Jakie pierwsze objawy poronienia?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ladybug7687 wrote:Hej kochana jakie u Was były pierwzd objawy, które zwiastowały poronienie w najbliższych dniach?
-
nick nieaktualny
-
Nopek wrote:Po tygodniu od obumarcia brązowe plamienie, dzień przed potwierdzeniem już krwawe, ale lekarz nie potwierdził, że to od poronienia.➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
nick nieaktualny
-
U mnie ustały objawy ciąży, ból piersi i mdłości. Czułam się zupełnie „normalnie”. Nawet pamiętam że miałam dziwne uczucie w sobie, jakbym już nie była w ciąży. Czułam sie jakaś „pusta” i „samotna”. Pamiętam że poza objawami fizycznymi miałam właśnie dziwne samopoczucie psychiczne.
-
Potwierdzam słowa @OldMe-NewMe
Czułam że coś jest nie tak ból piersi zamiast przybierać na sile zaczął słabnąć i z objawów to teoretycznie tylko on pozostal i senność. Kilka dni wcześniej byłam pewna że rośnie we mnie życie i cieszyło mnie to, napawało optymizmem i radością myślałam później że może jakiś kryzys mam ale prawda okazała się inna. Podczas wizyty okazało się że zarodek przestał się rozwijać. Jestem świeżo po zabiegu bo sama nie poroniłam 🥺 -
U mnie to też było nagle ustąpienie objawów, z dnia na dzień przestały boleć mnie piersi, nie czułam się w ogóle ciążowo, miałam więcej energii. Do tego dołączyło przekonanie, że już nie jestem w ciąży, czułam to że jest źle. Dwa razy to samo uczucie, które się sprawdziło ☹️
-
To prawda. Mnie też to zadziwia jak mocna jest intuicja kobiety. Możemy sobie wytłumaczyć że ustąpienie pewnych objawów może nic nie znaczyć, ale ciężko wytłumaczyć sobie uczucie że nagle nie czujesz się juz w ciąży. Tak samo miałam jeszcze zanim zrobiłam test. To była moja pierwsza ciąża więc nie mogłam widzieć jakie to uczucie, ale na kilka dni przed testem czułam się jakbym nie była sobą. Pamiętam że pomyślałam że zdziwiłabym się gdybym nie była w ciąży. I ta sama intuicja powiedziała mi też, kiedy już nie byłam w ciąży 😞 w ogóle wiecie że miałam taką dziwną sytuację. Kiedy wszytsko było ok w sklepach lubiłam oglądać ubranka dziecięce, a kilka dni przed poronieniem byłam w sklepie i przechodziłam przez dział dziecięcy i nagle poczułam coś czego wtedy nie mogłam zrozumieć. Poczułam że nie mogę na nie patrzeć bo sprawiają mi przykrość. A kilka dni później dowiedziałam się czemu … 😞
-
nick nieaktualnyJa patrząc z perspektywy czasu, bo 2 tygodnie to też już jakiś czas, widzę, że z moją ciążą od początku było coś nie tak. Była niedorozwinięta. Wiem, że ciąża to nie matematyka i nie wszystko musi być wyliczone, ale jak 90% kobiet w tym czasie co ja byłam, widziało zarodek, a u mnie był tylko mały pęcherzyk ciążowy, a zarodek potem, to w sumie było wiadomo, że pójdzie nie tak.
Jak ciąża była żywa miałam ładną cerę, potem z dnia na dzień coraz gorzej i trądzik. -
Nopek - u mnie też było podobnie. Ciąża rozwijała się od początku wolniej. Była liczona jako tydzień młodsza niż wynikało z ostatniej miesiączki. Tylko wtedy jeszcze łudziłam się, że może być dobrze. Ale teraz po poronieniu wiem, że to już były sygnały, że nie będzie dobrze
-
U mnie pierwsza ciąża rozwijała się wolniej niż winikałoby to z om, ale pojawiło się serduszko, które za tydzień stanęło. Druga ciąża rozwijała się książkowo, niestety serduszko też nagle zgasło. Może to głupie, ale w drugiej ciąży byłam na imprezie pracowniczej i pomyślałam sobie: a przecież mogłabym się napić drinka, bo i tak już nie jestem w ciąży...skarciłam się za tą głupią myśl i oczywiscie nie piłam, ale 3 dni później miałam usg, na którym okazało się, że miałam racje.
W ogóle nie potrafię sobie siebie wyobrazić z dzieckiem, czuje że przy kolejnym razie będzie tak samo ☹️Małaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOldMe-NewMe wrote:Nopek - u mnie też było podobnie. Ciąża rozwijała się od początku wolniej. Była liczona jako tydzień młodsza niż wynikało z ostatniej miesiączki. Tylko wtedy jeszcze łudziłam się, że może być dobrze. Ale teraz po poronieniu wiem, że to już były sygnały, że nie będzie dobrzeMagdanka wrote:U mnie pierwsza ciąża rozwijała się wolniej niż winikałoby to z om, ale pojawiło się serduszko, które za tydzień stanęło. Druga ciąża rozwijała się książkowo, niestety serduszko też nagle zgasło. Może to głupie, ale w drugiej ciąży byłam na imprezie pracowniczej i pomyślałam sobie: a przecież mogłabym się napić drinka, bo i tak już nie jestem w ciąży...skarciłam się za tą głupią myśl i oczywiscie nie piłam, ale 3 dni później miałam usg, na którym okazało się, że miałam racje.
W ogóle nie potrafię sobie siebie wyobrazić z dzieckiem, czuje że przy kolejnym razie będzie tak samo ☹️
Nie wiem, 99% ciąż, które są młodsze kończy się źle? Już takie wrażenie odnoszę.
U mnie to była pierwsza w ogóle ciąża więc do kolejnych mam na ten moment spokojne podejście.
Mam nadzieję, że nie nastawiasz się całkowicie negatywnie na ciążę?
Co do alkoholu... przyszło mi do głowy, że przez to niego poroniłam. Nie spodziewałam się ciąży przy 1 cs, byliśmy na wakacjach w kraju bez alko. Po powrocie w Polsce na urlopie piliśmy, bo wakacje, a trzy dni przed testem urodziny znajomej i znowu alko 🙄czasu nie cofnę, od tamtej pory nie piję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 13:23
-
U mnie objawy ustąpiły ponad tydzień temu a krwawienia jak nie było tak nie ma.
Jak do poniedziałku nic się nie ruszy, będzie farmakologia albo zabieg..Nopek lubi tę wiadomość
Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Nopek wrote:Nie wiem, 99% ciąż, które są młodsze kończy się źle? Już takie wrażenie odnoszę.
U mnie to była pierwsza w ogóle ciąża więc do kolejnych mam na ten moment spokojne podejście.
Mam nadzieję, że nie nastawiasz się całkowicie negatywnie na ciążę?
Co do alkoholu... przyszło mi do głowy, że przez to niego poroniłam. Nie spodziewałam się ciąży przy 1 cs, byliśmy na wakacjach w kraju bez alko. Po powrocie w Polsce na urlopie piliśmy, bo wakacje, a trzy dni przed testem urodziny znajomej i znowu alko 🙄czasu nie cofnę, od tamtej pory nie piję.
Kochana to na pewno nie przez alkohol, pytałam o to lekarza bo wypiłam trochę wina dzień przed pozytywnym testem i myślałam że przez to poroniłam. Lekarz powiedział, że zarodek był jeszcze wtedy chroniony i takie małe ilości na pewno nie miały wpływu. Nie piłaś po pozytywnym teście, to na pewno nie Twoja wina!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 13:27
-
U mnie wyglądało to tak - przed testem nie byłam sobą aż mąż mi powiedział zachowujesz się jakbyś była w ciąży i miał rację. Do momentu kiedy ciąża się rozwijała miałam do niej uczucia w myślach mówiłam do zarodka żeby mu było ze mną dobrze. I nagle to zgasło aż sama sobie pomyślałam że coś jest na rzeczy bo nie czuje już tego... u mnie ciąża pojawiła się w cyklu który spisywałam na straty... no i jak się okazało rzeczywiście strata...
-
nick nieaktualnyalittle wrote:U mnie objawy ustąpiły ponad tydzień temu a krwawienia jak nie było tak nie ma.
Jak do poniedziałku nic się nie ruszy, będzie farmakologia albo zabieg..
Współczuję oczekiwania. Ja chciałam jak najszybciej być po. Jak w szpitalu po tabletkach się nie ruszało to byłam wściekła, bo psychiczne siadałam. Jak ruszyło to ulga. A Ty tak długo... podziwiam.
Magdanka wrote:Kochana to na pewno nie przez alkohol, pytałam o to lekarza bo wypiłam trochę wina dzień przed pozytywnym testem i myślałam że przez to poroniłam. Lekarz powiedział, że zarodek był jeszcze wtedy chroniony i takie małe ilości na pewno nie miały wpływu. Nie piłaś po pozytywnym teście, to na pewno nie Twoja wina!
🫣dzięki za pocieszenie, tyle dobrego. -
Dziewczyny czy to normalne aby przy poronieniu było tak, że 1 dzień było baaaardzo skąpe plamienie a dwa kolejne to taki sporadyczny, minimalny okres, bez bólu, niedogodności itp? Dziś np pół dnia prawie nic krwi. Przez ogólnie dwa dni wypadło kilka małych skrzepów ale to żadne insze niż moje co zawsze podczas okresu. No i co teraz? Normalne to jest, że to tak powoli się dzieje? Reasumując mija już trzeci dzień takiego 'nic' i zaczynam wątpić czy to poronienie... Wszystko dzieje się w terminie mojego okresu (w przybliżeniu bo mam nieregularny). Moja znajoma przez trzy pierwsze miesiące miała nadal okres, też skąpy. W drugim dowiedziała się o ciąży. Już zaczynam schizować, że może jednak ta ciąża ruszyła.. lub gorsza opcja: przy tym tempie poronienia mogę dostać zakażenia?
(diagnoza z 5 kwietnia: albo wczesna ciąża albo puste jajo, kolejna wizyta 19 kwietnia. W międzyczasie wydarzyło się powyższe)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 23:37
➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo)