Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnieszka0812 wrote:Wiaterek, Ty miałaś poronienie samoistne, bo już nie pamiętam?
Pp samoistnym częściej niż po zabiegu od razu wraca płodność
Ja jestem już po 3 cyklu, a ovu prawdopodobnie jeszcze nie wróciła dlatego też mam przepisany duphaston. Zauważ, że dziewczyny które zachodzą w kolejną ciążę pp to te które miały poronienie samoistne, a po zabiegu częściej w kolejnych cyklach. Gin ostatnio mi mówił, że zazwyczaj to pierwsze poronienie przygotowuje do kolejnej zdrowej ciąży.
Miałam zabieg, dlatego jestem bardzo sceptycznie nastawiona, zwłaszcza, że to był raz, bardziej chyba na pocieszenie niż z jakiegoś innego powodu i do tego nie dokończony (if you know what i mean ). Chyba po tej wizycie u gin się nastawiłam, że 30 dni i będzie @, a tu się okazuje, że mój organizm płata figle. Ze mną jest ten problem, że moje wszystkie objawy przed ciążą są bardzo podobne do tych sprzed @ ( może oprócz bólu brzucha cały tydzień przed terminem @). Wiem, że to głupie. Ja w tej pierwszej ciąży od razu wiedziałam. 2 dni po stosunku kilka razy zakłuło mnie podbrzusze, a potem już tylko czekałam aż test pokaże 2 kreski bo wiedziałam, po prostu wiedziałam. Nie mierzyłam temperatur, nic nie obserwowałam i wiedziałam. Teraz to się tylko domyślam, ze coś mogło byc na rzeczy bo mnie podobnie zakłuło, ale początkowo R. mi to skutecznie wybił z głowy. Pójdę na betę będę miała pewność
Tez mi gin mówił, że najczęściej poronienie przygotowuje do udanej ciąży. Ale ciężko się z tym pogodzić. Ja nie mam dzieci, nie wiem czy przypadkiem to ze mną coś jest nie tak. A tak strasznie pragnę, tak jak napisałaś, wziąć swoje dzieciątko na ręce.
Majówka nam już chyba zawsze strach będzie towarzyszył, nie da się tego uniknąć. Trzeba tylko wierzyć, ze będzie dobrze.Ja w to wierzę :)w końcu Babcia sie za mnie bardzo intensywnie modliAgnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Jak masz wsparcie babci to super, ona na pewno ma chody tam na górze
Moja babcia nie mogła zajść w ciążę po ślubie ponad 3 lata, chciała żeby chociaż zaszła w ciążę, żeby rodzina jej męża jej nie "wyklęła" (wiadomo jak kiedyś było), po tych 3 latach zaszła w ciążę, niestety dziecko jak miało 2 mce zmarło-prawdopodobnie zapalenie płuc. Załamała się, ale jednocześnie cieszyła, że urodziła dziecko. Co się okazało zaraz zaszła w kolejną ciążę, a mój tata jest najmłodszy z dziesiątki jej dzieci! Urodziła go w lipcu, a w październiku kończyła 50! Najlepsze jest to, że jak zaszła w ciąże z moim tatą to zauważyła, że jest w ciąży dopiero jak poczuła ruchy dziecka w kościele, ok 5-6 mca! A najciekawsze jest to, że jak zaszła to już dwa lata nie miała @, niewytłumaczalne! Mój tata urodził się jak babcia miała 50, a dziadek 60, bo był 10 lat starszy!Wiaterek lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Agnieszka0812 wrote:Jak masz wsparcie babci to super, ona na pewno ma chody tam na górze
Moja babcia nie mogła zajść w ciążę po ślubie ponad 3 lata, chciała żeby chociaż zaszła w ciążę, żeby rodzina jej męża jej nie "wyklęła" (wiadomo jak kiedyś było), po tych 3 latach zaszła w ciążę, niestety dziecko jak miało 2 mce zmarło-prawdopodobnie zapalenie płuc. Załamała się, ale jednocześnie cieszyła, że urodziła dziecko. Co się okazało zaraz zaszła w kolejną ciążę, a mój tata jest najmłodszy z dziesiątki jej dzieci! Urodziła go w lipcu, a w październiku kończyła 50! Najlepsze jest to, że jak zaszła w ciąże z moim tatą to zauważyła, że jest w ciąży dopiero jak poczuła ruchy dziecka w kościele, ok 5-6 mca! A najciekawsze jest to, że jak zaszła to już dwa lata nie miała @, niewytłumaczalne! Mój tata urodził się jak babcia miała 50, a dziadek 60, bo był 10 lat starszy!
Moja Babulka kochana też dopiero po 3 latach urodziła Tatę (jest najstarszy), potem był wujek, a potem drugi wujek, który najprawdopodobniej udusił się pępowiną i Babcia musiała urodzić martwe dziecko. Potem jeszcze 2 ciotki. Właśnie jak jej powiedział R. że już nie jestem w ciąży to mi zaczęła opowiadać o tym jak ryczała patrząc na śpioszki wiszące na płocie. Najważniejsze to się nie zablokować.
A Babcia najprawdopodobniej ma cody na górze. I jeszcze druga moja babulka co już jest w niebie tez na pewno łaski wyprosi. Poproszę ją to i za Wami się wstawi.Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:Moja Babulka kochana też dopiero po 3 latach urodziła Tatę (jest najstarszy), potem był wujek, a potem drugi wujek, który najprawdopodobniej udusił się pępowiną i Babcia musiała urodzić martwe dziecko. Potem jeszcze 2 ciotki. Właśnie jak jej powiedział R. że już nie jestem w ciąży to mi zaczęła opowiadać o tym jak ryczała patrząc na śpioszki wiszące na płocie. Najważniejsze to się nie zablokować.
A Babcia najprawdopodobniej ma cody na górze. I jeszcze druga moja babulka co już jest w niebie tez na pewno łaski wyprosi. Poproszę ją to i za Wami się wstawi.
Na pewno! Dzięki! Ucałuj babcie w czółko od nas :*Wiaterek lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Agnieszka0812 wrote:No i rozryczałam się...strasznie miękka jestem
Na pewno! Dzięki! Ucałuj babcie w czółko od nas :*
Jak miękka to dobrze, fasolindzie będzie wygodniej jak już się zadomowiAgnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Właśnie dzwoniłam do Enel-medu i czaicie, że żeby mi pakiet obejmował betę to muszę mieć skierowanie? Grrr To jeszcze lakarz mnie czeka wcześniej, ale chyba do zwykłego internisty podejdę.Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
alka89 wrote:Hej. Mam pytanie . 28 poronilam. Samo się oczyscilo. 10 tydz, ale serduszko nie biło od dwóch tygodni. Pochowalismy Aniołka Zosie. Ah pytanie. Jakie badania zrobić ? Szukam wytłumaczenia, wcześniej leczylam się na PRL przed pierwszą ciążą, obecnie na tsh. Teraz prl była ok . Czy może za wcześnie na badania ?
Agnieszka0812, Wiaterek, ilonia1984 lubią tę wiadomość
-
niezapominajka wrote:alka, mnie gin powiedziała, ze miesiac po poroneniu to za wcześnie na jakiekolwiek badania, bo organiz jest jeszcze pod wpływem hormonów ciążowych Trzeba odczekacć z 3 miesiace. Ja poroniłam 25.05.2015, i dopiero 9.07 dostałam @, więc liczę, ze juz wracam do formy
No widzisz, a mi powiedział, że po pierwszej @ mam pzyjść to będziemy badania robić. Co ginekolog to inna opiniaWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:No widzisz, a mi powiedział, że po pierwszej @ mam pzyjść to będziemy badania robić. Co ginekolog to inna opinia
Justine M lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Wiaterek wrote:No widzisz, a mi powiedział, że po pierwszej @ mam pzyjść to będziemy badania robić. Co ginekolog to inna opinia
Agnieszka0812, Wiaterek lubią tę wiadomość
-
Agnieszka0812 wrote:Bo każda z nas jest inna, mnie powiedział, że mam dwie zdrowe ciąże za sobą, a na 3 ciąże przypada jedno poronienie, wyjechał z najnowszym sympozjum i statystykami. I ja mu wierzę, bo podobnie było z moją bratową. Wszystkie przeszłyśmy poronienie, jednak historia każdej z nas jest inna, inne podejście lekarza, inne badania, inne leki i to akurat jest dla mnie zrozumiałe. Nie możemy się porównywać. Niektóre zajdą w pierwszym cyklu inne w kolejnych, każdy organizm jest inny. Dziewczyny jaki był dla mnie szok, że na rutynowej wizycie dowiedziałam się, że serduszko przestało bić! Po dwóch bezkomplikowych ciążach nie brałam nawet innej sytuacji pod uwagę!
Też mam zdrowego syna, choć urodzonego w 35tc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 11:34
-
Agnieszka0812 wrote:Bo każda z nas jest inna, mnie powiedział, że mam dwie zdrowe ciąże za sobą, a na 3 ciąże przypada jedno poronienie, wyjechał z najnowszym sympozjum i statystykami. I ja mu wierzę, bo podobnie było z moją bratową. Wszystkie przeszłyśmy poronienie, jednak historia każdej z nas jest inna, inne podejście lekarza, inne badania, inne leki i to akurat jest dla mnie zrozumiałe. Nie możemy się porównywać. Niektóre zajdą w pierwszym cyklu inne w kolejnych, każdy organizm jest inny. Dziewczyny jaki był dla mnie szok, że na rutynowej wizycie dowiedziałam się, że serduszko przestało bić! Po dwóch bezkomplikowych ciążach nie brałam nawet innej sytuacji pod uwagę!
Chyba żadna nie bierze. Ja zaczęłam lekko budzić w czwartek i lekarz powiedział, ze to tylko nadżerka, a w niedzielę jak zaczęłam lekko krwawić to dalej o tym pomyślałam, że poruszał mi tam coś i to pewnie nic takiego. A w szpitalu, że coś jest nie tak, że nie bije serduszko, dramat. Dopiero jak zaczęłam przeglądać fora to wyszło, że się to bardzo często zdarza, że przyczyna najpewniej nie leży we mnie, bo badania wszystkie były ok.Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnyJa dzięki temu forum to przynajmniej wiedziałam że takie sytuacje mają miejsce i lekarz nie musiał mi wszystkiego tłumaczyć. Natomiast tak jak każda z nas - nie dopuszczałam do siebie świadomości że na statystyki składają się ludzkie tragedie i mogę być jedną z nich ...
Co do @ - ja mam cykle 28- dniowe, a po zabiegu czekałam 39 dni. Też się martwiłam, robiłam testy, nadzieję miałam, ale póki co brzuszek nadal pusty... -
Jej nadrobic was ciezko pleciugi moje A u mnie od rana robota wrze koparki jezdza kopia,chlopy wyklinaja,kopia drenaz glowa mi peka id tego...wiaterek szkoda,ze nie ma kreseczki,ale spokojnie moze jeszcze nic nie jest przesadzane Sysiek co do moich serduszek to staram sie na spokojnie do tego podchodzic,powiedzialam mojemy,ze chce zebysmy co 2 dzien sie sexili,zeby zolniezyki mocniejsze byly wiec grzecznie czeka :)Strasznie rowny mam ten wykres tym razem...calczas taka sama temperatura,to chyba dobrze nie?
Agnieszka0812, Justine M, s1985 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
Agnieszka0812 wrote:Bo każda z nas jest inna, mnie powiedział, że mam dwie zdrowe ciąże za sobą, a na 3 ciąże przypada jedno poronienie, wyjechał z najnowszym sympozjum i statystykami. I ja mu wierzę, bo podobnie było z moją bratową. Wszystkie przeszłyśmy poronienie, jednak historia każdej z nas jest inna, inne podejście lekarza, inne badania, inne leki i to akurat jest dla mnie zrozumiałe. Nie możemy się porównywać. Niektóre zajdą w pierwszym cyklu inne w kolejnych, każdy organizm jest inny. Dziewczyny jaki był dla mnie szok, że na rutynowej wizycie dowiedziałam się, że serduszko przestało bić! Po dwóch bezkomplikowych ciążach nie brałam nawet innej sytuacji pod uwagę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 11:54
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016