Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
czytam was dziewczyny...i tak mysle o tym,ze prawie kazdej historia jest taka sama...i moja tez.Oglasilam w kolo wszystkim o dzidziusiu.Bylam taka szczesliwa i tescie i cala rodzina,znajomi gratulowali nam na ulicy,jakis sen z ktorego nie chcialam ale musialam sie obudzic :(a potem tlumaczenie,nie wszyscy jeszcze wiedza,roznioslo sie tak samo jak wiadomosc o ciazy,ale jeszcze pare dni temu spotkalam kolezanke ktora mnie macala po brzuszku....umiem juz o tym mowic...ale wcale nie chce
no dobra bez smutow,mam dosc slonka jak na dzis.Glowa mi peka i z domu juz sie nie ruszam.Trzeba posprzatac i polezec na kanapie,moj chlop dzis wyjatkowo na 14 do pracy pojechal cora na obozie i tak wam powiem dziwnie w domu jakos,za cicho...brzuch przestal bolec,2 dni bolal a dzis zero...dziwne to.Moze faktycznie jeszcze moj organizm nie doszedl do siebie,moze jeszcze sie to wszystko nie uregulowalo,moze potrzebuje czasu
Renia7910, Justine M lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualnyMiałaś zabieg? Bo nie doczytałam.ilonia1984 wrote:czytam was dziewczyny...i tak mysle o tym,ze prawie kazdej historia jest taka sama...i moja tez.Oglasilam w kolo wszystkim o dzidziusiu.Bylam taka szczesliwa i tescie i cala rodzina,znajomi gratulowali nam na ulicy,jakis sen z ktorego nie chcialam ale musialam sie obudzic :(a potem tlumaczenie,nie wszyscy jeszcze wiedza,roznioslo sie tak samo jak wiadomosc o ciazy,ale jeszcze pare dni temu spotkalam kolezanke ktora mnie macala po brzuszku....umiem juz o tym mowic...ale wcale nie chce
no dobra bez smutow,mam dosc slonka jak na dzis.Glowa mi peka i z domu juz sie nie ruszam.Trzeba posprzatac i polezec na kanapie,moj chlop dzis wyjatkowo na 14 do pracy pojechal cora na obozie i tak wam powiem dziwnie w domu jakos,za cicho...brzuch przestal bolec,2 dni bolal a dzis zero...dziwne to.Moze faktycznie jeszcze moj organizm nie doszedl do siebie,moze jeszcze sie to wszystko nie uregulowalo,moze potrzebuje czasu
Justine M lubi tę wiadomość
-
tak mialam 5.05,wyjscia nie bylo...macica mocno trzymala...chodzilam z martwa ciaza bardzo dlugo...nawet po tabletkach nie chciala puscic,tak ze dostawalam je 2 razy.Pani doktor powiedziala,ze to dobry objaw jak organiz sam nie roni,ze kolejna ciaze na pewno donosze szczesliwie,bez plamien itd...ja wiem,ze kazdy chcial by pocieszyc,tylko tego poprostu zrobic sie w takim momecie nie da
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 16:42
Justine M lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualnyWidzisz, ja swoją straciłam 9 maja nad ranem. Ale u mnie to po prostu wyglądało jak okres tylko że taka czarna krew... wszystko w ciszy, w domu. Ginekolog nawet nic nie kazał robic, nawet kontroli nie zlecił ale i tak poszłam. Kazał nam czekac 3 miesiące, kolejny ginekolog 2 miesiące a trzeci w ogóle nie czekac.
W sumie na co czekac? Po ciąży biochemicznej? Niektórzy lekarze są strasznie zapobiegawczy.
A Twój ginekolog pozwolił Ci po miesiącu się już starac?
Okresu jeszcze nie masz więc nadzieja jest, chociażby nikła, ale jest.
ilonia1984, Justine M lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się bardzo boję o wady cewy nerwowej.. u moich dwóch sióstr wystąpiły, u każdej u pierwszego dziecka

Łykam końskie dawki kwasu foliowego i tłumaczę sobie, że to było 16 lat temu i jeszcze nie było takiej suplementacji kwasem no i u jednej dziecko nie było planowane. -
moj ginekolog kazal czekac 2 pelne cykle...moze wiedzial co mowi czyli moge sie starac od tego cyklu,ale w szpitalu napotkalam na swej drodze ginekologa,mlody chlopak,fajny i przystojny byl,dopiero po szkole chyba.Strasznie plakalam tam,panikowalam oj mial sie ze mna.jak juz wychodzilam zapytalam go,czy musze czekac,wkoncu on ten zabieg robil...powiedzial mi,ze teraz wychodzi sie juz z tego,zeby czekac 3 miesiace a tym bardziej pol roku.POwiedzial,zeby poczekac do 1 okresu isc na cytologie,usg i jesli wszystko jest pogojone i ok zeby sie odrazu starac,ze jesli nie ma przeciwskazan,nie ma problemu.Wiec posluchalamMajówka90 wrote:Widzisz, ja swoją straciłam 9 maja nad ranem. Ale u mnie to po prostu wyglądało jak okres tylko że taka czarna krew... wszystko w ciszy, w domu. Ginekolog nawet nic nie kazał robic, nawet kontroli nie zlecił ale i tak poszłam. Kazał nam czekac 3 miesiące, kolejny ginekolog 2 miesiące a trzeci w ogóle nie czekac.
W sumie na co czekac? Po ciąży biochemicznej? Niektórzy lekarze są strasznie zapobiegawczy.
A Twój ginekolog pozwolił Ci po miesiącu się już starac?
Okresu jeszcze nie masz więc nadzieja jest, chociażby nikła, ale jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 16:58
Justine M lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualny
-
dokladnie kochana,16 lat temu wszystko wygladalo inaczej teraz mamy witaminy,kwas foliowy...z drugiej strony nasze mamy chyba nie braly kwasow ani innych rzeczy a my jakie zdrowe babyMajówka90 wrote:Ja się bardzo boję o wady cewy nerwowej.. u moich dwóch sióstr wystąpiły, u każdej u pierwszego dziecka

Łykam końskie dawki kwasu foliowego i tłumaczę sobie, że to było 16 lat temu i jeszcze nie było takiej suplementacji kwasem no i u jednej dziecko nie było planowane.
Renia7910, Justine M lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nie ma co sie nakrecac nasz dzieciatka beda sliczne,zdrowe i najcudowniejsze na swiecieRenia7910 wrote:Suplementacja jest bardzo ważna, ale też niektórych spraw nie przewidzisz. Mojej siostry dziecko ma chorobę genetyczną, u mojego J w rodzinie też coś jest, boję się myśleć żeby się nie nakręcać...
Ilona, miałyśmy zabieg tego samego dnia
Renia7910, Justine M lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualnyMi ginekolog powiedział, że to nie jest choroba genetyczna tylko jakaś taka podatnośc na tą właśnie wadę i dlatego mam 5mg kwasu + femibion natal 1 (pierwszy ginekolog w ogóle nie zareagował na wiadomosc o wadach w rodzinie).Renia7910 wrote:Suplementacja jest bardzo ważna, ale też niektórych spraw nie przewidzisz. Mojej siostry dziecko ma chorobę genetyczną, u mojego J w rodzinie też coś jest, boję się myśleć żeby się nie nakręcać...
Ilona, miałyśmy zabieg tego samego dnia
Ale nie możemy myślec że nasze maluchy będą chore, muszą byc zdrowe!;*
ilonia1984, Justine M lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNom, na razie same negatywny w naszym wątkuilonia1984 wrote:no jasne,ze beda...ale najpierw musza do nas zawitac...oby jak najszybciej
Mogla by ktoras przelamac te lody,zeby sie posypalo kuzwa 

Mi w dole brzucha bulgocze jakbym miała żabę no i mega dużo śluzu. Bez wkładki nie ma życia bo wszystko mokre ;-)takie rwanie czuje. Ale to wszystko subiektywne odczucia
ilonia1984, Renia7910, Wiaterek lubią tę wiadomość
-
tez mialam taki sluz z 2 dni,duzo mlekowego wodnistego,dzis to niewiem bo dupe w basenie moczylam caly dzien
jakis dziwny ten cykl,patrze na ten wykres i jest..jak dla mnie idealny,a jednak wielka dupa z tego wyszla.Po zabiegu jak czekalam na okres,zaczelam badac szyjke z dwa dni przed okresem,nie wiedzac kiedy bedzie,wystraszylam sie.Szyjka byla tak nisko,twarda gulka tak nisko?...bylam w szoku...za 2 dni dostalam @ przed chwila bralam prysznic i sprawdzilam co tam sie dzieje...kuzwa jest tak wysoko,ze ledwo ja dostalam...no nie wiem,to normalne przed okresem? ostatnio wygladalo to inaczej...moze ten okres mi sie spozni,moze ovulka byla nie wtedy co wyznaczyl ovu...no juz sama nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 18:08
Justine M lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualny
-
tez nigdy nie badalam,teraz tez od czasu do czasu jak mi sie przypomni....Reniu moze fasol juz Cie mizia tam hormonkamiRenia7910 wrote:Ja swojej szyjki nie mierzę, obawiam się infekcji. W ogóle czuję się podrażniona, jak często przed okresem, a przecież jeszcze z tydzień mi zostało

cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualny
-
nooo baaa jasne,ze wiem...jestem mistrzem nakrecania sie...chociasz juz ochlonelam po tym dzisiejszym tescie...juz nie wierze,wiem,ze juz po zawodachRenia7910 wrote:No hormony na pewno buzują, wyglądam jak nastolatka, wyjadłam cały zapas czekolady a było tam sporo tego, zobaczymy co z tego będzie, niby staram się nie nakręcać ale sama wiesz jak to jest...
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualnyJa mam to samo!Renia7910 wrote:Ja swojej szyjki nie mierzę, obawiam się infekcji. W ogóle czuję się podrażniona, jak często przed okresem, a przecież jeszcze z tydzień mi zostało

Jestem tak roztargniona ze ostatnio robiłam sos bez tego proszku z torebki a dzis ciasto pieklam i zle dodałam składniki co mi się nigdy nie zdarza;-)
A wczoraj na papierze po siusiu miałam różową kropkę, jakby kropelka krwi. Może to zagnieżdżenie? Albo halucynacje lub jakaś skaza na papierze.
No i to bulgotanie.
Renia7910, ilonia1984, Justine M lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny



