Nieprawidłwy kariotyp

Nadzieja1314, mila82 lubią tę wiadomość

Nadzieja1314, mila82 lubią tę wiadomość

Ja mam transfer w czwartek oby udany

Nadzieja1314 lubi tę wiadomość

2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie

Nadzieja1314 lubi tę wiadomość

2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie

mila82 wrote:

Ja mam transfer w czwartek oby udany

Trzymam kciuki ✊✊🍀✊🍀

mila82 lubi tę wiadomość

mila82 lubi tę wiadomość

mila82 lubi tę wiadomość

mila82 lubi tę wiadomość

mila82 wrote:

Ja mam transfer w czwartek oby udany

Ja tez będę trzymać z całych sił!

Dziewczyny ja jestem dziś 4dpt po moim pierwszym transferze blastocysty po badaniu PGS. Mamy 3 zdrowe zarodki z 6 wysłanych na badanie i żaden z 2 nieprawidłowych nie przeniósł translokacji męża tylko miał wady na innych chromosomach. 1 okazał się niemoŻliwy do zbadania. Zobaczymy co to będzie .... trochę mam nadzieję, trochę się boję, staram się myśleć pozytywnie Ale jednocześnie studzić nadmierne zapędy.... cokolwiek będzie to będzie dobrze. Musi być dobrze. Albo się uda i będzie wielkie szczęście albo się nie poddamy.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2021, 21:07

mila82 lubi tę wiadomość

mila82 lubi tę wiadomość

Cześć Dziewczyny,

Dotychczas Was podczytywalam, aż wreszcie zdecydowałam się napisać.. z prośbą o wsparcie i radę bo pomimo, że wiem o swojej translokacji już od prawie roku to dopiero teraz zdecydowaliśmy się na in vitro z badaniem zarodków. Krótko o mnie: staramy się ponad 3 lata, 2 poronienia w tym puste jajo i podejrzenie zasniadu - oba w 6-7 tc. Oprócz nieprawidlowego kariotypu u mnie zespół antyfosfolipidowy, niedoczynność tarczycy, lekka IO i podwyższona prolaktyna (wszystko unormowane lekami), u męża wyniki w granicach normy lub lekko pod kreską.

Podchodzimy w maju do ivf w Invimedzie w Warszawie u dr Rokickiego - czy są tutaj dziewczyny z tej kliniki?

Możecie opowiedzieć o swoich doświadczeniach? Z ilu uzyskanych zarodków ile było zdrowych?

Zastanawiam się jaką metodą badać zarodki - z opisu wynika, ze najlepsza byłaby PGT-SR, która wykrywa translokacje, ale czy wykryje wszystkie (również te, ktore powstaną de novo)? Jakimi metodami badano je u Was? Czy też były wysyłane do Hiszpanii do firmy Igenomix? Jak długo czekalyscie na wyniki?

Czy któraś z Was była poddawana podwojnej stymulacji, żeby zebrać jak najwiecek zarodków do badania?

Przepraszam, że tak duzo pytań na raz - będę wdzieczna za każdą Waszą odpowiedź

Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 18:00

33 lata, 3,5 roku starań, AMH 2.88
2018 puste jajo
2020 poronienie zatrzymane
Kariotyp 46,XX,t(11,20)(q24.2;q13.1)
Niedoczynność tarczycy
Zespół antyfosfolipidowy
Insulinoopornosc
Podwyższona prolaktyna
Badania nasienia na granicy normy
6.09.2021 udany transfer po PGT-SR:)
https://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3k7ikxw0ru.png

marczerka wrote:

Cześć Dziewczyny,

Dotychczas Was podczytywalam, aż wreszcie zdecydowałam się napisać.. z prośbą o wsparcie i radę bo pomimo, że wiem o swojej translokacji już od prawie roku to dopiero teraz zdecydowaliśmy się na in vitro z badaniem zarodków. Krótko o mnie: staramy się ponad 3 lata, 2 poronienia w tym puste jajo i podejrzenie zasniadu - oba w 6-7 tc. Oprócz nieprawidlowego kariotypu u mnie zespół antyfosfolipidowy, niedoczynność tarczycy, lekka IO i podwyższona prolaktyna (wszystko unormowane lekami), u męża wyniki w granicach normy lub lekko pod kreską.

Podchodzimy w maju do ivf w Invimedzie w Warszawie u dr Rokickiego - czy są tutaj dziewczyny z tej kliniki?

Możecie opowiedzieć o swoich doświadczeniach? Z ilu uzyskanych zarodków ile było zdrowych?

Zastanawiam się jaką metodą badać zarodki - z opisu wynika, ze najlepsza byłaby PGT-SR, która wykrywa translokacje, ale czy wykryje wszystkie (również te, ktore powstaną de novo)? Jakimi metodami badano je u Was? Czy też były wysyłane do Hiszpanii do firmy Igenomix? Jak długo czekalyscie na wyniki?

Czy któraś z Was była poddawana podwojnej stymulacji, żeby zebrać jak najwiecek zarodków do badania?

Przepraszam, że tak duzo pytań na raz - będę wdzieczna za każdą Waszą odpowiedź

Czesc

Jaka masz translokacje ?? I w jakim wieku jestes ?

U nas jest robertsownowa
Badalismy zarodki metoda PGT-A, ale teraz jak uda mi sie podejsc jeszcze raz do stymulacji i uzyskamy jakies zarodki to bede rozmawiac z genetyk wlasnie o pgt-rs.

Robilam to badanie w invicta, oni badaja u siebie w lab zarodki nie wyslalaja nigdzie, tak samo robi gyncentrum. Reszta klinik wysla do hiszpani wlasnie.

Mialam podchodzic do podwojnej stymulacji lecz przez padnemie skoczylo sie na pojedynczej.
Wynik jest w moje stopce

Pierwszy transfer nie wyszedl , do drugiego mialam podejsc teraz ale wyszlo mi swieze zakazenie CMV wiec mnie nie dopuscili, zdecydowalam sie wiec na nowa stymulacje , czekam na wynik testu na covid.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 20:29

marczerka wrote:

Cześć Dziewczyny,

Dotychczas Was podczytywalam, aż wreszcie zdecydowałam się napisać.. z prośbą o wsparcie i radę bo pomimo, że wiem o swojej translokacji już od prawie roku to dopiero teraz zdecydowaliśmy się na in vitro z badaniem zarodków. Krótko o mnie: staramy się ponad 3 lata, 2 poronienia w tym puste jajo i podejrzenie zasniadu - oba w 6-7 tc. Oprócz nieprawidlowego kariotypu u mnie zespół antyfosfolipidowy, niedoczynność tarczycy, lekka IO i podwyższona prolaktyna (wszystko unormowane lekami), u męża wyniki w granicach normy lub lekko pod kreską.

Podchodzimy w maju do ivf w Invimedzie w Warszawie u dr Rokickiego - czy są tutaj dziewczyny z tej kliniki?

Możecie opowiedzieć o swoich doświadczeniach? Z ilu uzyskanych zarodków ile było zdrowych?

Zastanawiam się jaką metodą badać zarodki - z opisu wynika, ze najlepsza byłaby PGT-SR, która wykrywa translokacje, ale czy wykryje wszystkie (również te, ktore powstaną de novo)? Jakimi metodami badano je u Was? Czy też były wysyłane do Hiszpanii do firmy Igenomix? Jak długo czekalyscie na wyniki?

Czy któraś z Was była poddawana podwojnej stymulacji, żeby zebrać jak najwiecek zarodków do badania?

Przepraszam, że tak duzo pytań na raz - będę wdzieczna za każdą Waszą odpowiedź

Czesc Marczerko,

u mnie jak w stopce:
In vitro z zaplodnieniem IMSI + badanie zarodkow PGT-SR wykonywane w Igenomix w Hiszpanii
21 komórek pobranych -> 18 dojrzałych i zapłodnionych -> 13 trzydniowych zarodkow -> 6 blastek -> 3 prawidłowe zarodki po badaniu genetycznym. Czekalismy chyba około 4 tygodni na wynik.

Okazalo sie, ze zaden z zarodkow nie odziedzilczyl translokacji robertsonowskiej mojego meza (13,14). 2 mialy wady na innych chromosomowach, a 1 byl niemozliwy do zbadania. Natomiast wiem, ze to bywa różnie w zaleznosci od typu translokacji i od tego, ktora płeć ją posiada. Mysle ze badanie wykrywa wszelkie nieprawidlowosci w liczbie chromosomow bez wzgledu na przyczyne powstania. Na wyniku masz opis, ktorych chromosomow jest za duzo / za malo. Na pewno nie wykrywa translokacji zrownowazonych (tzn ze Twoje dziecko generalnie bedzie zdrowe ale w przyszlosci moze miec takie same problemy z plodnoscia czy utrzymaniem ciazy)

Zrobilismy jedna stymulacje ale bylismy gotowi na kolejna - w klinice postawilismy warunek, ze jesli przetrwaja tylko 1 lub dwa zarodki to maja nie wysylac ich na badanie tylko zrobimy od razy druga stymulacje o punkcje (nie wiem jak koszty u Ciebie,u nas czy 1 czy 8 zarodkow to koszt nieznacznie sie rozni - balismy się ze wydamy 10 tys i zostaniemy z niczym). Zgodzili sie na taki uklad, choc generalnie takich par jak my jest tam niewiele. Jak pytalam ile takich badan robia rocznie to powiedzial mi embriolog ze 20 i to scisle ze wskazan medycznych.

Poki co poki co pomimo pozytywnego wyniku PGT-SR beta po pierwszym transferze beta nawet nie drgnela.... niby wiedzielismy ze mamy 3 szanse ale i tak troche to czlowieka podlamalo. Myslal moze naiwnie ze badajac zarodki wykluczy wiekszosc przyczyn niepowodzen i moze pozniej bedzie latwiej.... ale jak sie okazuje nie zawsze jest... ale musimy walczyc dalej... na razie zbieram info i mysle, jaki tu plan ulozyc i co zrobic, zeby zwiekszyc szanse kolejnym razem. Mamy jeszcze 2 maluchy... ale nie wiadomo w czym problem.

Polecam tez grupy na FB o translokacjach (anglojezyczne)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 20:25