Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Inko przy takim histopacie ja poradzilabym zrobic kiry bo jesli wyjdzie Ci ze nie masz wszystkich kirow ktore odpowiadaja za prawidlowa implantacje to trzeba dac accofil (polecam Pasnika z Łodzi jesli chodzi o immunologa) a jesli chodzi o niewydolne lozysko to moze byc wlasnie u Ciebie taki problem... na przepływy jest acard + heparyna (z badaniem antyXA- koniecznie!) aby dobrac prawidlowa dawke a nie profilaktyczna ktora moze byc za niska. Ja na przepływy załapałam się jeszcze na lek eksperymentalny ktory mi pomogl ale niestety jest juz z PL wycofany.24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misiaa wrote:Inko przy takim histopacie ja poradzilabym zrobic kiry bo jesli wyjdzie Ci ze nie masz wszystkich kirow ktore odpowiadaja za prawidlowa implantacje to trzeba dac accofil (polecam Pasnika z Łodzi jesli chodzi o immunologa) a jesli chodzi o niewydolne lozysko to moze byc wlasnie u Ciebie taki problem... na przepływy jest acard + heparyna (z badaniem antyXA- koniecznie!) aby dobrac prawidlowa dawke a nie profilaktyczna ktora moze byc za niska. Ja na przepływy załapałam się jeszcze na lek eksperymentalny ktory mi pomogl ale niestety jest juz z PL wycofany.
Kiry mam przebadane ( mam najgorsza wersje AA ) miałam accofil do 12 tyg … dziewczyny ja mało ze straciłam dziecko to walka o nie trwała 4 lata … dlatego myślałam ze mam problem z zajściem ( nigdy się nie udało naturalnie ) , a nie z donoszeniem
Na pewno zrobię antyXA . Dziekuje dziewczyny
Zastanawiam się tez czy neoparin nie miałam odstawiony bo w 7 tyg trafiłam z krwawieniem do szpitala . Wypadł ze mnie wtedy ogromny krwiak ( swoją droga jak jechałam wtedy ba SOR to myślałam ze jest po ciąży ) -
Anne89 wrote:to byl 35 tc + 4 dni. A u Ciebie?
Dopadła mnie jakaś dziwna infekcja goraczka + ból brzucha, bylam nawet na sorze sprawdzic o co chodzi, pobrali mi krew, usg brzucha i rtg klatki wszystko ok, jedyne co wyszlo to stan zapalny w badaniach krwi, czyli pewnie jakas infekcja i tyle. Ale wiecie widzę po swojej reakcji jak bardzo na mnie wplyneła śmierć córki - kiedyś bym to olała, wzieła jakieś leki i poleżała w łozku, teraz byłam w mega nerwach, ze to na pewno coś poważnego, że co z tego , że w badaniach ok, że u niej też przecież było ok i wszystko zbadali i co z tego, zaczęlam się nakrecać i wpadlam w totalna panikę… Zdecydowanie potrzebuje terapii i ogarniecia jakoś swojej psychiki
U mnie to był 33+0 . Zapytałam bo podobno czym później tym lepiej bo macica jest mniej nacięcia i można wcześniej zacząć starania , ale myśle ze tak na prawdę to zależy od organizmu . Zobaczymy co nam powiedzą we wrześniu .
Kochana wcale się nie dziwie ze się wystraszyłas … sama pewnie tez był tak zareagowała .. postaraj się uspokoić i uwierzyć w siebie . Myśle ze po tym co nas spotkało najtrudniej będzie uwierzyć w siebie i swoje ciało …
Czy wierzycie w psychologów ? Ja mam wrażenie ze jestem dla nich za sila i im nie pasuje albo nie umiem uwierzyć ze mogą mi pomoc . Przerobiłam dwóch i raczej bardziej wierze ze sama sobie poradzę niż z nimi … oczywiście mogę się mylić … moze to za świeże …sama nie wiem -
Ja uważam, że dobra terapia może pomóc i to bardzo. Ważne tylko, żeby trafić na dobra osobę i, żeby nie był to zwykly psycholog ( czyli po prostu ktoś kto skonczył studia psychologiczne) ale psychoterapeuta czyli osoba, ktora oprocz studiow skonczyla dodatkowa, zazwyczaj trwajaca 4 lata szkole psychoterapii. Rynek jest niestety nieregulowany wiec jest sporo ,, naciagaczy” dlatego dobrze dokladnie poszukać. Ale naprawde myśle, że warto. Po takich przejściach jak nasze naprawdę potrzebna jest pomoc zwlaszcza jak planujemy starania o ciaze- to przecież też bedzię wyzwanie emocjonalne.
Inka tak myśle, ze jezeli masz za soba historię dlugich starań i w koncu ivf to lekarz powinnien wziać to pod uwagę przy dawaniu zielonego światła i pozwolić na starania trochę szybciej, skoro sa podstawy do tego, zeby myśleć, ze to zajmie czas…Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2023, 16:19
-
Inko z tego co sie orientuje to po ivf dziewczyny maja bardzo czesto roznego rodzaju krwiaki - bynajmniej wiekszosc tych ktote ja znam.. heparyna w Twoim wypadku powinna byc przez cala ciaze i acard 150 ale to raczej wiadomo. Dobrze jest tez pic na poprawe przeplywow aronie ktora takze poprawia przplywy no i medargin choc jest niedobry :p24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Anne89 wrote:Ja uważam, że dobra terapia może pomóc i to bardzo. Ważne tylko, żeby trafić na dobra osobę i, żeby nie był to zwykly psycholog ( czyli po prostu ktoś kto skonczył studia psychologiczne) ale psychoterapeuta czyli osoba, ktora oprocz studiow skonczyla dodatkowa, zazwyczaj trwajaca 4 lata szkole psychoterapii. Rynek jest niestety nieregulowany wiec jest sporo ,, naciagaczy” dlatego dobrze dokladnie poszukać. Ale naprawde myśle, że warto. Po takich przejściach jak nasze naprawdę potrzebna jest pomoc zwlaszcza jak planujemy starania o ciaze- to przecież też bedzię wyzwanie emocjonalne.
Inka tak myśle, ze jezeli masz za soba historię dlugich starań i w koncu ivf to lekarz powinnien wziać to pod uwagę przy dawaniu zielonego światła i pozwolić na starania trochę szybciej, skoro sa podstawy do tego, zeby myśleć, ze to zajmie czas…
Może do tej pory zle trafiłam … może to jeszcze przemyśle . Ogólnie oprócz wczorajszego dnia gdzie przez immunologa czułam się fatalnie mam lepsze dni i staram się żyć jak dawniej . Oczywiście w miarę możliwości . Świat leci do przodu a my musimy lecieć razem z nim … smutne ale prawdziwe .
Co do zielonego światła pewnie będę chciała wcześniej ale tez nie na sile bo nie chce narobić sobie więcej problemów niż mam -
Misiaa wrote:Inko z tego co sie orientuje to po ivf dziewczyny maja bardzo czesto roznego rodzaju krwiaki - bynajmniej wiekszosc tych ktote ja znam.. heparyna w Twoim wypadku powinna byc przez cala ciaze i acard 150 ale to raczej wiadomo. Dobrze jest tez pic na poprawe przeplywow aronie ktora takze poprawia przplywy no i medargin choc jest niedobry :p
Szkoda , ze będę ,,mądra „ po szkoda ale z drugiej strony i tak trzeba się cieszyć ze żyjemy w takich czasach gdzie coś może pomoc .
Mam nadzieje ze moja przeprawa w staraniach będzie łatwiejsze , ze jednak mój organizm jest nastawiony na ciąże -
inka222 wrote:Miałam oczywiście profilaktycznie 0,4.
Nie miałam takiego badania . Z anty mam:
Anty - RNP / Sm
Anty - SM
Anty - SS-A natywne
Anty - Ro - 52 rekombinant
Anty SS-B
Anty - Scl 70
Anty - Jo-1
Anty - CENP B
Anty - ds DNA
Neukleosomy
Histony
Anty - Riboproteina
Wszystkie mam ze nie wykryto .
Prawda jest taka ze badają nas chyba dopiero jak coś się stanie
Jedynie co mam z wcześniejszych badań to mutacje MTHFR 1298 A/C układ heterozygotyczny.
Dziewczyny polecacie któregoś immunologa ?
Co wg mogę załatwić z kasy ? Jakie badania ? Mam teraz i tak trochę przerwy wiec może coś warto zbadać
AntyXa to jest badanie które robi się 4h po zastrzyku z heparyny, wtedy wiadomo czy dawka która się dostaje jest odpowiednia, ale właśnie przy profilaktycznej część lekarzy uwaza że nie ma potrzeby badac...
inka222 wrote:Czy wierzycie w psychologów ? Ja mam wrażenie ze jestem dla nich za sila i im nie pasuje albo nie umiem uwierzyć ze mogą mi pomoc . Przerobiłam dwóch i raczej bardziej wierze ze sama sobie poradzę niż z nimi … oczywiście mogę się mylić … moze to za świeże …sama nie wiem
Misiaa wrote:Ja na przepływy załapałam się jeszcze na lek eksperymentalny ktory mi pomogl ale niestety jest juz z PL wycofany.27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysiu tak,pisze o prowastatynach. Nie wiem czemu wycofali, w sumie nie dociekałam ale wiele dziewczyn do mnie pisze w tej sprawie. Jedynie cp zrobilam w tej kwestii to sprawdzilam na internecie czy ten lek ktory mialam jest dostepny i rzeczywiscie jest informacja ze juz kest w PL niedostepny..24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Wiewioora wrote:Dziewczyny a te przepływy to kiedy najwcześniej można badać?24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
inka222 wrote:Krysia to robiłaś to badanie jak byłaś w ciąży ? Czy celowo jest podawany jeden zastrzyk i idzie się na badanie ?
W ciąży, jak już bralam heparyne, żeby określić czy dawka która przyjmuję wystarczy.
Ale mi ze względu na niskie wolne białko S (hematolog twierdzi że to mogło być przyczyną że mała umarla) od początku dali 0.6, a w trakcie po tym badaniu nawet 0.8...
Wiewioora wrote:Dziewczyny a te przepływy to kiedy najwcześniej można badać?
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Rozumiem . Będę musiała o to dopytać. Pewnie i tak dostanę na początek dawkę 0,6. Ja białko S, białko c , toczeń i pozostałe wyniki teraz dostałam i są wszystkie Ok( 2 lata temu tez były Ok).
Zastanawia mnie jak można mieć Ok wyniki i dojdzie do takiej tragedii ?
Na świecie chodzi milion osób które pewnie miałoby coś nie tak a zajdzie w ciąże bez problemu i urodzi tez bez problemu. Czemu czasami jednak problem jest ?
Ja w 20 tyg przepływy miałam super, dopiero na 3 prenatalnym były trochę poza norma . Ciekawe jest to ze mój lekarz nawet w 30 tyg mi nie sprawdzał a ja nawet nie miałam pojęcia ze taka tragedia może mnie spotkać
Cały czas mnie boli ze organizm nie dał znaku żebym mogła urodzić i uratować Synka -
Inka, ja cały czas się zastanawiam jak to jest, że mam infekcje bez żadnych objawów W tej ciąży co chwilę robię jakieś badania, żeby w porę wykryć infekcje. I znowu, zrobiłam tak profilaktycznie badania moczu i proszę bardzo, dużo bakterii a ja nie mam totalnie żadnych objawów z pęcherza czekam jeszcze na posiew. Nie rozumiem tego jak można mieć infekcje intymną i nie mieć objawów. Mój organizm znowu robi mnie w ciula, ale tym razem wiem na co uważać. Szkoda, że zabrakło tego w pierwszej ciąży. Mój maluszek miałby już 4 miesiące 😟
-
Wiewioora wrote:Inka, ja cały czas się zastanawiam jak to jest, że mam infekcje bez żadnych objawów W tej ciąży co chwilę robię jakieś badania, żeby w porę wykryć infekcje. I znowu, zrobiłam tak profilaktycznie badania moczu i proszę bardzo, dużo bakterii a ja nie mam totalnie żadnych objawów z pęcherza czekam jeszcze na posiew. Nie rozumiem tego jak można mieć infekcje intymną i nie mieć objawów. Mój organizm znowu robi mnie w ciula, ale tym razem wiem na co uważać. Szkoda, że zabrakło tego w pierwszej ciąży. Mój maluszek miałby już 4 miesiące 😟
Co do infekcji to ja sie wypowiem - całą swoją ciążę z corka mialam non stop infekcje. W szpitalu wielokrotnie dziwili sie, ze nic mnie nie boli, nie swędzi, a i sluz itd. sa w porządku. Mialam kilka bakterii na raz, co rusz to inne. Często nawet nie mogli utworzyć antybiogramu, bo za dużo ich bylo - a kazda z tych infekcji byla u mnie bezobjawowa - taki organizm 🤷♀️Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Wiewioora wrote:Inka, ja cały czas się zastanawiam jak to jest, że mam infekcje bez żadnych objawów W tej ciąży co chwilę robię jakieś badania, żeby w porę wykryć infekcje. I znowu, zrobiłam tak profilaktycznie badania moczu i proszę bardzo, dużo bakterii a ja nie mam totalnie żadnych objawów z pęcherza czekam jeszcze na posiew. Nie rozumiem tego jak można mieć infekcje intymną i nie mieć objawów. Mój organizm znowu robi mnie w ciula, ale tym razem wiem na co uważać. Szkoda, że zabrakło tego w pierwszej ciąży. Mój maluszek miałby już 4 miesiące 😟24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Księgowa wrote:Co do infekcji to ja sie wypowiem - całą swoją ciążę z corka mialam non stop infekcje. W szpitalu wielokrotnie dziwili sie, ze nic mnie nie boli, nie swędzi, a i sluz itd. sa w porządku. Mialam kilka bakterii na raz, co rusz to inne. Często nawet nie mogli utworzyć antybiogramu, bo za dużo ich bylo - a kazda z tych infekcji byla u mnie bezobjawowa - taki organizm 🤷♀️
To jest masakra z tymi infekcjami 🤷🏼♀️ i weź tu człowieku zaufaj swojemu organizmowi. Nie da się 😟 jedynie zostaje często się badać. -
Dziewczyny, a co Wam przepisują ginekolodzy na te infekcje? U mnie to samo wyszło po porodzie E. coli, ale też cały czas coś to bezobjawowo. Wiec póki nie zrobi gin wymazu to nie miałam pojęcia, że coś się dzieje...
Macie jakieś sprawdzone sposoby żeby temu zapobiegać?"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈