Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry,ale mam lektore na Dzien.dobry,ale zescie naskrobaly powiem tak 2 lata bylam w irlandi i dla mnie to byla katorga,kazdy czlowiek jest inny,co z tego,ze mialam Kasy jak lodu,dom,samochod,stac mnie bylo na majorke poleciec,jak bylam tak kurewsko nie szczesliwa,tesknilam za rodzina za przyjaciolmi,ciagle padal deszcz i zyc sie nie chcialo...wieczorami siadalam na skypa i plakalom przyjaciolka,ze nie daje rady.Faktycznie w 2 lata zarobilismy na dom,w polce to nie mozliwe,ale ja juz dluzej nie chcialam tam zyc.Wiadomo,ze wolala bym zyc w normalnym kraju,bo tu to normalnie nie bylo i nie jest,ale...jakos gdzie indziej to juz nie byl by moj dom,zawsze byla bym obcokrajowcem :(teraz moj pracuje jako majster na budowie zarabia jakies ponad 4 tysiace zloty ja pracowalam na recepcji i mialam jakies 1800 zl i tragedi nie ma,stac nas na kino,na jakies ciuchy,na fryzjera,paznokcie,na.wakacjie boerzemy kredyt :)oplat nie ma duzo jak sie mieszka na swoim,faktycznie zycie w pl jest drogie,strasznie drogie,jak przyjezdzaja znajomi z irlandi to zawsze slysze,jak wy tu zyjecie,jak dajecie rade taka drozyzna Chce tylko powiedziec,ze to czy ktos jest w stanie sie zaklimatyzowac jest zalezne od czlowieka,ja nie potrafilam wolalam nie miec tej kasy a byc szczesliwa z przyjaciolmi i rodzina niz zyc tam w luksusach a cale zycie tesknic,taka pipa ze mnie hehe Sysiu a ty naciskaj meza,bo faktycznie czlowiek jest samotny,kiedys zanim pojechalismy do irlandi moj chlop siedzial tam sam pol roku i to byl koszmar,puste lozko,pustka straszna...tak nie powinno byc a teraz z innej beczki bardzo sie boje kur....dzisiejszego dnia...chce juz miec to za soba,nie zdawalam sobie sprawy,ze tak bardzo bede przezywac to usg do wczoraj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 06:52
pucek, Renia7910 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
ILoncia a na która masz lekarza?
dwa miesiące temu koleżanka z pracy odeszła z roboty i pojechała do męża do Finlandii z dziećmi ;]2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Na 16...jezu dziewczyny jakie mam dzis zle mysli,kurwa co sie ze mna dzieje,nie umiem ich odgonic,kopnijcie mnie w dupsko...mocno kurcze 2 dzien glowa Cie boli,to cos nie tak...wez jakas mocniejsza tabletke,bo po co sie meczyc
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
Ilonka wszystko jest dobrze:) Będzie serduszko a jak jeszcze nie, bo to wcześnie, a każdy jest przecież inny, to zobaczysz je za tydzień max Ale dzidzia jest przecież zdrowa i na pewno nie jest zadowolona że się tak tym przejmujesz...
Pochwalę się Wam trochę moim M... Wczoraj przyjechał po mnie do pracy i wracając żartowaiśmy sobie, bo zameldowałam się w końcu w naszym mieszkaniu i mówię do niego, że nasz związek to już coś poważnego I w żartach mówię, wiesz to już nie tylko to że kupiliśmy razem samochód czy mieszkanie, czy że mi się oświadczyłeś i nawet prawie mieliśmy dziecko, teraz to dopiero się mnie nie pozbędziesz. A on tak spojrzał i powiedział: jak to prawie? przecież mieliśmy...
I popłakałam się ze wzruszenia...
A tak na marginesie to tempka ciagle rośnies1985, Renia7910 lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Dziki pucus,cos mi nuc dzis nie pomaga,chlop mnie opiepszyl tez i mowi ze bedzie dobrze ale chyba sie uspokoje dopiero jak wyjde z tamtad i bedzie dobrze.Pucus ja uwazam,ze to troszke wczesniej,ale z drugiej strony jak juz nie mozesz wytrzymac to idz 30 zl to nie majatek,mozesz zrobic ta bete a jak nie wyjdzie jeszcze nic to powtorzysz w poniedzialek :pcykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
ilonia1984 wrote:Dopiero na 16,wzielam sie za porzadki bo przeciesz zwariowac mozna,ale jest juz goraco,a co to bedzie pozniej2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Ja to już czytam tak od wczoraj:) i to racja,że życie za granicą jest często łatwiejsze i lepsze,mam przyklady rodziny i znajomych w USA i Anglii i Irlandii i naprawdę są mega zadowoleni.Jest jednak jeden warunek(jak dla mnie)-zyjecie tam razem. Mój mąż od liceum w zasadzie pracowal w wakacje u ojca w Niemczech,zarobki mimo że na budowie były nieporownywalne do PL.Po studiach poszedł na staż w Polsce i pp pół roku miał dość pracy w korporacji. Wrócił do Niemiec i tak wracał co parę tygodni. Ale dna nas to nie było życie. Nasz syn tęsknił niewyobrazalnie, bo mamę kocha ale to tata jest wzorem i to tata powinien chodzić na jego treningi pilki nożnej. On pracowal dla nas tam,a jasiedzialam tutaj,praca studia dom i tak w kółko.I zero normalności, wieczory nie wspólnie a na skype,już nie mówiąc o sytuacjach spornych,które na odległość ciężko jest załagodzić.W koncu podjelismy decyzję o powrocie.M znalazl pracę w zawodzie w Polsce i jako inzynier zarabia znacznie mniej niż wcześniej, ale jestesmy razem i to sie liczy.
ilonia1984 lubi tę wiadomość
-
lunadelrospo wrote:Ja to już czytam tak od wczoraj:) i to racja,że życie za granicą jest często łatwiejsze i lepsze,mam przyklady rodziny i znajomych w USA i Anglii i Irlandii i naprawdę są mega zadowoleni.Jest jednak jeden warunek(jak dla mnie)-zyjecie tam razem. Mój mąż od liceum w zasadzie pracowal w wakacje u ojca w Niemczech,zarobki mimo że na budowie były nieporownywalne do PL.Po studiach poszedł na staż w Polsce i pp pół roku miał dość pracy w korporacji. Wrócił do Niemiec i tak wracał co parę tygodni. Ale dna nas to nie było życie. Nasz syn tęsknił niewyobrazalnie, bo mamę kocha ale to tata jest wzorem i to tata powinien chodzić na jego treningi pilki nożnej. On pracowal dla nas tam,a jasiedzialam tutaj,praca studia dom i tak w kółko.I zero normalności, wieczory nie wspólnie a na skype,już nie mówiąc o sytuacjach spornych,które na odległość ciężko jest załagodzić.W koncu podjelismy decyzję o powrocie.M znalazl pracę w zawodzie w Polsce i jako inzynier zarabia znacznie mniej niż wcześniej, ale jestesmy razem i to sie liczy.
Justine M lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
lunadelrospo wrote:Ilona,nie bój się wizyty,ciesz się nią. Pomyśl jak bardzo na to czekalas,a gdy juz nareszcie się udało nie psuj sobie tej chwili.W końcu zobaczysz dziś swoją kochaną fasolkę
ilonia1984 lubi tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Talie deycyzje nigdy nie są proste. Zawsze się mówi że tylko jeszcze jakiś czas,że na odlozymy tylko na mieszkanie,dom,zawsze jest jakis cel. Ludzie decydują się na rozłąkę zebg żyło im się lepiej,a tak nie jest.
Sysia, zaplanujcie, czy łatwiej wam będzie tam,czy tutaj i dzialajcie! -
A ja mieszkam w Świnoujściu a do pracy dojeżdżam 5 km do Niemiec i choć nie jest to praca marzeń to planuję tam zostać aż uda mi się zajść w ciążę, żeby nie zostać z niczym jak będzie trzeba zostać w domu z dzieckiem. A potem chcę otworzyć coś swojego
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualnyJa byłam za granicą prawie 6 lat, wróciłam gdy trzeba było podjąć ostateczną decyzję co do miejsca zamieszkania, i powiem szczerze że jest różnie. Do tego stopnia że gdyby nie J i nasz dzidziuś to bym wróciła. Pracowałam w zawodzie, spełniałam się, wszystko było super tylko byłam strasznie samotna, mimo że w związku...
ilonia1984 lubi tę wiadomość