X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
Odpowiedz

Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?

Oceń ten wątek:
  • LuckyMe Koleżanka
    Postów: 34 7

    Wysłany: 27 listopada 2014, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super !!! Gratuluje. Domyślam sie tego stresu przed badaniem. Moja koleżanka, która przeszła to samo co my, opowiadała ze przy drugiej cieży przed każdą wizytą kiedy badali jej ciśnienie wychodziło jej za wysokie (z nerwów własnie przed USG), pozniej mierzyli jej po wizycie i miała dobre :) Rodzi za 2 miesiące :)

    Aniołek 9/2014 [*]

    3jgxe6hhf4nd2mmr.png
  • Mrowka31 Koleżanka
    Postów: 55 56

    Wysłany: 27 listopada 2014, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was łyka kwas foliowy w dawce 5mg? gin mi taki przepisał, strasznie duża dawka i niewiem czy to w związku z poronieniem taki dostałam???
    Andzia dziekuję :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 13:53

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2014, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje!!!;*

    Mrowka31 lubi tę wiadomość

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 28 listopada 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrowka31 serdeczne gratulacje :)

    Mrowka31 lubi tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • gosia.b Autorytet
    Postów: 289 618

    Wysłany: 28 listopada 2014, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrówka gratuluję również! :) Życzę Ci spokojnych miesięcy ciąży.

    Myślę, że ten kwas foliowy to rzeczywiście przez poronienie, sama się zastanawiam czy jak mi się uda to nie spytać o to mojej gin. Na razie zapowiedziała, że w razie czego przepisze mi duphaston - na wszelki wypadek :)

    r44n84s.png

    Aniołek [*] 16.09.14 r. 12tc (9tc)

  • Mrowka31 Koleżanka
    Postów: 55 56

    Wysłany: 28 listopada 2014, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki dziewczyny :)
    oprócz tego kwasu dostałam też luteinę pod jezyk - masakra jak na wymioty ciągnie, a nie zapytał mnie czy nie wolę duphaston i teraz się męczę z tą luteiną...

  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja już się poddaję rok walki poronienie jak pisałam w postach w październiku 2013 roku minął rok od listopada się staramy i nic. Straciłam nadzieję że kiedykolwiek nam się uda, wcześniej na spokojnie podchodziłam ale teraz jak dostałam ta @ to się zestresowałam czy wszystko dobrze jest i już nie wiem co mam robić :(

    Rzenka, bondzik007 lubią tę wiadomość

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • Mrowka31 Koleżanka
    Postów: 55 56

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka wiem, ze mi łatwo się mówi, ale odpuść sobie, wrzuć na luz, teraz święta, sylwester zajmiesz się przygotowaniami, i raz dwa zajdziesz, zobaczysz! wiele osób tak miało, że jak odpuściło to raz dwa zaszło. Chociaż wiem jak Ci ciężko, bo chciałabyś żeby było inaczej. Trzymam mocno za Ciebie kciuki!

    Rzenka lubi tę wiadomość

  • Rzenka Znajoma
    Postów: 17 12

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka, ja przeżywam to samo. Pierwsze poronienie II '13, drugie XI '13 i od tej chwili cisza.
    Od Nowego Roku zamierzam zmienić lekarza, wykonać monitoring cyklu, chciałabym też HSG.
    Musimy być silne, dla siebie, dla naszych Towarzyszów Życia, mimo że czas i ludzie nas nie oszczędzają!!! :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 18:58

    II/III 2013 - [*]
    XI 2013 - 9 tydz [*]

    Przyjdź i zostań, rozświetl mój świat....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka, wiem jak to jest ;-/ ja Aniołka straciłam w lutym tego roku i od tamtej pory cisza ;-/ ale nie poddajemy się :) teraz Święta, biegam za prezentami, za ozdobami, sprzątam, gotuje, zajmuje się tysiącem spraw i nie mam czasu myśleć :)

  • majen Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Ja przeszłam zabieg łyżeczkowania 04 grudnia.. na początku lekarz stwierdził puste jajo płodowe, ale kiedy zgłosiłam sie do szpitala na zabieg (dzień wcześniej dostałam plamienia) na lepszym sprzęcie usg okazało się, że maluch miał 4mm. niestety nie było akcji serduszka i lekarze stwierdzili ze przestał się rozwijać około dwa tygodnie temu.. mamy już synka i ta ciąża również była wystarana.. niby nie moge się doczekać by znów spróbowac zajść.. ale z każdym dniem przybywa mi obaw..;/

    mhsvanlimtifv3yb.png

    04.12.2014 - Aniołek* 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majen każda z nas musi taką stratę przerobić w głowie :( przykro mi z powodu Twojej straty :(

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zbliżają się święta, życzmy sobie, by każda aniołkowa mama doczekała jak najszybciej swojego maluszka :*

    Natka88, majen, Foto_Anna lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!
    Jestem tu nowa, ale odrazu jednocze się z majen.
    Zabieg łyżeczkowania miałam 03.12. Zarodek 4mm, brak tętna i dalszego rozwoju. Przeczytałam wszystkie wpisy na tym forum i to podniosło mnie na duchu, szczęście w nieszczęściu - nie jestem sama.

  • Mrowka31 Koleżanka
    Postów: 55 56

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny. Wczoraj byłam na drugiej wizycie i fasolka się rozwija prawidłowo, serce pika jak szalone, 9tc, termin na 22lipca. Ulżyło mi, już stres powoli odchodzi, chociaż pewnie bedzie mi towarzyszył przez całą ciążę, aż nie ujrzę malucha.
    Wszystkim życzę, żebyście też doczekały się swoich skarbów :*

    Natka88, skabarka, gosia.b, Ela80 lubią tę wiadomość

  • LuckyMe Koleżanka
    Postów: 34 7

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrowka, bardzo sie ciesze. Od razu mi sie humor poprawia jak czytam takie pozytywne historie, bo to daje nadzieje.

    Aniołek 9/2014 [*]

    3jgxe6hhf4nd2mmr.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrówka bardzo się ciesze ze Twoje maleństwo rozwija się prawidłowo:) stres pewnie będzie do czasu narodzin ale na pewno wszystko będzie dobrze i juz w lipcu dzidziuś będzie w Twoich ramionach:) ja pomimo ostatnich tragicznych przeżyć zaczynam powoli starania. Byłam na kontroli. Jest ok wszystko poza pęcherzami na jajnikach, ale przed tamta ciąża tez je miałam i gin stwierdził że skoro wtedy się udało to o teraz powinno. Czuje ze owu się zbliża, zobaczymy jak to bedzie

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • LuckyMe Koleżanka
    Postów: 34 7

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ten cykl wygląda bardzo dziwnie. Poprzedni, czyli pierwszy po poronieniu trwał 30 dni ,czyli tak jak przed ciążą.W tym cyklu wszystko się rozjechało. Testy owulacyjne nic nie pokazały, prawdopodobnie byla zanim zaczelam testować. Na szczęście z mezem w tym czasie równiez dużo sie przytulaliśmy wiec nie traciłam nadzieje.Wczoraj (26 dc) pojawiła sie krew ale jakaś nietypowa (jakby różowa )i tylko przez chwile ,było jej sporo na papierze toaletowym , potem przez parę godzin lekko brudny śluz. Dzisiaj wszystko znikneło... Czy którejś z Was sie cos takiego przytrafiło? Czy to początek @ ? Byłam pewna że tak ale dzis wszystko ustało..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2014, 14:03

    Aniołek 9/2014 [*]

    3jgxe6hhf4nd2mmr.png
  • Mrowka31 Koleżanka
    Postów: 55 56

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła to czekamy na rezultaty starań i super, że wszystko w porządku po kontroli :)
    Andzia ja nie miałam tak, ale przed poronieniem miałam cykle 24 dni, a po poronieniu po pierwszej miesiaczce miałam 27dni i drugi tez musiał mieć tyle, bo mi się zgadza z obliczeń :) a ta krew to nie koniecznie okres, moja koleżanka przy zagnieżdżeniu zarodka plamiła, więc nie martw się tym i życzę, żebyś okresu nie dostała :)
    mocno z całego serca życzę Wam czerwonych kreseczek na teście takie prezenty świąteczne!

  • LuckyMe Koleżanka
    Postów: 34 7

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety, to okres. Przynajmniej ten cykl był krótki i niedługo można zaczać znowu starania :)

    Aniołek 9/2014 [*]

    3jgxe6hhf4nd2mmr.png
‹‹ 9 10 11 12 13 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ