Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dostalam @ po 5 tygodniach od zazabiegu. Na kontroli lekarz widzial pecherzyk owulacyjny po 3 tygodniach po zabiegu. Starać zaczelimy się właściwie od razu , niestety do tej pory nam sie nie uda. W pierwsza ciążę zaszlam w drugim cyklu więc liczyłam ze i teraz szybciutko sie uda. Dodam ze mam torbiel endometrialna na jajniku i tak sobie myślę ze chyba za pierwszym razem mieliśmy duzo szczęścia...Aniołek 9/2014 [*]
-
Hej dziewczyny. Mam do Was pytanie. Dziś jest 10 dzień od przypuszczalnie owu. Zrobiłam rano test o czułości 10 bo jak nigdy bolały mnie piersi. Wyszła jasniutka kreska ledwo widoczna. Zrobiłam betę i właśnie odebralam wynik 11,6. Powoli się ciesze tylko czy to nie za mało?
Mrowka31, gosia.b, Blondik lubią tę wiadomość
-
Pszczoła, słyszałam, że dzieci lubią pozytywnie nastawione mamy - nie masz więc wyboru, musisz myśleć o samych ciążowych przyjemnościach jak mdłości i opuchnięte kostki żeby malucha nie zniechęcić
niech cię szczęście nie opuszcza, i "zaraź" nas swoim ciążowym stanemJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
Pszczoła poszłam w 6 tygodniu ciąży, dokładnie 6 i 1 dzień i już serduszko było, piękna chwila ale powiem Wam, że strach i stres zostaje dalej, niby ciut ulżyło po prenatalnych, a teraz mam 16tc i dalej stres mam czy wszystko ok, niby codziennie wieczorem małe przeciska się, rusza i to troszkę uspokaja, ale chyba do porodu zostanie niepewność...
Kejt fajne przyjemności - mdłości i opuchnięte kostki :p niekiedy mam dość jak pół dnia spędzam z głową w sedesie, ale jak to mój lekarz mówi - chciało się to się ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 09:04
Foto_Anna lubi tę wiadomość
-
Mrowka31 wrote:Pszczoła poszłam w 6 tygodniu ciąży, dokładnie 6 i 1 dzień i już serduszko było, piękna chwila ale powiem Wam, że strach i stres zostaje dalej, niby ciut ulżyło po prenatalnych, a teraz mam 16tc i dalej stres mam czy wszystko ok, niby codziennie wieczorem małe przeciska się, rusza i to troszkę uspokaja, ale chyba do porodu zostanie niepewność...
Kejt fajne przyjemności - mdłości i opuchnięte kostki :p niekiedy mam dość jak pół dnia spędzam z głową w sedesie, ale jak to mój lekarz mówi - chciało się to się ma
ehhh... Mrówka, jak ja marzę, o tym żeby się do sedesu tak przytulić jak ty...
oczywiście tylko z jednego powodu !Foto_Anna lubi tę wiadomość
Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
witam moze tu mi ktos pomoze w 7,o9,2013 ciaza pozamaciczna ,pazdziernik łyzeczkowanie cytologia,13,01.2014 wypalanka
byłam u ginekologa wk,, sie ginekolog powiedziała mi z mam twarda macice czy jakos tak gruba pytała kiedy okres był 2tyg temu i powiedziala ze bedzie mnie musiała wyczyscic ,troche tego nie kumam Bo po opercji mnie czyscili pozniej chodzilam do niej pol roku i było wporzo a teraz niby z czego sie cos wzielo kazala przyjsc po miesiaczce,powiedziała ze przez to moze nie dojc do zagniezdzenia mówiłam ze sie staramy
ale nie boje sie bo to bedzie w klinice i juz wiem co i jak ale w pierwszym momenci pomyslilo mi sie to z wypalaniem i jak pomyslałąm dosc miałamlaparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Gosia.b dziękuję robiłam wczoraj test i druga kreska jest ciemniejsza a w poniedziałek wybiorę się jeszcze na betę
Mrówka na pewno strach pozostanie do porodu. Ja tez już jak pomyślę sobie o usg to mną trzesie ze znowu coś wyjdzie nie tak ale nie można się tak stresować. Mąż mi ciągle to powtarza będzie dobrze, trzeba w to wierzyć.Mrowka31, gosia.b, LuckyMe lubią tę wiadomość
-
Ja na początku też strasznie panikowałam...
Jakoś nie umiałam się przestawić na myślenie, że tym razem NA PEWNO wszystko będzie dobrze bo MUSI!
Ale w końcu uświadomiłam sobie, że co będzie to będzie - i tak niestety dużego wpływu na początku nie mamy i jestem już po badaniu genetycznym - nie wiem kiedy ten czas minął
Mam nadzieję, że czekają nas wszystkie same wspaniałe chwile, należy się to nam jak nikomu innemu kochane
Także gratulacje dla tych, którym się już udało zafasolkkować oraz owocnych cykli dla starających sięNatka88 lubi tę wiadomość
-
gosia.b masz racje, zbyt dużego wpływu nie mamy na poczatku także trzeba pozytywnie myśleć
ja dziś rano ponownie robiłam bete. W środe było 11,6 a dziś 248,2. Także po 4/5 dniach chyba jest w porządku ))
Wszystkim starającym wysyłam dużooooo ciążowych fluidków! Uda się, trzeba tylko mocno w to wierzyć a tym, którym już się udało życzę by już niedługo trzymały w ramionach zdrową dzidzię!
Pozdrawiamgosia.b, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Chlone te fluidy/ wirusy i wszystkie inne ciaza zarazajace drobnoustroje
Pszczola jaki czas po poronieniu zaszlas w ciaze? i w ktorym cyllu staran?Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny mogę dołączyć? Jestem tu nowa. W styczniu straciłam mojego aniołka. Bardzo oboje z mężem pragniemy dziecka.
Miałam zabieg. Po zabiegu 3 dni krwawiłam, 6 dni plamiłam a po 2 tygodniach miałam już owulację.Teraz czekam na pierwszą miesiączkę, po niej mam się zgłosić do mojej ginekolog na badanie usg. Morfologia wykonana w szpitalu przed zabiegiem idealne, wynik histopatologiczny bez zastrzeżeń.
Przed poronieniem cykle długości 28 dni. I ten też chyba taki będzie sugerując się owulacją.
Do pracy nie mam powrotu. Do końca miesiąca mam L4 a później pewnie będę musiała kombinować, bo pracodawca poinformował mnie że do pracy nie mam powrotu jak tylko dałam mu L4 zachodząc w ciążę.
Bardzo mocno pragniemy dziecka. Normalnie wróciłabym do pracy na 2 miesiące i starała się z mężem ponownie, ale w takich warunkach nie mogę sobie pozwolić na powrót i muszę postarać o L4 do kolenej ciąży. Tylko czy to nie za wcześnie jeśli zajdę w ciążę po pierwszej miesiączce od zabiegu? To będzie drugi cykl około 7 tygodni po zabiegu. Dodam, że zabieg miałam w 11 tygodniu, ciąża obumarła 8 tygodniu