziej gładko, kolejny będzie już nie taki zły jak poprzedni, a jeszcze następny sprawi, że pomyślisz, że dziś masz tą siłę żeby ruszyć do przodu.Echo lubi tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Echo wrote:Kochane, bardzo to doceniam jak piszecie, że jestem silna, bo wytrzymałam trzy tygodnie, ale rzeczywistość jest zupełnie inna niż może się wydawać Nie jestem silna. Ja po prostu zrobię wszystko żeby mieć szansę na urodzenie zdrowego dziecka. Dwóch niezależnych lekarzy dobitnie uświadomiło mi, że muszę uniknąć zabiegu, bo inaczej moje szanse będą znacznie mniejsze. Nie chciałam tak długo czekać, ale wiedziałam, że nie mam wyjścia. Nie wiem jak mam żyć po tym wszystkim. Tak bardzo pokochałam moje dziecko, że gdy usłyszałam diagnozę mój świat rozpadł się na milion kawałków i już nie potrafię się pozbierać... z rozpaczy zamknęłam się w domu, odsunęłam się od rodziny i przyjaciół i naprawdę nie wiem jak przestać płakać...
Edit: do tego wszystkiego jestem bezrobotna i nie jestem w stanie teraz się skupić na szukaniu pracy. Poziom poczucia własnej wartości mam poniżej 0.
Daj sobie czas na płacz, łzy, czy nawet użalanie się nad sobą. Każda z nas inaczej przechodzi ten etap. I pamiętaj, że nie jesteś z tym sama. Jest nas wszystkich dużo (za dużo!), rozumiemy się, wspieramy.
W końcu każdej z nas zaświeci słońce.
Przytulam Cię mocno 🤗😗Echo lubi tę wiadomość
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔 -
Dziękuję za ciepłe słowa, jesteście kochane
Mam dobrą wiadomość. Byłam dzisiaj wieczorem na wizycie kontrolnej i jest wszystko ok! Gin była bardzo zadowolona z obrazu usg, wszystko ładnie wyczyszczone i cyt. "endometrium jak po zwykłej miesiaczce".
Butterfly23, Moni89, S.Roszpunka, Kasiek789, Pinkflower, Ewa89_89, izzy91 lubią tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Cieszę się, że usg wyszło dobre, bo dzięki temu mogę szybko starać się ponownie. Zwłaszcza, że dwa lata temu robiłam amh i miałam bardzo niski wynik... Muszę powtórzyć badanie i teraz się zamartwiam, że będzie jeszcze gorzej próbuję się pocieszyć tym, że teraz się udało, to może drugi raz też się uda
Czy Wy też tak macie? Że z jednej pozytywnej wiadomości przechodzicie płynnie w strach i panikę w związku z innymi rzeczami,np. badaniami/staraniem się itd.?2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Super! Bardzo się cieszę. A ja codziennie coś jeszcze wydalam 🙈 myślałam, że zostały jakieś takie skrzepy pojedyncze, endometrium do złuszczenia. Ale wczoraj wydaliłam coś większego i dziś tak samo. Tak chciałabym żeby to się już skończyło
Tak Echo. I to jest zupełnie normalne. Strach będzie nam towarzyszył przez całą ciążę aż do porodu. I po porodzie również. Później zmieni formę, nie będzie już taki uciążliwy. Ale wątpię żeby któraś z nas robiąc test ciążowy, który wyjdzie pozytywny cieszyła się bez cienia strachu.
Najgorzej będzie w tygodniu, w którym się straciło poprzednią ciążę tak myślę.Echo lubi tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Super! Bardzo się cieszę. A ja codziennie coś jeszcze wydalam 🙈 myślałam, że zostały jakieś takie skrzepy pojedyncze, endometrium do złuszczenia. Ale wczoraj wydaliłam coś większego i dziś tak samo. Tak chciałabym żeby to się już skończyło
Tak Echo. I to jest zupełnie normalne. Strach będzie nam towarzyszył przez całą ciążę aż do porodu. I po porodzie również. Później zmieni formę, nie będzie już taki uciążliwy. Ale wątpię żeby któraś z nas robiąc test ciążowy, który wyjdzie pozytywny cieszyła się bez cienia strachu.
Najgorzej będzie w tygodniu, w którym się straciło poprzednią ciążę tak myślę.
Wiem, że jesteś już tym zmęczona, też przez to przechodziłam ja też wczoraj wydaliłam coś większego i dlatego tak bardzo martwiłam się tym usg. Trzymam mocno kciuki żeby u Ciebie szybko się wszystko oczyściło i żebyś już nie musiała się tym martwić
Dzięki za odpowiedź Czyli nie jestem tak bardzo pierd$#@ i to wszystko jest normalneButterfly23 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Cieszę się, że usg wyszło dobre, bo dzięki temu mogę szybko starać się ponownie. Zwłaszcza, że dwa lata temu robiłam amh i miałam bardzo niski wynik... Muszę powtórzyć badanie i teraz się zamartwiam, że będzie jeszcze gorzej próbuję się pocieszyć tym, że teraz się udało, to może drugi raz też się uda
Czy Wy też tak macie? Że z jednej pozytywnej wiadomości przechodzicie płynnie w strach i panikę w związku z innymi rzeczami,np. badaniami/staraniem się itd.?
Hej Echo, bardzo się cieszę, że wszystko ok. Trzymałam mocno kciuki 🤞
Dokładnie, mam to samo. Przychodzi to falami. Raz sobie myślę mam plan, zrobię to to i to. A potem myślę, że może będzie tylko źle 😪Echo lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Dziewczyny, a ja mam pytanie do tych, które miały/mają okres po poronieniu. U mnie chyba zaczyna się pierwszy. W piątek zobaczyłam pierwszy brązowy śluz. Potem przez weekend już nic i od wczoraj znowu raz na jakiś czas coś wyleci, bardzo ciemnego. Sprawdzając tam daleko to są takie skrzepy czarnej krwi, czasem coś mocno czerwonego. Trochę mnie ta czarna krew przeraziła. 😒 Nawet nie bolały mnie piersi co było u mnie zawsze stałym punktem przed okresem. Ogólnie nie mam jeszcze regularnego plamienia, tylko nie wiem jakby się to tam zbierało dopiero. Dziś mija dokładnie 30 dni od poronienia. Jak to u Was wyglądało?29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Syska, ja po ciążach biochemicznych miałam normalne okresy ale tak jak kiedyś bolały mnie piersi przed okresem tak po tych ciążach bolały mnie tylko w jednym cyklu - tym z obecna ciąża. Takze może być tak, że u Ciebie tez sie coś pozmienia.
Pinkflower lubi tę wiadomość
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
syska wrote:Dziewczyny, a ja mam pytanie do tych, które miały/mają okres po poronieniu. U mnie chyba zaczyna się pierwszy. W piątek zobaczyłam pierwszy brązowy śluz. Potem przez weekend już nic i od wczoraj znowu raz na jakiś czas coś wyleci, bardzo ciemnego. Sprawdzając tam daleko to są takie skrzepy czarnej krwi, czasem coś mocno czerwonego. Trochę mnie ta czarna krew przeraziła. 😒 Nawet nie bolały mnie piersi co było u mnie zawsze stałym punktem przed okresem. Ogólnie nie mam jeszcze regularnego plamienia, tylko nie wiem jakby się to tam zbierało dopiero. Dziś mija dokładnie 30 dni od poronienia. Jak to u Was wyglądało?
U mnie po poronieniach okresy zaczęły robić co chcą.
Po trzecim poronieniu całkowicie straciłam ból piersi przed okresem, a zyskałam plamienie „przepowiadające”.
Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. ❤
A co myślicie o tej czarnej krwi? Czytalam, ze kolor oznacza, że dłużej zalegała i się utleniła. Czy to mogą być jeszcze pozostałości jakieś? Zaniepokoił mnie ten czarny kolor.
Liczę na to,że się zacznie i będzie jak normalnie czerwona krew.
Czy my kiedyś będziemy miały jeszcze jakiś dzien bez stresu ? 😪 każdy objaw, zachowanie organizmu to są takie rozkminy29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ja już jestem po dwóch okresach po poronieniu.
Teraz przy drugim też miałam czarna krew. Tyle co 2 łyżki stołowe i tak cały dzień, jakby się nie rozkręcało ale po nocy już normalny okres.Pinkflower lubi tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Ewa89_89 wrote:Ja już jestem po dwóch okresach po poronieniu.
Teraz przy drugim też miałam czarna krew. Tyle co 2 łyżki stołowe i tak cały dzień, jakby się nie rozkręcało ale po nocy już normalny okres.
Dziękuję za odpowiedź, uspokoiłaś mnie. ❤ Jutro mam teleporade żeby wyciągnąć jakies skierowania z luxmedu (w co jednak wątpię) i zastanawiałam się czy o tym wspominać lekarce ale chyba zatrzymam to dla siebie. Zakładam, że ona mi powie ze wszystko to norma I nie trzeba zupełnie żadnych badań robić. Ale chce jeszcze ostatni raz spróbować z nimi29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ja miałam taka czarna krew w sumie tylko po wykazach na ureaplasme i mykoplasme. Pojawiło się to po kilku dniach od badania, więc fakt, była to pewnie taka już starsza krew. Niemniej to minęło i nic się nie działo, więc nawet jeśli to są jakieś pozostałości, to najważniejsze, że już ich nie ma :*
Pinkflower lubi tę wiadomość
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Echo wrote:Dziewczyny, jak się dzisiaj czujecie? Wszystko w porządku?
Echo lubi tę wiadomość