X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 27 stycznia 2023, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee wrote:
    Być może potrzeba czasu ale ja np wiem że nigdy nie pomyślę 'czemu nie ja'.
    Czemu? Bo myślę wtedy czemu nie kobiety ktore zabijają swoje dzieci, katują... Znęcają się.
    Cała ciąże i przed robiłyśmy wszystko by było dobrze więc czemu my? Czemu nie patologia która opierdzieli codziennie flachę w ciąży i jest ok? Która ma w nosie i ciąże i dziecko które się urodzi.
    Być może jest to brutalne ale dopóki kobiety będą zabijać własne dzieci to ja tak nie pomyślę.
    Może właśnie dlatego że one są za słabe ? Na co już wskazuje sam alkoholizm, który jest chorobą. Czy z wyboru czy nie, ale to choroba. Te, które zabijają..to nie kobiety tylko potwory, te które się znęcają,katują..dla mnie to też kobiety z problemami, kobiety które nie są zrównoważone psychicznie. Oczywiście każda z nas ma prawo inaczej odczuwać swoją żałobę, swoją stratę :) ja odpowiadając sobie na pytanie "a dlaczego nie ja" owszem mogłabym wymieniać to że kochałam każde z moich dzieci zanim się o nie postarałam, że nie piję, nie mam nałogów itp ale dotarło do mnie to że mimo wszystko nawet największemu wrogowi nie życzę przeżycia śmierci dziecka więc ja nie potrafiłabym powiedzieć a dlaczego Ty nie straciłas tego malucha tylko ja. Najwidoczniej tak musiało być..jedyne czego żałuję to to, że przez błędy lekarskie dziewczynki nie żyją bo być może można byłoby je uratować a już Polę to na 100%..wystarczyłoby aby pielęgniarki były tam gdzie być powinny aż tyle i tylko tyle. Czasu nie cofnę (niestety) bo gdybym miała taką moc to dzisiaj nie odeszłabym od inkubatora małej, lekarzom zwróciłabym uwagę na przepływy, szybciej bym się udała do Warszawy.. dzisiaj pozostaje mi już tylko gdybanie które oprócz kolejnego smutku i żalu nie przyniesie nic..

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5447 4879

    Wysłany: 28 stycznia 2023, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiaa, pięknie to piszesz... też doszłam do tego momentu... kocham moja córeczkę tak jak jej żywego brata, chciałabym moc cofnąć czas, mieć w ciąży z nią ta wiedzę która miałam teraz, lekarzy którzy naprawdę chcieli mi pomóc i wiedzieli z jakim strachem o jutro walczę każdego dnia tej ciąży... czy mogłam coś zrobić? Nie wiem, z tamtą wiedzą nie, czy gdybym wiedziała więcej mogłabym? Myśle że tak, ale czy to coś zmienia?

    Kiedyś Evli mi napisała, że po śmierci córeczki i urodzeniu drugiej zrozumiala, że gdyby miała pierwsza, nie zdecydowałaby się na drugą... i coś w tym jest, ja na pewno nie zdecydowałabym się na ivf mają żywa córeczkę... więc nie miałabym mojego cudownego Antka... widocznie tak miało być... nie rozumiem dlaczego, ale co mi zostało?

    Aya, ja bym dodała jeszcze łatwość bycia w ciąży, bo te które nie chcą w niej byc tak łatwo są, a my często tak bardzo chcemy i nie jesteśmy.. czasami się zastanawiam jakby to było któregoś dnia tak po prostu zorientować się ze zaszłam w ciążę....
    Wiem o czym piszesz i też nie rozumiem... jak byłam w szpitalu urodzić małą, to czułam się jak trędowata, że tylko moje dziecko umarło, potem się okazało że wśród znajomych prawie każdy ma wśród bliskich kogoś po stracie, potem znalazłam to forum...
    Ja zadaje sobie pytanie dlaczego w ogóle te dzieci muszą umierać... 😭

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    1 blaska ❄️4AB
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 stycznia 2023, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim. Nie wiem jakie są zasady wątku, więc proszę zwróćcie mi uwagę jeśli zrobię coś nie tak.
    Napiszę najpierw coś o sobie,mam 23 lata. W listopadzie 2021 urodziłam synka-Nikosia. Jest cudownym,zdrowym dzieckiem. W 2022 roku zaczęliśmy się starać o drugie dziecko,chcieliśmy małą różnicę między dziećmi. We wrześniu okazało się,że jestem znowu w ciąży,byliśmy przeszczęśliwi! W listopadzie dowiedzieliśmy się,że to bliźnięta,był szok,niedowierzanie i podwójna miłość,dwa razy więcej do kochania. Łącznie 3 bobasów. Dziewczynki rosły zdrowo,rozwijały się pięknie, wszystko było dobrze. 21 stycznia nie czułam ruchów dziewczynek, więc postanowiłam pojechać na triage (mieszkam w UK). Tam padły najgorsze możliwe słowa "serduszka przestały bić"... Moja Róża i Aniela odeszły w 22 tygodniu ciąży. To był szok,ból.
    25 stycznia urodziłam moje kruszynki, Róża ważyła 426g,Aniela 418g. Oczywiście dochodzenie, łożysko pojechało na badania,badania krwi,oględziny córeczek.
    Mam synka,wiem,że muszę żyć dla niego,ale nie wiem jak. Czuję do siebie takie obrzydzenie, nienawiść i pogardę. Czuję,że zawiodłam córki,że mogłam coś zrobić,że mogłam więcej. Czuję,że moje ciało jest wadliwe,że nie umiałam ich uchronić..nie wiem co dalej. Nie wiem jak to przetrwać..

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5447 4879

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Aniołków, przykro mi ze musiałaś tu trafić 💔.. ale znalazłaś się w odpowiednim miejscu... tutaj znajdziesz wsparcie którego tak bardzo potrzebujesz...
    Pytasz jak przetrwać, na to pytanie niestety każda z nas musi znaleźć swoją odpowiedź, w swoim czasie...
    Mogę tylko powiedzieć, że wiemy tutaj co czujesz i nikt Cię tu nie będzie oceniał... daj sobie czas ns żałobę, na te wszystkie emocje które teraz Ci towarzyszą... Nie czuj die winna, jak każda z nas tutaj zrobiłaś wszystko, żeby Twoje córeczki mogły żyć, niestety czasami nasze siły to za mało, dlaczego, nie wiem... wiem, że das radę, mimo że teraz Ci się wydaje że nie... piszesz ze masz synka, musisz być silna dla niego, ale też on da Ci siłę do walki z życiem...
    Chciałabym Ci jakoś pomóc, ale nie ma spokoju... po prostu pozwól sobie na te emocje, rob wszystko jak czujesz, a jak potrzebujesz się wygadać, pisz śmiało...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    1 blaska ❄️4AB
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 01:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Mamo Aniołków, przykro mi ze musiałaś tu trafić 💔.. ale znalazłaś się w odpowiednim miejscu... tutaj znajdziesz wsparcie którego tak bardzo potrzebujesz...
    Pytasz jak przetrwać, na to pytanie niestety każda z nas musi znaleźć swoją odpowiedź, w swoim czasie...
    Mogę tylko powiedzieć, że wiemy tutaj co czujesz i nikt Cię tu nie będzie oceniał... daj sobie czas ns żałobę, na te wszystkie emocje które teraz Ci towarzyszą... Nie czuj die winna, jak każda z nas tutaj zrobiłaś wszystko, żeby Twoje córeczki mogły żyć, niestety czasami nasze siły to za mało, dlaczego, nie wiem... wiem, że das radę, mimo że teraz Ci się wydaje że nie... piszesz ze masz synka, musisz być silna dla niego, ale też on da Ci siłę do walki z życiem...
    Chciałabym Ci jakoś pomóc, ale nie ma spokoju... po prostu pozwól sobie na te emocje, rob wszystko jak czujesz, a jak potrzebujesz się wygadać, pisz śmiało...
    Dziękuję bardzo za miłe przyjęcie. To dużo dla mnie znaczy. Bardzo tęsknię za córeczkami. Chciałabym poczuć jeszcze raz kopnięcie w brzuchu,poczuć ich zapach,wziąć na ręce. Było mi dane kilka godzin razem,ale to tak niewiele. Tak mało. ..

  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1393 1822

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo-aniołków, witaj 🤍
    Kochana, nie obwiniaj siebie... Nic nie mogłaś zrobić..... Przecież poruszyłabys ziemię i niebo by zapobiec tragedi 😔 przytulam.
    Ciężki czas przed Toba... Pozwol sobie na wszystkie emocje.

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    ____________________________________________
    🥊🌈 - walczymy 🤍
    8 cs
    27.04 - ⏸️beta 165, 70 mlU/ml !!!BŁĄD LABO!!!
    29.04 - beta 38,42 mlU/ml prog 34,090 ng/ml
    02.05 - beta 208,61 mIU/ml. ⬆️ 210, 5%
    09.05 - 5t3d - pęcherzyk 0,82 ⚪
    23.05 - 7t2d - 💓 1,06cm
    06.06 - 9t2d - 2,57cm 🦋
    ✨I PRENATALNE✨ 29.06 - 12t5d-6,43cm 🍭, 🌸
    ✨POŁÓWKOWE✨ 17.08 -19t5d-292g Kruszynki 🌺
    ✨III PRENATRALNE✨ 28.10 - 29t5d-1400g Myszuni 🐨
    15.12 - kierunek szpital 🏥
    20.12 - CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm

    age.png
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Aniołków, bardzo bardzo mi przykro 😞 moja pierwsza ciąża też była bliźniacza. I też straciliśmy oboje, tylko na różnych etapach. Pierwsze maleństwo na samym początku, córcię w 30 tc. Nikt z nas nie powie Co jak żyć dalej... Każda musiała znaleźć swoją drogę, swój cel... Ale jesteśmy tu, by wesprzeć, pomóc. Nikt tak Ciebie nie zrozumie jak my. Mocno przytulam do serca.


    Czasami nadal się zastanawiam, dlaczego to nas spotkało. Dlaczego nasza Wiktoria... Za chwilę minie rok. I wtedy patrzę na moje koleżanki, kuzynki i wiem, że nie dałyby rady tego udźwignąć. A ja nie chciałabym żeby któraś musiała przechodzić to piekło. Mam twardy pacerz. Już nie tak łatwo mnie zranić. Wiele rzeczy przewartościowałam. Wiele osób zniknęło z naszego życia, a jeszcze więcej dało nam ogrom wsparcia. Odnaleźliśmy się na nowo z mężem. Jesteśmy dużo bardziej dojrzałym małżeństwem. I chcę żyć tak, by Wiktoria była z nas dumna.

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo aniołków, strasznie mi przykro. Mam podobną sytuację, synka z 2021, później szybka ciąża z córeczką i niestety poród przedwczesny i córeczka zmarła.
    Ja cały czas próbuję się otrząsnąć, są lepsze i gorsze dni i tak to się przeplata z codziennością i jest bardzo ciężko. Każdego dnia zaczynam od nowa, i staram się nie myśleć jak ja przetrwam przez kolejne lata i do końca życia, bo wydaje mi się, że nie dam rady. A jednak każdego dnia codziennie się podnoszę i jakoś działam dalej na chyba jakimś autopilocie.
    U mnie niedługo minie rok (nie wiem kiedy zleciało), ale nie czuję, się lepiej, ból jest, chyba po prostu już się do niego przyzwyczajam bo on będzie mi towarzyszył do końca.

    Ostatnio się tu nie udzielam zbyt często, ale czytam na bieżąco wszystko i bardzo wszystkim nowym mamom współczuję.

    Ja się czuję ostatnio bardzo słaba i sobie nie radzę z emocjami, szczególnie wieczorem jak wszystko ucichnie i synek śpi, ale wszystko co robię, to robię dla synka i doceniam milion razy bardziej jaki to jest chodzący cud i jakie szczęście mam, że on chociaż jest.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1393 1822

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molusia, widzę że zaczęliście starania 🤍
    Trzymam za was kciuki bardzo 🤍

    molusia88 lubi tę wiadomość

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    ____________________________________________
    🥊🌈 - walczymy 🤍
    8 cs
    27.04 - ⏸️beta 165, 70 mlU/ml !!!BŁĄD LABO!!!
    29.04 - beta 38,42 mlU/ml prog 34,090 ng/ml
    02.05 - beta 208,61 mIU/ml. ⬆️ 210, 5%
    09.05 - 5t3d - pęcherzyk 0,82 ⚪
    23.05 - 7t2d - 💓 1,06cm
    06.06 - 9t2d - 2,57cm 🦋
    ✨I PRENATALNE✨ 29.06 - 12t5d-6,43cm 🍭, 🌸
    ✨POŁÓWKOWE✨ 17.08 -19t5d-292g Kruszynki 🌺
    ✨III PRENATRALNE✨ 28.10 - 29t5d-1400g Myszuni 🐨
    15.12 - kierunek szpital 🏥
    20.12 - CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm

    age.png
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molusia tulę

    molusia88 lubi tę wiadomość

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2023, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro,że tyle kobiet musiało to przejść,że tyle maleńkich żyć zakończyło się za wcześnie,zanim mogło się zacząć. Bardzo cieszę się,że mogłam spędzić chociaż kilka godzin z dziewczynkami. I wiem,że obwinianie się jest bez sensu,czasem dochodzi głos rozsądku,który mówi,że pojechałam do szpitala jak tylko poczułam,że coś jest nie tak. Mimo wszystko,nie umiem tego przegonić,nie umiem przegonić myśli,że żałuję,że wciąż oddycham,a moje córki nie,że je zawiodłam. Nie sądziłam,że można przyjąć taką dawkę bólu,że będę czuła się tak pusta,bezbronna,że będę tak sprawdzać czy synek oddycha w nocy. Wiem,że mój partner cierpi tak samo jak ja, boję się,że nie jestem wystarczająco dobrym wsparciem dla niego. Nie znacie może forum dla ojców? Bo ja czujęz,że znajdę w Was wsparcie i pomoc (oczywiście postaram się nim być jak tylko będę mogła),ale wiem,że ojcowie są często pomijani w cierpaniu.
    Jak się panie dzisiaj czują? Jak się trzymacie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2023, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-aniołków wrote:
    Bardzo mi przykro,że tyle kobiet musiało to przejść,że tyle maleńkich żyć zakończyło się za wcześnie,zanim mogło się zacząć. Bardzo cieszę się,że mogłam spędzić chociaż kilka godzin z dziewczynkami. I wiem,że obwinianie się jest bez sensu,czasem dochodzi głos rozsądku,który mówi,że pojechałam do szpitala jak tylko poczułam,że coś jest nie tak. Mimo wszystko,nie umiem tego przegonić,nie umiem przegonić myśli,że żałuję,że wciąż oddycham,a moje córki nie,że je zawiodłam. Nie sądziłam,że można przyjąć taką dawkę bólu,że będę czuła się tak pusta,bezbronna,że będę tak sprawdzać czy synek oddycha w nocy. Wiem,że mój partner cierpi tak samo jak ja, boję się,że nie jestem wystarczająco dobrym wsparciem dla niego. Nie znacie może forum dla ojców? Bo ja czujęz,że znajdę w Was wsparcie i pomoc (oczywiście postaram się nim być jak tylko będę mogła),ale wiem,że ojcowie są często pomijani w cierpaniu.
    Jak się panie dzisiaj czują? Jak się trzymacie?

    Bardzo mi przykro, że musisz to przeżywać... Tak, jak już zostało napisane... Pozwól sobie na emocje 😔 Bądźcie w tym razem, to jednak wielka próba dla związku... Ciężkie chwile przed Wami... Ale walcz o każdy dzień, masz dla kogo... Sama sobie codziennie to tłumaczę, choć pojawiają się myśli, że Oni sobie tutaj beże mnie poradzą, a mój maleńki Synek jest gdzieś tam... sam... 😢😔💔

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5447 4879

    Wysłany: 30 stycznia 2023, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zo_śka, mi ktoś powiedział, że paradoksalnie powinnam być silna dla małej... jej jest tam dobrze i ona nie chce widzieć moich lez...
    Po pogrzebie śniła mi się, jak powiedziała, że mam się o nią nie martwić, bo jej tam jest dobrze...
    Jak decydowaliśmy się na ivf, śniło mi się, że ktoś położył mi rękę na ramieniu... wiem, że to była jej ręką, że chciała mi powiedzieć że podjęłam słuszna decyzje...
    Nasze dzieci są z nami, mimo że nie możemy tego zobaczyć... wierzę że Twój synek czuwa nad Wami i rodzeństwem...

    Zo_śka lubi tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    1 blaska ❄️4AB
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 9 lutego 2023, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie moja rok, gdy usłyszałam od lekarzy, że serduszko mojej Wiktorii nie bije... 💔 Mam wrażenie, że to zły sen.

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Mamamel Koleżanka
    Postów: 43 10

    Wysłany: 9 lutego 2023, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka bardzo współczuję, mnie to czeka za kilka dni.

    Natomiast dzisiaj jest dzień, kiedy rok temu moja córeczka ostatni dzień żyła. I mimo że o tym, że serduszko nie bije dowiedziałam sie 15.02 to wiem że jutro zmarła. Wiem bo pamiętam jak szamotała sie w brzuchu, to nie były normalne ruchy, ona walczyła o życie. To był ostatni raz jak czułam jej ruchy.

    Nie mogłam spać dziś w nocy, zaraz mija rok, a ja nadal nie jestem w ciąży. Staramy się od kilku miesięcy, nie wiem dlaczego tyle to trwa, szczególnie że wtedy udało się za 1 razem. I mimo, że teraz wiem o moich problemach z krzepliwością i biorę leki, więc teoretycznie powinno być łatwiej.

    Mam takie poczucie, że od czasu jak dowiedziałam się, że jestem w 1 ciąży, mentalnie jestem w niej nadal. Cały czas czekam na dziecko. I nie wiem ile to jeszcze potrwa. Jestem już tym zmęczona.

  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1393 1822

    Wysłany: 9 lutego 2023, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka, utulam Cię bardzo 🥺

    Mamamel Ciebie również.
    Mnie to czeka w kwietniu... I mam podobne odczucia.
    Mecza mnie te starania. Wczoraj zaczęłam 6 cykl.
    Nikt nie rozumie że mimo że to 6 cykl i niby to nie dużo to w mojej głowie trwa to od 'dawna' z przerwami na ciąże i pękniętym sercem.

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    ____________________________________________
    🥊🌈 - walczymy 🤍
    8 cs
    27.04 - ⏸️beta 165, 70 mlU/ml !!!BŁĄD LABO!!!
    29.04 - beta 38,42 mlU/ml prog 34,090 ng/ml
    02.05 - beta 208,61 mIU/ml. ⬆️ 210, 5%
    09.05 - 5t3d - pęcherzyk 0,82 ⚪
    23.05 - 7t2d - 💓 1,06cm
    06.06 - 9t2d - 2,57cm 🦋
    ✨I PRENATALNE✨ 29.06 - 12t5d-6,43cm 🍭, 🌸
    ✨POŁÓWKOWE✨ 17.08 -19t5d-292g Kruszynki 🌺
    ✨III PRENATRALNE✨ 28.10 - 29t5d-1400g Myszuni 🐨
    15.12 - kierunek szpital 🏥
    20.12 - CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm

    age.png
  • Mamamel Koleżanka
    Postów: 43 10

    Wysłany: 9 lutego 2023, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee, bo to jest właśnie czekanie na dziecko, nieważne czy się jest w ciąży czy sie dopiero o nią stara. I to jest bardzo męczące. Dużo sił nam potrzeba.

    Ayayanee lubi tę wiadomość

  • Miś Ekspertka
    Postów: 224 378

    Wysłany: 9 lutego 2023, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. To będzie mój pierwszy wpis.  Zaszłam w ciążę po kilku latach, kiedy w sumie traciłam nadzieję że nam się uda. Od początku niedowierzałam i wydawało mi się to zbyt piękne żeby było prawdziwe 🙂. A jednak się udało. Niestety w czasie ciąży okazało się że coś jest nie tak... Wiedząc że może być różnie starałam się jak najlepiej wykorzystać ten nasz wspólny czas, czytając  bajki,  śpiewajac piosenki. Nasza córeczka przyszła na świat jako wczesniak, była z nami chwilkę. Rozpoznała nas 🙂. To były najpiękniejsze chwilę ale jednocześnie najsmutniejsze. Wierzę w to że patrzy na nas z góry i chce żebyśmy się nie smucili bo jest jej dobrze i jest szczęśliwa. Kolegów i koleżanek na pewno jej nie brakuje 🙂. Mam nadzieję że kiedyś się spotkamy i ta wiara powoduje, że jakoś funkcjonuje. Brakuje mi jej bardzo. Podziwiam Was dziewczyny, że mimo strat dzieciątek, nieważne w którym tygodniu, miesiącu ciąży czy też zaraz po narodzinach, idziecie do przodu i się nie poddajecie.
    Jest mi przykro że inni, nawet z bliskiego otoczenia zachowują się 'Jakby nic się nie wydarzyło'. Smuci mnie też że grob naszej córeczki odwiedzają nieliczni... jak jest z tymi odwiedzinami u Was?

    starania od 8/2023

    fertistim, magnez+B6, omega 3
  • Aliya Ekspertka
    Postów: 196 113

    Wysłany: 9 lutego 2023, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka wrote:
    Właśnie moja rok, gdy usłyszałam od lekarzy, że serduszko mojej Wiktorii nie bije... 💔 Mam wrażenie, że to zły sen.

    Ciężki czas… dużo siły ❤️


    Miś, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 😔 to takie niesprawiedliwe…
    Ludzie często zachowują się tak jakby nic się nie stało, bo sami nie wiedza jak maja się z nami „obchodzić”. Tak naprawdę tylko osoby z takimi samymi doświadczeniami mogą nas w pełni zrozumieć 😔
    U nas grób Syna najbliżsi odwiedzają dość często, co bardzo doceniam…

    04/22 26tc 👼
    07/23 38tc 🌈
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5447 4879

    Wysłany: 10 lutego 2023, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miś, przykro mi ze i Ty to przechodzisz... U nas na grób małej chodzą w miarę regularnie tylko moi rodzice... teściowa ma daleko, ale zawsze jak tam jesteśmy wręcza mi piękna wiązankę kwiatów dla małej, mój brat od wielkiego święta dostawi jakiś znicz...
    Myślę, że ludzie wierzą, że skoro "normalnie" funkcjonujemy, to jakby nic się nie stało... Ja pamiętam, swój pierwszy uśmiech po śmierci małej, o który miałam do siebie pretensje, bo jak to tak można? Gdy kolejnym razem były łzy usłyszałam od mojej mamy "przecież już się uśmiechałaś, myślałam że już wszystko jest dobrze". Chciałam zabić, bo co może być dobrze po śmierci dziecka? A z drugiej strony wiem, że po prostu nie wiedziała co mi powiedzieć... podobnie w pracy, dopiero po dłuższym czasie usłyszałam od kolegów, że bali się mojego powrotu, bo nie wiedzieli jak że mną rozmawiać... po czasie wiem, że nikt nie chce źle, ludzie chcą pomoc, a mimo to nieswiadomie rania...

    AnnaAneczka, Mamamel, przytulam... pamiętam pierwsza rocznicę, to bardzo zabolało, myślałam że sobie to ułożyłam, a w listopadzie wszystko rozpadło się z powrotem.. po roku też nie byłam w ciąży, mało tego wiedziałam że na naturalna e zasadzie nie ma szans...

    Jedna z nas tutaj z forum powiedziała mi, że jej po stracie psycholog powiedziała, że taka chęć do bycia w ciąży teraz natychmiast wynika z tego, że do organizmu musi dotrzeć że to koniec... organizm kobiety nie jest gotowy na takie nagle zakończenie ciąży i jakby rozum chciał "dokończyć" ciążę...

    Mamamel, mi się wydaje, że wiem kiedy mała umarła... ale to tylko moje domysły, bo tak naprawdę po ciąży z małym wiem, że mimo że umarła w 27tc nigdy tak naprawdę nie poczułam jej ruchów...

    Miś, piszesz ze się nie poddajemy... piszę o sobie teraz... ale czasami to wyglądało tak, żeby przetrwać dzień i to był duży sukces... mąż kiedyś mi powiedział "czy tego chcesz czy nie, dni i tak będą mijaly" i tak to było, byle minął dzień, chociaż kolejny wcale nie był lepszy... jedyne conl pozwalało mi iść dalej, to chęć walki o kolejna ciążę .

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    1 blaska ❄️4AB
‹‹ 582 583 584 585 586 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ