Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
Może któraś z Was zna się na analizie wyników krwi 😉
Zastanawia mnie nadmiar kwasu foliowego we krwi. Trochę się martwię, bo już poczytałam sobie w sieci co może to oznaczać 🙄
Rzucicie okiem? Będę wdzięczna za jakieś info z doświadczenia. Idę w piątek do endokrynologa, ale nie wiem na ile odpowie mi w kwestii starań o dziecko.
Jestem po jednej stracie i cała się trzęsę, że może znowu coś pójść nie tak, jeżeli uda nam się zajść w ciążę.
TSH 2.06
Ft3 3.16
Ft4 1.27 (od stycznia biorę Euthyrox 25)
Zelazo 167 (33-193)
Ferryryna 25.31 (4.63-204)
Homocysteina 6.52 (5.1-15.4)
Kwas foliowy >20(2.34-17.56)
Witami a B12 428 (187-883)
Witamina D 30.59 (norma >30) -
Bebetka93 wrote:Cześć,
Może któraś z Was zna się na analizie wyników krwi 😉
Zastanawia mnie nadmiar kwasu foliowego we krwi. Trochę się martwię, bo już poczytałam sobie w sieci co może to oznaczać 🙄
Rzucicie okiem? Będę wdzięczna za jakieś info z doświadczenia. Idę w piątek do endokrynologa, ale nie wiem na ile odpowie mi w kwestii starań o dziecko.
Jestem po jednej stracie i cała się trzęsę, że może znowu coś pójść nie tak, jeżeli uda nam się zajść w ciążę.
TSH 2.06
Ft3 3.16
Ft4 1.27 (od stycznia biorę Euthyrox 25)
Zelazo 167 (33-193)
Ferryryna 25.31 (4.63-204)
Homocysteina 6.52 (5.1-15.4)
Kwas foliowy >20(2.34-17.56)
Witami a B12 428 (187-883)
Witamina D 30.59 (norma >30)
Ja nie podejmuję sie analizy... Miałam też trochę za dużo, ale to było jeszcze wtedy,
kiedy nie wiedziałam o mutacji i łykałam przez naście miesięcy zwykły kwas - niemetylowany. Nie wiem jak było w Twoim przypadku.. Nie martw się za zapas
-
Bebetka93 wrote:Cześć,
Może któraś z Was zna się na analizie wyników krwi 😉
Zastanawia mnie nadmiar kwasu foliowego we krwi. Trochę się martwię, bo już poczytałam sobie w sieci co może to oznaczać 🙄
Rzucicie okiem? Będę wdzięczna za jakieś info z doświadczenia. Idę w piątek do endokrynologa, ale nie wiem na ile odpowie mi w kwestii starań o dziecko.
Jestem po jednej stracie i cała się trzęsę, że może znowu coś pójść nie tak, jeżeli uda nam się zajść w ciążę.
TSH 2.06
Ft3 3.16
Ft4 1.27 (od stycznia biorę Euthyrox 25)
Zelazo 167 (33-193)
Ferryryna 25.31 (4.63-204)
Homocysteina 6.52 (5.1-15.4)
Kwas foliowy >20(2.34-17.56)
Witami a B12 428 (187-883)
Witamina D 30.59 (norma >30)
Ja również miałam go za dużo jak brałam zwykły kwas foliowy, odkąd biorę metylowany na receptę wszystko wrócili do normy -
Asiaaaa wrote:Ja również miałam go za dużo jak brałam zwykły kwas foliowy, odkąd biorę metylowany na receptę wszystko wrócili do normy
Nawet nie pomyślałam, że kwas foliowy może być na receptę.. 🙄
Zastanawiam się, czy kwestia kwasu foliowego mogła mieć wpływ na zaburzenie rozwoju zarodka. -
Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego ginekolog nie kazała mi zbadać poziomu kwasu foliowego. Gdyby nie endokrynolog to może i bym nie zrobiła tego badania.
Lekarz lekarzowi nierówny... 🤷♀️ -
Dziewczyny ja jednak dzis bylam na usg. Jest zarodek, serduszko bije. Ale ciąża mlodsza okolo tydzień... Może i jest to możliwe... Nie chcę juz analizować i sie martwić na zapas. Biorę dalej acard, neoparin, douphaston, prenatal uno, witaminę d. Aby tym razem wszystko bylo dobrze. W dwóch poprzednich ciazach nie doszłam do etapu serduszka... Trzymajcie za mnie kciuki.
Asiaaaa lubi tę wiadomość
-
Bebetka93 wrote:Asiu, a jest różnica między metylowanym na receptę a bez recepty?
Nawet nie pomyślałam, że kwas foliowy może być na receptę.. 🙄
Zastanawiam się, czy kwestia kwasu foliowego mogła mieć wpływ na zaburzenie rozwoju zarodka.
Kwas jest bardzo ważny w rozwoju dzidziusia od samego początku do końca, ja dostałam kwas foliowy 5mg na receptę ponieważ mam problemy immunologiczne a ten na receptę się lepiej przyswaja, wspomnij swojemu lekarzowi prowadzącemu o tym niech Ci go przepisze Benetka nie wiem czy pytałam czy nie 🙈 oczekujesz dzidziusia?
Ps. Może warto się zastanawiać nam zmianą ginekologa? Na jakiegoś bardziej przykładnego, takiego który zadba porządnie o CiebieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2021, 22:37
Bebetka93 lubi tę wiadomość
-
Nowa1234 wrote:Dziewczyny ja jednak dzis bylam na usg. Jest zarodek, serduszko bije. Ale ciąża mlodsza okolo tydzień... Może i jest to możliwe... Nie chcę juz analizować i sie martwić na zapas. Biorę dalej acard, neoparin, douphaston, prenatal uno, witaminę d. Aby tym razem wszystko bylo dobrze. W dwóch poprzednich ciazach nie doszłam do etapu serduszka... Trzymajcie za mnie kciuki.
Super! To jest świetna wiadomość! Ja miałam podobnie, w dwóch poprzednich ciążach nawet nie miałam zarodka. Najwidoczniej leki pomagają w prawidłowym rozwoju maleństwa! Trzymamy kciuki!! 😊 -
Asiaaaa wrote:Kwas jest bardzo ważny w rozwoju dzidziusia od samego początku do końca, ja dostałam kwas foliowy 5mg na receptę ponieważ mam problemy immunologiczne a ten na receptę się lepiej przyswaja, wspomnij swojemu lekarzowi prowadzącemu o tym niech Ci go przepisze Benetka nie wiem czy pytałam czy nie 🙈 oczekujesz dzidziusia?
Ps. Może warto się zastanawiać nam zmianą ginekologa? Na jakiegoś bardziej przykładnego, takiego który zadba porządnie o Ciebie -
Bebetka93 wrote:Właśnie jeszcze nie oczekuję.
Czyli masz czas na przygotowanie organizmu do ciąży nie myśl za dużo o niej, nie kontroluj kalendarzyka itd. Uwierz ze to nie pomaga a szkodzi 🙈 my odpuściliśmy całkowicie i się udało, tzw. Wpadka. Dopiero początek wiec wszystko się może zdążyć ale trzeba wierzyć ze tym razem się uda! -
Witam was wszystkie dziewczyny 😊 pisze tu pierwszy raz.. Mam dwie mutacje mthfr i PAI hetero. Za mną dwa poronienia.. Możecie mi powiedzieć jakie leki w ciąży bierzecie? Dziś zobaczyłam dwie kreski i nie mam żadnych leków a czekac muszę za wizyta dwa tygodnie bo są takie odległe terminy do mojego lekarza.. Nic się nie stanie przez dwa tyg jak nie będę brała leków? Jak myślicie?
-
Lili❤️ wrote:Witam was wszystkie dziewczyny 😊 pisze tu pierwszy raz.. Mam dwie mutacje mthfr i PAI hetero. Za mną dwa poronienia.. Możecie mi powiedzieć jakie leki w ciąży bierzecie? Dziś zobaczyłam dwie kreski i nie mam żadnych leków a czekac muszę za wizyta dwa tygodnie bo są takie odległe terminy do mojego lekarza.. Nic się nie stanie przez dwa tyg jak nie będę brała leków? Jak myślicie?
Ja myśle ze mój organizm mógłby sobie nie poradzić dwóch tygodni bez leków a tym bardziej zastrzyków które biorę 🙈 Koniecznie wprowadź kwas foliowy, może warto zapisać się do innego lekarza który Ci przepisze jakieś leki, jeżeli masz stwierdzone mutacje w genach do czasu wizyty u Twojego prowadzącego.
Biorę zastrzyki Claxane 40mg, duphaston, kwas foliowy 5mg, progesteron 100mg - to wszystko na receptę, dodatkowo witaminę D3, prenatal uno i coś na prawidłową budowę naczyń krwionośnych ale niestety nazwy nie pamietam a nie ma mnie w domu. -
Dziękuję za odpowiedź 😊 właśnie dostałam leki kwas foliowy 5mg, luteinę Dopochwową 100mg, femibion 1. A acard i heparynę jak będzie czynność serca.. Mimo że przypomniał mu o mutacjach.. Już napisałam do innego lekarza i przepisze mi heparynę ale dziwne że ten mój nie chce przepisać..
-
Lili❤️ wrote:Dziękuję za odpowiedź 😊 właśnie dostałam leki kwas foliowy 5mg, luteinę Dopochwową 100mg, femibion 1. A acard i heparynę jak będzie czynność serca.. Mimo że przypomniał mu o mutacjach.. Już napisałam do innego lekarza i przepisze mi heparynę ale dziwne że ten mój nie chce przepisać..
Super! Z takim zestawem będziesz spokojna tylko zastanawia mnie dlaczego heparyna dopiero jak będzie czynność serduszka? Ja robię sobie zastrzyki od pierwszego dnia potwierdzenia ciąży betą. trzymam kciuki żeby dzidziuś rósł i wszystko było dobrze!! -
Asiaaaa wrote:Super! Z takim zestawem będziesz spokojna tylko zastanawia mnie dlaczego heparyna dopiero jak będzie czynność serduszka? Ja robię sobie zastrzyki od pierwszego dnia potwierdzenia ciąży betą. trzymam kciuki żeby dzidziuś rósł i wszystko było dobrze!!
-
Lili, ja biorę prawie to samo co Asiaaa. Nie mam tylko luteiny.
Ale powiem Wam, ze bylam spokojna a teraz wpadam w jakas obsesje, ze dziecko moze byc chore. Jednak moj wywiad nie jest korzystny... Boję sie bardzo. Muszę jakos wyzbyć tych złych mysli.
-
Nowa1234 wrote:Lili, ja biorę prawie to samo co Asiaaa. Nie mam tylko luteiny.
Ale powiem Wam, ze bylam spokojna a teraz wpadam w jakas obsesje, ze dziecko moze byc chore. Jednak moj wywiad nie jest korzystny... Boję sie bardzo. Muszę jakos wyzbyć tych złych mysli.