Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak miesiaczka nawet do 6 tygodi, też mi tak mówiono
Echo lubi tę wiadomość
2017 - 👶
05/2022 - poronienie zatrzymane 6tc
01/2023 - poronienie zatrzymane 10tc
Kariotyp mój ✅
Kariotyp męża ✅
Estriadol,prolaktyna,progesteron,
FSH ✅
DHEA-S04 ✅
Witd.D- 46,6 ✅
Zespół antyfosfolipidowy ❎
ANA 4 dodatnie, miano 1:320
On:
Morfologia 4% za to nadrabiają ilością,żywotnością i ruchliwością (wszystkie te parametry dużo ponad normę 💪)
Fragmentacja DNA plemnika : 11% 👌
24.07 ⏸️ -
Bezimienna wrote:Ja miałam tak, przez pierwsze 12h i potem się rozkręciło. Daj sobie czas. Miesiączkę mam mojej normalnej objętości. Więc dość obfitą.
Staram się dać sobie czas ale to już tyle trwa, ze boję się że coś się popsuło w moim organizmie.
Jeśli się miesiączka nie zacznie, to jaka jest inna opcja ? Mechaniczne złuszczenie tego endometrium?29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Dostałam właśnie wynik badania zleconego immunolog. Niestety kolejny nieprawidłowy wynik. Haplotyp M2 w genie ANXA5, co może świadczyć o zwiększonym ryzyku zakrzepicy i wiązać się z poronieniami. Z jednej strony dobrze, że w ogóle wiem i to już pewnie będzie jednoznaczne wskazanie do heparyny w ciąży, przynajmniej od immunolog, ale z drugiej miałam nadzieję, że jednak będzie dobrze.
W ogóle wydaje mi się, że to bardzo mało popularne badanie. Nie znalazłam żadnych konkretnych zaleceń, tylko badania, że faktycznie ryzyko zwiększone.
Chyba zamiast myśleć o testowaniu, powinnam myśleć o robieniu dalej badań. Zostaje nam jeszcze nasienie, a ja w tym tygodniu mogę zrobić hormony drugiej fazie cyklu.
Zastanawiam się, czy po pierwszym poronieniu w poradni genetycznej zleciliby nam kariotyp na NFZ? Nie wiem, czy jest sens się tam fatygować, czy i tak będziemy musieli płacić prywatnie. Orientujecie się?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 14:06
🍼💗 -
syska wrote:Staram się dać sobie czas ale to już tyle trwa, ze boję się że coś się popsuło w moim organizmie.
Jeśli się miesiączka nie zacznie, to jaka jest inna opcja ? Mechaniczne złuszczenie tego endometrium?Pinkflower lubi tę wiadomość
🍼💗 -
Magda65 wrote:Dostałam właśnie wynik badania zleconego immunolog. Niestety kolejny nieprawidłowy wynik. Haplotyp M2 w genie ANXA5, co może świadczyć o zwiększonym ryzyku zakrzepicy i wiązać się z poronieniami. Z jednej strony dobrze, że w ogóle wiem i to już pewnie będzie jednoznaczne wskazanie do heparyny w ciąży, przynajmniej od immunolog, ale z drugiej miałam nadzieję, że jednak będzie dobrze.
W ogóle wydaje mi się, że to bardzo mało popularne badanie. Nie znalazłam żadnych konkretnych zaleceń, tylko badania, że faktycznie ryzyko zwiększone.
Chyba zamiast myśleć o testowaniu, powinnam myśleć o robieniu dalej badań. Zostaje nam jeszcze nasienie, a ja w tym tygodniu mogę zrobić hormony drugiej fazie cyklu.
Zastanawiam się, czy po pierwszym poronieniu w poradni genetycznej zleciliby nam kariotyp na NFZ? Nie wiem, czy jest sens się tam fatygować, czy i tak będziemy musieli płacić prywatnie. Orientujecie się? -
Elza1234 wrote:Z tego co kojarzę trzeba mieć w historii 2 lub 3 poronienia, żeby nazwać je nawykowymi i móc tak na NFZ korzystać z genetyka.🍼💗
-
Dziewczynki chwalę się. Beta 5,6. Jeszcze ciążowa, ale jest miesiączka, jest nowy cykl i jest zielone światło od lekarza 🥹🍀
Ale prolaktynę mam wysoką po obciążeniu. Na czczo 18,6 a po tabletce po godzinie 240. Już się naczytałam jakie to mam guzy mózgu 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 14:42
Echo, Magda65, Lia., Pinkflower, Małpka lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Gloria2 wrote:#poronienie #pustejajo #ciaza pozamaciczna
Kochane, piszę do Was z pytaniem, ponieważ pierwszy raz znalazlam się w takiej sytuacji.
Pierwsza ciąża zakończona w 23 tc ze względu na infekcje/skracającą się szyjkę.
W drugiej ciąży założono zapobiegawczo szew na szyjkę i dziecko urodziło się zdrowe, o czasie.
Aktualnie ostatnia miesiączka 05.03, cykl 25 dni. Pozytywny test ciążowy. Wykonałam oznaczenia beta hcg i progesteronu:
27.03: beta: 32,490. Progesteron: 17,42
29.03: beta: 70.080. Progesteron: 22.79
03.04: beta: 345.860. Progesteron: 17.77
06.04: beta: 625.880. Progesteron: 11,36. Wizyta u ginekologa - widoczny pęcherzyk w macicy 4 mm. Załączam niżej link do zdjęcia z USG. Nie do końca rozumiem, jak przy takiej niskiej becie moze byc widoczny pęcherzyk? Gdy spytalam o to lekarza, mowil, ze za wcześnie, zeby cokolwiek mówić i ze moze to być pseudo pęcherzyk. Dostalam Duphaston w dawce 10 mg x2 dziennie.
11.04: beta: 958.0. Progesteron: 11.50
Przyrost bety bardzo marny. Domyślam się, że na pustym jaju płodowym się skończy, chociaż teraz już zastanawiam się, czy może to być ciąża pozamaciczna? Dzwonilam dzis do ginekologa z wynikami bety, powiedział, że mam dalej brac Duphaston i w pon przyjść na kontrole. Jeżeli bd pusty pęcherzyk, dostane prostaglandyne dopochwowo na wywołanie poronienia. Można ją podać od wyniku bety 1000.
Nie rozumiem, dlaczego dalej mam brac Duphaston, skoro z wyników jasno wynika, że rozwój ciąży nie jest prawidłowy. Lekarz uzasadnił to tylko tym, że skoro już podjęliśmy decyzję, zeby włączyć progesteron, to zebym go brala i w pon na wizycie ewentualnie to zmienimy. Czy nie lepiej odstawić lek juz teraz i spróbować dac organizmowi szanse na samodzielne oczyszczenie? Jeżeli w macicy lekarz zobaczył pęcherzyk 4mm, to ciążę pozamaciczna można wykluczyc? Czy naprawdę trzeba podawać leki na poronienie, czy można spróbować poronić naturalnie?
Czy któraś z Was miala podawane takie leki? Jeżeli tak, to jakie i czy odbywało się to w szpitalu? Jak długo lezalyscie na oddziale?
Będę bardzo wdzięczna za Wasza pomoc!
Link do zdjęcia z USG: https://files.fm/u/x64hkz6ht
Hej Gloria. Musisz chyba zaufać lekarzowi. Nie masz pewności, że jajo płodowe jest puste. Z tymi przyrostami bety też nie jest tak, że one muszą być powyżej 100% po 48h. Ja na Twoim miejscu bym dalej brała tabletki i czekała na usg. Bo później możesz sobie w brodę pluć. I jeżeli na usg się potwierdzi, że faktycznie puste jajo płodowe i lekarz będzie chciał podać tabletki poronne, możesz spróbować odstawić duphaston i czekać. Ale po duphastonie dłużej się czeka na poronienie. Bo go się jednak przyjmuje po to, żeby zatrzymać ewentualne krwawienie.
Ja miałam podawane tabletki w szpitalu. Leżałam dwie doby, bo szybko na nie zareagowałam. Ale są dziewczyny, które leżą po kilka dni. Także to też kwestia indywidualna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 14:44
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Dziewczynki chwalę się. Beta 5,6. Jeszcze ciążowa, ale jest miesiączka, jest nowy cykl i jest zielone światło od lekarza 🥹🍀
Ale prolaktynę mam wysoką po obciążeniu. Na czczo 18,6 a po tabletce po godzinie 240. Już się naczytałam jakie to mam guzy mózgu 🙈
Ale super, że masz zielone światło! Czyli jednak beta nie wstrzymuje miesiączki, dobrze wiedzieć. Czy jesteś gotowa już zacząć starania?
Butterfly23 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Butterfly23 wrote:Dziewczynki chwalę się. Beta 5,6. Jeszcze ciążowa, ale jest miesiączka, jest nowy cykl i jest zielone światło od lekarza 🥹🍀
Ale prolaktynę mam wysoką po obciążeniu. Na czczo 18,6 a po tabletce po godzinie 240. Już się naczytałam jakie to mam guzy mózgu 🙈
Butterfly, super! Całe szczęście, że na tym etapie wszystko jest dobrze ❤️Butterfly23 lubi tę wiadomość
🍼💗 -
A ja mam dla Was cenne info, nie warto iść do immunologa Mamerta Milewskiego. Strata czasu, pieniędzy i nerwów. Rozmawiał ze mną protekcjonalnie, stwierdził, że kobiety są zbyt wrażliwe i zbyt emeocjonalne i z tego powodu robią badania, które są niepotrzebne. 80% ciąż się traci i nie da się poznać przyczyny, a insulinooporność to bzdura i nie ma jakiegolwiek wpływu na ciążę. Bardzo nieprzyjemnym tonem zadawał mi pytania: "i co, będzie pani truć dziecko metforminą?!", "ma pani zamiar brać metfominę do końca życia?! Tak?!", "i jak ma pani zamiar sprawdzić czy lek działa? No jak?".... Na pytanie kiedy mogę zrobić badanie na zespół antyfosfolipidowy stwierdził, że mogę teraz, bo tylko teoretycznie poronienie może wpłynąć na wyniki, a jak nawet coś wyjdzie źle, to trzeba powtórzyć za trzy miesiące. Niczego się nie dowiedziałam, straciłam 250zł i jeszcze mnie naprawdę wkurzył. Muszę to rozchodzić, pójdę na dłuższy spacer...
Po tej wizycie los się do mnie uśmiechnął, ponownie obdzwoniłam wszystkie kliki, w których przyjmuje dr Sydor. Zwolniło sie miejsce na najbliższy piątek Jestem bardzo zdenerwowana ale pełna nadziei, ze w piątek czegoś się dowiemWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 15:07
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:A ja mam dla Was cenne info, nie warto iść do immunologa Mamerta Milewskiego. Strata czasu, pieniędzy i nerwów. Rozmawiał ze mną protekcjonalnie, stwierdził, że kobiety są zbyt wrażliwe i zbyt emeocjonalne i z tego powodu robią badania, które są niepotrzebne. 80% ciąż się traci i nie da się poznać przyczyny, a insulinooporność to bzdura i nie ma jakikolwiek wpływ na ciążę. Bardzo nieprzyjemnym tonem zadawał mi pytania: "i co, będzie pani truć dziecko metforminą?!", "ma pani zamiar brać metfominę do końca życia?! Tak?!", "i jak ma pani zamiar sprawdzić czy lek działa? No jak?".... Na pytanie kiedy mogę zrobić badanie na zespół antyfosfolipidowy stwierdził, że mogę teraz, bo tylko teoretycznie poronienie może wpłynąć na wyniki, a jak nawet coś wyjdzie źle, to trzeba powtórzyć za trzy miesiące. Niczego się nie dowiedziałam, straciłam 250zł i jeszcze mnie naprawdę wkurzył. Muszę to rozchodzić, pójdę na dłuższy spacer...
Po tej wizycie los się do mnie uśmiechnął, ponownie obdzwoniłam wszystkie kliki, w których przyjmuje dr Sydor. Zwolniło sie miejsce na najbliższy piątek Jestem bardzo zdenerwowana ale pełna nadziei, ze w piątek czegoś się dowiem
Nie wierzę! Co za gbur! Zapomnij o tym człowieku. Dobrze, ze udało ci się umówić do kogoś innego.
Moja immunolog od razu powiedziała, że co prawda diagnostykę poronień zaczyna się dopiero po 2 albo 3 poronieniu (po tym się trochę wystraszyłam), ale ona nie wyobraża sobie, żeby tyle czekać i trzeba działać od razu. Naprawdę dużo zależy od człowieka. Wiem, że te badania, leki nie zawsze mają udowodnioną skuteczność, ale dopóki nie są szkodliwe, wolę brać je na wyrost niż sprawdzać, czy bez też się uda.
Właśnie tak sobie myślałam nad tą moją mutacją. Czytam, że dowodów na to, że faktycznie powoduje poronienia jest mało, nie ma oficjalnych zaleceń i lekarze w to nie wierzą. Tak samo jak z PAI. Ale serio niech ktoś da mi lekarkę, która straciła ciążę i jest potem w stanie zaryzykować kolejną stratą, bo ryzyko jest małe, a zalecenia mówią inaczej. Dokładnie to powiem, jeżeli ktoś kiedyś zakwestionuje leczenie, czy sama kiedyś była w takiej sytuacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 15:04
Echo, Butterfly23 lubią tę wiadomość
🍼💗 -
Magdanka wrote:No i niestety dzisiaj piersi przestały boleć i przyszło mocniejsze krwawienie, także bolące cycki pierwszy raz od dłuższego czasu nie oznaczają nic poza kolejnym zawodem po nakręcaniu się na ciążę ☹️ za dwa tygodnie pójdę do ginekologa żeby poradził mi coś na plamienia i żeby wdrożył mi jakiś skuteczny plan działania
Ważne, że się nie poddajesz i masz już plan działania Dobrze, że masz dostęp do dobrego lekarza. Trzymam kciuki za następny cykl!Magdanka lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Magda65 wrote:Nie wierzę! Co za gbur! Zapomnij o tym człowieku. Dobrze, ze udało ci się umówić do kogoś innego.
Moja immunolog od razu powiedziała, że co prawda diagnostykę poronień zaczyna się dopiero po 2 albo 3 poronieniu (po tym się trochę wystraszyłam), ale ona nie wyobraża sobie, żeby tyle czekać i trzeba działać od razu. Naprawdę dużo zależy od człowieka. Wiem, że te badania, leki nie zawsze mają udowodnioną skuteczność, ale dopóki nie są szkodliwe, wolę brać je na wyrost niż sprawdzać, czy bez też się uda.
Właśnie tak sobie myślałam nad tą moją mutacją. Czytam, że dowodów na to, że faktycznie powoduje poronienia jest mało, nie ma oficjalnych zaleceń i lekarze w to nie wierzą. Tak samo jak z PAI. Ale serio niech ktoś da mi lekarkę, która straciła ciążę i jest potem w stanie zaryzykować kolejną stratą, bo ryzyko jest małe, a zalecenia mówią inaczej. Dokładnie to powiem, jeżeli ktoś kiedyś zakwestionuje leczenie, czy sama kiedyś była w takiej sytuacji.
Dobry pomysł! Ja chyba też zacznę zadawać takie ptytania... Mimo wszystko większość lekarzy nie chce ryzykować i nawet bez większych badań wolą na wszelki wypadek zapisać odpowiednio folian, acard, metforminę, heparynę, itd. To dlaczego to robią?
Ah! Właśnie! Powiedział też, że folian to też bzdura i nie ma dowodów na to, że to cokolwiek daje. Cyt. "lekarze to zapisują kobietom, które JUŻ SĄ w ciąży, ale to chyba dla świętego spokoju" - tak, dał nacisk na to, że daje się to kobietom w ciąży a nie takiemu zeru jak ja
Naprawdę tak mnie zdenerwował....2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Ale super, że masz zielone światło! Czyli jednak beta nie wstrzymuje miesiączki, dobrze wiedzieć. Czy jesteś gotowa już zacząć starania?
Lia., Echo, Pinkflower, Magda65 lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Echo wrote:A ja mam dla Was cenne info, nie warto iść do immunologa Mamerta Milewskiego. Strata czasu, pieniędzy i nerwów. Rozmawiał ze mną protekcjonalnie, stwierdził, że kobiety są zbyt wrażliwe i zbyt emeocjonalne i z tego powodu robią badania, które są niepotrzebne. 80% ciąż się traci i nie da się poznać przyczyny, a insulinooporność to bzdura i nie ma jakiegolwiek wpływu na ciążę. Bardzo nieprzyjemnym tonem zadawał mi pytania: "i co, będzie pani truć dziecko metforminą?!", "ma pani zamiar brać metfominę do końca życia?! Tak?!", "i jak ma pani zamiar sprawdzić czy lek działa? No jak?".... Na pytanie kiedy mogę zrobić badanie na zespół antyfosfolipidowy stwierdził, że mogę teraz, bo tylko teoretycznie poronienie może wpłynąć na wyniki, a jak nawet coś wyjdzie źle, to trzeba powtórzyć za trzy miesiące. Niczego się nie dowiedziałam, straciłam 250zł i jeszcze mnie naprawdę wkurzył. Muszę to rozchodzić, pójdę na dłuższy spacer...
Po tej wizycie los się do mnie uśmiechnął, ponownie obdzwoniłam wszystkie kliki, w których przyjmuje dr Sydor. Zwolniło sie miejsce na najbliższy piątek Jestem bardzo zdenerwowana ale pełna nadziei, ze w piątek czegoś się dowiem
Zbieram szczękę z podłogi. Co za gnojek…
Ale super, że udało się do dr Sydor!Echo lubi tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Echo wrote:Dobry pomysł! Ja chyba też zacznę zadawać takie ptytania... Mimo wszystko większość lekarzy nie chce ryzykować i nawet bez większych badań wolą na wszelki wypadek zapisać odpowiednio folian, acard, metforminę, heparynę, itd. To dlaczego to robią?
Ah! Właśnie! Powiedział też, że folian to też bzdura i nie ma dowodów na to, że to cokolwiek daje. Cyt. "lekarze to zapisują kobietom, które JUŻ SĄ w ciąży, ale to chyba dla świętego spokoju" - tak, dał nacisk na to, że daje się to kobietom w ciąży a nie takiemu zeru jak ja
Naprawdę tak mnie zdenerwował....
Na takiego oszołoma jak ty boję się kiedyś trafić.
Ja rozumiem, że nie ma na to dużych badań, które by to w stu procentach potwierdzały. Nie upieram się na heparynę przy MTHFR, bo to udowodniono, że nie ma związku, ale dopóki w jakiejś sprawie jest choćby ziarno niepewności, to naprawdę trudno ryzykować.Echo lubi tę wiadomość
🍼💗 -
Magda65 wrote:Piszą te leki albo dlatego, że kierują się własnymi doświadczeniami, że po tym faktycznie są większe szanse, albo po to, żeby pacjentki się odczepiły i wyszły zadowolone. Jak nie zapiszą, to pójdę do kogoś innego, gdzie i tak dostaną. Mi ginekolog też powiedział, że wskazań do heparyny na podstawie poronienia i PAI nie mam, ale nie odważyłby się nie dać mi heparyny, gdybym była w ciąży.
Na takiego oszołoma jak ty boję się kiedyś trafić.
Ja rozumiem, że nie ma na to dużych badań, które by to w stu procentach potwierdzały. Nie upieram się na heparynę przy MTHFR, bo to udowodniono, że nie ma związku, ale dopóki w jakiejś sprawie jest choćby ziarno niepewności, to naprawdę trudno ryzykować.
Dokładnie. I ja tak samo. Mam nadzieję, że mój lekarz da mi heparynę, bo naprawdę nie wyobrażam sobie jej nie dostać. Chociażby miała mnie psychicznie tylko uspokoić.Magda65, Echo lubią tę wiadomość
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Dziewczynki chwalę się. Beta 5,6. Jeszcze ciążowa, ale jest miesiączka, jest nowy cykl i jest zielone światło od lekarza 🥹🍀
Ale prolaktynę mam wysoką po obciążeniu. Na czczo 18,6 a po tabletce po godzinie 240. Już się naczytałam jakie to mam guzy mózgu 🙈
Gratuluje😍Butterfly23 lubi tę wiadomość
08.04.2023 11 tydz💔
15.07.2023 5 tydz💔
08.05⏸️ ...i znów serca mam dwa...
09.05 bhcg 12,3
11.05 bhcg 46,9
13.05 bhcg 128,9
24.05 mamy❤ 5+5tyg 2,22mm...+krwiak 16,45mm
06.06 7+4 z usg7+6, mamy już 14,52 mm+ krwiak 1cm
20.06 9+3 26,94mm+1cm krwiak
2010 córeczka🩷
2011 synek🩵 -
Boże dziewczyny tak się boje tej drożności jutro 🙈 aż mnie żołądek boli