X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Tęczowa Przyjaciółka
    Postów: 88 103

    Wysłany: 12 sierpnia 2021, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tęczowa wrote:
    Tak naprawdę nie wiem, nie zaczęłam się jeszcze diagnozować mimo skierowania to poradni hematologicznej. Gdy zacznę chodzić po lekarzach włączy mi się "tryb dziecko", a na razie postanowiliśmy z tym poczekać. Tym bardziej, że gdyby zdarzyła się trzecia strata, nie miałabym siły walczyć dalej. Więc jeśli trzeci raz się nie uda, to nie będę próbowała dalej. Mimo, że mam bardzo silny instynkt macierzyński i bardzo pragnę dziecka, nawet teraz, to dostałam zalecenia wstrzymać się z ciążą do czasu poznania przyczyny. Jest coś z moim organizmem nie tak, co sprawia, że w podobnym czasie serduszka moich dzieci po prostu przestawały bić, mimo że wcześniej ciąża rozwijała się książkowo

    Nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale według mnie w drugiej ciąży wyszła mi dziwna krzywa cukrowa. W pierwszej nie zdążyłam odebrać wyniku. Ale ginekolog stwierdziła że jest w porządku

    18.06.2020 Emma [*] 26 tc
    27.04.2021 Maksym Marcel [*] 29 tc
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 24

    Wysłany: 12 sierpnia 2021, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tęczowa co do odwiedzin powiem tak. Odiwidxilismy wczoraj znajomych którzy mają rocznego synka córka 12 lat i kolejna ciąża z zaskoczenia 16 tc teraz. Pojechaliśmy bo ile razy można odmawiać. I był dramat...nie ukrywałam łez bo nie byłam stanie ich powstrzymać. Słowa synsku synku rozdzierały mnie od środka bo ja tak mogę mówić tylko na cemantarzu. Mój mąż choć twardy po powrocie do domu strasznie nerwowy. Na moje pytanie co się dzieje. Nic mjestem zmęczony. Nie pomogła nam ta wizyta. Jako ciąża średnie wrażenie na mnie robi tak małe dzieci już tak

    Jagnieszka86 lubi tę wiadomość

  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 24

    Wysłany: 12 sierpnia 2021, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Kati i te które mi odpisują dziękuję Wam.... Bo ja już myślałam że po tym porodzie jakaś dziwna jestem. Ten czas około owulacyjny jest tak bolesny że głowa mała. Tylko czemu nic się nie dzieje. Ja też nie wiem czy kolejna ciąża będzie dobra dla mnie. Chciałabym żeby życie oddało mi moje dziecko.....moje dzieci. Ale przecież tak się nie da... Przynajmniej raz w tygodniu mam taki dzień że nie jestem w stanie powstrzymać łez. Ciągle widzę jak go 3 mam. Jak nie mogę oderwać się od joga trumny. 3 majcie się dziewczyny jestem z Wami wszystkimi które cierpicie tak jak ja....

  • Perełka8181 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 12 sierpnia 2021, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki...dużo nowych mam,którym nie jest dane trzymanie swoich dzieci...u mnie niedługo będzie rok jak straciłam swojego drugiego synka i chyba kolejnej ciąży już nie będzie...I powiem szczerze,że jak widzę te młode matki z papierosem,piwem w ręce w zaawansowanej ciąży to mam ochotę krzyczeć...nie ma sprawiedliwości,ja nie mam już czasu i siły ale Wam życzę wszystkiego dobrego i przepraszam za to marudzenie ale naprawdę czasem ręce opadają...

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 13 sierpnia 2021, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Perełka8181 wrote:
    Cześć dziewczynki...dużo nowych mam,którym nie jest dane trzymanie swoich dzieci...u mnie niedługo będzie rok jak straciłam swojego drugiego synka i chyba kolejnej ciąży już nie będzie...I powiem szczerze,że jak widzę te młode matki z papierosem,piwem w ręce w zaawansowanej ciąży to mam ochotę krzyczeć...nie ma sprawiedliwości,ja nie mam już czasu i siły ale Wam życzę wszystkiego dobrego i przepraszam za to marudzenie ale naprawdę czasem ręce opadają...
    Pomarudzić też trzeba. A właśnie tacy ludzie nie uważają itd. i dzieci się rodzą. A u nas czy zdrowe czy chore to zasypiają i fakt nie ma sprawiedliwości. Ja to po pogrzebie odrazu mówiłam. Człowiek dobry, a taka sprawiedliwość go spotyka. Ja sobie na kocyczku u małego rano siedzę i płaczę. U mnie siostra i kuzynka są w ciąży i w tym roku rodzą. Myślę że na widok małych łez nie uda mi się ukryć. Trzymajcie się, raz jest lepiej raz dopada gorszy nastrój itp. Tak cholernie przykro, że nas to spotkało...

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • Rozi1989 Autorytet
    Postów: 570 561

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, żyć mi się nie chce 😞 autentycznie 💔 wczoraj pochowaliśmy Liliankę 😭 dlaczego nam ją odebrano?!

    Najgorsze, że prawie 4 lata o nią walczyliśmy. 4 procedury in vitro, 3 transfery z adopcji prenatalnej - ostatni szczęśliwie udany z obstawą leków immunologicznych, wszystko przebiegało książkowo 😭

    Boję się, że już nigdy nie będzie mi dane być mamą, a jak będzie to, że skończy się to tak samo - przedwczesnym pęknięciem pęcherza płodowego.

    Staram się mieć jakiś plan, ale jestem przerażona, zniechęcona, zdruzgotana 😭

    👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia

    I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
    II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
    III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
    IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢

    AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢

    AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥

    AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
    08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔

    AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
    BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
    ♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
    ♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
    ♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
    ♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️

    🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️
  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi1989 wrote:
    Dziewczyny, żyć mi się nie chce 😞 autentycznie 💔 wczoraj pochowaliśmy Liliankę 😭 dlaczego nam ją odebrano?!

    Najgorsze, że prawie 4 lata o nią walczyliśmy. 4 procedury in vitro, 3 transfery z adopcji prenatalnej - ostatni szczęśliwie udany z obstawą leków immunologicznych, wszystko przebiegało książkowo 😭

    Boję się, że już nigdy nie będzie mi dane być mamą, a jak będzie to, że skończy się to tak samo - przedwczesnym pęknięciem pęcherza płodowego.

    Staram się mieć jakiś plan, ale jestem przerażona, zniechęcona, zdruzgotana 😭
    Bardzo Ci współczuje i przytulam ❤️
    Moja córeczka też była z IVF. Z drugiej procedury, wszystko było cudownie do 34tc... Znam Twój ból. Mam takie same obawy, że już nigdy nie będe mamą dzieciątka tu na ziemi ☹️
    Pamiętaj jesteś mamą swojego Aniołka, zawsze będziesz. Przytulam mocno

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • Rozi1989 Autorytet
    Postów: 570 561

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate1811 wrote:
    Bardzo Ci współczuje i przytulam ❤️
    Moja córeczka też była z IVF. Z drugiej procedury, wszystko było cudownie do 34tc... Znam Twój ból. Mam takie same obawy, że już nigdy nie będe mamą dzieciątka tu na ziemi ☹️
    Pamiętaj jesteś mamą swojego Aniołka, zawsze będziesz. Przytulam mocno

    Miałam oczywiście na myśli bycie mamą ziemskiego dzieciątka, bo że jestem mamą to oczywiście wiem…

    😭😭😭
    💔💔💔

    Co się u Ciebie wydarzyło? Wiadomo co było przyczyną?

    Napisałaś, że walczycie dalej. Kolejne IVF?

    👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia

    I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
    II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
    III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
    IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢

    AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢

    AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥

    AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
    08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔

    AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
    BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
    ♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
    ♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
    ♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
    ♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️

    🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️
  • spona86 Przyjaciółka
    Postów: 120 24

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi Kochana wiem co czujesz.... Ja jestem mamą Weroniki 10.5 lat ale też 31.03 urodziłam 18 tc Frania. Ten ból jest niedoopisania... Każda z nas która to przeszła przytula Cię do siebie i jest z Tobą myślami. Walcz... Walcz póki masz siły. Nie myśl że się nie uda. Daj sobie czas... Na powrót do sił a one przyjdą ... Będzie ciężko. Ja też płaczę nie raz, łzy napływają do oczu kiedy myślę jak tuliłam trumnę i nie mogłam od niej odejść.... To edzie ze mną zawsze. Nie zamykaj się w sobie.... Płacz krzycz. Masz prawo 💕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 19:15

  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi1989 wrote:
    Miałam oczywiście na myśli bycie mamą ziemskiego dzieciątka, bo że jestem mamą to oczywiście wiem…

    😭😭😭
    💔💔💔

    Co się u Ciebie wydarzyło? Wiadomo co było przyczyną?

    Napisałaś, że walczycie dalej. Kolejne IVF?

    Nasza córeczka udusiła się pępowiną...
    Tak, będziemy zaczynać kolejną procedurę bo nie mamy mrożaków. Nasza Olcia była jedynym zarodkiem jaki przetrwał.
    Szczerze, mam mieszane uczucia boje się i procedury i tego co będzie potem... Ale musimy walczyć, to jedyne co mnie trzyma w pionie.
    Płacze codziennie, nie ma dnia abym o niej nie myślała, jaka by teraz była, w środę minie 6 miesięcy od jej śmierci i akurat idziemy do kliniki podpisać papiery itd... Po tych kilku miesiącach wcale nie jest łatwiej, ale trzeba żyć. Nie ma innego wyjścia. Musze skopać tylek temu hu...... losowi, który zabrał mi całe moje serce i świat.
    Wierze w to, że Nasza Myszka czuwa nad Nami i chce abyśmy jeszcze byli szcześliwi.

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • igle Ekspertka
    Postów: 378 95

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny.
    Bardzo mi przykro że tu trafiłyście, że musiałyście szukać historii o śmierci dziecka...
    Każda z nas zadaje sobie pytanie dlaczego, za co. U mnie minęły cztery lata i odpowiedzi nie poznałam.
    Nie bójcie się skorzystać z pomocy. Ja poszłam do psychologa 1,5 roku po stracie synków, kiedy już sama byłam przerażona moimi myślami samobójczymi. Szkoda że nie poszłam wcześniej, bo to mi pomogło trochę.
    Przeżywajcie żałobę po swojemu, płaczcie, krzyczcie i piszcie tutaj, bo nikt was tak nie zrozumie.
    I dajcie sobie czas. Wiem że łatwo się mówi, bo kiedy tu trafiłam 7 miesięcy po i dziewczyny mi tak pisały to w to nie wierzyłam, a nawet mnie to trochę irytowało.
    Co do trudności zajścia w ciążę- moi chłopcy byli z trzeciej procedury...z 10 transferu...zarodek z transferu nr 11 właśnie przy mnie słodko śpi i jutro kończy 14 miesięcy. byłam tak beznadziejnym przypadkiem, że pewnie mój lekarz ( najlepszy w mieście) odniósł życiowy sukces...
    Dajcie sobie czas, przeżyjcie żałobę, a kiedy będziecie gotowe to walczcie. Walczcie bo warto.

    Kate1811 lubi tę wiadomość

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • skała Ekspertka
    Postów: 197 298

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle, dziękuję za Twoje słowa, dodają otuchy.
    Rozi, Kate wiem co czujecie. Ja walczyłam o synka prawie pięć lat. Dwie procedury IVF, z ostatniego zarodka, jaki nam został był Wojtuś, dziś jest pierwsza rocznica jego narodzin-śmierci. Właśnie jestem tydzień po kolejnej nieudanej procedurze.
    W tym momencie nie ma we mnie wiele nadziei. Choć pragnienie, aby urodzić żywe dziecko jeszcze się tli. Przez jakiś czas mnie tu nie było i jestem przerażona ile nowych dziewczyn tu zawitało. Zastanawiające, że duża część to ciąże z IVF.
    Takie to smutne. Każdej z Was bardzo współczuję.
    Potwierdzam, że opieka psychologiczna potrafi bardzo pomóc przejść przez ten najtrudniejszy czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 22:50

    V.2017r. -> 7 tc [*]
    15.08.2020r. - Wojtuś ❤️ [*] 38tc
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 4387 3661

    Wysłany: 15 sierpnia 2021, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie "dlaczego" będzie wracalo juz zawsze...
    Myślę, ze każda z nas tutaj doskonale Was rozumie...
    Tez tak bardzo czekaliśmy na to dziecko, a tymczasem od jej śmierci wczoraj minęło już 9 miesięcy... tez nie wierzyłam jak mi kazdy mówił ze czas leczy rany... ale na pewno po czasie jest inaczej...
    Tez nie widziałam sensu życia, bo jak robić cokolwiek, skoro nie ma juz dziecka, którego tak bardzo chcieliśmy? Potrzebujecie czasu, dajcie go sobie, nie oczekuje od siebke za wiele, dajcie sobie czas na przeżycie tej żałoby tak jak czujecie ze tego potrzebujecie...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III prenatalne 1810g 💙
    20.07 - 32+2 - 2250g
    29.07 - 33+4 - 2350g
    01.08 - 34+0 (IP) - 2590g
    02.08 - 34+1 (IP) - 2750g
    09.08 - 35+1 (IP) - 2940g
    16.08 - 36+1 (M) - 3300g
    17.08 - 36+2- 2950g 🤯
    23.08 - 37+1 - patologia- 3400g
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    Marzec - ❌️ - NK 25%
    Kwiecień - ❌️ - NK 15% 🥹
    22.04.2024 - 🙏

    ❔️❔️ 🫣


    2 blaski ❄️4AB ❄️3AA
  • Perełka8181 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 16 sierpnia 2021, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi1989 tak bardzo mi przykro😔Nawet nie wiem co napisać bo wiem,że nic nie zmniejszy Twojego bólu,nic co powiem nie cofnie czasu i nie wróci życia Liliance...Powiem tylko tyle,że myślami jestem dzisiaj przy Tobie ,"pogadam" z moimi chłopcami żeby się zaopiekowali Twoją dziewczynką...serce pęka mi przy każdej tak wielkiej stracie,stracie,która zostawia dziurę już na zawsze...ale wierzę,że z czasem wszyscy nauczymy się z tą dziurą żyć bo nie ma innego wyjścia...Walcz

  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 16 sierpnia 2021, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi1989 wrote:
    Dziewczyny, żyć mi się nie chce 😞 autentycznie 💔 wczoraj pochowaliśmy Liliankę 😭 dlaczego nam ją odebrano?!

    Najgorsze, że prawie 4 lata o nią walczyliśmy. 4 procedury in vitro, 3 transfery z adopcji prenatalnej - ostatni szczęśliwie udany z obstawą leków immunologicznych, wszystko przebiegało książkowo 😭

    Boję się, że już nigdy nie będzie mi dane być mamą, a jak będzie to, że skończy się to tak samo - przedwczesnym pęknięciem pęcherza płodowego.

    Staram się mieć jakiś plan, ale jestem przerażona, zniechęcona, zdruzgotana 😭

    Tulę Cię mocno. Zawsze trzeba mieć nadzieję ona daje siłę. Trzymaj się mocno. Buziaki

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • KiniaKl Autorytet
    Postów: 313 123

    Wysłany: 16 sierpnia 2021, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest nas dużo, ale cieszę się że istnieje takie forum. Bo faktycznie nikt nie zrozumie nas, tylko te osoby które to przeżyły. Boleć boli. Płakać się chce jak tylko człowiek pomyśli. Mi się codziennie śni jak komuś mówię co się nam przydarzyło. Nie ma nocy spokojnej.

    Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤

    💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼

    Adaś 13.07.2022r. 🌈
  • Kaja05 Przyjaciółka
    Postów: 91 53

    Wysłany: 16 sierpnia 2021, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    Ja też tu ciągle zaglądam, ale czasem jak widzę ile nowych osób się pojawia to nie mam już siły pisać jak bardzo mi jest wszystkich żal.
    To po prostu jest tak niewyobrażalne, że ciężko się jakoś do tego ustosunkować.

    Od smierci mojej córeczki minęło już ponad 1,5 roku i niby umiem z tym żyć i nie mam juz siły płakać. Trochę już do tego przywykłam choć każda ciąża w pobliżu na nowo budzi we mnie ten sam smutek.

    Mimo że mam wokół siebie pary które latami sie starały i głęboko im gratuluję tego że będą niedługo witać na świecie swoje dzieci, to jednak dla mnie czas ciąży był tak wspaniałym czasem, którego nic już nigdy nie wróci, że na myśl o ciąży robi mi się bardzo przykro.

    Iruchna80, Mgd lubią tę wiadomość

    Aniołek 39 t.c. Luty 2020
  • Kate1811 Autorytet
    Postów: 2290 2169

    Wysłany: 16 sierpnia 2021, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaja05 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Ja też tu ciągle zaglądam, ale czasem jak widzę ile nowych osób się pojawia to nie mam już siły pisać jak bardzo mi jest wszystkich żal.
    To po prostu jest tak niewyobrażalne, że ciężko się jakoś do tego ustosunkować.

    Od smierci mojej córeczki minęło już ponad 1,5 roku i niby umiem z tym żyć i nie mam juz siły płakać. Trochę już do tego przywykłam choć każda ciąża w pobliżu na nowo budzi we mnie ten sam smutek.

    Mimo że mam wokół siebie pary które latami sie starały i głęboko im gratuluję tego że będą niedługo witać na świecie swoje dzieci, to jednak dla mnie czas ciąży był tak wspaniałym czasem, którego nic już nigdy nie wróci, że na myśl o ciąży robi mi się bardzo przykro.
    Kochana, czytam Twój blog na IG. Twoje wpisy są tak fantastyczne, tak opisujesz to co sama czuje, że jak to czytam to wiem, że nie jestem w tym sama.
    Dziękuje ❤️

    Polecam wszystkim po stracie do poczytania na instagramie cichy_porod
    Mi dużo daje czytanie postów

    starania od 2016
    *IVF 01.20 ☹️
    *IVF 07.20
    ✓07.20 Transfer 🥳

    Nic nie boli bardziej, niż śmierć
    spełnionego marzenia 💔
    💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21

    Walczymy dalej 🍀

    *IVF 09.2021
    °7 komórek 🤩 wszystkie
    zapłodnione
    ° 6 blastek 🤩

    ✓09.21 transfer - CB 💔
    ✓11.21 transfer - 😞
    ✓04.22 transfer - 😞

    ✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
    5dpt- beta: 15,91
    7dpt- 66,08
    9dpt- 199,48
    11dpt- 544,04
    13dpt- 1701,08
    19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰

    Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈

    23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗

    Mamy ❄️❄️
  • Rozi1989 Autorytet
    Postów: 570 561

    Wysłany: 17 sierpnia 2021, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, z kim się konsultowałyście po Waszych stratach? Często przewija się nazwisko prof. Bomby.

    Polecicie jeszcze kogoś? Osobiście jestem z okolic Łodzi, ale w sumie bez znaczenia dla mnie skąd będzie lekarz, byleby był dobry…

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia

    I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
    II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
    III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
    IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢

    AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢

    AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥

    AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
    08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔

    AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
    BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
    ♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
    ♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
    ♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
    ♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️

    🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 18 sierpnia 2021, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozi prof.Bomba to bardzo konkretny, rzeczowy lekarz, ktory zajmuje sie ciezkimi przypadkami. Ja jestem pod jej opieką.

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
‹‹ 468 469 470 471 472 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ