Jakie pierwsze objawy poronienia?
-
WIADOMOŚĆ
-
alittle wrote:Idź na USG. Wtedy będziesz miała pewność, czy się oczyściłaś.➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Lolq wrote:Jest bardzo słabo, w sumie patrzą na mnie ze zdziwieniem co ja tu robię. Jakby nie widzieli problemu.. ale myślę że w poniedziałek powtórzą badania jak lekarz się zmieni to się okaże. Dzisiaj doktor nie chciał powtórzyć bety mimo jej spadku bo na USG było ok ,ja tego nie rozumiem. Do tego dzisiaj dosyć silne bóle podbrzusza.➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Eedzia11 wrote:Co u ciebie?
-
nick nieaktualny
-
Lolq wrote:Dzisiaj wychodzę, beta ciągle spada dzisiaj miałam wynik 5000, ciąża się rozwija, serce dalej pięknie bije. Lekarze nie bardzo dalej wiedzą o co chodzi. Ale też wielkich nadziei nie dają więc wracam do domu i jakby coś się działo mam wracać... Z jednej strony jestem szczęśliwa ale nie wiem co mam o tym myśleć 😞➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Eedzia11 wrote:nie podsumowali tego w żaden sposób? Ciekawe co w wypisie napiszą.
-
Eedzia11 wrote:tak, w pt mam lekarza
-
Powiem Wam, że to poronienie na indukcji farmakologicznej mega bolało. Wzięłam ketonal i nospe w najgorszym momencie. Muszę się na USG umówić.Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Margolaaa wrote:Jak u Ciebie dzisiaj sytuacja? Krwawisz jeszcze czy to tak jeden raz jak opisywałas miałaś mocno? Ja dalej czekam cały czas mam lekkie brązowe plamienia, teraz mocniej boli w podbrzuszu, mi lekarz kazał od razu jechać na IP w momencie pojawienia się krwawienia
Podsumowując lekarz zakładał u mnie krwawienie w ciągu 2 tygodni a realnie poroniłam po 4 tygodniach. Także jeśli już plamisz, to się zaczyna i trzymam kciuki aby jak najszybciej się skończyło. Ten główny etap trwał u mnie ok 2h a dziewczyny piszą, że w 1h się zrobiło. Więc w sumie te małe krwawienia to najdłuższy etap ze wszystkiego.
edit.
Dziwne, że ci kazał. Jak nie masz krwotoku i innych złych objawów to lepiej poczekać ale rób jak uważasz i czujesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia, 08:25
➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Eedzia11 wrote:Krwawię cały czas ale w malych ilosciach i malutkie skrzepy też jeszcze są. Gdy zbliża się wieczór pobolewa mnie podbrzusze, może ze zmęczenia, bo mam 1,5 rocznego synka więc nie dane mi poleżeć. Jutro usg, bardzo się zawiodę choć wiem, że to be sensu myślenie, ale bardzo mnie zdołuje lekarz, jak powie, że nie oczyściłam się.
Podsumowując lekarz zakładał u mnie krwawienie w ciągu 2 tygodni a realnie poroniłam po 4 tygodniach. Także jeśli już plamisz, to się zaczyna i trzymam kciuki aby jak najszybciej się skończyło. Ten główny etap trwał u mnie ok 2h a dziewczyny piszą, że w 1h się zrobiło. Więc w sumie te małe krwawienia to najdłuższy etap ze wszystkiego.
edit.
Dziwne, że ci kazał. Jak nie masz krwotoku i innych złych objawów to lepiej poczekać ale rób jak uważasz i czujesz.
Dzięki bardzo, powiem Ci, że ja te małe plamienia mam od 6 tygodnia, bo ciąży towarzyszył krwiak więc nie wiem czy zaczyna się poronienie czy dalej kontynuacja tego co było, tak jak piszesz etap plamienia trwają najdłużej. Jak to powiedział lekarz, dobrze jak jest to pod kontrolą, dlatego kazał mi jechać do szpitala przy krwawieniu. Ja mam wątpliwości, czy jeśli się pojawia to pojadę od razu, zobaczę jak będzie sytuacja się rozwijała, jak będę się czuła i jak silne będzie krwawienie. Jednak pewności czy się samoczynnie zacznie też nie mam, jeśli się nie zacznie to we wtorek idę znów na wizytę.
Tobie życzę żeby piątkowe USG okazało się pozytywne i żeby wszystko oczyściło się samo.. to czekanie daje strasznie się we znaki, świadomość, że jest martwy zarodek we mnie powoduje taka bezsilność, taki żal że ciężko skupić się na czymś innym☹️ -
Lolq wrote:Dzisiaj wychodzę, beta ciągle spada dzisiaj miałam wynik 5000, ciąża się rozwija, serce dalej pięknie bije. Lekarze nie bardzo dalej wiedzą o co chodzi. Ale też wielkich nadziei nie dają więc wracam do domu i jakby coś się działo mam wracać... Z jednej strony jestem szczęśliwa ale nie wiem co mam o tym myśleć 😞
-
alittle wrote:Powiem Wam, że to poronienie na indukcji farmakologicznej mega bolało. Wzięłam ketonal i nospe w najgorszym momencie. Muszę się na USG umówić.
-
Magdanka wrote:To prawda, ból był niesamowity u mnie do tego stopnia że zemdlałam. Żadne leki nie pomagały, dopiero po łyżeczkowaniu poczułam ulgę. Nie wiem czemu tak jest, niektóre dziewczyny po zaaplikowaniu tabletek normalnie spacerowały sobie po korytarzu i rozmawiały. Miałam wrażenie, że patrzą na mnie jak na nienormalną że mnie tak bolało.
-
nick nieaktualny
-
Margolaaa wrote:Jak Twoja wizyta? Wszystko w porządku?➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Eedzia11 wrote:Dzięki za pamięć ❤️ Oczyściłam się, także bez szpitala się obeszło. To na plus. Jutro wybiorę receptę i podam tu lek (można go kupić bez recepty), który wspomaga oczyszczanie po poronieniu. Lekarz mówił, żebym go brała o jeden dzień dłużej niż będzie krwawienie. Jutro dam znać co to, no może niektóre dziewczyny też skorzystają. I mam brać kwas foliowy nie te tradycyjne, tylko 2mg. A ja ogólnie niby ok ale skurcze jeszcze są, więc jeszcze pewnie potrwa to krwawienie.
O tyle dobrze, jeśli w ogóle można w tej sytuacji powiedzieć o czymś dobrym, że obyło się bez ingerencji i zabiegu❤️ u mnie dziś więcej plamienia ale to nie jest dalej żywa krew tylko brązowa z malutkimi "kłaczkami", ból do zniesienia, troszkę większy od miesiączkowych.... Czekamy dalej, pewnie jeśli będziesz pamiętała napisz nazwę ❤️ -
Margolaaa wrote:O tyle dobrze, jeśli w ogóle można w tej sytuacji powiedzieć o czymś dobrym, że obyło się bez ingerencji i zabiegu❤️ u mnie dziś więcej plamienia ale to nie jest dalej żywa krew tylko brązowa z malutkimi "kłaczkami", ból do zniesienia, troszkę większy od miesiączkowych.... Czekamy dalej, pewnie jeśli będziesz pamiętała napisz nazwę ❤️➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Magdanka wrote:To jest bardzo bardzo dziwne...jak się czujesz? Kiedy masz kontrolę? I który to jest tydzień? Przytulam Cię bardzo mocno 🫂
-
Eedzia11 wrote:Trzymam kciuki, żeby skończyło się to gładko na ile może. Z dwóch moich poronień mogę powiedzieć, że jeśli jest się 'chwilę przed' to warto coś robić, chodzić, nie leżeć za dużo.