X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny !

    Dawno się tutaj nie udzielałam, ale cały czas zaglądałam. Pola trzymam za Ciebie cały czas kciuki, wyobrażam sobie co przeżywasz... ale ja wierzę, że będzie dobrze ! Musi być ! Gael, Azg co u Was dziewczyny? Jak mija ciąża?

    Przypomnę po krótce moją historię. Straciłam córeczkę w 26 tygodniu książkowej ciąży. Serducho przestało bić. Całą historię opisałam w pamiętniku.

    U nas minęło już ponad dwa miesiące od porodu. Psychicznie juz lepiej, oczywiście zdarza się dużo gorszych momentów, ale staram się skupić na dalszej walce. W między czasie poznaliśmy przyczynę śmierci córki i była to tromboza w naczyniach krwionośnych łożyska. Mój lekarz zlecił dalszą diagnostykę w kierunku trombofili oraz innych chorob zwiazanych z zakrzepica żylna. Na razie nic nie znaleźli, jeszcze czekam na wyniki zespolu antyfosfolipidowego. Jestem po spotkaniu z ginekologiem specjalizującym się prowadzeniem trudnych ciąż i ustaleniu planu działania w przypadku kolejnej ciąży. Póki co aspiryna od 12 tygodnia, dokładne usg pomiarowe co 4 tygodnie, w przypadku stwierdzenia złych przyrostów dzidziutka usg dopplera. Jesli okazaloby się, że tromboza się pojawiła włączenie do leczenia zastrzyków z heparyny. Wizyty co dwa tygodnie w celu uspokojenia pacjentki :) Lekarz bardzo empatyczny i plan też mi się spodobał. Teraz tylko trzeba zajść w ciążę i mam nadzieję, że nie potrwa to kolejne 2 lata. Właśnie mija 26 DC, pierwszego cyklu ponownych starań. Jutro zamierzam się testować i proszę o kciukasy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 14:46

    gael, Pola133 lubią tę wiadomość

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • gael Znajoma
    Postów: 29 18

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali, to trzymam kciuki za starania i pozytywny wynik testu! :)
    U mnie koncowka 27 tc i coraz wieksze nerwy. Jestem na zastrzykach z heparyny i do tego doszly mi tez z insuliny, bo mimo diety cukier mam caly czas kosmiczny. Boje sie bardzo o kazdy tydzien, choc staram sie z tym strachem walczyc i myslec pozytywnie. Od skonczonego 37 tc lekarz kladzie mnie na oddzial.
    Dobrze, ze masz diagnoze Nicolki. Teraz lekarze beda wiedziec, na co zwracac uwage. Dawaj znac jak wyniki testow :)

    Xkali lubi tę wiadomość

    2017 - synek 39tc [*]
    2018 - teczowa coreczka ❤️
  • Ilona04 Autorytet
    Postów: 652 105

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam za Was dziewczyny kciuki ;*
    Xkali dobrze ze chciaz wiecie w ktorym kierunku prowadzić kolejną ciąże ;) daj znaka po teście :)

    Xkali lubi tę wiadomość

    Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :*
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali u mnie sekcja wykazala to samo. Teraz dzidzia na heparyne od początku rośnie jak na drożdżach, choć wtedy też przyrost był ok.
    Gael to jedziemy na tym samym wózku, u mnie weź szpital od 37tyg. O ile do tego czasu będzie wszystko ok.
    Dziękuję Wam za słowa otuchy.

    Xkali lubi tę wiadomość

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 1 maja 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gael dziękuję za kciuki :* ja też za Ciebie trzymam cały czas kciuki. Musi być dobrze na heparynie ! Jeszcze trochę i będziesz miała obok siebie swój mały cud.

    Ilonka dziękuje również za kciuki, co u Ciebie? Dobrze wiedzieć co się stało, bo przynajmniej człowiek wie na czym się skupić.

    Pola na pewno będzie wszystko ok i już nie długo będziesz chwalić się dzidzią!!!

    Ja dalej nie wiem czy jestem w ciąży...
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b7e7c81afd5.jpg

    To test z wczoraj wieczorem a wynik i zdjęcie z rana. Po 5 minutach nic nie było. A dzisiaj powtórzyłam rano, a cień cienia pojawił się dopiero po 3 godzinach. Nie wiem co myśleć.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • Ilona04 Autorytet
    Postów: 652 105

    Wysłany: 1 maja 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My czekamy na nasze badania gentyczne które mamy w czerwcu, i czekamy na wyniki badan Antka.. tak to w sumie tylko praca dom, i tak.w kolko ;) Xkali test podobno odczytuje sie do 5 min, potem wynik jest nieważny.
    Powtorz jutro z rana test;) trzymam kciuki zeby kreska byla wyrazniejsza ;)

    Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :*
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 1 maja 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali u mnie był taki sam bladzioch. Kup inny rodzaj testu i powtórz :) ja zrobilam szybko betę i była 3.5 (ciaza od 5). To znaczyło, że już coś się dzieje. Robiłam te testy szybko bo chciałam jak najszybciej włączyć leki. Po paru dniach beta już skoczyła i było wiadomo o co chodzi :)

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • gael Znajoma
    Postów: 29 18

    Wysłany: 2 maja 2018, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali lec do laboratorium i zrob bete, ja tu widze druga kreske i juz :)

    Pola, bedzie wszystko ok. Musi byc. A jak czytam dobre newsy od ciebie to za kazdym razem nabieram nadziei i spokoju troche. Razem razniej:)

    Ilona, jakie badania robiliscie?

    Milego, slonecznego dnia dziewczyny!

    2017 - synek 39tc [*]
    2018 - teczowa coreczka ❤️
  • Ilona04 Autorytet
    Postów: 652 105

    Wysłany: 2 maja 2018, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Narazić czekamy na nasze badania genetyczne, podejrzewam że to będą kariotypy..i mamy to 4 czerwca, najkrótszy czas oczekiwania w Łodzi.. Aczekamy na wyniki genetyczne Antka.. Już ponad 3 msc:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 18:07

    Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :*
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 2 maja 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, Ilona i Gael dziękuję za wiarę. Niestety dzisiaj dostałam plamienie. Test ciążowy negatywny, jutro pewnie miesiączka rozjedzie się na maksa. Cycki mam jak ciążowe i inne oznaki też dalej trwają, więc podejrzewam że burza hormonów w organiźmie jeszcze trwa.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • igle Ekspertka
    Postów: 378 95

    Wysłany: 2 maja 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałem ale czytam cały czas.
    Xkali, nie martw się, najwyraźniej to jeszcze nie ten czas, chociaż trzymam za Ciebie kciuki, zresztą jak za wszystkie. A poza tym to Was podziwiam. No właśnie...powiedzcie mi skąd macie siłę i odwagę? Bo u mnie od jakiegoś czasu pojawiają się myśli, że chciałabym mieć jeszcze dziecko, ale zaraz je odganiam, przed oczami mam pogrzeby, trumienki i sama siebie karce. Jednak próbuję sobie tłumaczyć że to nic złego pragnąć przytulić pachnacegp bobasa, ale zaraz ogarnia mnie ogromny strach i czarny scenariusz, że moje kolejne dziecko umrze...mąż jakiś czas temu stwierdził że to by było najlepsze lekarstwo na moja rozpacz ale tego też się obawiam że nie poradzę sobie z tym wszystkim. Założyłam sobie że zacznę się leczyć na jesień, bo chce w miarę normalnie spędzić Lato, bo ubiegłego nie pamiętam ale... To wszystko jest takie porabane...

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 3 maja 2018, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali spokojnie, ważne, że się staracie i będzie wszystko ok.

    Igle tu nawet nie chodzi o sile, bo ona sama się znajduje, kobieta w ciąży jest w stanie wiele wytrzymać dla dziecka.
    Mój mąż mi wytłumaczył, że ja też mam prawo do szczęścia i że przy leczeniu taka zła historia ma szanse się nie powtórzyć.Poza tym to nieszczęście dotknęło i jego.
    Trafiłam też do dobrego gina, który dał mi dużo nadziei.
    Nie będę oszukiwać, że nie jest ciężko. Najgorszy problem mam z informowaniem otoczenia o ciąży i chodzę w ciuchach, które wszystko maskuja. Jak widzę sasiada to się chowam,zeby nie widzieli. To straszne, ale nie umiem inaczej. Kontakt ze znajomymi też ograniczam, boję się zapeszac.
    Jednak ta ciaza daje nadzieję, a bez niej ciężko żyć. Też mam przed oczami trumienki, nie mogę patrzeć na cmentarze. Mam koszmary nocne. Jednak nie żałuję decyzji. Co by się nie stało, nie żałuję.
    Po prostu staram się minimalizować z lekarzami ryzyko i jak najmniej myśleć o złym scenariuszu.
    Musisz uwierzyć, że masz prawo i szansę na szczęście i w niczym nie jesteś od innych gorsza. Ten paskudny scenariusz ma szansę się nie powtórzyć.

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 3 maja 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gael to miło, że razem czekamy na nasze cuda :) ja mam termin na 1 sierpnia.

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • ALKA7 Przyjaciółka
    Postów: 87 35

    Wysłany: 3 maja 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki za nas wszystkie czekające ☺
    Choć ciąża jest dla nas bardzo trudna psychicznie, to musimy wierzyć że zakończy się szczęśliwie. Termin mam na 8.07- dziś 30 tydzien i 4 dzień ciąży.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 11:26

    Pola133 lubi tę wiadomość

    Listopad 2010 - wspaniały synek
    Wrzesień 2016 r. [*] 40 tc - Zosia - mój kochany Aniołek
    Czerwiec 2018 - córeczka Julia
  • aZg Ekspertka
    Postów: 196 85

    Wysłany: 3 maja 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dużo nas czekających :) wspaniale! Wszystkie starające też się doczekają jestem pewna. Igle Ty też się odważysz zobaczysz. Ta kolejna ciąża to horror, ciągły strach, ale warto warto warto.

    Ja jutro idę już do szpitala. Zaczynam 37 tydzień. I będę czekać na mój kolejny cud. Sama nie wierzę, że dotrwałam do tego momentu, tyle razy się załamywałam w tej ciąży, myślałam że nie dam rady. Ale jest już tak blisko. Mam nadzieję, że kciuki za nas zaciśnięte mocno :).

    Pola133, ALKA7 lubią tę wiadomość

    Córeczka - 2015
    Synek - [*] 37tc - 2017
    Synek - 2018
  • ALKA7 Przyjaciółka
    Postów: 87 35

    Wysłany: 3 maja 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aZg świetnie że będziesz już pod obserwacją w szpitalu. Już jesteście tak blisko. Trzymam kciuki bardzo mocno ☺

    Listopad 2010 - wspaniały synek
    Wrzesień 2016 r. [*] 40 tc - Zosia - mój kochany Aniołek
    Czerwiec 2018 - córeczka Julia
  • Agnieszka90 Przyjaciółka
    Postów: 115 45

    Wysłany: 3 maja 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azg trzymam kciuki ! Zobaczysz dasz rade, coraz blizej, dobrze ze bedziesz juz w szpitalu zawsze troche czlowiek spokojniejszy :) czekamy na wiesci i trzymam moiioocno kciuki :* ja mam termin na 10.09 po polowkowych wszystko okej, odrazu zarejestrowałam sie na usg 30tc, bywa różnie starm sie nie zwariowac :)
    Xkali zobaczysz odpowiedni czas przyjdzie i bedw dwie kreski dobrze ze wiadomo w jakim kierunku przy nastepnej ciazy ! Czekam na pozytywny wynik :*
    Trzymajcie sie dziewczyny cieplo :*

    ,,Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku jest pamięć o wczorajszej radości’

    Zuzia 15.10.2016 32tc [*]
    Tęczowa Ola 04.09.2018
  • igle Ekspertka
    Postów: 378 95

    Wysłany: 3 maja 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie mi dziewczyny jak wygląda kolejna ciąża przy niewydolności szyjki? Bo mi kiedyś lekarz powiedział że w ok 14 tyg będzie założony szew profilaktycznie- tego też się strasznie boję, nie tyle szwu co pobytu w szpitalu przez który nie żyją moje dzieci...
    Inny najbliższy szpital znajduje się 100 km ode mnie- w Gdańsku, rozmyślań żeby tam znaleźć dobrego lekarza ( może jakiegoś polecacie?). Próbuję w głowie ułożyć sobie jakiś plan, tylko jakby coś się działo to do Gdańska mogę nie zdążyć...przepraszam że przynudzam, ale mam w głowie mętlik A wiem że na Was mogę liczyć.

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 4 maja 2018, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny.
    Dawno sie nie odzywalam, choc czytam na bieżąco.
    Strasznie wspolczuje nowym Mamusiom ktore do nas dołączyły... Trzymajcie się:*

    No i ogromnie mocno trzymam kciuki za wszystkie, które swoje Skarby noszą pod sercem,aZg jeszcze tylko troszkę, wszystko bedzie dobrze!:)

    U mnie jakos leci, choc dalej zdarzają sie gorsze i placzliwe dni. Znalazlam prywatnie nową ginekolog która wzbudziła moje zaufanie i mam nadzieję, ze dobrze poprowadzi moją następną ciąze. U mnie dalej nie wiadomo co bylo przyczyną odejscia wód, choc wedlug niej mozliwa byla niewydolnosc szyjki. Juz wiem, ze nastepnym razem w 18 tc bede miala zalozony pessar. W ogole uważam, ze moja poprzednia gin troche nawalila, bo w 16 tc mialam szyjke na 28 mm, a ona powiedziala, ze wszystko jest okej. Teraz juz wiem, ze to nie jest duzo biorac pod uwage wiek ciazowy. Ani zaleceń odpoczynku, nie podnoszenia,czegokolwiek. Choc i tak sama z siebie sie oszczedzalam, ale jak wiadomo caly czas po glowie chodza mysli co by bylo gdyby...

    Dodatkowo ten maj, mimo ze piekny, troche mnie doluje, w koncu niedlugo mialam rodzic. Termin byl na 26 maja, to bedzie dla mnie ciezki Dzien Matki.
    Zyje jednak nadzieja, ze w niedziele zobaczę na tescie dwie kreseczki, zaczelismy starania w tym miesiacu, wiec blagam, trzymajcie kciuki:)

    Igle pytałaś jak dajemy rade... Ja zyje mysla o tym, ze sie uda i maluszek bedzie ze mna. Nie wyobrazam sobie inaczej i po prostu wiem, ze mimo ogromnego strachu o swoje szczęście trzeba zawalczyc. W koncu kazda z nas miala miec przy sobie to dzieciatko -czy dzieciatka jak u Ciebie- ktore utracila. Niestety wszystko sie pochrzanilo i kazda z nas została z wielka pustka i bolacym sercem. Ale wiem tez,ze u kazdej z nas jest w tym sercu ogrom miejsca, nie tylko dla dzieci ktore mamy przy sobie, ktore utracilysmy, ale tez dla tych ktore z nami będą. Strach nie moze nas sparalizowac przed dążeniem do celu, ktorym jest to najwieksze szczescie.
    Mam nadzieję, ze jak sobie wszystko jakos poukladasz, to tez podejmiesz taka decyzję. Bo dla dziecka naprawdę warto.

    Caluje Was wszystkie;*

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 4 maja 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny ale tu gwarno hoho :)
    kciuki zaciśniete bardzo mocno:)
    Wszystko bedzie dobrze trzeba w to wierzyć :)
    ja jestem po iui teraz najgorsze czekanie ehhh
    brzuch pobolewa po tej iui strasznie
    jestem teraz na lekach tzn mam brac akard a jak beda 2 kreski to udac sie po heparyne
    narazie czekam i staram sie nie nakrecac bedzie co bedzie :)

    7b0f9c1e19.png
‹‹ 119 120 121 122 123 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ