Nieprawidłwy kariotyp

Czesc

Jaka masz translokacje ?? I w jakim wieku jestes ?

U nas jest robertsownowa
Badalismy zarodki metoda PGT-A, ale teraz jak uda mi sie podejsc jeszcze raz do stymulacji i uzyskamy jakies zarodki to bede rozmawiac z genetyk wlasnie o pgt-rs.

Robilam to badanie w invicta, oni badaja u siebie w lab zarodki nie wyslalaja nigdzie, tak samo robi gyncentrum. Reszta klinik wysla do hiszpani wlasnie.

Mialam podchodzic do podwojnej stymulacji lecz przez padnemie skoczylo sie na pojedynczej.
Wynik jest w moje stopce

Pierwszy transfer nie wyszedl , do drugiego mialam podejsc teraz ale wyszlo mi swieze zakazenie CMV wiec mnie nie dopuscili, zdecydowalam sie wiec na nowa stymulacje , czekam na wynik testu na covid.

Czesc Marczerko,

u mnie jak w stopce:
In vitro z zaplodnieniem IMSI + badanie zarodkow PGT-SR wykonywane w Igenomix w Hiszpanii
21 komórek pobranych -> 18 dojrzałych i zapłodnionych -> 13 trzydniowych zarodkow -> 6 blastek -> 3 prawidłowe zarodki po badaniu genetycznym. Czekalismy chyba około 4 tygodni na wynik.

Okazalo sie, ze zaden z zarodkow nie odziedzilczyl translokacji robertsonowskiej mojego meza (13,14). 2 mialy wady na innych chromosomowach, a 1 byl niemozliwy do zbadania. Natomiast wiem, ze to bywa różnie w zaleznosci od typu translokacji i od tego, ktora płeć ją posiada. Mysle ze badanie wykrywa wszelkie nieprawidlowosci w liczbie chromosomow bez wzgledu na przyczyne powstania. Na wyniku masz opis, ktorych chromosomow jest za duzo / za malo. Na pewno nie wykrywa translokacji zrownowazonych (tzn ze Twoje dziecko generalnie bedzie zdrowe ale w przyszlosci moze miec takie same problemy z plodnoscia czy utrzymaniem ciazy)

Zrobilismy jedna stymulacje ale bylismy gotowi na kolejna - w klinice postawilismy warunek, ze jesli przetrwaja tylko 1 lub dwa zarodki to maja nie wysylac ich na badanie tylko zrobimy od razy druga stymulacje o punkcje (nie wiem jak koszty u Ciebie,u nas czy 1 czy 8 zarodkow to koszt nieznacznie sie rozni - balismy się ze wydamy 10 tys i zostaniemy z niczym). Zgodzili sie na taki uklad, choc generalnie takich par jak my jest tam niewiele. Jak pytalam ile takich badan robia rocznie to powiedzial mi embriolog ze 20 i to scisle ze wskazan medycznych.

Poki co poki co pomimo pozytywnego wyniku PGT-SR beta po pierwszym transferze beta nawet nie drgnela.... niby wiedzielismy ze mamy 3 szanse ale i tak troche to czlowieka podlamalo. Myslal moze naiwnie ze badajac zarodki wykluczy wiekszosc przyczyn niepowodzen i moze pozniej bedzie latwiej.... ale jak sie okazuje nie zawsze jest... ale musimy walczyc dalej... na razie zbieram info i mysle, jaki tu plan ulozyc i co zrobic, zeby zwiekszyc szanse kolejnym razem. Mamy jeszcze 2 maluchy... ale nie wiadomo w czym problem.

Polecam tez grupy na FB o translokacjach (anglojezyczne)

Przykro mi, ze pierwszy się nie udał trzymam mocno kciuki za drugi! Też szukam i kombinuje jak zwiększyć szanse.. ale to moja pierwsza stymulacja więc chyba bardziej taka zwiadowcza.

Zaskoczylas mnie tym, że PGT-SR nie wykrywa translokacji zrównoważonej - wydawalo mi sie ze tak.. tylko potem jest dylemat czy taki transferowac..

Próbkę do badań miałaś pobierane z 5cio czy 3-dniowego zarodka? Jakie są praktyki?

Czesc Marczerko,

Poki co poki co pomimo pozytywnego wyniku PGT-SR beta po pierwszym transferze beta nawet nie drgnela.... niby wiedzielismy ze mamy 3 szanse ale i tak troche to czlowieka podlamalo. Myslal moze naiwnie ze badajac zarodki wykluczy wiekszosc przyczyn niepowodzen i moze pozniej bedzie latwiej.... ale jak sie okazuje nie zawsze jest... ale musimy walczyc dalej... na razie zbieram info i mysle, jaki tu plan ulozyc i co zrobic, zeby zwiekszyc szanse kolejnym razem. Mamy jeszcze 2 maluchy... ale nie wiadomo w czym problem.

Polecam tez grupy na FB o translokacjach (anglojezyczne)

Mam jeszcze pytanie o dofinansowanie - czy jeśli korzysta sie z dofinansowania to obie nastepujace po sobie stymulacje są dofinansowywane? Zależy mi, żeby zebrać jak najwięcej zarodków.

Niestety, ja nie mieszkam w pl wiec nie odpowiem jak to wyglada.

Ale ciekawe pytanie , chyba dopiero po zakonczeniu pierwszej proecedury w calosci mozna przystapic do nastepniej.
Jak znajdziesz odpowiedz daj znac

Przykro mi ze nie wyszlo. Myslalam ze zaskoczysz za pierwszym razem... zycie jest jakies dziwnie.

Asia ma racje... generalnie normalny tryb jest taki, ze powinno się konczyc jeden cykl zeby zaczac drugi, bo gdzies to czytalam .. ale mi wyrazili w Invimedzie zgode... wiec to wymaga zawsze indywidualnego potwierdzenia z klinika. Dofinansowania moga sie rowniez rzadzic jakimis swoimi regulaminami.

Tez mialam taka nadzieje... ale teraz mam jej coraz mniej, jak dostalismy pierwszego kopniaka w tylek Jak bardzo jest to poza nasza kontrola i nawet tak drogie badanie nie daje gwarancji, a nawet nie zbliża do sukcesu. Nie ma innej drogi, jak tylko eksperymentować na sobie.

Ja pisalam bardziej pod dofinansowanie ze trzeba skoczyc jedna zeby ubiegac sie o dofinanswoanie do drugiej.

Jesli placisz za procedure bez dofnansowania to w invicta mozesz ich robic ile chcesz zeby zbierac zarodki.
Np mi teraz nie udalo sie podejsc to tranfseru bo wyniki CMV wyszedl (+) ale juz do stymulacji moge podejsc wiec jutro zaczynam zastrczyki mimo ze mamy zarodek zamrozony.

W invimedzie wyrazili zgode zeby podejsc do dwoch stymulacji i obie z dofinansowaniem ?

Niestety, ja nie mieszkam w pl wiec nie odpowiem jak to wyglada.

Ale ciekawe pytanie , chyba dopiero po zakonczeniu pierwszej proecedury w calosci mozna przystapic do nastepniej.
Jak znajdziesz odpowiedz daj znac