Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Pszczola, moze kolejny cykl będzie szczęśliwy.
Ja właśnie jestem 2 dni przed owulacja. Wczoraj oboje z mężem mielismy wysoka gorączkę, dzis wszystko minęło. I tak zastanawiam sie czy mamy się starać czy lepiej ten cykl opuścić. Bardzo bym nie chciała ..Aniołek 9/2014 [*]
-
Adzia moim zdaniem powinniście działać. Gorączka może pojawić się w każdym momencie.
Mrówka super! Niech dzidzia rośnie zdrowo:)
Ja miałam dziś mega zonka. Rano zrobiłam test (osobiście juz nigdy nie zrobię pre testu) po 2-3 minutach pojawiła się słaba ale widoczna druga różowa kreska. Nie tylko ja ją widziałam. Pojechałam na betę z nadzieją w sercu i wyszło poniżej 2 a teraz właśnie dostałam @.. no nic nowy cykl nowe nadziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2014, 16:37
-
Dziewczyny proszę polubcie moje pytanie do eksperta. W dziale "Diagnostyka i leczenie niepłodności". Tytuł: Trzy poronienia. Szanse na kolejne dziecko. Będę bardzo wdzięczna. W pierwszej kolejności lekarz odpowiada na te pytania, które mają najwięcej polubień!
Tutaj link do pytania:
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/trzy-poronienia-szansa-na-kolejne-dziecko,5738.html
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Witajcie ja już po usg prenatalnym, ulżyło mi, i już jestem spokojniejsza, małe ładnie się rozwija, rośnie, wszystko ma na swoim miejscu, przezierność karkowa, kość nosowa wszystko ok. Ma już 6cm.
A co u Was?
Mysia 15, MagSz, impossible, gosia.b, *Kejt*, Toxey lubią tę wiadomość
-
Ciąża po łyżeczkowaniu - temat rzeka. Naczytałam się na ten temat tyle, że już nie wiem co mam myśleć. Przeszłam zabieg 24.12.2014. Pani doktor która mnie przyjmowała na IP poinformowała, że będziemy mogli kochać się dopiero po pierwszej @, a starania dopiero po 3 cyklach. Natomiast lekarz, który wykonywał zabieg powiedział, że w ciąże to mogę już za miesiąc zachodzić. Byle nie w Sylwestra bo to może być za wcześnie. Powiedział też, że lekarze każą czekać ze względu na psychikę kobiety, żeby miała czas się pozbierać. Jeżeli jest to wczesna ciąża i zabieg jest wykonany prawidłowo, do tego podane antybiotyki po zabiegu to macica "dochodzi do siebie" w ciągu kilku dni. Tydzień po zabiegu miałam kontrolę i wszystko było ok. Krwawiłam tylko w dzień po zabiegu. Później tylko niewielkie plamienia przez kolejnych 7 dni. Przedwczoraj się kochaliśmy (z zabezpieczeniem) ale że obydwoje tego nie lubimy to wczoraj próbowaliśmy bez. Co ma być to będzie. Kiedy mój organizm i ja będzie gotowy to się uda. O tą ciążę staraliśmy się rok więc nie chciałam czekać.
Wiadomo, że nie jest łatwo myśleć o kolejnym Maleństwie ale tak samo będę się czuć za 3-4 miesiące. I tak będę panikować jeśli się uda, nieważne czy to się zdarzy teraz czy za rok.Rachele, Chica Mala lubią tę wiadomość
-
Lexi150 wrote:Ciąża po łyżeczkowaniu - temat rzeka. Naczytałam się na ten temat tyle, że już nie wiem co mam myśleć. Przeszłam zabieg 24.12.2014. Pani doktor która mnie przyjmowała na IP poinformowała, że będziemy mogli kochać się dopiero po pierwszej @, a starania dopiero po 3 cyklach. Natomiast lekarz, który wykonywał zabieg powiedział, że w ciąże to mogę już za miesiąc zachodzić. Byle nie w Sylwestra bo to może być za wcześnie. Powiedział też, że lekarze każą czekać ze względu na psychikę kobiety, żeby miała czas się pozbierać. Jeżeli jest to wczesna ciąża i zabieg jest wykonany prawidłowo, do tego podane antybiotyki po zabiegu to macica "dochodzi do siebie" w ciągu kilku dni. Tydzień po zabiegu miałam kontrolę i wszystko było ok. Krwawiłam tylko w dzień po zabiegu. Później tylko niewielkie plamienia przez kolejnych 7 dni. Przedwczoraj się kochaliśmy (z zabezpieczeniem) ale że obydwoje tego nie lubimy to wczoraj próbowaliśmy bez. Co ma być to będzie. Kiedy mój organizm i ja będzie gotowy to się uda. O tą ciążę staraliśmy się rok więc nie chciałam czekać.
Wiadomo, że nie jest łatwo myśleć o kolejnym Maleństwie ale tak samo będę się czuć za 3-4 miesiące. I tak będę panikować jeśli się uda, nieważne czy to się zdarzy teraz czy za rok.
Lexi, witaj
Ja tez mialam zabieg 24.12. Lekarz powiedzial mi dokladnie to samo co Tobie, co wiecej powiedzial mi ze obecnie ma 2 pacjentki w zaawansowanej ciazy, jedna zaszla w ciaze po 1@, 2 -nie dostala nawet @. Wszystko ladnie sie rozwija. Nie ma regul. Najwazniejsza jest psychika kobiety. My w tym cyklu zdajemy sie na los, bez liczenia i celowania, ale jak sie zdarzy cud, oznacza to, ze organizm byl gotowy.
Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!
ps. Po naszych przezyciach trudno bedzie podejsc spokojnie do ciazy... bez obaw i strachu.... ale te obawy beda i teraz i za 2 lata....Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 16:14
Fasolka 9tyg (24.12.14)