X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G
Odpowiedz

Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G

Oceń ten wątek:
  • Karolcia89 Autorytet
    Postów: 763 302

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak już kiedyś pisałam, jeszcze nie wiem czy mam jakąś mutację, bo dopiero czekam na zestaw do badania, który długo nie przychodzi, ale to inna kwestia. Do rzeczy! Otóż nurtuje mnie jedna kwestia. Co jest z dietą podczas mutacji? Jeśli nie można przyjmować normalnego kwasu foliowego, to co z produktami spożywczymi bogatymi w kwas foliowy i wit z grupy B?
    Ja jestem w tym temacie kompletnie zielona, a jeśli chodzi o lekarzy, to jestem lekko załamana, bo tutaj do mutacji podchodzi się na luzie. Rozmawiałam z genetykiem i przetrzepałam cały Internet i dziewczyny piszą że przy MTHFR wystarczy brać większą dawkę zwykłego kwasu foliowego i tyle...

    05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
    21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
    14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP

    Obniżone białko Z
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczek, Karolcia - mi hematolog zalecils by lykac metylowany zarowno kwas foliowy jak i b12. Do tego Acesan 50. Moje wyniki to homocysteina 12,2 oraz bialko S 54. Po miesiacu brania lekow mam skontrolowac wyniki. Do konca tygodnia mam miec wynik MTHFR i przyjsc z nim do hematolog a ona rozpisze mi dokladne zalecenia m.in. diete wiec jak to dostane to podziele sie z Wami.

    Karolcia89 lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Karolcia89 Autorytet
    Postów: 763 302

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Promyczek, Karolcia - mi hematolog zalecils by lykac metylowany zarowno kwas foliowy jak i b12. Do tego Acesan 50. Moje wyniki to homocysteina 12,2 oraz bialko S 54. Po miesiacu brania lekow mam skontrolowac wyniki. Do konca tygodnia mam miec wynik MTHFR i przyjsc z nim do hematolog a ona rozpisze mi dokladne zalecenia m.in. diete wiec jak to dostane to podziele sie z Wami.
    W takim razie czekam na swoje badanie, a potem jak mi coś wyjdzie, to skorzystam z Twoich zaleceń. Tak sobie myślę, że jeśli mi wyjdzie mutacja, to znajdę jakiegoś polskiego hematologa on-line.

    05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
    21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
    14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP

    Obniżone białko Z
  • reni86 Autorytet
    Postów: 643 108

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 wrote:
    Ja jak już kiedyś pisałam, jeszcze nie wiem czy mam jakąś mutację, bo dopiero czekam na zestaw do badania, który długo nie przychodzi, ale to inna kwestia. Do rzeczy! Otóż nurtuje mnie jedna kwestia. Co jest z dietą podczas mutacji? Jeśli nie można przyjmować normalnego kwasu foliowego, to co z produktami spożywczymi bogatymi w kwas foliowy i wit z grupy B?
    Ja jestem w tym temacie kompletnie zielona, a jeśli chodzi o lekarzy, to jestem lekko załamana, bo tutaj do mutacji podchodzi się na luzie. Rozmawiałam z genetykiem i przetrzepałam cały Internet i dziewczyny piszą że przy MTHFR wystarczy brać większą dawkę zwykłego kwasu foliowego i tyle...

    Jeśli Mamy mutacje to unikamy syntetycznego kwasu foliowego i syntetycznych witamin B12 i B6. A już napweno nie wolno brać zwiększonej dawki kwasu foliowego, bo on tylko będzie się odkładał w organizmie i narobi więcej szkody niz pożytku i wbrew pozorom kwas foliowy można przedawkować ;) Należy przyjmować metylofolian, metylokobalminę (B12) i p5p - wit B6. Co do jedzenia to jeśli produkty nie są wzbogacane o sztuczny kwas foliowy - to jak najbardziej trzeba jeść :)

    Karolcia89 lubi tę wiadomość

    Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
    Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
    Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)

    niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, Karolcia, Reni dziękuję za wasze wypowiedzi:) ja od początku biorę postać metylowaną kwasu foliowego w dawce 0,4 mcg, wit B12 metylowaną mam włączoną od miesiąca-wcześniej nie brałam, B6 zmienię na tą którą zapisała Reni;)ja jak tylko czegoś więcej się dowiem to też dam Wam znać:)

    Karolcia89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja przy dawce 0,4 mcg metylofolianu mam już przekroczony kwas foliowy...dlatego zastanawiam się czy nie odstawić go, z drugiej strony moja koleżanka tez z mutacją MTHFR tylko w innym allelu, urodziła po 3 stratach w końcu dzieciaczki i dostawała 5 mg metylofolianu i jeszcze brała zwykły kwas foliowy wg zaleceń pani profesor która ją prowadziła, brała też acard i heparynę...poziomu kwasu foliowego nikt jej nie oznaczał
    Ja biorę też wit D3, euthyrox 25 mcg, norprolac-ale zamienię go na bromergon, mam zalecony duphaston od 16 dnia cyklu do 25 dnia cyklu, bo mam niedomogę lutealną, mam też zalecony encorton 5 mg, z powodu ANA 2 w mianie 1:640 typ świecenia centromerowy od reumatologa-choć póki co nie ma potwierdzonej żadnej choroby autoimmunologicznej

  • reni86 Autorytet
    Postów: 643 108

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczek 5mg to synetyczny kwas foliowy. Nie ma metylofolianu w takiej dawce, a poza tym raczej nikt takiej dawki nie potrzebuje. Trzeba kontrolowac wyniki i dobierac dawki. Homocysteina, kwas foliowy i B12 to podstawowe badania.
    A pewnie prowadziła ją prof J?

    Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
    Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
    Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)

    niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,...
  • Ciżemka Przyjaciółka
    Postów: 162 25

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 wrote:
    Co jest z dietą podczas mutacji? Jeśli nie można przyjmować normalnego kwasu foliowego, to co z produktami spożywczymi bogatymi w kwas foliowy i wit z grupy B?...


    odpowiedź na pytanie dotyczący diety dla osób z mutajcą MTHFR:
    Całość artykułu tutaj :
    https://nutrigenom.wordpress.com/2017/04/23/mam-polimorfizm-mthfr-co-teraz/
    KROK 1
    zmiana diety i stylu życia

    wskazana jest dieta bezglutenowa i bezmleczna, z dużą ilością kolorowych warzyw i surowych zielonych warzyw liściastych. Dieta bezglutenowa i bezmleczna ze względu na fakt, że kazeina i gluten powodują wydzielanie zonuliny, a ta rozszczelnia jelita. Większa przepuszczalność jelit to więcej substancji szkodliwych we krwi a to powoduje większe obciążenie systemu detoksykującego, który przy zaburzonej metylacji jest i tak osłabiony (m.in. zmniejszona ilość glutationu). Zielone surowe warzywa liściaste do doskonałe źródło aktywnych folianów, niezbędnych do prawidłowej metylacji

    Po zmianie diety i stylu życia może okazać się, że wiele objawów ustąpi

    Każdy enzym ma swoją specyfikę. Potrzebuje konkretnego kofaktora, coś go hamuje (inhibitory), coś przyspiesza jego działanie (promotory), działa z konkretnym substratem (substancja początkowa) a efektem jego działania jest jakiś konkretny produkt.

    Ja osobiście jestem w trakcie zmiany diety całkowicie, zrezygnowałam z produktów mlecznych ( ew. zamieniłam na bezlaktozowe) i zmieniam produktu gdzie nie ma glutenu.Przyznam jest to wyzwanie ale z racji iż jeszcze ta paskudna Celiakia mi wyszła to i tak i tak muszę zmienić dietę :)

    Ojkaojka lubi tę wiadomość

    2009-ciąża naturalna- poronienie zatrzymane 9tc
    2016-inseminacja- ciąża ektopowa jajowodowa
    2017-kriotransfer- poronienie zatrzymane 9tc (Agatka)
    2018-kriotransfer -ciąża biochemiczna
    2019- transfer 2 zarodków UDANY
    E 👧🏼 i M🧒🏼 na świecie ❤️
    + 1 ❄️ w banku

    Na jesień zabieramy naszego Śnieżka 🥰
    🔜🤰🏼❓
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze mówiąc dla mnie rezygnacja z glutenu to wariactwo. Nie jestem w stanie się najeść bez chleba, makaronów - rozumiem, że są odpowiedniki, ale dla mnie makaron kukurydziany jest niejadalny. Z produktów mlecznych jem tylko masło i do pieczenia ciasta często daję np. mleko.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Karolcia89 Autorytet
    Postów: 763 302

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciżemka, dziękuję Ci za obszerną odpowiedź. Ja co prawda na diecie bezglutenowej i bezmlecznej jestem od ponad 3 lat, ze względu na moje problemy jelitowe, także jeśli wyjdą mi mutację to przynajmniej zmianę diety będę miała z głowy :) jeżeli chodzi o kwas foliowy i wit B, to moja Dietetyk poleciła mi Super B-Complex z firmy Igennus, który zażywam od ponad tygodnia.
    Teraz nie pozostaje mi nic, tylko cierpliwie czekać. Dzisiaj w końcu doszedł zestaw do badania, który za chwilę wyślę spowrotem i myślę że za ok.3 tygodnie będę wiedzieć co jest grane.

    05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
    21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
    14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP

    Obniżone białko Z
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2018, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni ja wiem że to syntetyczny kwas foliowy;)mnie to dziwiło że brała też taki, ja jutro będę robić badanie poziomu kwasu foliowego i ANA 4 co zlecił reumatolog, ale mam już tak dosyć tych badań, i tak wiem że tylko dzięki swojemu uporowi ustaliłam te wszystkie rzeczy które u mnie wyszły, bo oczywiście lekarze uważają, że zrobiłam to niepotrzebnie,ja wyszłam z założenia, że przecież w kolejnej ciąży też może się coś dziać więc wolę wiedzieć od razu o co chodzi trudno na własny koszt ale wiedzieć i móc reagować a nie czekać do 3 poronienia i potem wysyłać na badania...dla mnie tu brak logiki totalny...a jeszcze niektórzy lekarze podchodzą do nas lekceważąco i że skoro takie badania robiłam to jestem histeryczką,ale tak naprawdę każda z nas wie ile kosztuje strata ciąży, poronienie, zabieg łyżeczkowania, potem dojście do siebie po tym wszystkim

  • Katarina1 Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 1 lutego 2018, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Szczerze mówiąc dla mnie rezygnacja z glutenu to wariactwo. Nie jestem w stanie się najeść bez chleba, makaronów - rozumiem, że są odpowiedniki, ale dla mnie makaron kukurydziany jest niejadalny. Z produktów mlecznych jem tylko masło i do pieczenia ciasta często daję np. mleko.

    Wariactwo? Nie obraź się proszę, ale moim zdaniem to konieczność jeśli chcemy uporać się z niepłodnością.
    Poszłam o krok dalej. Jestem na diecie nie tylko bezmlecznej i bezglutenowej, ale również nie jem mięsa i rzadko jem ryby (ze względu na toksyny). Jeśli dotyka nas niepłodność to znaczy że prawdopodobnie mamy coś nie w porządku z układem immunologicznym. A wtedy musimy zawalczyć o powrót organizmu do stanu prawidłowego. Dla mnie wariactwem jest walczyć o dziecko i nie skorzystać z wszelkich naturalnych sposobów. Branie leków i suplementów od pewnego czasu traktuję jako ostateczność.
    Od pewnego czasu przeszłam zmianę żywienia (trwa to od 2012 r), ale ostatnio zaczęłam robić posty warzywno owocowe dr Dąbrowskiej i dopiero na poście widać jaki syf bierzemy np. ze stymulacją. Ból głowy w pierwszych dniach był tak silny, że prawie wymiotowałam. Toksyny wychodzą z nas przez skórę, z moczem, ale jak już organizm wejdzie na właściwe tory to nagle okazuje się, że nawet antyperspirant nie jest potrzebny, bo pot nie ma zapachu.
    Niedawno trafiłam na lekarza, który twierdzi że z endometriozą i innymi chorobami autoimmunologicznymi można wygrać terapią żywieniową (potwierdzam, bo u mnie endo się cofa) i głodówkami 18-24h robionymi 1-2 razy w tygodniu. DO tego spacery, lekki sport i toksyny będą z nas wychodzić.
    Myślę, że w dzisiejszych czasach medycyna za dużo faszeruje nas lekami a za mało skupia się na naturze.
    Trafiłam na niewielu lekarzy, którzy w ogóle dopuszczają głodówki lecznicze i posty warzywno owocowe. Dlaczego? Bo ich tego nie uczą. Uczą tylko jak wpakować w nas kolejne leki i suplementy nie martwiąc się o skutki uboczne ani o skuteczność. Straszą niedoborami (bzdura - robię regularnie badania, częściej niż inni i nie mam żadnych niedoborów - mam książkowe wyniki) i osłabieniem (a w czasie postu mam więcej energii niż w innych okresach).
    Szukajmy alternatyw, bo lekarze ich dla nas nie znajdą.

    Być może mutacje to był początek naszych problemów z autoimmunologią i stąd nasze kolejne problemy związane z niepłodnością. Zwróćcie uwagę, że każda z nas oprócz mutacji ma inne współistniejące problemy.

    Ciżemka, Ojkaojka lubią tę wiadomość

    starania od 2007 r i ani jednej ciąży
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 1 lutego 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarina1, ja nie mam problemu z niepłodnością. Mam zdrowe dziecko, bez problemu zachodzę w ciążę w pierwszym cyklu starań. Uwielbiam jeść, nigdy nie byłam na żadnej diecie dlatego dla mnie to wariactwo. Jestem teraz na diagnostyce krzepliwości. Jeśli wierzysz, że dieta Ci pomoże to śmiało stosuj, życzę Ci, abyś doczekała się dziecka :)

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 1 lutego 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Katarina1, ja nie mam problemu z niepłodnością. Mam zdrowe dziecko, bez problemu zachodzę w ciążę w pierwszym cyklu starań. Uwielbiam jeść, nigdy nie byłam na żadnej diecie dlatego dla mnie to wariactwo. Jestem teraz na diagnostyce krzepliwości. Jeśli wierzysz, że dieta Ci pomoże to śmiało stosuj, życzę Ci, abyś doczekała się dziecka :)
    Tak! Podpisuje się wszystkim co mam ;)

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie Katarina,Paula, Hope,każda z tu obecnych ma rację:)tylko musimy odnieść ją do siebie. Ja myślę, że sama dieta nie zawsze da ten upragniony rezultat, zresztą wystarczy się rozejrzeć dookoła, każda z nas kobiet jest inna, może nasze mutacje zbliżone, a nawet okazuje się że w takim samym układzie jak chodzi o zgodność alleli ale ta cała pozostała indywidualność pozostaje odmienna. Prawda jest taka, że żyjemy w kiepskich czasach, chemizacja wszystkiego, coraz to nowsze choroby-o których się dowiadujemy,wszystko ma wpływ, u mnie ma też wpływ moja kochana mama:) zachorowała na studiach na chorobę jak się później okazało tła autoimmunologicznego a do tego momentu okaz zdrowia, potem wyszła za mąż i decyzja że chce mieć dzieci-lekarze, że powinna o tym zapomnieć, zbyt duże ryzyko, a tu słuchajcie nie dość że ciąża, to jeszcze bliźniacza, oczywiście leki sterydowe które brała przed ciążą musiała brać też w ciąży-tu chodziło o jej życie i zdrowie, urodziliśmy się zdrowi:)mój brat ma zdrową 5 letnią córkę i mam nadzieję że nic się nie będzie działo u niej później, a ja od momentu dojrzewania miałam problemy:( tu też komponenta taty się włączyła, ale to nic, więc u mnie ta immunologia może mieć aspekt również genetyczny, moja mama gdyby miała wybór leków by nie brała, bo sterydy po 35 latach już jej dają w kość, ale bez nich by jej nie było...ja tylko się zastanawiam dziewczynki co w aspekcie naszych dzieci i tych mutacji, o których wiemy, czy to będzie na nie rzutować...bo przecież każda z nas chce być mamą zdrowego maleństwa...no to takie mam rozterki.
    Mam pytanko jeszcze do Was co do kawy, podobno rozpuszczalna podnosi poziom homocysteiny, ja mocno ograniczyłam kawę, w zasadzie piję słabą ale taką z ziaren z mlekiem bez laktozy raz w tygodniu, a jak to wygląda u Was? życzę nam wszystkim miłego dnia:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszcze coś:) w styczniowym Twoim Stylu, jest właśnie wzmianka a w zasadzie wywiad z dr Krakowa w sprawie syndromu "nieszczelnego jelita" jak macie gazetkę looknijcie, ogólnie nie jest to żadna na ten moment jednostka chorobowa, i ciężko tak naprawdę powiedzieć na ten moment czy jest on skutkiem czy przyczyną problemów, podobno bez badań lepiej nie wyłączać glutenu i produktów mlecznych, bo to też może się odbić niekorzystnie na naszym zdrowiu:)

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy nie piłam kawy, nie pomogę.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Paula :) a ktoś inny popija? czy odstawiłyście?

  • Karolcia89 Autorytet
    Postów: 763 302

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uwielbiam kawę, ale espresso i piję ją, ale staram się jedną dziennie, ale jaki to ma wpływ na homocysteinę, to nie mam pojęcia, bo ja jeszcze jestem zielona w tym temacie.
    Właśnie robiłam porządki w dokumentach i natrafiłam na wyniki, o których kompletnie nie pamiętałam. Otóż we wrześniu mój lekarz rodzinny zrobił mi kontrolne badania, gdyż wiedział, że planuję ciążę i nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że zbadał mi też ferryne, wit b12 i kwas foliowy. Oto wyniki:
    Ferryna:47,5 (norma laboratoryjna 20-120)
    Vit. B12: 913 (180-710)
    Kwas foliowy: 12,6 (3,1)
    Zaznaczę, że wtedy byłam po 5-6 miesięcznym braniu zwykłego kwasu foliowego, który moja dietetyk zamieniła na metylowany że względu na homocysteinę prawie 12 (super b-complex igennus). Brałam go wtedy z 3 tygodnie.
    Mogłyście rzucić okiem na te wyniki i z własnego doświadczenia napisać co myślicie?

    05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
    21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
    14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP

    Obniżone białko Z
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 1 lutego 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 wrote:
    Ja uwielbiam kawę, ale espresso i piję ją, ale staram się jedną dziennie, ale jaki to ma wpływ na homocysteinę, to nie mam pojęcia, bo ja jeszcze jestem zielona w tym temacie.
    Właśnie robiłam porządki w dokumentach i natrafiłam na wyniki, o których kompletnie nie pamiętałam. Otóż we wrześniu mój lekarz rodzinny zrobił mi kontrolne badania, gdyż wiedział, że planuję ciążę i nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że zbadał mi też ferryne, wit b12 i kwas foliowy. Oto wyniki:
    Ferryna:47,5 (norma laboratoryjna 20-120)
    Vit. B12: 913 (180-710)
    Kwas foliowy: 12,6 (3,1)
    Zaznaczę, że wtedy byłam po 5-6 miesięcznym braniu zwykłego kwasu foliowego, który moja dietetyk zamieniła na metylowany że względu na homocysteinę prawie 12 (super b-complex igennus). Brałam go wtedy z 3 tygodnie.
    Mogłyście rzucić okiem na te wyniki i z własnego doświadczenia napisać co myślicie?

    A witaminę B brałaś metylowaną czy zwykłą?

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
‹‹ 15 16 17 18 19 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ